Noweezo

mili255

hmm a teraz mam Marsa w 11 domu w opozycji do MErkurego to chyba nie rozumiem chopów, ale Merkury na Saturna bije to też powinna jakaś karma być...

vil73

może być, że stawiasz się im słownie (zwłaszcza tym poukładanym, bo tranz. mars w pannie)
bo tranz. opozycje często przychodzą do nas poprzez jakichś ludzi (to jak z domami I - VII, ja - ty)
Merkurowi do Sata jeszcze trochę brakuje... widać że tu coś dzieje się na polu spraw materialnych, przez II ci lezą
tak ci w kartach też wyszło
ale sprawy mat. (II) wpływają na zabawowo-twórcze (najwięcej aspektów tranzytowych między domami II - V)

mili255

zadzieje się w materii niedługo dużo bo mi we łbie pomysły huczą i coś zrobię na pewno już niedługo swojego własnego otworzę tylko zastanawiam się czy iść w obróbkę kamienia czy metalu czytałam kiedyś że saturn w koniunkcji z marsem w II domu idealny na pracę w budownictwie ale metalowym i jak tu nie wierzyć w horoskopy..., a zauważyłam, że zawsze jak się zakochałam w kimś to na jesień okres tak październik-listopad czyli tak jak mówisz Vil coś na rzeczy jest z facetami w opozycji, może chodzi o to że mam descendent Baran i lubię taki flirt zaczepny, jesienią Mars jest w Pannie w opozycji do mojej natalnej Wenus ;D to mnie chyba tak szarpie od x lat, tak samo jesienią jest Słońce w koniunkcji z natalnym Saturnem - może to ci karmiczni przyłażą wtedy... coś jest na rzeczy..

vil73

na jesień się zakochujesz, może dlatego że ci się przez I dom pcha gromada, tzn. Słońce z dobiegaczami, Merkurem i Wenusą
i ta wesoła gromadka trygoni ci zapchany dom V Smile

wtedy więcej okazji do wykazania się towarzysko masz (bo i AS, i Słońce i Merkur od gadki i Wenus od wdzięku)