|
Noweezo tarot, runy, numerologia, astrologia i wiele, wiele więcej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackruby
Mistrzowski numerek
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:00, 27 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
evuniaj8 napisał: |
u mnie misja 22 ..z mojej 13 i z jego 9ki...i co to mialoby byc ? |
Ty transformujesz, on nabywa mądrości i uczy się życia
No i nie doprowadziło to też do niczego konkretnego jednak...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez blackruby dnia Sob 14:02, 27 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 10:49, 28 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
blackgirl napisał: | evuniaj8 napisał: |
u mnie misja 22 ..z mojej 13 i z jego 9ki...i co to mialoby byc ? |
Ty transformujesz, on nabywa mądrości i uczy się życia
No i nie doprowadziło to też do niczego konkretnego jednak... |
to byla najkonkretniejszy zwiazek w jakim bylam.a do niczego "konkretnego " to zadna relacja nie doprowadzila mnie jak dotad
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 10:50, 28 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackruby
Mistrzowski numerek
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:00, 28 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
No ta, ale wiesz, miałam na myśli do jakiegoś mieszkania razem, dziecka, zobowiązań itp.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez blackruby dnia Nie 11:00, 28 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 11:12, 28 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
on byl 8ka i ja ... nigdy nie bylo problemu niekonkretnosci
? zobowiazania byly i deklaracje bo 4 i pol rolu chpdzilismy ze soba .. prawie ylo mieszkanie razem ..bo kilka ulic dalej mieszkalismy i codzioennie bylismy razem do nocy ..az p[oszlam spac to wychodzil ode mnie .. a ciezko bylo razem mieszkac bo zaczelam z nim chodzioc jak mialam 15 lat niespelna ..w ciazy z nim bylkam i to nie raz ..i tylko z nim ,z zadnym innym pozniej
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 11:14, 28 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackruby
Mistrzowski numerek
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:15, 28 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
No tak, ale fizycznie nie było ani rodziny ani mieszkania, i że w takim a nie innym wieku go poznałaś tez nie "przypadek", w ciąży mogłaś być, nie takie rzeczy się zdarzają, ale jednak nie urodziłaś, a gówniary też rodzą...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 11:23, 28 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
nie urodzilam bo nie jestem jeb*** i nie chcialam ..fizycznie wlasnie bylo wszystko ..a ze bylismy mlodzi to /..tp moze glupiec .. ale na pewno glupiec nie mowi ze cos "niewazne " ..bo to bylo wazne bardzo choc ujowe
to byla NAJPOWAZNIEJSZAw sensie najoficjalniejsza moja relacja po ktorej ja nie wesz;am baerdzo dlugo w nic ..i to ze tyle czasu bylam sama to bylo przez to ze tyle musialam wychodzic z tego ..bo tyle ile bylam w zwiazku tyle z niegpo musialam sie otrzasywac a poziej jeszcze odpoczywac ...
dlatego interprety glupca jako czegos nieistotnego sa wg mnie bledne a przynajmniej uplycajace i w blad wprowadzic moga .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackruby
Mistrzowski numerek
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:48, 28 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Ja też nie uważam relacji z głupcem za mało ważne (bo o ważności inne karty mówią), tylko często nie prowadzącą do konkretów (zmaterializowanych).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez blackruby dnia Nie 11:48, 28 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 13:47, 28 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
noe zgodze sie .. tu byla najwieksza materializacja i to wszystkiego-o braku mateializacji to wiosielce mowia ..i w klazdym aspekciee,najwieksza intensywnosc oraz czesrotliwosc.. u hed tez zwiazek spod glupca chyba -kiluletni .. zmaterialozowany i chyba z oficjalnymi zareczynami...zadna przelotna znajomosc czy niekonkretna ,bo na tyle konkretna ze dziewczyna po dlugo tez z nimikim nie byla ..a ze sie np po latach stwierdza to byla p0okylka czy nieporozumienia i glupoya to dlatego ze bylo sie czesto zaslepopnym ,zaangazowanym ,swiezym i robilo sie rzey ktorych by sie juz nie zrobilo
glupiec wcale nie mowi o czyms lekkim ..moj dziadek ostatni cykl glupiec ..umieral zle ..cierpiac na raka..a jego smierc byla zaskoczeniem dlawszystkich ..
dla mnie glupiec to jest jak sprawdzian dla ludzi ..z tego kim lub kim siw jest /nie jest ...to jest czlowikek wobec zupelnie nowej syt swezej ..pozna3wanie ...siebie przede wszystkim .. o wiwmy tyle o sobie na ile nas sprawdzono
jak ktos ma cesarzowe w dacie to rodzi i inic w ty dziwneg bo chce
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
avitka
Ezoteryczny guru
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 10642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 61 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:51, 28 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
no,
skoro wasiak dla mnie byl glupcem
to to nie mzoe byc nic letkiego
i oglopia toto okropiennie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackruby
Mistrzowski numerek
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:55, 28 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Ale ja nie mówię, że lekkie tylko nie prowadzące do konkretów (potocznie rozumianych - ślub, dziecko chciane, stabilizacja). I mam na myśli tylko partnerskie, nie osobiste.
Poza tym nie sam głupiec jest w doniczce zazwyczaj, ale w ważnych miejscach właśnie będzie dawał takie zabarwienie, które gdzieś tam się wplecie albo zaważy, zależy od doniczki.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez blackruby dnia Nie 13:58, 28 Lip 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
avitka
Ezoteryczny guru
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 10642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 61 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:33, 28 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
no nie wiem,
parka co ja znam glupiec na 4, byla wpadka i slub;-)
mieszkali razem tez od lat
wiec konkret byl;-)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackruby
Mistrzowski numerek
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:37, 28 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Ale z kolei była wpadka. To mówię, że rys głupca może być, jeszcze zależy od pozycji, bo na 4-ej to problem, a na 5-ej do czego związek zmierza, to "lepiej" już jak będzie na 4-ej. A już w misji to w ogóle nie kojarzy mi się z niczym pozytywnym. Choćby z tego powodu, że to karta nieodpowiedzialności w tym czy innym sensie. Jakby tak to rozpatrywać.
Ale ja się nie upieram, że z głupca nic nie będzie. Bo "coś" to zawsze może być, tylko co z tym potem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez blackruby dnia Nie 16:39, 28 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 17:41, 28 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
ale blaki .. m,asz racje ze glupiec ma wszystkie te rysy w sobie ..tylko mi chodzi o to ze jakl ktos to czyta np .. to zrozumie zle a na pewno nie sedno
bo ..w stwierdzeniu nic konkretnego -mozna zrozumiec nic waznego ..
a to jest czesto wrecz przeciwnie -i mowie o PRAKTYCE
G;LUPIEC MA WSZYSTKIE TE RYSY ..O KTORYCH PISZEMY ..MLODOSC ,NAIWNOSc ,WOLA ,CHEC ,WIARA ,UROK,wypadej ,przypadek ,pieszczenie sie ,ciekawosc dziecka ,wpadka ,przypadka ,wypadka itd ...SLOABOSC WOBEC KOGOS ..TO NIRE JEST KARTA ZIMNA ani lekka,choc m,ozemy czuc sie mlodzi i bardzo na luzie dzieki niej stad jest ona atrajcyjna w jakims sensie ,bow niej sie chce:idea:
TO NIE KARTA LATWA ..TO KARTA SPREAWDZIANU ..CZLOIEK WOBEC NOWEJ NIEZNANEJ SYTUACJI,W KTOREJ POZNAJE SIEBIE -TPO NIE MOZE BYC NIEWAZNE I Z REGULY NIE JEST
JA NIGDY NIE BYLAM TAK ZAKOCHANA JAK W CZLOWIELU CO MIALAM GLUPCA NA 1SZEJ
I NIE BYLAM W TAK STA;YM ZWIAZKU (I TO W SENSIE WLASNIE OFICJALNYM)N JAO W TYM GDZIE BYL W MISJI GLUPEK
I TAM GDZIE BYLY GLUPCE TO BYLY DOSWIADCZENUIA TEZ BARDZ0 TRUDNE ..WRECZ TRAUMATYCZNE BO PO TYCH RELACJACH JA NIE MOGLAM NSIE OTRZASNAC I PROBOWALAM DLUGO ZROZUMIEC WSZYSTKO ..
JA Z TYM CO MIALAM GLUPCA 1 .. TO POTRAFILAM 4LATA KOCHAC NIEPRZERWANIE Z TAKA SAMA IBTENSYWNOSCUA
POREAFILAM SIE NAEBAC Z ROZPACZY I JEHAC NA CPN BLISKO NIEGO I NA SCINIE NAPISAC WYZNANIE MILOSCI .\WIELKIMI CZERWONYMI LITERAMI ,A POZNIEJ MUDIELI RAFINERIE MALOWAC ..OCZYWISCIE JAK WYTRZEZWIALAM TO LECIALAM 4KM BY TO ZAMAZAC ,ALE BYLO ZA POZNO
CO ZAKICHA ..OCZYWISCIE TO ZOBACZYL
Z TYM, CO MIALAM GLUPCA W MISJI ..TO BYL MOJ PIERWSZY ZWIAZEK ,W KTORYM WSZYSTKO A PZYNAJMNIEJ DUZO BYLO PIERWSZY RAZ ..JA NAJWIECEJTEZ TU SIE STARALAM .. NO MOZNA UPLYCIC POWIEDZIEC GLUPIA BYLAM BO MLODEA ..ALE JA BYLAM ZAKOCHANA I TO DLATEGO ..PRAWDZIWIE I BARDZO..CODZIENNIE SE PO RAZY UPRAWIALIUSMY I,TO I WPADKI NIE DZIWNE I TO W KAZDYM MIZLIWYM MIEJSCU..ON NA DACH WCGODZIL I KRZYCZAL ZE MNIE KOCHA .. JA MU WIERSZYKI PISALAM, CODZIENNIE POD SZKOLA STAL I MI PLECAK NOSIL DO MNIE PO PRACY OI SIEDZIAL CALYMI WIECZORAMI..DO NOCY ..MO MLODZI BYLISMY TO SILA RZECZY ...ILE Z NIM BYLO "BLISKOSCI ".. W KONTAKCIE ,REWGULARNOSCI ,INRENDYWNOSCI ,RODZINY ZNALISMY ,JEDLISMY U SIEBIE -TO WSZYSTKO NAZWAC NIC NIEWAZNEGO ,NIC KONKRETNEFO ..TO JEST UPLYCENIE I W BLAD MOZNA WPROWADZIC SIE I KOGOS TAK GLUKA POSTRZEGAJAC ..
PIOTREK MIAL GLUPCIW I ZGINAL TRAGICZNIE MLODO..
MIALAM DI NIEGO DUZIO SLANOSCI ..
MOJ DZIADEK Z BABCIA I Z GIUENIA MIAL NA 5TEJ GLUPCA .. NIE BYLY TO NIEPOWAZNE REWLACJE .. CHOC NIESTANDARDOWE I NIE DO POJECIA DLA NIEKTORYCH ...
TERAZ JA MAM GLUPCA Z MNIMI NA 5TEJ .. I WCZORAJ NP TO RAZEM Z NIMI I Z WNUKAMI GIENI I CORKA BYLISMY I SIE NAJEBALIM ...
JEZDZE DO GIENI Z BABCIA JESTEM TEZ ZWIAZANA BARDZO .. TERAZBABCIA Z NIA ..TO NIE JEST NIEPOWAZNE ,NIEKONKRETNE .. BO JEST MATEIALIZACJA JAK NAKBARDZIEJ ZDARZENIOWA I SA KONKRETY KONKRETNE ..
ONE OBYDWIE SIE WCZORAJ NACHLALY I GADALY ZE NIKOGO TAK NIE KOCHALY JAK GIENIA ..MIALY Z NIM GLUPCA NA 5TEJ ...
JA MAM Z WNUKAMI GIOENI SADY NA 5TEJ ,A Z GIENIA GLUPCA..
ONA NA MNIE ZLEGO SLOWA NIE POWIE ..POMAGAMY SOBIE ..
Z NIMI MAM GLUPCA N 5tej jak dziadek ..i we 3 stalysmy nad dziadka zwlokami jak umarl ..bylo to traumatyczne i bardzi wazne doswiadczenie ..o calej reszcie nie wspomne ..
teraz woze je i to dziadka autem !..czy dpo innego miasta czy na zakupy .. czy do coekli zawiesc ,[rzywiesc ..razem grilujemy ..wiec jaki to niekonkret ui brak materializacji ....ja dziadka funkcje spelniam dlA NIH CHYBA TERAZ (OCZY)
I WYSZLAM Z LETARGU ..
dla mnie glupiec to jest brak wyrachowania ..sprawdzian dla czlowieka .."przypadek " jako zaczyn do czwgos mega deyerminujacego losy dalsze... to sa syt nowe nieznamne w ktorych czlowiek nie jest wyracjowany bo nie ma jak rachowac bo brak punktow odniesien ..tro jest wola ,wiara w "dobro "..w jakim,s sensie .. to jest s[rawdzian ..
to jest zreszta karta bonus i tu sie zgadzam z aura i luna .. ze z glupcem to spreawa nie jest prosta .. i np to ze luna dostawia karty do glupca nie jest bez przyczyny .. bo glupiec to nie jest jakby sie oglo wydawac cos ;ekkiego i glupiego -w takim potocznym sensie ,awrecz przeciwnie czesto .
i ja nie mowie tego na podstawie znajomosci karty .. bo karty to ja zawsze interprecilam tak jak tu sie interpreci glupca-najczesciej ujowo zwl jesli idzie o uczuciowe relacje ..ale w portrecie tarotowym to inaczej to wyglada i mowioe to z PRAKTYKI I Z DOSWIADCZENIA ..
i temu pije ..bo latwo jest sie zasugerowac i zle zrozumiec swens ..jak i przy swiecie zreszta czrsto .. te karty sa uplycane
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 17:46, 28 Lip 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackruby
Mistrzowski numerek
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:51, 28 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Ale ja też widząc głupka w doniczce nie powiem, że to nie jest ważna relacja. Przecież będą tam jeszcze inne karty, i to trzeba wszystko poskładać do kupy i dopiero wnioski wyciągać. Ja naprawdę tego tak nie upłycam.
Ale trudne, traumatyczne doświadczenia to naprawdę moim zdaniem z innych kart. Z głupka wielkie zakochanie - jak najbardziej, zwłaszcza to w młodym wieku, bo na poz 1 głupek wprost często pokazuje - pierwsza miłość. Spontaniczność z głupka - tez jak najbardziej (choćby to zachowanie, o którym piszesz). Głupek to nowy początek, danie sobie szansy (jeśli w pozytywie). Dla Was trzech też teraz był w jakimś sensie Nowy Początek - dosłownie.
Pewnie że można jeszcze wymieniać.
Trzeba po prostu rozróżnić co z jakiej karty idzie. No i głupka inne karty dookreślają, to też było mówione.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez blackruby dnia Nie 17:53, 28 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 17:53, 28 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
ALE JA NIE mowie ze Ty uplycasz ..ale ja czytajkac wpisy bym tak zroizumiala ..ze glupiec to cpos lekkiego bez zobowiazan i gowno z tego wychodzi ... a go nie jest tak ..o to mi chodzi ..
a ze wszystko sie liczy to wiadomo
z pioyrkiem tez niewiadomo co by bylo ..gdybym wtedy dala nam szanse jeszcze ..on wetedy byl prawdziwie szczery i ja to wiem i sie az wystraszylam ...i to juz byl wlasnie 3ci etap glupca .. moglo zdarzyc sie wszystko ..moglo to byc nowym poczatkiem bo tak on chcial ...i to jak najbardziej o konkretachbyka rozmowa
najbardziej kochalam a raczej tylko tych z ktorymi byl gdzies glupiec -najbardziej szczerze i bylam malo wyracowana w tych relacjach-uplycajac -bylam glupoia ..
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 18:01, 28 Lip 2013, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|