|
Noweezo tarot, runy, numerologia, astrologia i wiele, wiele więcej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
avitka
Ezoteryczny guru
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 10642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 61 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:33, 05 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
blackruby napisał: | Tak jak ja z moimi kołami w misji i środkach... ale fakt, jest to ułatwienie. | no ja mam slonce:-P
Ale w sumie dalej nie czaje ich z tym słońcem u mnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bel
Moderator
Dołączył: 04 Sie 2012
Posty: 3368
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:53, 05 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
vitzia napisał: | blackruby napisał: | Tak jak ja z moimi kołami w misji i środkach... ale fakt, jest to ułatwienie. | no ja mam slonce:-P
Ale w sumie dalej nie czaje ich z tym słońcem u mnie |
Ja tez mam taką samą Misję jak Srodki - czyli jest to Mag x 2. Gdyby patrzec na życie zawodowe to realizuje te Misje danymi mi Srodkami... No ale tu chyba chodzi o bardziej ogolne sprawy nie tylko zawodowo. I w tym sensie nie bardzo rozumiem jak mi sie to realizuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackruby
Mistrzowski numerek
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 10:32, 05 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
vitzia napisał: | blackruby napisał: | Tak jak ja z moimi kołami w misji i środkach... ale fakt, jest to ułatwienie. | no ja mam slonce:-P
Ale w sumie dalej nie czaje ich z tym słońcem u mnie |
W moim odczuciu (popartym obserwacjami jak dotąd poczynionymi) misja jest czymś takim jak główne wyzwanie, zwłaszcza w pierwszej połowie życie odczuwa się ją zazwyczaj jako negatyw, choć jak zawsze wiele zależy od doniczki, czy jest trudniejsza czy łatwiejsza, wiadomo. Ale skoro z definicji to misja na to wcielenie, to zazwyczaj nie wykona się jej do 20 roku życia, choć długość życia też pewnie będzie miała znaczenie
Poczytaj sobie u Bigoszewskiej o odwróconym słońcu, moim zdaniem bardzo trafnie opisuje ona AW jako charakterystykę typu osobowości (choć nie tylko oczywiście). Poczytaj sobie też o słońcu w poz. prostej. Moim zdaniem też jest to dla Ciebie ułatwienie, a już na pewno jakbyś miała "trudne" środki mogłabyś mieć większe trudności z wykonywaniem tej misji.
Generalnie dążysz do słońca w poz prostej, które masz już w środkach, czyli wpływy na starcie są już wymieszane, co zwiększa Twoją motywację
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez blackruby dnia Nie 10:42, 05 Paź 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackruby
Mistrzowski numerek
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:36, 05 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Bel napisał: |
Ja tez mam taką samą Misję jak Srodki - czyli jest to Mag x 2. Gdyby patrzec na życie zawodowe to realizuje te Misje danymi mi Srodkami... No ale tu chyba chodzi o bardziej ogolne sprawy nie tylko zawodowo. I w tym sensie nie bardzo rozumiem jak mi sie to realizuje. |
No i Ty Bel oczywiście tak samo z magiem Książkę też wydałaś zdaje się, dopiero bliżej jesieni życia, tak? Choć już wcześniej cały czas pracowałaś ze słowem, słowem itd.? Z sumy w harmonii wychodzi kapłanka, czyli zapewne częściej pracujesz w ciszy/zacisznych miejscach, w odosobnieniu?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez blackruby dnia Nie 16:43, 05 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bel
Moderator
Dołączył: 04 Sie 2012
Posty: 3368
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:41, 05 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
blackruby napisał: | Bel napisał: |
Ja tez mam taką samą Misję jak Srodki - czyli jest to Mag x 2. Gdyby patrzec na życie zawodowe to realizuje te Misje danymi mi Srodkami... No ale tu chyba chodzi o bardziej ogolne sprawy nie tylko zawodowo. I w tym sensie nie bardzo rozumiem jak mi sie to realizuje. |
No i Ty Bel oczywiście tak samo z magiem Książkę też wydałaś zdaje się, dopiero bliżej jesieni życia, tak? Choć już wcześniej cały czas pracowałaś ze słowem, słowem itd.? Z sumy w harmonii wychodzi kapłanka, czyli zapewne częściej pracujesz w ciszy/zacisznych miejscach, w odosobnieniu?
) |
Tak, zgadza się :-) Aczkolwiek ksiazki wydalam 3, z tym ze 2 we wspolautorstwie :-) Reszta, dokladnie, jak piszesz :-)
Ciekawi mnie jeszcze to jak sie ta Misja i Srodki moga przekladac na inne sfery zycia niz zawodowe...? No chyba ze moja misja zyciowa jest wlasnie slowo realizowane zawodowo (czasem człowiek nie czuje, jak mu się zrymuje :-))))))
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackruby
Mistrzowski numerek
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:29, 05 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Nie wiem, trzeba by się uczciwie zastanowić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maryna
Wybraniec fortuny
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:39, 05 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Chrzanowska pisze, że wiele osób z przepracowanym Magiem w misji zostaje pisarzami, mówcami, oratorami.
I pisze, że taka osoba powinna "zwracać uwagę na relacje z rodzeństwem i rówieśnikami oraz zaakceptować siebie takim, jakim jest, a potem pracować nad podwyższeniem swojego poziomu". A dalej pisze : Misja takiej jednostki polega na ofiarowaniu temu światu dobrych i mądrych słów, na pocieszaniu i wspieraniu innych swoimi wypowiedziami, łagodzeniu napięć energetycznych i wprowadzaniu harmonii, rozmowa z nią powinna zawsze pozostawić niezatarty ślad w interlokutorze."
Bel, no to teraz już chyba wiesz, jak ci się ten Mag w misji realizuje, i co ewentualnie należy dopracować. A jak masz Maga w środkach, no to jesteś idealnie wyposażona, żeby móc swoją misję wypełnić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bel
Moderator
Dołączył: 04 Sie 2012
Posty: 3368
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:39, 05 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Maryna napisał: | Chrzanowska pisze, że wiele osób z przepracowanym Magiem w misji zostaje pisarzami, mówcami, oratorami.
I pisze, że taka osoba powinna "zwracać uwagę na relacje z rodzeństwem i rówieśnikami oraz zaakceptować siebie takim, jakim jest, a potem pracować nad podwyższeniem swojego poziomu". A dalej pisze : Misja takiej jednostki polega na ofiarowaniu temu światu dobrych i mądrych słów, na pocieszaniu i wspieraniu innych swoimi wypowiedziami, łagodzeniu napięć energetycznych i wprowadzaniu harmonii, rozmowa z nią powinna zawsze pozostawić niezatarty ślad w interlokutorze."
Bel, no to teraz już chyba wiesz, jak ci się ten Mag w misji realizuje, i co ewentualnie należy dopracować. A jak masz Maga w środkach, no to jesteś idealnie wyposażona, żeby móc swoją misję wypełnić. |
Dzieki Marynko :-) Rodzenstwa nie mamm ale gdy idzie o rowiesnikow to mam wielu przyjaciol (dodam ze nie okreslam tym mianem lekkomyslnie :-) z czasow szkoly, i podstawowej i liceum. Wiec chyba te relacje zle nie sa :-) Gdy idzie o pocieszanie, zrozumienie - to tak, jest tak ze wielu osobom przynosilam pocieche, dobre slowo i wsparcie. Nawet w takich okresach kiedy sama pociechy potrzebowalam. Jednak nie smialabym uwazac, ze moje slowa pozostawiaja w kimkolwiek niezatarty slad :-)))))
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jasmina44
Znak lepszych czasów
Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:45, 05 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
blackruby napisał: | vitzia napisał: | blackruby napisał: | Tak jak ja z moimi kołami w misji i środkach... ale fakt, jest to ułatwienie. | no ja mam slonce:-P
Ale w sumie dalej nie czaje ich z tym słońcem u mnie |
W moim odczuciu (popartym obserwacjami jak dotąd poczynionymi) misja jest czymś takim jak główne wyzwanie, zwłaszcza w pierwszej połowie życie odczuwa się ją zazwyczaj jako negatyw, choć jak zawsze wiele zależy od doniczki, czy jest trudniejsza czy łatwiejsza, wiadomo. Ale skoro z definicji to misja na to wcielenie, to zazwyczaj nie wykona się jej do 20 roku życia, choć długość życia też pewnie będzie miała znaczenie
Poczytaj sobie u Bigoszewskiej o odwróconym słońcu, moim zdaniem bardzo trafnie opisuje ona AW jako charakterystykę typu osobowości (choć nie tylko oczywiście). Poczytaj sobie też o słońcu w poz. prostej. Moim zdaniem też jest to dla Ciebie ułatwienie, a już na pewno jakbyś miała "trudne" środki mogłabyś mieć większe trudności z wykonywaniem tej misji.
Generalnie dążysz do słońca w poz prostej, które masz już w środkach, czyli wpływy na starcie są już wymieszane, co zwiększa Twoją motywację |
idealnie powiedziane..
ja mam w misji sąd...
i jak dotąd jest ona niezrealizowana
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lady
Dług karmiczny
Dołączył: 06 Lis 2013
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:44, 04 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Z moich obserwacji wieża w doniczkach - nieumiejętność okazywania uczuć wyższych (miłość, empatia, serdeczność, dobroć, sympatia, wyrozumiałość, wybaczanie, itp) w stosunku do osób zwłaszcza bliskich. W rezultacie to osoby psychopatyczne z problemami psychiczno-psychologicznymi, kłótliwe, wprowadzające niezgodę, nerwowość, nieczułość, okazujące agresję na wielu płaszczyznach, raniące i kreujące toksykę. To partnerzy/ki, którzy oczekują uczuć wyższych od osób z nimi związanych, a sami tego nie okazują. jednocześnie mają względnie dobre relacje z szerszym otoczeniom, czyli "obcymi". To szefowie i szefowe, które źle traktują podwładnych, uprawiają wobec nich mobbing, a jednocześnie utrzymują względnie zgodne relacje z wszelkimi interesantami. Bowiem wieża w doniczkach jest bardzo egoistyczna i nastawiona na własny interes, a uczucia związanych z nią bliżej ludzi nie mają znaczenia. Osoby mające to nieszczęście być w styczności z wieżą, są po prostu ich ofiarami, gdyż osoby będące w bliższej styczności, są zwykle przeciwieństwem wieży. natomiast w szerszym otoczeniu wieża jest zdolna względnie dobrze się zachowywać, gdyż chroni swój interes oraz trafia na osoby z wieżą po prosu (swój trafia na swojego, to siłą rzeczy utrzymują rezerwę). Jednocześnie wieża potrzebuje blisko ludzi dobrych, empatycznych, czułych, itp., by ogólnie ich wykorzystać, niszczyć, czerpiąc z nich energię, gdyż to osoby zdolne do poświęcenia, przejmowania się różnymi problemami, czyli problemami wieży też i ich rozwiązywania, gdyż tym samym niosą im po prostu zwykła ludzką pomoc, wsparcie, co wieża skrupulatnie (choć często nieświadomie) wykorzystuje. Jak temu zapobiec - unikać osób z wieżą, nie wiązać się z nimi szczególnie blisko, a nawet uciekać od nich jak najdalej, porzucać toksycznych partnerów, czy partnerki oraz szefów i szefowe lub pozbywać się ich ze stanowisk (jeśli to możliwe, co się zdarza).
Przykro mi jeśli ktoś z wieżą poczuje się urażony, tym co napisałam. jednak to wynika jedynie z moich dość gruntownych obserwacji wieży w doniczkach, a nawet własnego doświadczenia, przy czym nie mam wieży w doniczce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aura
Znak lepszych czasów
Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 2050
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:58, 04 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
ciekawa interpretacja...dość rygorystyczna...pasuje mi, ale do ludzi z podwójną Wieżą w doniczce...na innych pozycjach już przyjmuje inny wymiar...nawet Wieża na 4 pozycji z moich obserwacji nie jest aż tak "diaboliczna"...
Warto pamiętać o archetypie tej karty, który poniekąd jest "spotkaniem się" z pewną sytuacją, pewnym nagłym zdarzeniem w naszym życiu, który zmusza nas do określenia się i "odpowiedniego" działania...W Wieży mierzymy się "z" dlatego jak na moje oko Twój opis bardziej przypomina mi Diabła aniżeli Wieżę...
Jednakże miło poznać kolejną opinię, ciekawa jest
Ja się nadal będę czepiać pozcji na jakiej znajduje się dana karta w doniczce, bo to naprawdę wiele zmienia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lady
Dług karmiczny
Dołączył: 06 Lis 2013
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:00, 04 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Zaobserwowałam również, że dwie wieże tylko potęgują zjawisko, śmierć również, diabeł dodatkowo, ale i bez diabła wieża "straszna", z z księżycem też nie najlepsza, ale realizuje się np. przy sprawunkach kuchennych, w gotowaniu (księżych dwa wilki, a po środku wieża i staw, a w nim rak - gdy górę biorą emocje, to powstają kłótnie, ale gdy przenieść te emocje we winne miejsce, to może coś dobrego wyjść, np. w kuchni), z umiarem wieża to osoba lubi sobie chlapnąć i wtedy jest bardziej ludzka, również inne karty mogą osłabiać negatywne działanie wieży, podobnie jak są takie, które je wzmacniają.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lady
Dług karmiczny
Dołączył: 06 Lis 2013
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:11, 04 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Między innymi takie "czarne" wieże spotkałam na swojej drodze, pojedyncze - na 4-tej pozycji razem ze śmiercią na I-szej oraz wieżę pojedynczą w misji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aura
Znak lepszych czasów
Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 2050
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:26, 04 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Lady napisał: | Między innymi takie "czarne" wieże spotkałam na swojej drodze, pojedyncze - na 4-tej pozycji razem ze śmiercią na I-szej oraz wieżę pojedynczą w misji. |
no to współczuję...też znam chłopinę na 4 Wieża i w misji Wieża + środki Księżyc i "łatwy" nie jest ale bardziej stosuje system autodestrukcji względem siebie aniżeli innych...natomiast tam łagodzi Wisielec i Kochankowie, wiec na całośc trzeba patrzeć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackruby
Mistrzowski numerek
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:45, 04 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Lady napisał: | Z moich obserwacji wieża w doniczkach - nieumiejętność okazywania uczuć wyższych (miłość, empatia, serdeczność, dobroć, sympatia, wyrozumiałość, wybaczanie, itp) w stosunku do osób zwłaszcza bliskich. W rezultacie to osoby psychopatyczne z problemami psychiczno-psychologicznymi, kłótliwe, wprowadzające niezgodę, nerwowość, nieczułość, okazujące agresję na wielu płaszczyznach, raniące i kreujące toksykę. To partnerzy/ki, którzy oczekują uczuć wyższych od osób z nimi związanych, a sami tego nie okazują. jednocześnie mają względnie dobre relacje z szerszym otoczeniom, czyli "obcymi". To szefowie i szefowe, które źle traktują podwładnych, uprawiają wobec nich mobbing, a jednocześnie utrzymują względnie zgodne relacje z wszelkimi interesantami. Bowiem wieża w doniczkach jest bardzo egoistyczna i nastawiona na własny interes, a uczucia związanych z nią bliżej ludzi nie mają znaczenia. Osoby mające to nieszczęście być w styczności z wieżą, są po prostu ich ofiarami, gdyż osoby będące w bliższej styczności, są zwykle przeciwieństwem wieży. natomiast w szerszym otoczeniu wieża jest zdolna względnie dobrze się zachowywać, gdyż chroni swój interes oraz trafia na osoby z wieżą po prosu (swój trafia na swojego, to siłą rzeczy utrzymują rezerwę). Jednocześnie wieża potrzebuje blisko ludzi dobrych, empatycznych, czułych, itp., by ogólnie ich wykorzystać, niszczyć, czerpiąc z nich energię, gdyż to osoby zdolne do poświęcenia, przejmowania się różnymi problemami, czyli problemami wieży też i ich rozwiązywania, gdyż tym samym niosą im po prostu zwykła ludzką pomoc, wsparcie, co wieża skrupulatnie (choć często nieświadomie) wykorzystuje. Jak temu zapobiec - unikać osób z wieżą, nie wiązać się z nimi szczególnie blisko, a nawet uciekać od nich jak najdalej, porzucać toksycznych partnerów, czy partnerki oraz szefów i szefowe lub pozbywać się ich ze stanowisk (jeśli to możliwe, co się zdarza).
Przykro mi jeśli ktoś z wieżą poczuje się urażony, tym co napisałam. jednak to wynika jedynie z moich dość gruntownych obserwacji wieży w doniczkach, a nawet własnego doświadczenia, przy czym nie mam wieży w doniczce. |
Mogę powiedzieć, że mam bardzo podobne obserwacje. Niestety z rydwanem w moim odczuciu jest bardzo podobnie. Najsilniej te karty działają w ten sposób na poz 1 czy 4, z tego co jak na razie zauważyłam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|