|
Noweezo tarot, runy, numerologia, astrologia i wiele, wiele więcej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mika
Czarna dziura
Dołączył: 03 Lis 2013
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:56, 15 Sie 2017 Temat postu: Mika 2017/2018 |
|
|
Witajcie,
Poniżej umieszczam mój solariusz 2017-2018, który wejdzie w życie jak rozumiem od moich urodzin, czyli 19 sierpnia.
Na własną rękę próbowałam z niego coś wywnioskować, ale nie mam doświadczenia w tym, więc i tym razem zwracam się do Was z prośbą o pomoc.
Zwróciłam uwagę na 2 elementy, które mnie szczególnie niepokoją (poprawcie mnie proszę, jeśli się mylę):
1. Mój solarny ascendent wpada do natalnego 12 domu i jest (jak natalnie) w znaku skorpiona. Czy to oznacza, że czeka mnie ciężki czas? Jakieś odizolowanie? Trochę się tego obawiam...
2. Sataurn znajdzie się w 2 domu (w końcu wyszedł z pierwszego, choć widzę, że tam wróci bo jest w retrogradacji). Jak to może wpłynąć na moje sprawy finansowe, Saturn nie kojarzy mi się zbyt dobrze. Czy może to oznaczać jakieś zmartwienia w związku z brakiem pieniędzy?
Będę wdzięczna za każde słowo
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Łasica
Czarna dziura
Dołączył: 19 Lut 2017
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:05, 22 Sie 2018 Temat postu: |
|
|
I jak zrealizował się solariusz? Może napiszesz parę słów, mimo braku interpretacji na forum?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Audrey
Wschodząca gwiazda
Dołączył: 14 Lut 2014
Posty: 6832
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:47, 22 Sie 2018 Temat postu: |
|
|
NO juz po ptokach, ale napiszę co mi się nasuwa .
Początek roku taki sobie, bo Asc w Skorpionie- XII dom natalny, ciężkie emocje/chwile, może poczucie osamotnienia. O tych emocjach mówi też Wenus położona w końcówce domu VIII, sporo jednak tu pomogła koniunkcja Księżyc- Wenus. Nie wiem, Neptun na C mi się kojarzy ze stratą kogoś. Tym bardziej, że te planety w aspekcie niekorzystnym z Plutonem w Koziorożcu. Oby nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mika
Czarna dziura
Dołączył: 03 Lis 2013
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:51, 22 Sie 2018 Temat postu: |
|
|
A bardzo chętnie Właśnie miałam wrzucać nowy solariusz (może ktoś miałby ochotę zerknąć...). A wracając do tematu to tak:
1. Miniony rok nazwałabym "wyjściem z mroku", w którym znajdowałam się od połowy 2014. Działo się bardzo dużo w moim życiu, głównie w sferze zawodowej (może to też kwestia tego, że byłam w 1 roku osobistym?). Zostawiłam za sobą przeszłość i odcięłam się od tego, co mnie mocno osłabiało.
2. Na początku tego roku zmieniłam pracę po wielu latach. Bardzo się tego obawiałam, ale dałam radę. Choć przyznam szczerze, że bywało mi bardzo ciężko. Nie czułam się momentami na miejscu, miałam wrażenie, że mnie ta zmiana przerasta. Ale uważam, że mnie to trochę wzmocniło, poczułam, że mam siłę i potrafię walczyć o siebie. Ale ponieważ mało mi było zamieszania w życiu w lipcu po wielu przemyśleniach postanowiłam przyjąć kolejną ofertę pracy w znacznie większej firmie. Pracę rozpoczynam we wrześniu i znowu mam obawy czy podjęłam właściwą decyzję, ale doszłam do wniosku, że jestem w takim miejscu życia, że mogę ryzykować, najwyżej się nie uda.
3. Poprzedni rok to też dużo nauki, ukończyłam dwa kursy, starałam się bardzo rozwijać pod zawodowym względem. Miałam ogromne pokłady energii i chęci, żeby chłonąć nową wiedzę.
4. W poście wyżej zapytałam, co z Saturnem w 2 domu... Okazuje się, że na mnie, a raczej moje finanse podziałał spektakularnie!!! Raz, że zarobki poszły do góry, a dwa... poukładałam sprawy finansowe, w końcu zaczęłam oszczędzać i przestałam bezmyślnie wydawać pieniądze.
5. W kwestii związków też się trochę działo. Miałam moment rozterek między dwoma Panami, ale po małych zawirowaniach zdecydowałam się. Decyzja była dość dobra, ale nie ukrywam, że mam wątpliwości, czy obecna relacja prowadzi do czegoś poważnego... Nie mniej jednak nie emocjonuje się tym teraz tak bardzo. Staram się po prostu brać to co jest.
6. Bardzo dużo kontaktów z kobietami, w pracy, w życiu prywatnym. Chyba od wielu lat tak nie miałam i muszę dodać, że to kontakty bardzo pozytywne. Odświeżyłam kilka znajomości. Spotkałam dawną przyjaciółkę po ponad 10 latach. Zaczęłam bardziej dbać o te relacje, gdyż widzę, jak bardzo mi pomogły stanąć na nogi.
To by było na tyle z tych najważniejszych elementów, więc podsumowując rok pod znakiem PRACY, PRACY i jeszcze raz PRACY Uważam, że udany!
Łasica, jeśli miałabyś ochotę zinterpretować mój nowy solariusz, byłabym ogromnie wdzięczna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mika
Czarna dziura
Dołączył: 03 Lis 2013
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:59, 22 Sie 2018 Temat postu: |
|
|
Audrey napisał: | NO juz po ptokach, ale napiszę co mi się nasuwa .
Początek roku taki sobie, bo Asc w Skorpionie- XII dom natalny, ciężkie emocje/chwile, może poczucie osamotnienia. O tych emocjach mówi też Wenus położona w końcówce domu VIII, sporo jednak tu pomogła koniunkcja Księżyc- Wenus. Nie wiem, Neptun na C mi się kojarzy ze stratą kogoś. Tym bardziej, że te planety w aspekcie niekorzystnym z Plutonem w Koziorożcu. Oby nie. |
Audrey, nie widziałam Twojego postu. Ale odniosę się do tego, co napisałaś. Początek roku rzeczywiście ciężki (szybko zapomniałam o tym). To już były ostatnie podrygi relacji z pewnym Panem (choć nic nas już nie łączyło to mieliśmy kontakt). Od września do końca listopada czułam się bardzo samotna, stąd skupienie na pracy (właściwie szukaniu nowej). W grudniu coś się ruszyło w sferze towarzyskiej.
Jeśli chodzi o stratę to niestety tu również się zgadza... w jednym miesiącu 2018 zmarł wujek i tata szwagra. Ciężki czas. Praca bardzo mi wtedy pomogła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Audrey
Wschodząca gwiazda
Dołączył: 14 Lut 2014
Posty: 6832
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:15, 22 Sie 2018 Temat postu: |
|
|
Mika napisał: | Audrey napisał: | NO juz po ptokach, ale napiszę co mi się nasuwa .
Początek roku taki sobie, bo Asc w Skorpionie- XII dom natalny, ciężkie emocje/chwile, może poczucie osamotnienia. O tych emocjach mówi też Wenus położona w końcówce domu VIII, sporo jednak tu pomogła koniunkcja Księżyc- Wenus. Nie wiem, Neptun na C mi się kojarzy ze stratą kogoś. Tym bardziej, że te planety w aspekcie niekorzystnym z Plutonem w Koziorożcu. Oby nie. |
Audrey, nie widziałam Twojego postu. Ale odniosę się do tego, co napisałaś. Początek roku rzeczywiście ciężki (szybko zapomniałam o tym). To już były ostatnie podrygi relacji z pewnym Panem (choć nic nas już nie łączyło to mieliśmy kontakt). Od września do końca listopada czułam się bardzo samotna, stąd skupienie na pracy (właściwie szukaniu nowej). W grudniu coś się ruszyło w sferze towarzyskiej.
Jeśli chodzi o stratę to niestety tu również się zgadza... w jednym miesiącu 2018 zmarł wujek i tata szwagra. Ciężki czas. Praca bardzo mi wtedy pomogła. |
Bardzo mi przykro. Jak chcesz, wrzuć ten obecny solar, teraz jest ruch, więc na pewno będzie odzew
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mika
Czarna dziura
Dołączył: 03 Lis 2013
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:25, 22 Sie 2018 Temat postu: |
|
|
Audrey napisał: |
Bardzo mi przykro. Jak chcesz, wrzuć ten obecny solar, teraz jest ruch, więc na pewno będzie odzew |
Audrey bardzo dziękuję!
A solar wrzucony
Tak swoją drogą to bardzo cieszy mnie zwiększony ruch. Często zaglądam na forum i choć jestem niestety tylko podglądaczem, to zawsze z przyjemnością czytam wszystkie posty
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Audrey
Wschodząca gwiazda
Dołączył: 14 Lut 2014
Posty: 6832
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:26, 22 Sie 2018 Temat postu: |
|
|
Zapraszamy do pisania, każdy post się liczy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Łasica
Czarna dziura
Dołączył: 19 Lut 2017
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:33, 22 Sie 2018 Temat postu: |
|
|
O bardzo dziękuję za odzew Mika i Audrey, każda informacja na wagę złota.
4. Mi Saturn (również z Plutonem) w II domu objawił się podobnie jak Tobie. Momentami zakrawało to o sknerstwo, a wszystkie zakupy musiały być przeanalizowane, rozsądne i jakościowe. Choć to pewnie podsyca obecność Plutona w II domu. Wolałam chodzić w „podartych” ciuchach niż strzelić gafę zakupową i STRACIĆ PIENIĄDZE
6. O jak fajnie i dosłownie Merkury R objawił się w postaci koleżanki z dawnych lat. Merkury R w Pannie, Ceres (której tu nie widać) jest pod koniec VIII domu (transformująco wpłynął na Ciebie powrót znajomości) w około 6 stopniowej koniunkcji z Wenus (koleżanka).
Jasne, że zajrzę na Twój nowy solariusz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mika
Czarna dziura
Dołączył: 03 Lis 2013
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:55, 22 Sie 2018 Temat postu: |
|
|
Łasica, bardzo dziękuję
4. Dokładnie tak miałam! Ja (niegdysiejsza zakupoholiczka) Nie spodziewałabym się tego po sobie, ale podoba mi się Zaczęłam w końcu nosić ciuchy, które od wieków miałam w szafie. A zakupy przestały mnie "uszczęśliwiać".
6. To rzeczywiście wyglądało jak zrządzenie losu, wynikające z wcześniejszej zmiany pracy. Okazało się, że pracujemy blisko siebie (ja zaczęłam w styczniu, ona na początku lipca). A teraz znowu zmiana, ale postaram się podtrzymać tę znajomość, bo to nie mógł być przypadek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|