|
Noweezo tarot, runy, numerologia, astrologia i wiele, wiele więcej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackruby
Mistrzowski numerek
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:31, 13 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Bel napisał: |
Ja mialam kwadrature Plutona do koniunkcji Wenus/Mars, moje byly osobiste. Wzajemnej agresji nie bylo, chociaz to prawda ze mnie kręcil. Inna rzecz ze mnie kazdy rowiesnik robi taka kwadrature, to moze ta energia "oswojona" jest :-))))) |
Pewnie tak, w jakiś sposób na pewno. Zresztą Ty masz dużo skorpiona w horoskopie, także ogólnie energia plutona jest Ci bliska, że tak powiem, zręcznie nią operujesz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackruby
Mistrzowski numerek
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:33, 13 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Anna2013 napisał: |
Myśle, że bardziej agresywny to mars saturn tu był, to jest kuźwa nie do przejścia. Nie znam pary na tym, która sie nie leje albo nie rozstała.
Mam w natalnym opozycje mars - pluton, w związku z czym wszyscy rówieśnicy mnie plutonem atakują, no jest to bardziej chyba ucisk ale psychiczny, tak to czuję (z mężem mam zerową opo), bić się nie bijemy, póki co |
Też tak uważam.
Aspekt mars-plut również odczułam "tylko" jako ucisk psychiczny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anna2013
Wieża DiabeL
Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:51, 13 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Tak jak Bel, jestem plutonik (asc skorp, pluton w 10), więc czuję ten plutoniczny klimat i nawet mnie kręci. Trochę masachistycznie nawet, wkurza mnie ten ucisk ale też mi trochę dobrze na tej smyczy. Wiem, głupie to. To tak ani razem ani bez siebie. Amen. Jak się doda pokrycie obu osi, które mamy, to amen do kwadratu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anna2013 dnia Nie 12:57, 13 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackruby
Mistrzowski numerek
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:13, 13 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Ja tam Cię rozumiem
Choć dla mnie smycz z jednej strony fascynująca (słońce w skorpionie, merkury kon pluton) a z drugiej niedopuszczalna (księżyc w koziorożcu chcący trzymać dystans ale i władzę oraz wolnościowa wenus w strzelcu).
Ja kogoś to mogę, jak ktoś mnie to szukam wyjścia...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez blackruby dnia Nie 13:16, 13 Lip 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anna2013
Wieża DiabeL
Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:50, 13 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Walczę o wolność (księżyc w strzelcu), łatwo nie jest, bo zawodnik mocny. Z drugiej strony muszę mieć przeciwnika i mieć z kim walczyć inaczej w harmonii i zgodzie zdechłabym z nudów, serio.
Ten sam aspekt w natalnym chyba o tym decyduje, raz, że mój kilmat, dwa, że moc daje i nie odpuszcza. Inaczej zostałabym zjedzoną rybką, zdominowaną całkowicie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anna2013 dnia Nie 13:57, 13 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackruby
Mistrzowski numerek
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:58, 13 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Zapewne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackruby
Mistrzowski numerek
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:07, 13 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Ale już się Vicia nie wyprzesz, lecisz na bliźniaki jak nic
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez blackruby dnia Nie 14:07, 13 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
avitka
Ezoteryczny guru
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 10642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 61 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:15, 13 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
ze co, ze jego ks/merk w bliznietach?
ja lubie jak mi facet traca planeta mojego chirona po prostu
wasiak tez czynms tam tracal, merkiem chyba
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez avitka dnia Nie 15:21, 13 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackruby
Mistrzowski numerek
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:28, 13 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
No tak, zapomniałam że Ty lubisz ten ból
No a księżyc równie ważny jak słońce, pod kątem życia codziennego nawet i ważniejszy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
avitka
Ezoteryczny guru
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 10642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 61 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:37, 13 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
moj brat ma ks w blizn i niegdy babiarzem nie byl i innych cech zdradzieckich bl.nie przejawial w relacjach d-m
ale 1z2 dziewcxzyn to wlasnie byla sol.blizniaczka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackruby
Mistrzowski numerek
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:42, 13 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Nie no, pewnie, to bez sensu tak kogoś osądzać po jednym wskaźniku. Ja tam inaczej patrzę na bliźniaki, bo to mój 12 dom - po prostu nie ufam albo zwyczajnie nie zauważam. I życie też mi potwierdziło nie raz i nie dwa, że to nie są moi przyjaciele
U Ciebie to 4 i 5 dom, czyli tak naprawdę jak najbardziej korzystnie Pomijając oczywiście fakt, że taki księżyc kwadraci Twój księżyc, co nie sprzyja życiu ze sobą na co dzień, w którymś momencie drogi się rozchodzą. Twój brat też daleko od Ciebie mieszka np.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
avitka
Ezoteryczny guru
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 10642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 61 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:49, 13 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
juz ja najlepiej wiem, jakie to dla mnie korzystne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
avitka
Ezoteryczny guru
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 10642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 61 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:50, 13 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
blackruby napisał: | Nie no, pewnie, to bez sensu tak kogoś osądzać po jednym wskaźniku. | oczywiscie
chyba ze mowa o sloncu
w przypadku osadzenia w blizn ten 1wskaznik jest w pelni wystarczajacy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackruby
Mistrzowski numerek
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:56, 13 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
vil73
Rozbrykana Kobyła Moderacji
Dołączył: 14 Gru 2012
Posty: 4869
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: podwarszawka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:53, 15 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
a propos marsPlut, marsSat synastrycznych
tu wlepiam, może komuś się na coś przyda... z grubsza przełożone, wg Cafeastrology... i jeszcze jakiejś niepamiętam jakiej str.
Cytat: | Mars opozycja Pluton
Oboje mogą pobudzać w sobie nawzajem intensywną samowolę, współzawodnictwo i pasję - gdyż każde z nich wyzwala pożądanie i chęć kontroli drugiej strony, a także dążenia do granic intensywności, by zwyciężyć...
Para działa w tym związku z dwóch przeciwstawnych pozycji. Mają potencjał, by przekształcić siebie i swe partnerstwo w wielką, asertywną moc (o ile będą honorować zarówno swe cechy przywódcze - jak i uczyć się zmieniać, wzajemnie wspierając swą autoekspresję). Wszystko ma tu tendencje do przesady; może to powodować sprzeczki, jeśli oboje podkreślają potrzebę załatwiania spraw 'po swojemu'.
Mars kwadratura Pluton
Partner 'z Marsem' i ten 'z Plutonem' mogą walczyć ze sobą na moce, dominację, seks i zaborczość... ale mogą też użyć tej energii, by skupić się na współpracy i skierować ją na wspólny cel. Relacja ta będzie wystawiana na próby (przez siły spoza ich związku, lub poza ich kontrolą).
Intensywność furii powstającej między nimi ustępuje tylko namiętności, którą oboje w sobie noszą - i mocy którą mogą wzbudzić, pokonując przeszkody. 'Mars' będzie podejmować wyzwania rzucane przez życie, pragnąc przeniknąć do sedna i odnaleźć ukrytą prawdę - bez względu na to, dokąd może go to zaprowadzić.
Mars koniunkcja Saturn
Najlepiej pojąć ten układ, rozpatrując indywidualne energie planet osoby 'z Saturnem' i tej 'z Marsem'. Cechy znaku gdzie leży Saturn - wskazują na ekspresję, nie przychodzącą osobie 'z Saturnem' naturalnie. Wyrażając energie tego znaku czuje ona niezręczność lub blokady - i często chce sobie to zrekompensować próbą kontroli owych cech swej osobowości.
W przeciwieństwie do tego, cechy znaku gdzie leży Mars - wyrażają się w pełni, naturalnie i entuzjastycznie! Można sobie wyobrazić, co to oznacza w relacji; jeśli obie osoby są wobec siebie taktowne i chętne do rozwoju, związek może być świetnym, kształcącym doświadczeniem.
Np. z koniunkcją w Baranie, 'Mars' podejmie działania i wyrazi swą tendencję 'przodownika' swobodnie i nieskrępowanie; właściwości Barana po prostu przychodzą do 'Marsa' naturalnie... 'Druga strona medalu' to 'Saturn', czujący się nienaturalnie przy wyrażaniu tych cech; może ma poczucie winy, przejmując inicjatywę. O ile 'Mars' rusza od razu, to 'Saturn' dokładnie oceni sytuację nim w nią wejdzie (o ile się w ogóle z niej nie wycofa).
'Mars' może wiele się nauczyć od 'Saturna', np. jak nieco pomyśleć nim zadziała; jak tonować swą agresję i niecierpliwość. Tak samo 'Saturn' ma dużo do nauczenia się od 'Marsa'; może on skrycie marzyć by być takim jak 'Mars', by dążyć za swymi pragnieniami bez strachu przed porażką.
Z drugiej strony, jeśli 'Marsowi' brak wyczucia co do 'Saturnowego' wrażenia niedopasowania - może on po prostu dowodzić swej niezależności (dokuczając 'Saturnowi' że jest nieudolny czy wycofany, szorstko traktując jego uczucia). I podobnie: jeśli 'Saturn' nie chce stawić czoła własnemu poczuciu 'nieadekwatności' - może zrobić wszystko co w jego mocy, by ściągnąć 'Marsa' w dół, kontrolować go i ograniczać jego ekspresję.
Mars opozycja/ kwadratura Saturn
Przy trudnym aspekcie synastrycznym Saturn/ Mars - bardziej prawdopodobny jest drugi scenariusz opisany w koniunkcji. Na początku związku energia osoby 'z Marsem' zwykle nie krępuje tej 'z Saturnem' (a może nawet ją pociągać). Z czasem 'Saturna' zaczyna denerwować pozorny brak dyscypliny i 'dziecinada' partnera.
Bardzo ważne jest, jak 'Saturn' sobie z tym radzi; niestety najczęściej używa on subtelnych sposobów, by podważyć zaufanie 'Marsa'. Próbuje kontrolować go ograniczając, osłabiając i blokując. 'Mars' czuje się, jakby (w oczach partnera) nigdy nie miał racji. Gdy śmieje się naturalnie i swobodnie - 'Saturn' wpatruje się weń z wyższością, jakby 'Mars' był głupi. 'Saturn' może krytykować 'Marsa' za wszystko, od stylu ubierania się do sposobu zachowania w towarzystwie. 'Saturn' postrzega 'Marsa' jako zbyt pewnego siebie i lekkomyślnego; drażni go byle powód i daje 'Marsowi' to odczuć - albo krytykując wprost, albo poprzez ogólną aurę dezaprobaty.
Przez pewien czas 'Mars' próbuje odzyskać przychylność 'Saturna'. W końcu te same cechy, które tamten w nim kochał (jak się zdawało na początku) - zmieniły się w cechy krytykowane! Natura Marsa jest dość ofesywna, ale okres ten będzie pewnie krótkotrwały. 'Mars' rozgniewa się wtedy na 'Saturna' za wszelką jego dezaprobatę i zbyt poważne postawy... Może zbuntować się i obnosić z tym przed 'Saturnem' - co z kolei sprawi, że 'Saturn' czuje tym większą potrzebę hamowania, ograniczania 'Marsa'.
Tak przebiega ten proces... Związek staje się 'piekłem na ziemi'; biorą górę wszelkie ukryte, agresywne skłonności każdej ze stron. Efektem mogą być co najmniej werbalne obelgi; czasem kolejnym krokiem (gdy sprzeczne energie wymkną się spod kontroli) jest agresja fizyczna. W końcu 'Mars' chce odejść, co jeszcze bardziej rozzłości 'Saturna'.
Do porozumienia w takim układzie niezbędny jest wysiłek - a czasem nadludzkie staranie, jeśli któraś ze stron nie jest gotowa do pracy nad związkiem. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|