|
Noweezo tarot, runy, numerologia, astrologia i wiele, wiele więcej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jasmina44
Znak lepszych czasów
Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:49, 01 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
super Polpo:)
napewno w małzeństwie o kase nie ebdzie chodzi, mamy juz wsyztsko pozielone, nie ma sie o co kłocic tak naprawde..
mi moze faktycznie to wsyztsko uwierac, bo ja nie znosze zawieszenia.. ani w ta ani w ta.. to jest dl amnie masakryczne. i tak sobie sama powiedizałam ze jak on w tym roku nic nie zrobi to ja w nastepnym złoże pozew.. i moze to własnie widac ze ja sie bede chciała wymiksować z tego wsyztskiego... bo teraz to takie niewiadomo co jest.. nie jestesmy razem, on ma kogos na boku a jednoczesnie sie nie rozwodzimy.. no a jak on nie skałada papierów to ja mam nadzieje, ze to cos znaczy, a niedawno ktos mnie uświadomił ze to nie musi nic znaczyc - moze po prostu nie chce zmieniac stanu cywilnego własnie po to zeby miec luzno w zyciu bo kazdakobieta która bedzie chciała od neigo cos wiecej to wyastarczy ze jej powie - sorry kochanie jestem zonaty i spusci z tonu, ze ma taka wymówke wobec innych.. a ja w tym czasie siedze i mysle ze to o mnie chodzi ze on sie rozstac nei chce...
wiec dałam sobie czasu jeszcze kilka miesiecy a potem mam zamiar wziasc wsyztsko w swoje ręce..
jedyne o co sie mozemy kcic to ze on mnie nie chce, a on ze ja go zle traktowałam... przeszłośc - przyszłosc.. ja mu nawet tej kobity nie wypominam teraz, ja nikog nie mam wiec on nie ma mi kogo wypominac, zreszta nie sadze by to robił... chciałabym uratowac to małżenstwo ale sama tego nei zrobie, on musiałby mi dac jakis sygnał ze tez jeszcze chce, a jest cisza, wiec ja ide powoli w strone rozwodu. bo czuje ze nie mam innego wyjscia.
z tej Twojej interpretacji wynika ze to jednak tez bedzie trudny rok... ale juz z pewnoscia nie tak trudny jak ten co teraz... tu to miałam masakre...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez jasmina44 dnia Czw 9:56, 01 Sie 2013, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 9:58, 01 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
A pokaz ten poprzedni jak mozees.
Mojej interpretacji nie bierz do siebie bo ja jestem zoltodziob.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jasmina44
Znak lepszych czasów
Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:01, 01 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 10:05, 01 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Ttu się przeprowadzilas?
Ty tu poronilas?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jasmina44
Znak lepszych czasów
Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:08, 01 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
tak tu sie przeprowadizłam, tutaj maz najpierw chciał separacji potem rozwodu.. i tutaj otarłam sie o walsna smierc... ze tak powiem niewiele brakowało, a potem ogromne odrodzenie duchowe...
dzieci zadnych niet, seksu tez brak...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jasmina44
Znak lepszych czasów
Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:38, 01 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
widze ze dziewczyny ceres uwzgledniaja, to sprawdziłam w soalriuszu mam ja w 7 domu w pannie jest w sekstylu z jowiszem w 6 domu i z lilith, bo lilith sie okazuje mam zaraz koło jowisza, innych spektów ceres nie ma w solarnym.. czyli wzmacnia ja jowisz który jest silny w miare w moim natalnym, z takich ciekawszych rzeczy to jeszcze Juno mam na asc w solarnym i mysle ze to moze byc dobry rok w robieniu wrazenia na facetach, bo asc ma fajne aspekty dobre wiec bede raczej bardzo pozytywnie i bardzo kobieco odbierana przez otoczenie:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 11:52, 01 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Ja intuicyjnie....akurat ceres i juno uwzgledniam bo są u mnie ważne w natalu
Juno mam koń z wladca horo a ceres koń MC....najblizej osi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jasmina44
Znak lepszych czasów
Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:01, 01 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
to u mnie Jono jest w sekstylu do MC koninkcji do AC i kwadrat do węzła robi i to wsyztsko, mało aspektów ma, ale za to do osi horoskopu czyli bedzie wpływała na mnie mimo wsyztsko mocno
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackruby
Mistrzowski numerek
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:47, 01 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
jasmina44 napisał: | według tego co Black pisała Uran w drugim domu to nie jest najlepsze położenie, jakies zeranie moze byc... do tego wyczytałam ze słońce w 8 domu to tez kiespko z saturnem to stata, moze byc nawet śmierc kogos bliskiego.. jak sie tak przyglądam i przyglądam temu to sie robi mniej różowe..
sekstyl wenus i ksieżyca do asc powinno mi w tym nastepnym roku dac łatwośc do ludzi, dobre wrażenie powinnam robić i moze stac wiecej osób bedzie dokoła i takze płci męskiej, ten mars w 7 domu w lwie to moze tez byc jakis facet ze znaków ognistych? tak mi powiedziała jedna astrolożka, ze moze sie ktos konkretny pojawic u mnie i bedzie własnie z ognia...
ponieważ jednak urana mam w natalnym dobrze aspektowanego a teraz bedzie władca soalriusza to mimo wsyztsko jestem dobrej mysli...
za soba mam juz prawie - jeszcze 2 miesiace - rok plutnoczny bo do pazdziernika w soolariuszu mam asc w skorpie, i ten rok był cięzki i bardzo transformuący moje zycie, oj bardzo, jeden z ważniejszych w cąłym życiu dotychczasowym.
mysle ze ten rok nadchodzacy bedzie lepszy a uran da mi sporo niespodzianek, z jednej strony opozycja do słońca, ale z drugiej trygon z ksiezycem i wenus i to ognisty trygon, bo uran w baranie a wenus i ksiezyc w strzelcu wiec powinien byc dosyc goracy rok:) |
Uran w domu 2 czy 7 to albo strata albo zysk, czyli rozstanie albo ktoś nowy, tylko właśnie - patrzy się na jego aspekty i na resztę horoskopu. Myślę, że śmierci żadnej nie będzie bo księżyc i wenus są w strzelcu, ale rozwód może być jak najbardziej, bo nie dość że uran władca asc to robi kwadrat do plutona i opozycję do słońca. W dodatku potwierdza to mars w domu 7 w kwadraturze do tej kon wenus-księżyc. Mimo to jest szansa, że jakiś inny facet się pojawi, jak piszesz z żywiołu ognia (niekoniecznie słońce, może być taki jego asc). Tyle, że rozwód moim zdaniem będzie dominował.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez blackruby dnia Czw 16:47, 01 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackruby
Mistrzowski numerek
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:10, 01 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
jasmina44 napisał: | [link widoczny dla zalogowanych] |
A tu rzeczywiście dziwnie bo na przeprowadzkę tylko ten mars w domu 1 wskazuje, zazwyczaj przy zmianie miejsca zamieszkania księżyc w domu 9 lub 3 (w obrębie miasta), dobrze wiedzieć.. No księżyc w raku w domu 8 + jowisz tam, to na pewno musiała być miazga emocjonalna, uran w domu 5 - gwałtowne zmiany w stanie uczuć, straty uczuciowe, jeszcze to połączenie z kwadratem plutona w domu 2 (czyli też dom wenus), często jednak ten dom 2 w takich wypadkach podkreślony a nie 7...
Ścisła kwadratura słońce-księzyc to jest zawsze ciężki rok, tak samo jak skorpion na asc, u kogo by on gdzie nie był w natalnym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jasmina44
Znak lepszych czasów
Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:51, 01 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
blackgirl napisał: | jasmina44 napisał: | według tego co Black pisała Uran w drugim domu to nie jest najlepsze położenie, jakies zeranie moze byc... do tego wyczytałam ze słońce w 8 domu to tez kiespko z saturnem to stata, moze byc nawet śmierc kogos bliskiego.. jak sie tak przyglądam i przyglądam temu to sie robi mniej różowe..
sekstyl wenus i ksieżyca do asc powinno mi w tym nastepnym roku dac łatwośc do ludzi, dobre wrażenie powinnam robić i moze stac wiecej osób bedzie dokoła i takze płci męskiej, ten mars w 7 domu w lwie to moze tez byc jakis facet ze znaków ognistych? tak mi powiedziała jedna astrolożka, ze moze sie ktos konkretny pojawic u mnie i bedzie własnie z ognia...
ponieważ jednak urana mam w natalnym dobrze aspektowanego a teraz bedzie władca soalriusza to mimo wsyztsko jestem dobrej mysli...
za soba mam juz prawie - jeszcze 2 miesiace - rok plutnoczny bo do pazdziernika w soolariuszu mam asc w skorpie, i ten rok był cięzki i bardzo transformuący moje zycie, oj bardzo, jeden z ważniejszych w cąłym życiu dotychczasowym.
mysle ze ten rok nadchodzacy bedzie lepszy a uran da mi sporo niespodzianek, z jednej strony opozycja do słońca, ale z drugiej trygon z ksiezycem i wenus i to ognisty trygon, bo uran w baranie a wenus i ksiezyc w strzelcu wiec powinien byc dosyc goracy rok:) |
Uran w domu 2 czy 7 to albo strata albo zysk, czyli rozstanie albo ktoś nowy, tylko właśnie - patrzy się na jego aspekty i na resztę horoskopu. Myślę, że śmierci żadnej nie będzie bo księżyc i wenus są w strzelcu, ale rozwód może być jak najbardziej, bo nie dość że uran władca asc to robi kwadrat do plutona i opozycję do słońca. W dodatku potwierdza to mars w domu 7 w kwadraturze do tej kon wenus-księżyc. Mimo to jest szansa, że jakiś inny facet się pojawi, jak piszesz z żywiołu ognia (niekoniecznie słońce, może być taki jego asc). Tyle, że rozwód moim zdaniem będzie dominował. |
czyli jednak rozwód.. a tam wczesniej cos nawet przebąkiwałas ze po perypetiach moge sie zejsc z mezem... ch.. no trudno... a ciekawe czy tu widac czy ten rozwó to bedzie bardziej mi narzucony czy to ja bede go chciała? czy to mozna w ogole odczytac w takim układzie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackruby
Mistrzowski numerek
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:23, 01 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Pisałam, że gdyby nie było tego kwadratu marsa z księżycem i wenus... To tak by mogło być.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jasmina44
Znak lepszych czasów
Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:27, 01 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Black a jak on ma w solariuszu na nastepny rok w 7 domu słońce i wenus w koziorożcu, w 2 domu księzyc w lwie (tak jak u mnie w natalnym) ma asc a raku (tez jak ja w natalnym) to u niego to znaczyc moze nowa miłosc i nowy zwiazek?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackruby
Mistrzowski numerek
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:35, 01 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Może, jak najbardziej. To, że ma coś jak Ty w solariuszu niewiele znaczy, znaczą u niego osie pokrywające się, planety pokrywające się itd. Myślę, że powrót do starego związku to były by jakieś połączenia wenus z 4 domem, ale oczywiści jak już pisałam, ja się za nieomylną nie uważam.
I jeszcze tak Ci napiszę, mój były mąż waga też chciał tak całkiem niedawno powrotu (już po rozwodzie), bo wagi nie lubią się rozstawać, nie chcą zostać same.. Twój mąż to solarny kozioł, ja mam też ksieżyc w kozie, i powiem Ci tyle, że jak koza podejmie decyzję to jest to generalnie bezpowrotne.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez blackruby dnia Czw 20:36, 01 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
avitka
Ezoteryczny guru
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 10642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 61 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:36, 01 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
jako asc potwierdzam.
(moze temu tez mam taka awersje do par co ise schodza i rozchodza ciagle)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|