|
Noweezo tarot, runy, numerologia, astrologia i wiele, wiele więcej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 9:44, 13 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
teraz przypomnial mi się tekst piosenki...
"łatwiej odejść, trudniej znieść...codzienności smak...ale mogę jeśli chcesz...być Ci niebem, w które ze mną wzlecisz"
Poza tym 7 dom to dom jawnych wrogów ...ogladalyscie "sypiajac z wrogiem"
?
http://youtube.com/watch?v=0fiZRbezP_I
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 9:57, 13 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 9:47, 13 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
7dom to jawni wrogwie..12 ukryci
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 9:53, 13 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Neilia napisał: | evuniaj8 napisał: | pozytywne strony na pewno sa .. jak wszedzie .. osoby z chirnem w 7 moga dskonale doradzac i rozumiec te sfere zycia -sfere zwiazkow relacji przy tym poizostajac samotnymi np .. |
To wcale pozytywna strona nie jest Byc samotna i doradzac innym w sferze zwiazkow Cos w tym jednak jest bo od najmlodszych wysluchiwalam problemow ludzi zwiazanych z relacjami damsko-meskimi. Zawsze przychodzili do mnie po rady i do tej pory przychodza, co dziwi mnie bardzo zwazywszy na to, ze sama mam problemy w tej sferze. Tylko, ze teraz juz tych rad tak chetnie nie udzielam, bo nie czuje sie odpowiednia do tego osoba. | jakto nie jest? bycie "expertem" w jakijs dziedzinie nie jest plusem ? ...
chiron to bol ..skoro jesr w 7domu zwiazkow to przeciez prosty wniosek ,ze zwiazki moga "bolec"
pitrek mial polnocny wezel w koniunkcji z moim chironem i jego chiron byl z moim wezlem pn w koniunkcji ..w moim 7 domu ..powiem krotko -bolalo .. Cytat: |
Każdy z nas posiada taką sferę w psychice, która jest bardzo wrażliwa na zranienia. | nie ..ja nie mam sfery w psychice "bardzo wrazliwej na zranienia"..mam normalna raniona nieraz -to jest roznica...
osoby "brdzo wrazliwe mi sie kojarza z manipulantami ,ktorzy sa skupieni nasobie i tylko absorbuja innych soba oczekujac....
chiron na nic nie skazuje ..natomiast logiczne jest ze jak kogos boli zwiazek ,a nie jest przyjemyt lub bardzo zabolalo to samotnosc moze byc ULGA ...zwyczajnie ..
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 10:05, 13 Cze 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 9:56, 13 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
evuniaj8 napisał: | 7dom to jawni wrogwie..12 ukryci |
Tak tak....oczywiście...pomylilam się pisząc(już poprawiam)...dlatego dałam ten film....bo mąż/partner może być jawnym wrogiem...i największej krzywdy możemy doznać od człowieka który jest najbliżej...boli...dokladnie
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 10:00, 13 Cze 2013, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 10:07, 13 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Może jeszcze film...
Granice miłości
albo
Sekretarka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 10:09, 13 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
majac minus 5 to nie dziwne ze chiron w 7dmym ..wiadomo o co ..chiron w 7 to jak minus 5 przy 26
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 10:11, 13 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
nom
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mili255
Gość
|
Wysłany: Czw 10:41, 13 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
a ja mam w ósmym Chirona w Bliźniętach i mi do wszystkiego źle aspektuje kwadratem do Słońca, Wenus, Jowisza opozycją do Marsa i Saturna , kwinkunks do Plutona ((((( nie lubi mnie Chiron ;/
kto ma w VIII niech poczyta:
wg Piotrowskiego Chiron w VIIIprzynosi doświadczenia , które pozwalają na znalezienie sposobu, w jaki urodzeni mogą właściwie obchodzić się z zasobami energetycznymi. To jest kolejne niełatwe położenie Chirona, stanowi bowiem źródło bólu i cierpienia na emocjonalnym poziomie. Sytuacje, jakich doświadcza jednostka należą niekiedy do skrajnych i ostatecznych, zawarta jest w nich nauka sztuki życia oraz wskazówki dotyczące sposobu podchodzenia do umiejętności regeneracji i transformacji. Urodzeni nie zawsze zdają sobie sprawę ze swoich wybitnych zdolności metamorfozy, dlatego Chiron poprzez różne okoliczności zewnętrzne stwarza jednostce okazję do głębokiej przemiany własnej jaźni, choć nie zawsze intencje losu są we właściwy sposób rozumiane. Dlatego urodzeni bardzo często żyją z głębokim poczuciem bólu egzystencjonalnego. Obecność Chirona w ósmym domu sprawdza wytrzymałość tych osób na różne ciosy życia, konfrontując ich ze skrajnymi sytuacjami. Bezpieczeństwo duszy może być znalezione jedynie dzięki oderwaniu się od własnych żądz i namiętności. Czasami bardzo silne i gwałtowne wzruszenia powodują całkowitą przemianę w psychice. osoby te musza mieć kontakt z własnymi emocjami i uczuciami, aby mogły konstruktywnie korzystać ze wszystkich okazji do wprowadzania zmian. Chiron w ósmym domu uświadamia, iz rozwój duchowy może mieć miejsce wtedy, gdy dysponuje sie potężnymi energiami psychicznymi, tkwiącymi na dnie duszy. Niejednokrotnie wszelkie nauki ezoteryczne i okultystyczne stanowią pomoc w rozwiązywaniu problemów, gdyż służą jako stosowne narzędzie, niezbędne w procesie samorealizacji. Bardzo często, u uświadomionych jednostek, zauważa się zdolności bioenergoterapeutyczne. Ponadto , osoby te mają bardzo często szczególna szansę przekształcenia destruktywnych emocji. Efektem tej przemiany może być potężna ilość wyzwolonej w ten sposób energii służącej do rozwoju i samopoznania. Gwałtowne punty zwrotne w życiu są często konsekwencją obecności Chirona w tym domu. Nauką wyniesiona z tych sytuacji jest kontrola własnych emocji i uczuć.
[link widoczny dla zalogowanych]
to by pasowało do mojej Śmierci w środkach w donicy, a doświadczam sobie cały czas przeróżnych odczuć i co bym nie doświadczała to lubię to
Ostatnio zmieniony przez Mili255 dnia Czw 10:48, 13 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 10:54, 13 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Ano ccialam pisac ..srodki smierc ze masz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Neilia
Znak lepszych czasów
Dołączył: 13 Maj 2012
Posty: 2062
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:38, 13 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Polpotka napisał: |
Piotrowski twierdził ze ta sfera może stać się naszym wybawieniem bo tam właśnie jest źródło ran których uleczenie stanowi klucz do pełnej realizacji siebie w tej kwestii. Jednak ze względu na ograniczenia psychologiczne najczęściej nie dostrzega sie tego potencjalu by sobie pomóc. Dlatego ja uważam że osoby z Chironem w 7 domu mogą właśnie pomóc sobie poprzez przezycie trudnych relacji i zmierzenie się z własnym cierpieniem dotyczącym tychże...zmierzyć się z bólem jest bardzo trudne. |
Co masz na mysli przez okreslenie ' zmierzenie sie z bolem'? Jak pojawiaja sie bol i cierpienie to, wedlug mnie, i tak czlowiek musi z nimi zmierzyc sie, zeby przejsc do porzadku dziennego, wiec to jest jakby automatyczna reakcja. Nie uwazam tez, zebym wiecej cierpiala niz np. moje kolezanki. Mialam jeden toksyczny, wykanczajacy mnie zwiazek, ale kolezanki mialy mase nieudanych relacji i czesto wyplakiwaly mi sie na ramieniu. Zawsze myslalam wrecz, ze nie mam takich problemow w zwiazkach jak inni Faceci zawsze o mnie dbali, nie rzucali mnie. Bolesny byl jedynie moj ostatni zwiazek, bo byl skomplikowany z wieloma nieprzyjemnymi wydarzeniami i trudno bylo mi z niego wyswobodzic sie. Ten problem z uwolnieniem sie z toksycznej relacji byl powodem najwiekszego cierpienia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 11:45, 13 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
no przeciez to jest oczywiste ze sie nie cierpi z powodu kazdego ..a dopiero w zetknieciu z konkretna osoba..zwl traka na ktorej nam zalezy lub gdy sa inne zaszlosci iyd itp .. chiron nie mowi czy chlopy o ciebie dbaja czy nie ..chiron mowi bedzie bolec i zaboli w tej sferze ..zjakiego powodu konkretnie lub powodow to juz caly horo dopowiedziec moze ...
i jakie ma znaczenie ze sie kolezanki ci wyplakiwaly ...
najczesciej ci co tak jawnie bol okazuja to sa histerycy ..i gowno o bolu wiedza ...
o czyms naprawde waznym i co boli to nawet mowic nie mozna .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Neilia
Znak lepszych czasów
Dołączył: 13 Maj 2012
Posty: 2062
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:47, 13 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
evuniaj8 napisał: |
chiron to bol ..skoro jesr w 7domu zwiazkow to przeciez prosty wniosek ,ze zwiazki moga "bolec"
pitrek mial polnocny wezel w koniunkcji z moim chironem i jego chiron byl z moim wezlem pn w koniunkcji ..w moim 7 domu ..powiem krotko -bolalo
|
Widocznie pisane nam sa karmiczne, trudne do przerobienia znajomosci. Chirona mam na DC mojego exa i jego Chiron tez jest blisko.
Moze my podswiadomie dazymy do zawierania trudnych zwiazkow? Wczesniej znalam wielu fantastycznych facetow, a zwiazalam sie z dupkiem. Nie twierdze, ze bylam swieta, bo tez mam wiele sobie do zarzucenia. Moglam jednak zwiazac sie z kims bardziej odpowiednim a ciagnelo mnie do faceta, ktory tak naprawde pod wieloma wzgledami nie odpowiadal mi i w rezultacie chyba pierwszy raz w zyciu bylam zraniona przez faceta.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Neilia dnia Czw 11:48, 13 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 11:50, 13 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
ja nie daze do zawierania zwiazkow w ogole
edit jak on ma twojego chirona to go gtez zabolalo
neli A CO SIE STALO WLASCIWIE ,CO ON NAODPIERNICZAL ?
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 11:51, 13 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Neilia
Znak lepszych czasów
Dołączył: 13 Maj 2012
Posty: 2062
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:55, 13 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
evuniaj8 napisał: | ja nie daze do zawierania zwiazkow w ogole
edit jak on ma twojego chirona to go gtez zabolalo
neli A CO SIE STALO WLASCIWIE ,CO ON NAODPIERNICZAL ? |
Heh...ja nigdy w sumie nie dazylam. Regularny seks jest jednak duzym plusem bycia w zwiazku O kilku sprawach wiesz juz, bo kiedys pisalam Ci na privie. Do tego doszly rozne inne klamstwa. O jednym napisze Tobie na privie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|