 |
Noweezo tarot, runy, numerologia, astrologia i wiele, wiele więcej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 2:00, 01 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
moze wit pokazywac ze relacja nie jest dogadana caly czas ...lub ze jest zwyczajnie nieformalna ..lub niezobowiazujaca ..lub bez zobowiazan "usrta;lonych"...glupiec na pewno pokazuje zakochania,sprzyja przynajniej ..ale 1 ...
nie sadze ze glupiec sam w sobie oznacza "krotkotrwalosc"..wg mnie nie bo to zalezy ...
znam "pare" ktora zyje ze soba 34lata z glipcem na 5..konkubinat mozna rzec
podwojny mowi o problemach ..o cieniach przede wszystkim .. glupiec podwojny nie bedzie mowil o "braku swiadomosci" jako takiej co o nieodpowiedzialnosci,robieniu glupot poniewaz nie rozumie sie konsekwencji ..nie przewiduje sie ...to tez klamanie jest,chaotycznosc w dzialaniach ...zdrady to sa ..pogrywanie...bycie niewiernym ..
glupiec daje pewna czystosc intencji ..w pozytywie ...oraz otwarta naiwnosc ..urokliwosc dziecka ...
negatywny glupiec to ktos kogo powaznie ciezko brac ..bo jest zmienny ,nielojalny goniacy za instyktem i nowosciami ,przygoda ...
negatywny glupek czesto "robi sie " na dojrzalego "..chce "powaznosci .. duzych wydarzen ....latwo w cos wchodzi ale nie rozumie co to oznacza nie jest odpowiedzialny za to co oswaja ..za swe czyny ..jest generatorem problemow i kryzysow ..wywoluje nieporozumienia i rozczatowania w innych
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 2:14, 01 Lip 2013, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackruby
Mistrzowski numerek
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 8:57, 07 Lip 2013 PRZENIESIONY Nie 12:45, 07 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
evuniaj8 napisał: | glupiec nie mowi o braku powaznosciwcale sam w sobie czy o lekcewazeniu -WBREW POZOROM -predzej o jakiejs naiwnosci ,spontanicznosci ,checi poznawania ,zabawy ,gry prowadzenia ze soba-TZN glupiec w donicach wcale nie do konca ma takie oczywiste znaczenie jak przy interpretacji kart.. glpiec w doniczkach to czesto jest DUZE ZAKOCHANIE TYPU ITRATA GLOWY wrecz -na zaboj ..itd ..
najwieksze moje zakochanie i milosc byla z GLUPCA PIERWSZEGO ..
|
Nic dziwnego, bo poz 1 mówi jak para się poznała i co zadziałało, pozycje też są ważne... Także tutaj głupiec jako utrata głowy jak najbardziej.
vitzia napisał: | no mi sie zdarzyla relacja krotka i niepowazna z glupcem na 3
wiec ja zawsze pamietam i otakim znaczeniu
a i jakas idiotyczna tez zawalona glupcami wiec jw. |
Ano właśnie, i z jakiegoś powodu jest to bardzo częste... wiele osób ma takie doświadczenia z głupcem... Oczywiście, jak będzie piękna doniczka (już się powtarzam ) a tylko głupiec w środkach przykładowo, to na pewno może to i trwać do końca życia, bo będzie on tam wnosił jakąś świeżość czy spontaniczność rzeczywiście, albo wpadka była ale wszystko się dobrze potoczyło. Jednakże omawiając kartę, trzeba mieć na uwadze co ona może znaczyć sama w sobie a całość to jasne jest, że się z całej doniczki kleci...
Tak samo z Twoim dziadkiem i jego związkami, z babcią się jednak formalnie rozstali a konkubina jest z nim bo to zaakceptowała, zapewne musi go kochać bardzo, ale tam na pewno są też inne karty, które zdecydowanie bardziej o tym mówią (choćby gwiazda, o ile dobrze pamiętam). Jednym słowem: jest to taka relacja (potrójna) jaka jest, i to niezaprzeczalnie idzie z tych głupców, bo tak to by się z jedną rozwiódł, poszedł swoją drogą, z drugą by się ożenił, stworzył rodzinę i by żyli - we dwójkę. I ja tu piszę o głupcu, nic nie mam do takiego związku, każdy wszak żyje jak czuje i jak uważa za słuszne
edit: ja se zrobiłam z Mathew Mc Conaughay bo mi się zajebiście podoba
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez blackruby dnia Nie 9:18, 07 Lip 2013, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bel
Moderator
Dołączył: 04 Sie 2012
Posty: 3368
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:17, 07 Lip 2013 PRZENIESIONY Nie 12:46, 07 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
blackgirl napisał: | evuniaj8 napisał: | glupiec nie mowi o braku powaznosciwcale sam w sobie czy o lekcewazeniu -WBREW POZOROM -predzej o jakiejs naiwnosci ,spontanicznosci ,checi poznawania ,zabawy ,gry prowadzenia ze soba-TZN glupiec w donicach wcale nie do konca ma takie oczywiste znaczenie jak przy interpretacji kart.. glpiec w doniczkach to czesto jest DUZE ZAKOCHANIE TYPU ITRATA GLOWY wrecz -na zaboj ..itd ..
najwieksze moje zakochanie i milosc byla z GLUPCA PIERWSZEGO ..
|
Nic dziwnego, bo poz 1 mówi jak para się poznała i co zadziałało, pozycje też są ważne... Także tutaj głupiec jako utrata głowy jak najbardziej.
|
Potwierdzam :-) Z doświadczenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackruby
Mistrzowski numerek
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:41, 07 Lip 2013 PRZENIESIONY Nie 12:46, 07 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Ja też miałam z moją pierwszą miłością (w szkole średniej) głupca na poz 1, to zresztą też jest wymowne, że właśnie takie miłości sygnowane są głupcem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aura
Znak lepszych czasów
Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 2050
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 10:49, 07 Lip 2013 PRZENIESIONY Nie 12:46, 07 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Głupiec W DONICZKACH to często "tabula rasa" - to przesłanie - wszystko w Waszych rękach, a co z tym zrobicie to już wasza sprawa, to SZANSA OD LOSU na coś...
to szansa nieskalana jeszcze żadnymi obciążeniami i rygorami... To pierwsza litera a jaki zbudujemy z tego wyraz czy zdanie to inna sprawa, bo równie dobrze możemy poprzestać tylko na na pierwszej zgłosce...
To MOŻLIWOŚĆ dana nam za free od losu, PO TO BY... i tutaj zależy...czy po ty by sie zabawić, czy zrobić sobie dziecko, czy być fajnymi spontanicznymi kumplami, czy razem podróżować... dużo tego...
To jest PIĘKNO ZAWARTE W POCZĄTKU ( bo poczatkiem może być np. dziecko w długolentnim zwiazku, bo początkiem może być nowa znajomosc w której jest dużo lekkości, bo początkiem może być pogodzenie sie i wejscie w zwiazek po np. 10 latach rozłąki)
Dla mnie Głupiec to DAR OD LOSU, za który nie musimy ponosić opłaty ani się o nią od niego prosić, dodam więcej Głupiec ma ZAWARTĄ W SOBIE ZMIANĘ, ale JAKĄ to na początku NIE WIADOMO...
W nim tak naprawdę jest zawarte WSZYSTKO...
Głupiec to KAPRYS BOGA, to jego PRZYZWOLENIE NA...
GŁUPCEM NAWET MOŻEMY STEROWAĆ....
I zgodzę się, że Głupca dośc często zabarwia poboczna karta...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aura dnia Nie 10:53, 07 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackruby
Mistrzowski numerek
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:36, 07 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
vitzia napisał: | turlam sie
znalazlam bombowa doniczke parterska
glupiec...glupiec...glupiec
.....glupiec.......glupiec
................glupiec
misja: glupiec
srodki: glupiec
mialam jak sie okazuje taka wlasnie z jednym kolesiem,
nawet mi sie podobal, tylko ze adorowal/podrywal mnie w taki glupi sposob ze szybko wyrobilam se zdanie ze to jakis idiota nie facet latal za mna w taki ponizajacy dla faceta sposob  |
o kurfa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
avitka
Ezoteryczny guru
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 10642
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 61 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:46, 07 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
a sie zastanawialm kiedys nieraz,
ze tak glupio to sie wsio potoczylo
widac nie bylo innej opcji:PP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 19:05, 08 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
moj dziadek z konkubina na piatej glupca i misja gwiazda - zakochana ona w nim cale zuie .. i to tak jak nastolatka ..chodzi mi ze to zakochanie czuc i widac wrecz 6ta atrakcyjnosc miedzy soba .. glupiec byl z cesarza dziadka i i ksiezyca jej ..
mial z babcia moja glupca na 54tej i wisielca w misji rowniez z cesarza swego i jej ksiezyca ...i byl z babcia do konca zycia i z tamta 35 lat to juz we" 3ke "..
a wzial slub z babcia .bo babxia w ciazy byla i pojecala z matka do niego i rodzicow by sie zenil ... ...no i sie "poswiecil ..
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maryna
Wybraniec fortuny
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:01, 14 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
A głupiec w misji?
Już kiedyś gdzieś pisaliśmy o głupku w misji, w przypadku relacji miłosnej, i powiedzieliśmy sobie wówczas, że jest to brak dojrzałości u obojga, że to taka zabawa w związek, gdzie ktoś z kogoś robi głupka.
Porobiłam sobie dziś trochę nowych doniczek i zadziwiła mnie jedna - z głupcem w misji właśnie. A jest o tyle ciekawa, że to doniczka matki z dzieckiem. Dziecko jest dorosłe, a nie wie, że ta matka nie jest jego biologiczną matką, czyli i w tym przypadku można by powiedzieć, że ktoś z kogoś robi głupka.
Jakie te doniczki są niesamowite...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 22:34, 14 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
nie uwazam ze w misji glupiec tpo ze ktos robi glupka ..zupelnie nie ..glupiec nie mowi o glupocie wbrew pozorom ...wcale nie dziwne ze glupca maja w misji skoro to donica matki i dziecka ..widocznie misja bylo byc9e dzieckiem wlasnie dla niej i widac ze to dziecko nie przypadkiem sie zjawilo u niej ...
ja mialam glupca w misji w moim zwiazku 4letnim i najbardziej takim zazylym zaangazowanym oficjalnym ..zreszta p0ntym zwiazku iw nic innego nie weszlam juz tak bardzo bardzo dlugo sie "leczylam"...
wiec interpreta ze to robienie glupka z kogos to jest nieprawidlowy wniosek ...
ja byla w ciazy z tamtym chlopakiem kilka razy i raz porionilam ...
glupiec w misji nie moze mowic o niedjrzalosci u obojga bo to zy ktos dojrzaly to z jego kart mozna wnioskowac a nie ze wspolnej misji ..misja to jest zadanie cel zwiazku ,temat ,istota sens
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 22:36, 14 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 22:57, 14 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
JA MAM Z OJCEM W MISJI GLUPCA
smierc.................kolo...................swiat
...........mag...................pustelnik
..................kolo
m:glupek
sr:sad
NO MISJA BYLO ZEBY MNIE SPLODZIL dec ol
widac w pustelniku takze mojego dziadka /dziadkow ktorzy mnie zabrali
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 23:09, 14 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Ano właśnie, i z jakiegoś powodu jest to bardzo częste... wiele osób ma takie doświadczenia z głupcem... Oczywiście, jak będzie piękna doniczka (już się powtarzam ) a tylko głupiec w środkach przykładowo, to na pewno może to i trwać do końca życia, bo będzie on tam wnosił jakąś świeżość czy spontaniczność rzeczywiście, albo wpadka była ale wszystko się dobrze potoczyło. Jednakże omawiając kartę, trzeba mieć na uwadze co ona może znaczyć sama w sobie a całość to jasne jest, że się z całej doniczki kleci...
Tak samo z Twoim dziadkiem i jego związkami, z babcią się jednak formalnie rozstali a konkubina jest z nim bo to zaakceptowała, zapewne musi go kochać bardzo, ale tam na pewno są też inne karty, które zdecydowanie bardziej o tym mówią (choćby gwiazda, o ile dobrze pamiętam). Jednym słowem: jest to taka relacja (potrójna) jaka jest, i to niezaprzeczalnie idzie z tych głupców, bo tak to by się z jedną rozwiódł, poszedł swoją drogą, z drugą by się ożenił, stworzył rodzinę i by żyli - we dwójkę. I ja tu piszę o głupcu, nic nie mam do takiego związku, każdy wszak żyje jak czuje i jak uważa za słuszne
edit: ja se zrobiłam z Mathew Mc Conaughay bo mi się zajebiście podoba [/quote]
no tak ..rozwiedziony z babcia byl ..i tamta kobieta tez rozwod wziela z mezem ...i slubu nie brali ...ale nie mozna powiedziedc ze "nie[pwazna relacja jesli jest sie ze soba 34 lata ...
a z babcia 21 lat byl ...
ten glupiec to jakas nieformalnosc predzej ... z babcia glupiec na 5tej w misji wisiol bo byl dla dzieci ..
z konkubina glupiec na 5 misja gwiazda -bo zakochali sie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|