Noweezo

avitka

ano,
stety niestety tak jest;-)

avitka

Smier najbl.ciocci ze str.matki
Widać?

blackruby

To także ten księżyc w koziorożcu (plus wenus w koz.), w kon z plutonem na natalnym neptunie - w domu 3 (dom rodzeństwa ale i krewnych ogólnie).

vil73

mmm niewiem czy wam to pomoże (bo natala się tyczy),
ale rodzeństwo rodziców to VI i XII (jako IIIcie domy od IV i X), zaś śmierć owych (tzn. rodzeństwa rodziców) to odpowiednio I i VII

niewiem jak ma się to do solarów i jak tam czytać... ale ten Mars (władca sol. VII) ściśle na progu sol. XII mnie zastanowił, bo pognębiony jest w Wadze... ciotka czasem na jakiegoś raka spraw kobiecych nie zmarła, czy coś w ten deseń?...

ech, może za bardzo naciągam

avitka

vil73

Waga to nie tylko nerki, ale także 'podwójne/ lustrzane' narządy w obrębie jamy brzusznej, w tym (u kobiet) jajniki i jajowody; dXII to choroby przewlekłe/ ukryte. Może stąd mi się skojarzyło.

mili255

ponoć rodzeństwo matki, w tym ciotki ze strony matki to jest XII dom

mili255

u mnie ta zasada się zgadza - rodzeństwo matki dom XII - ja mam Księżyc w XII w Wadze i mama ma tylko jedną siostrę, starszą;
a w VI domu nic nie mam - rodzeństwo ojca, ale VI dom w Baranie a Mars w koniunkcji z Saturnem i mój ojciec ma jednego brata starszego od siebie czyli też się zgadza

blackruby

vil73

nu, ale jednak jakoś mam rozdwojenie w głowie, bo rozpatruję go ciut jak tranzyt (skoro jest tranzytem na chwilę urodzin tzn na poz. słońca na słońcu) i dlatego niewiem czy tak można...
bo w tranzycie to bieżące oznaczają okoliczności zewnętrzne, a natalne naszą 'bazę'; czyli odczytuje się interakcję m-dzy 'zewnętrzem' a nami...
a w solarze niewiem np. na który przykładowo siódmy dom patrzeć... bo ciotkę mam jakby przypisaną od urodzenia... więc wychodziłoby że trza na potencjał urodzeniowy, a nie 'bieżącego roku'
... no ale z 2-giej strony ciotka mogła być zdrowa, a tu akurat w danym roku wypadek czy choroba i bach.
Mieszają mi się te domy natalne i solarne, za dużo ich Wink

dlatego przy solarach mam zmącony obraz

blackruby

Niby tranzyt jako taki ale jednak horoskop na dany rok Smile

Ważne są ułożenia solarne i natalne, ale jednak solarne w danym roku ważniejsze, choć to określenie umowne oczywiście. Ważniejsze o tyle, że to solarne planety, ich znaki i aspekty pokazują co się będzie dziać w tym okresie czasu, a ich "trafienia" w natalne pokazują raczej jak będziemy to odbierać. Jadnak na ten rok nasza rzeczywista aktywność jest na pewno z aktualnego solariusza.

Zaobserwuj sobie choćby księżyc, w jakim jest znaku, jakie ma aspekty - tak mamy zmodyfikowany charakter w danym roku. W jakim domu leży - z jakim polem działalności to będzie związane. Np. ja mam w obecnym solarze księżyc w wadze, w sekstylu do wenus i trygonie do osi asc - wzniosłam się na wyżyny dyplomacji i zrobiłam (bo musiałam) takie rzeczy, które normalnie przy moim księżycu w koziorożcu są naprawdę niecodzienne Laughing

Zrobiłam to na dodatek dla "dobra sprawy". To jest typowe dla księżyca w wadze a totalnie obce dla księżyca w kozie Rolling Eyes

vil73

księżyc w wadze?...
aaaa to dlatego zniknęłaś na par miesięcy, romansidło miałaś?... u ciebie to nat V jest?

blackruby

Tak, w domu 5 natalnie, na dodatek na tej mojej natalnej kon pluto-jowek. Nie, żadnego romansidła nie miałam Laughing

Podpisanie umowy o pracę, z tego pakietu.

vil73

To gratulacje Smile

chociaż i romansidło by ci się przydało, nie można samą nauką żyć

blackruby

Może i by się "przydało" ale jakoś chyba dalej przyblokowana jestem.

Ja Ci tak ładnie ten księżyc na solariuszach zinterpretowałam i chciałam, żeby ten kwadrat saturna do niego się jakoś bardzo nie zamanifestował, no ale jak widać nie przeskoczy się. Księżyc w lwie na romanse pasuje, no a Ty z tego co piszesz, jakiś trudny zaliczyłaś... i z kobietami też problemy z tego kwadratu idą, co zrobić.