|
Noweezo tarot, runy, numerologia, astrologia i wiele, wiele więcej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
avitka
Ezoteryczny guru
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 10642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 61 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:19, 26 Sie 2014 Temat postu: 8 lub 17 lub 26 |
|
|
jw.
podawajcie prosze dokladnie o jakiej wibracji mowa
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez avitka dnia Śro 17:35, 27 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
avitka
Ezoteryczny guru
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 10642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 61 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:07, 27 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | Urodziłam się 17-go dnia miesiąca, więc pewnie powinnam postrzegać swojego ojca jako opokę i osobę, która mnie zawsze ochroni.
Chyba mi ta 17ka w tym kontekście wibrowała negatywnie i jeśli zsumować ją do 8 - tak samo.
Ja się mojego ojca zwyczajnie bałam - i to nawet nie tego, że był po 8kowo surowy, on był nieobliczalny i bardzo łatwo wpadał w złość. Poza tym byłam przekonana, że mnie nie kocha, a później jak już byłam starsza - że kocha mnie najmniej spośród swoich dzieci (na pewno ma ze mną najsłabszy kontakt). Nigdy nie umiał ze mną rozmawiać, nie umiał okazywać uczuć, na pewno mnie nie dowartościowywał, raczej dołował. W ogóle niespecjalnie się mną interesował - przez 5 lat moich studiów zadzwonił do mnie może z 10 razy, i w zasadzie zawsze po to żebym mu coś załatwiła, nie po to żeby się spytać co u mnie słychać i jak sobie radzę.
Na pewno nie był dla mnie autorytetem ani wzorem, raczej odwrotnie. I na pewno nie dawał mi poczucia bezpieczeństwa - czyli 8ka w negacji. |
Arkana napisał: | Sybi mogę się po tym podpisać! |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez avitka dnia Śro 17:22, 27 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jasmina44
Znak lepszych czasów
Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:12, 31 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
urodziłam sie 8 i tez bardzo sie taty bałam, był bardzo surowy wymagajcy nie okazywał uczuc. miałam byc grzeczna i spokojna i sie nie odzywac nie proszona. jak to mowił dzieci i ryby głosu nie maja. nie bił mnie raczej moze kilka arzy takie porzadne lanei dostałam, ale miał ciety jezyk grozne spojrzenie...
dzis mamy taki troche sztywny kontakt, zawsze mi pomaga za samochodem czy w odmu przy technicznych sprawach, moge na niego liczyc ale nie rozmawiamy na wazne tematy bo sie bardzo róznimy a on nie toleruje innego zdania niz swoje. wiec zeby miec ze mna w ogole kontakt po prostu nie rozmawiamy na wiele tematów.
ale go bardzo kocham.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Drew
Czarna dziura
Dołączył: 18 Sie 2015
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:17, 25 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Ja urodziłam się 26. Mój ojciec to lekkoduch, od zawsze żył we własnym świecie, traktował mnie po "kumpelsku", kompletnie nie brał udziału w "procesie wychowawczym". Zawsze radosny, zadowolony, rozrywkowy ... w pełni akceptował mnie, nigdy nic nie narzucał, nie wskazywał kierunków, nie radził. Do dziś nie traktuję go na poważnie, nie traktuję jak osobę od której cokolwiek zależy, nie spodziewam się wsparcia ani pomocy..
Nie wiem czy ma to coś do rzeczy, ale klucz wcielenia mam 17 ( jestem z września).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackruby
Mistrzowski numerek
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:13, 25 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Nie, to raczej wprost o dzień urodzenia chodzi. Mogło tak być bo 26 to jednak ani nie 8 ani nie 17. 2 i 6 to są miękkie wibracje i albo objawią się dokładnie tak jak piszesz albo ojcem tyranem wyżywającym się na dziecku bo w domu rządzi matka a on niewiele może. Jedno z dwóch.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|