|
Noweezo tarot, runy, numerologia, astrologia i wiele, wiele więcej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bel
Moderator
Dołączył: 04 Sie 2012
Posty: 3368
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:11, 19 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
blackruby napisał: | Ale coś innego oprócz tej gwiazdy jak przypuszczam także mają Zresztą przyjaźń w małżeństwie jest bardzo ważna, jeśli nie równoważna z miłością i szacunkiem.
edit: i nic nie "ogałacam", ja uważam że przyjaźń z gwiazdy to jedno z cenniejszych uczuć między dwójką ludzi |
editL: Tak, ale przyajzn jest troche beznamietna. Tzn. ja na przyklad mam meskich przyjaciol, ale o nich na codzien nie mysle. No i pierwsza bym poblogoslawila jaby sie jeden czy drugi zakochal. A akurat w malzenstwie to chyba by najlepsze nie bylo :-)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bel dnia Czw 21:16, 19 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maryna
Wybraniec fortuny
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:24, 20 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
znałam małżeństwo ludzi, którzy kochali się do śmierci,
przeżyli razem ok.35 lat, a mieli tak:
XVI---IX---XVII
---III----IV
------VII------- środki XVI---- misja XX
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bel
Moderator
Dołączył: 04 Sie 2012
Posty: 3368
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:36, 20 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Maryna napisał: | znałam małżeństwo ludzi, którzy kochali się do śmierci,
przeżyli razem ok.35 lat, a mieli tak:
XVI---IX---XVII
---III----IV
------VII------- środki XVI---- misja XX |
No wiec wlasnie. Przeciez ta milosc to tutaj tylko z Gwiazdy. Wspartej pewnie jeszcze tym Sadem w Misji. Bo przeciez nie z pozostalych kart...a z czego te Gwiazde mieli?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maryna
Wybraniec fortuny
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:46, 20 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
ta gwiazda to ze świata kobiety i księżyca mężczyzny
tak w ogóle trudna donica,
zaczęło się od wieży - on uparcie się o nią starał, a ona go nie chciała, i zdecydowała się na niego, gdy okazało się, że nie ma z kim pójść na studniówkę,
potem był pustelnik - ona wychowywała dzieci w trudnych warunkach, podczas gdy on pracował od rana do późnej nocy...
w środkach też mają wieżę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bel
Moderator
Dołączył: 04 Sie 2012
Posty: 3368
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:14, 20 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Maryna napisał: | ta gwiazda to ze świata kobiety i księżyca mężczyzny
tak w ogóle trudna donica,
zaczęło się od wieży - on uparcie się o nią starał, a ona go nie chciała, i zdecydowała się na niego, gdy okazało się, że nie ma z kim pójść na studniówkę,
potem był pustelnik - ona wychowywała dzieci w trudnych warunkach, podczas gdy on pracował od rana do późnej nocy...
w środkach też mają wieżę |
No wlasnie... ale wszystko mozna przetrzymac, jak milosc jest. Tez znam taka pare, z powodu okolicznosci inni dawno by sie rozstali a oni sie nadal kochaja. Dla mnie Gwiazda przewaznie (bo nie zawsze, co akurat sama odczulam w donicy) to przyjazn i owszem ale taka przyjazn milosna, gdzie jest czulosc i wyrozumialosc, ze sie kogos akceptuje jakim jest... Taka najwyzsza forma milosci. A nie przyjzn - w sensie kolezenstwo. Ze sie kogos lubi, ale zyc bez niego mozna :-) A odnosze wrazenie ze wlasnie w ten ostatni sposob czesto jest interpretowana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackruby
Mistrzowski numerek
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:47, 20 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Ja na pewno nie przyrównuję przyjaźni do koleżeństwa, jak dla mnie przyjaźń od koleżeństwa oddzielają lata świetlne...
Tak poza tym, z tego co widzę bardzo często, to co jest dokładnie między dwójką ludzi to pokazują poz wnętrze i na zewnątrz. Po tych pozycjach zazwyczaj widać jednoznacznie (jeśli chodzi o uczucia czy ich rodzaj i nastawienie/odbiór).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maryna
Wybraniec fortuny
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:57, 20 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Tych dwoje naprawdę się kochało, choć nie pobrali się z miłości.
Ja ich poznałam, kiedy byli już jakieś 25 lat po ślubie, i byli jak papużki-nierozłączki.
Kiedy z okazji 30-lecia małżeństwa pojechali na wycieczkę objazdową za granicę, to ludzie widząc ich ciągle trzymających się za ręce myśleli, że oni dopiero co się poznali, albo że są w podróży poślubnej. A oni zawsze tak chodzili.
Też uważam, że Gwiazda to nie koleżeństwo.
Choć z drugiej strony, Książę Karol i księżna Diana też mieli gwiazdę na poz.3...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bel
Moderator
Dołączył: 04 Sie 2012
Posty: 3368
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:11, 20 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Maryna napisał: | Tych dwoje naprawdę się kochało, choć nie pobrali się z miłości.
Ja ich poznałam, kiedy byli już jakieś 25 lat po ślubie, i byli jak papużki-nierozłączki.
Kiedy z okazji 30-lecia małżeństwa pojechali na wycieczkę objazdową za granicę, to ludzie widząc ich ciągle trzymających się za ręce myśleli, że oni dopiero co się poznali, albo że są w podróży poślubnej. A oni zawsze tak chodzili.
Też uważam, że Gwiazda to nie koleżeństwo.
Choć z drugiej strony, Książę Karol i księżna Diana też mieli gwiazdę na poz.3... |
No bo od wszyskich regul sa wyjatki :-) Kepinska z Rakowskim same Wieze i podwojne a tyle lat przezyli razem, do jego smierci...
Niemniej tak ogolnie to z tych par, ktore znam osobiscie to im sie Gwiazda na 3 przepieknie objawia :-)
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bel
Moderator
Dołączył: 04 Sie 2012
Posty: 3368
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:15, 20 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
blackruby napisał: | Ja na pewno nie przyrównuję przyjaźni do koleżeństwa, jak dla mnie przyjaźń od koleżeństwa oddzielają lata świetlne...
Tak poza tym, z tego co widzę bardzo często, to co jest dokładnie między dwójką ludzi to pokazują poz wnętrze i na zewnątrz. Po tych pozycjach zazwyczaj widać jednoznacznie (jeśli chodzi o uczucia czy ich rodzaj i nastawienie/odbiór). |
Tego dokladnie nie sledzilam, wiec zdania nie mam :-) A co do przyjazni to dla mnie ona ma rozne oblicza - moze byc milosna przyjazn, ta wlasnie najwyzsza oktawa uczucia - i tak widze Gwiazde. A moze byc to przyjazn blizsza koleżenstwu, ale takiemu zażylemu - taka ze Slonca np.
Mam na mysli oczywiscie relacje damsko-meskie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackruby
Mistrzowski numerek
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:23, 20 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Nie wiem, dla mnie słońce to nijak ani koleżeństwo ani przyjaźń, koleżeństwo może w jakichś niezobowiązujących doniczkach, w innych relacjach niż te uczuciowe. W realu w doniczkach damsko-męskich, tam gdzie miałam słońce (w pozytywie) to były dla mnie najważniejsze relacje, z tego czy innego powodu, takie których nigdy nie zapomnę i zawsze będzie sentyment. Takie ciepło w sercu, które nie znika nawet jak relacja nie była ani łatwa ani przyjemna (w jednym przypadku miałam tak dosłownie, a to słońce było jednym pozytywnym akcentem).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bel
Moderator
Dołączył: 04 Sie 2012
Posty: 3368
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:39, 20 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
blackruby napisał: | Nie wiem, dla mnie słońce to nijak ani koleżeństwo ani przyjaźń, koleżeństwo może w jakichś niezobowiązujących doniczkach, w innych relacjach niż te uczuciowe. W realu w doniczkach damsko-męskich, tam gdzie miałam słońce (w pozytywie) to były dla mnie najważniejsze relacje, z tego czy innego powodu, takie których nigdy nie zapomnę i zawsze będzie sentyment. Takie ciepło w sercu, które nie znika nawet jak relacja nie była ani łatwa ani przyjemna (w jednym przypadku miałam tak dosłownie, a to słońce było jednym pozytywnym akcentem). |
Mialam tylko jedna damsko-meska relacje ze Sloncem na 5, a tam i Gwiazda na 3 tez byla... Mam dla tej osoby cieple uczucia, ale nie wiem z ktorej karty :-))))
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
avitka
Ezoteryczny guru
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 10642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 61 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:13, 20 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Bel napisał: | No wiec wlasnie. Przeciez ta milosc to tutaj tylko z Gwiazdy. Wspartej pewnie jeszcze tym Sadem w Misji. Bo przeciez nie z pozostalych kart... | i naprawde uwazasz ze jak nie ma milosnych kart w doniczce to nie ma milosci?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anna75
Gorzkie ziółko
Dołączył: 04 Mar 2013
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:25, 20 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Bel napisał: | blackruby napisał: | Ja na pewno nie przyrównuję przyjaźni do koleżeństwa, jak dla mnie przyjaźń od koleżeństwa oddzielają lata świetlne...
Tak poza tym, z tego co widzę bardzo często, to co jest dokładnie między dwójką ludzi to pokazują poz wnętrze i na zewnątrz. Po tych pozycjach zazwyczaj widać jednoznacznie (jeśli chodzi o uczucia czy ich rodzaj i nastawienie/odbiór). |
Tego dokladnie nie sledzilam, wiec zdania nie mam :-) A co do przyjazni to dla mnie ona ma rozne oblicza - moze byc milosna przyjazn, ta wlasnie najwyzsza oktawa uczucia - i tak widze Gwiazde. A moze byc to przyjazn blizsza koleżenstwu, ale takiemu zażylemu - taka ze Slonca np.
Mam na mysli oczywiscie relacje damsko-meskie. | Zgadzam sie z tym ,gdyz mam we wspolnej na 3poz.Gwiazde i naprawde czuje jej dzialanie,gdyz nigdy nie czulam do zadnego faceta tak silnej wiezi jak z ta Gwiazda na 3poz. ona czlowieka zaslepia czuje sie ta milosc ze jest inna-jest wyjatkowa...,mowie to z wlasnego doswiadczenia gdyz naprawde Gwiazda jest wyjatkowa,bo znam siebie i wiem jak do tej pory odbieralam facetow,byli tylko ,,przedmiotem,, w moim zyciu,a ten z ta Gwiazda jest inaczej odbierany,nie musi byc nawet zblizenia by czuc siebie (ja jako 11stka to mowie),on jest jak przeznaczeniem w moim zyciu i nie do zastapienia jak inni... ,wyjatkowa relacja dwoch osoba tak to mozna powiedziec.Gwiazda nam swieci i oby jak najdluzej:-))
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bel
Moderator
Dołączył: 04 Sie 2012
Posty: 3368
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:48, 20 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
cykuta napisał: | Bel napisał: | No wiec wlasnie. Przeciez ta milosc to tutaj tylko z Gwiazdy. Wspartej pewnie jeszcze tym Sadem w Misji. Bo przeciez nie z pozostalych kart... | i naprawde uwazasz ze jak nie ma milosnych kart w doniczce to nie ma milosci? |
Powiem inaczej, jak ich nie ma to nie wiem, ale jak sa to i uczucia zazwyczaj (bo zawsze sa wyjatki) tez sa. Tak jak z Sadem na 3, jak go nie ma to nie znaczy, ze nie bedzie slubu. Jak jest to slub jest :-))))
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bel
Moderator
Dołączył: 04 Sie 2012
Posty: 3368
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:49, 20 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
anna75 napisał: | Zgadzam sie z tym ,gdyz mam we wspolnej na 3poz.Gwiazde i naprawde czuje jej dzialanie,gdyz nigdy nie czulam do zadnego faceta tak silnej wiezi jak z ta Gwiazda na 3poz. ona czlowieka zaslepia czuje sie ta milosc ze jest inna-jest wyjatkowa...,mowie to z wlasnego doswiadczenia gdyz naprawde Gwiazda jest wyjatkowa,bo znam siebie i wiem jak do tej pory odbieralam facetow,byli tylko ,,przedmiotem,, w moim zyciu,a ten z ta Gwiazda jest inaczej odbierany,nie musi byc nawet zblizenia by czuc siebie (ja jako 11stka to mowie),on jest jak przeznaczeniem w moim zyciu i nie do zastapienia jak inni... ,wyjatkowa relacja dwoch osoba tak to mozna powiedziec.Gwiazda nam swieci i oby jak najdluzej:-)) |
Trzymam kciuki!!!! :-)))))
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|