Noweezo

avitka

Vol toc niedawno o tym sprzed 17 pisałaś
Ja mowie o wycięciu mentalnoemo
Z życia fiz juz dawno wycięty
Ale tak jakby mi okularki klapki spadły ostatnio definitywnie

vil73

no ja też o wycięciu mentalnoemo,
od czasu przejscia sata po raz 1wszy po mym ksiezycu, tzn. od gdzieś zimy - albo pzrełomu zimy/wiosny, bo on zadzialal z opóźniaczem jak pisałam.
nawet już nie myślę o nim ani ani

avitka

ano widzisz
i superowo
widac sat mi go zeslal pod nogi
bym se wlasnie uswiadomila ze warto to wypiprzyc Razz

vil73

a co, widziałaś się z nim?...
ja bym se nie przypomniala (bo ucięłam, wywaliłam wsjo z mózgu wtedy gdy pisałam), gdyby w jakiejś rozmowie ostatnio córa napomknęła czy dobrze go kojarzy, że on siedzi w eng. Very Happy

... wisz, 1wszy obieg sata (koło 30-stki) go nie zlikwidował, ale toto teraz mi zlikwidowalo Wink

avitka

widzialas sie z nim za duze slowo Laughing

ale smignal mi
klasycznie abstrakcyjnie jak to przy tym naszym kole z1
na wyjezdzie w wypizdziewie
[on mnie nie widzial]

vil73

brawa

(za twój zwis, że się tak wyrażą Wink

)
czas już byl najwyższy

vil73

no kurde, sytuacja rozwojowa,
widać że sat cofając się sięga coraz głębiej...

ale tym razem sytu neutralna, tzn. od znajomych sie dowiedzialam ale mam do tego zerowy stosunek emocjonalny,
mianowicie exex te co mnie ścigał 2,5 roku temu - i ta gnida (co mu przyklaskiwała i maślane oczka do niego robiła jesio za mych czasów, i wsjo co się zwierzałam zanosiła mu i mataczyła),
zakończyli znajomość ze sobą, choć byli przyjaciółmi jesio od czasów szk. średniej tzn. jakieś 35 lat, jezdzili razem i zwierzali się sobie ze wszystkiego...
... to przez to że gnida jest teraz z exem mym, a ex z exexem się nienawidzą i najchętniej by sobie krwi utoczyli.
No to jest tak:
exex został sam (tak jak prorokował to mi w prześladowczych listach) - reszta grona znajomych rozstała się z nim po tamtej jesiennej aferze, a z gnidą rozstali się w tym roku,
ex ma paraliż rąk - i niewiem czy to nie za jazdy damskiego boksera,
oh kurde,
życie bywa dziwne

vil73

a i drobiazg,
tak jakby minimalizuję potrzeby materialne,
i to jakoś samo wychodzi a także z okoliczności zewnętrznych...

przykład: jak pisałam od jakichś 2tyg jezdzę rowerem do tyrki, zdecydowałam się na to min. z racji remontów na kolei tu i niepewności co do kursowania pociągów, nie chcę się wciąż spóźniać tak jak ostatnio to było...
no i że nie muszę czekać na pociąg po pracy (jak w poprzednich mies.), to mniej/rzadziej łażę po okolicznych sklepikach, biedrze i targowisku;
wracając rowerem, zawijam do ww po zakupy tylko wtedy gdy mam taką potrzebę, żeby kupić coś konkretnego - czy to z żarcia, ciuchów czy innych rzeczy do domu
... tak że można powiedzieć też się odbywa to w zakresie IIIdomowym (środki komunikacji/transportu + pobliska okolica), 100/mies zostaje w kieszeni a i drobne sumki (drobne, bo ja nie szalałam z zakupami nie mając z czego szaleć) w sensie że wcześniej prawie co dzień jakąś drobną fanaberię choćby żarciową (sałatka z gotowca, pączek) se nabywałam. No i oszczędność czasu nie do przecenienia - nie będąc uzależniona od PKP, zyskuję godzinę czasu w obie strony

blackruby

Mi cofka saturna do skorpiona (na urana natalnego w 5 domu) póki co przyniosła wizytę byłego w nieprzyjemniej sprawie. Miałam też słońce i mars na asc ale od strony 12 domu oraz merka w 12 domu, w czasie rozmowy zmierzał do kwinkunksa z plutonem.

vil73

o proszę,
właśnie w chwili gdy Księżyco mi wlazł do dIII (ściślutko 0*stopniowo), na tego sata zaczyna nałazić (5* na razie),
to w tym momencie córa przywiozła mi trochę rzeczy wnuczki na za pare tyg gdy ją będę brać,
bo z chłopakiem załatwiają te wyprowadzkowe sprawy (najem ma do końca czerwca) - wczesniej nie uprzedzała kiedy przywiezie, wiedziałam tyle że może w weekend
nu, zobaczymy jak to będzie

vil73

wow,
ta kretynka przysłała mi dziś na priv fotkę - selfie, jak go całuje Laughing

jak trzeba być zdesperowanym?... czy może pewnym siebie?...
Wink

Audrey

Powrót Saturna do Skorpiona na nowo rozpala nieco już przygaszony konflikt na wschodzie Ukrainy., wzmacnia radykalizm i zaciekłość terrorystów z wszelkich ugrupowań. Saturn w Skorpionie jest w swoim XI domu, czyli w obszarze radykalnych rewolucji i krwawej przemocy, więc znów światu i Europie grożą zamachy terrorystyczne i nasilenie się wojennej pożogi w rejonach dla Zachodu strategicznych.

Wędrówka Saturna przez znak Strzelca od grudnia 2014 spotęgowała ideologiczny zamęt i radykalizm związany z typowymi dla Strzelca kategoriami, jak : religia, prawo, moralność. Stąd słyszymy o kolejnych zbrodniach dokonywanych w imię wiary i surowego prawa szariatu, które zostało znakiem rozpoznawczym fanatyków z Państwa Islamskiego (ISIS).
Jednak Saturn w Strzelcu niósł również pewne pozytywne wartości, jak wzmocnienie postępu naukowego i wiedzy, gdyż to też domeny Strzelca. W Strzelcu Saturn znajduje się jednak w swoim XII domu w którym traci swoją natalną siłę, stanowczość i twardość. W efekcie osłabia to globalne instytucje odpowiedzialne za porządek i ład (banki centralne, sojusze wojskowe, służby specjalne ).

Piotr Gibaszewski "Gwiazdy mówią"

Audrey

Kurcze, jakby na potwierdzenie tego : [link widoczny dla zalogowanych]

avitka

ile ten sat siedzi w 28stopniu Evil or Very Mad

zasnal czy co
Proszę stad isc Evil or Very Mad

blackruby

No pośpi jeszcze w nim trochę. Przed zmianą ruchu planeta zwalnia i potem jak zmieni ruch, też idzie wolno zanim się "rozkręci" z powrotem. A im wolniejsza planeta z natury, tym wolniejsza przy zmianie ruchu Wink