Noweezo

mili255

co raz zakochany w innej.... co za chłooooop Cool

dzisiaj tą byś chciał a za dwa dni już inną... zmienia Ci się szybciej jak w kalejdoskopie.... a może orientację powinieneś zmienić to byś się konkretniej zdecydował?

PharaonReviens

jej ojciec zaczal, powiedzial mi ze ma fajna corke to zapytalem sie go o zdjecie to powiedzial ze przyniesie i nosil je dwa tygodnie albo trzy i nie przyniosl, ktos mi pokazal jej profil na fb, a w miedzy czasie wypytalem sie o date urodzenia i godzine, i zlalem temat bo nie przynosil zdjecia, myslisz ze dlaczego tak robie, ze zmieniam kierunek jego zainteresowania moja osoba, podsuwam mu innych a on mowi, ze nie

PharaonReviens

a jeszcze wytargam numer do niej albo wprosze sie kiedys na obiad, to pocisne bajere ale bardziej asekuracyjno bajerancko

mili255

no i kto dał Ci jej godzinę urodzenia ? ehhheh
przyśniła Ci się? raczej takich rzeczy się nie wie... matki jedynie wiedzą

mili255

jedyny plus jest taki, że nauczysz się tej astrologii trochę, ćwicz mózg bo niećwiczony umieraaaa i mniej siedz na sympatii.pl Laughing

mili255

PharaonReviens

PharaonReviens

mili255

taaaa akurat, to wszystko zmyślasz

PharaonReviens

dobra zmyslam a Ty z zaciekawieniem to czytasz i wmawiasz mi, ze to moje urojenia bo na mnie lecisz i boisz sie przyznac

PharaonReviens

[link widoczny dla zalogowanych]

a tak bardziej, to chyba chodzi u mnie oto, ze ktos mnie pozna na wylot, bedzie o mnie wszystko i tego sie boje, bo juz nie jeden raz sie przejechalem jak cos komus powiedzialem a nie chcialem abyvktos inny wiedzial a oni to rozgadali, lek przed ocenianiem przez innych itp,

po kilku takich razach to juz nic nikomu nie mowie, mowie to co chce i w takiej wersji jaka mi sie podoba, i dlatego ludzie teraz widza mnie jako osobe zimna i bez uczuc, dlatego tez wole sobie pisac anonimowo na roznych forach bo wtedy latwo moge zniknac, zmienic nick itp, bo jesli sie z jakims nickiem lub postacia w grach mmo utozsamiam to wtedy juz zalacza mi sie tryb zdystansowania ludzi i uwazania na wszystko co robie i mowie

mili255

nie lecę na Ciebie bo to jest tylko internet, jesteś jakims tam Faraonem, ale nie wiem jak wyglądasz ani nic... jak mogłabym na Ciebie leciec? żeby na kogoś leciec to trzeba go choćby powąchać....
a to że tak się boisz ufać ludziom to dziwne, tzn. dziwne odnośnie Twoich lat, bo jeśli tak jest rzeczywiście to musisz się leczyć... ja rozumiem że nastolatki takie fazy mogą mieć, ale dorosły chop? Ty już spokojnie mógłbyś być ojcem i następne pokolenie wychowywać a u CIebie jest zatrzymanie na etapie płaczu i strachu..... jeśli tutaj nie kreujesz żadnej roli i nie wymyślasz to faktycznie powinieneś sie leczyć bo jesteś niedorozwinięty emocjonalnie i Twoje Słońce czyli ten ważny pierwiastek męski i Mars - nie potrafią spełniać swojej roli, nie potrafisz być mężczyzną. Zaden dojrzały facet nie płakałby i nie jęczałby tutaj że go ludzie w uja robią... każdy dorosły człowiek emojonalnie dojrzały umie się obronić przed oszustami a jeśli nie to chociaż to olewa i w ogóle nie zwraca na to uwagi...

PharaonReviens

nie ze w uja robia tylko, ze im nie ufam i nie chce mi sie z nimi gadac,
czesto tez im mowie, ze jesli im sie cos we mnie nie podoba to wyp...alac, nie chca ta nie musza sie ze mna zadawac,

i wiem ze jestem uposledzony emocjonalnie, autyzm emocjonalny to sie nazywa, poziom EQ mam na poziomie okolo 60,

i tak samo wiem, ze moglbym byc ojcem ale jakos niewidze siebie w tej roli ani w zadnej innej, duze dziecko i tyle, zycie bez odpowiedzialnosci itp, jedynie za siebie i nikogo wiecej

PharaonReviens

a Ty powinnas byc juz matka i gdzie te dzieci? conajmniej dwoje, tak sie mnie czepiasz a sama co prezentujesz? ganiasz za jakimis typami tylko po to aby zapomniec o tamtym a sama swoim zachowaniem to rozjebalas bo chcialas wzbudzic w nim zazdrosc a tylko zjebalas sprawe to teraz odplacasz za grzechy

PharaonReviens

a tak samo ile jest takich osob co tylko im sie wydaje ze sa dorosli i robia sobie dzieci z wpadki a pozniej nie potrafia ich wychowac

a mnie zastanawia dlaczego ja nie czuje zadnej wiezi z rodzicami, rodzenstwem, dziadkami i reszta rodziny,
z kazdej strony slyszalem same " przeciwne slowo do pochlebstwa" to z czasem olewalem to i nawet nie staralem sie aby ktos zmienil o mnie zdanie a w szczegolnosci dziadzek, wiecznie widzial we mnie wady ojca, to na niego juz pozniej mialem tak wyjebane ze az go to denerwowalo, na pogrzebach z rodziny po nikim nie plakalem, to bardziej zal mi bylo psow niz innych z rodziny

normalnie obcy ludzie i tyle, jakbym mial jakas karme z nimi i nie wyskrobali mnie bo czasy i opinie im na to nie pozwolili