Noweezo

Aura

1. Interpretacja wg. MacGregora Mathersa przywódcę Złotego Brzasku – połączenia znaczenia w tradycji okultystycznej

Ludzka Wola (I) oświecona Nauką (II) i przejawiająca się w Działaniu (III) powinna znaleźć swą Realizację (IV) w uczynkach Łaski i Miłosierdzia (V), Mądre Zastosowanie (VI) tej woli da Zwycięstwo (VII), poprzez Równowagę (VIII) i Roztropność (IX), nad zmiennością Fortuny (X). Męstwo (XI), uświęcone przez Ofiarę z samego siebie (XII), zatriumfuje nad Śmiercią (XIII), i w ten sposób mądre Połączenie (XIV) pozwoli na przezwyciężenie Losu (XV). W każdym Niepowodzeniu (XVI) widzieć będzie Gwiazdę Nadziei (XVII), świecącą poprzez zmierzch Fałszu (XVIII), a ostateczne Szczęście (XIX) będzie Rezultatem (XX). Z drugiej zaś strony, Głupota (0) przyniesie złe Skutki (XXI).

S.L. MacGregor Mathers, The Tarot, its occult signification, use in fortune-telling, and method of play, s.14

Aura · Wysłany: Nie 14:49, 30 Mar 2014 Temat postu:

2. Jedna z nawcześniejszych prób połączenia wszystkich atutowych Arkanów w jedną całość. Sonet Teofilo Folengo opublikowany w 1527r. w zbiorze Caos del Triperuno.

MIŁOŚĆ, pod której WŁADZĄ wiele przedsięwzięć
udaremnionych bywa przez CZAS i zniszczonych przez FORTUNĘ,
ujrzała ŚMIERĆ w RYDWANIE, przerażającą i ciemną, stawiającą swe kroki wśród jeńców ŚWIATA.
Przez jaką SPRAWIEDLIWOŚĆ, rzekła MIŁOŚĆ,
Nigdy nam nie zwróciłaś
PAPIEŻA czy PAPIEŻYCY?
ŚMIERĆ odparła: Ten, który oddzielił SŁOŃCE od KSIĘŻYCA
odebrał im zdolność obrony przed moją SIŁĄ.
Teraz wiem już czym jest ten OGIEŃ, rzekła MIŁOŚĆ,
który wydaje się to ANIOŁEM, to DEMONEM, i jak
można okazać WSTRZEMIĘŹLIWOŚĆ pod moją GWIAZDĄ.
Ty, CESARZOWO, władasz nad ciałem, ale serce, które
choć ZAWIESZONE, nie upada, jest niczym SŁOŃCE,
którego szlachetna sława skusiłaby MAGA.

(gdzie Anioł to Sąd, Ogień to WIEŻA, a Miłość to Kochankowie)
Dość istotny dokument dla dziejów tarota, w którym dość wyraźnie zarysowana jest wieloznaczność kart a także pospolitość i powszechność jego znajomości

Aura · Wysłany: Nie 14:50, 30 Mar 2014 Temat postu:

3 . Sallie Nichols, która będąc uczennicą Junga, opublikowała pracę Jung and Tarot. An archetypal journey.
Co prawda sam Jung nie zajmował się wyobrażeniami AW ale różni autorzy wkazaywali na tkwiące w nich możliwości archetypowe.
Nichols bardzo dobrze ukazała etapy podróży GŁUPCA jako procesu indywidualizacji wg. koncepcji jungowskiej

0. GŁUPIEC ukazuje nowo narodzone dziecko, jeszcze nieświadome i niedoświadczone, wchodzące na drogę życia. I. MAG to pojawienie się u dziecka świadomości i ego. Kolejne cztery karty: II. PAPIEŻYCA, III CESRZOWA, IV CESARZ i V. PAPIEŻ symbolizują cztery siły jakie oddziaływują na ego: męską i żeńską (IV i III) oraz materialną i duchową (V i II), będące personifikacjami jednych z najważniejszych archetypów wyodrębnionych przez Junga – odpowiednio Ojca i Matki oraz Starego Mędrca i Bogini-Dziewicy. Ukształtowana pod ich wpływem osobowość dokonuje w stadium VI. KOCHANKOWIE pierwszego świadomego wyboru, najczęściej związanego z opuszczeniem domu rodzinnego. Kolejny etap wędrówki (VII RYDWAN) to poznanie i przyswajanie sobie reguł życia w społeczeństwie, czyli budowa odpowiedniego „pojazdu” do poruszania się wśród ludzi. Po osiągnięciu dojrzałości społecznej człowiek uświadamia sobie, że musi ona iść w parze z dojrzałością psychiczną (VIII SPRAWIEDLIWOŚĆ). Zaczyna więc zastanawiać się nad dalszą drogą swego rozwoju (IX PUSTELNIK) i dochodzi do punktu szczytowego w fazie X. KOŁO FORTUNY, który stanowi punkt zwrotny. Dalsza część Drogi prowadzi w świat wewnętrzny człowieka, a więc zgodnie z terminologią Junga, przechodzi od rozwoju ego do rozwoju jaźni. Pierwszy jej etap to pokonanie wewnętrznych obaw (XI SIŁA), po którym następuje odwrócenie hierarchii wartości, przedłożenie spraw wewnętrznych nad zewnętrzne, duchowych nad materialne (XII WISIELEC). Faza symbolizowana przez kartę XIII ŚMIERĆ stanowi transcendencję ego, wewnętrzną transformację, mistyczną śmierć dawnego „ja” znaną z rytuałów inicjacyjnych prawie wszystkich obszarów kulturowych. Po tym głębokim przeżyciu musi nastąpić stadium osiągania wewnętrznej równowagi (XIV UMIARKOWANIE). Mistyczna śmierć uwalnia potężne siły nieświadomości, które muszą być opanowane (XV DIABEŁ). Wreszcie osiągnięte zostaje „oświecenie”, pełne samozrozumienie, będące odpowiednikiem samadhi w jodze czy satori w zen, a polegające, wg. Junga, na zniszczeniu wrodzonej blokady między niższą a wyższą jaźnią (XVI WIEŻA). Z kolei GWIAZDA z karty XVII jest dla Junga symbolem wyższej świadmości, osiągniętej w wyniku „oświecenia”. Przed osiągnięciem ostatniego etapu procesu indywiduacji przejść trzeba ostateczną próbę wiary, nazwaną w mistyce chrześcijańskiej „ciemną nocą duszy”, w stadium XVIII KSIĘŻYC. Po jej przebyciu następuje wreszcie połączenie się przeciwnych pierwiastków psychicznych, alchemiczne conjunctio oppositorum, zespolenie się Siwy i Siatki tantryków (XIX SŁOŃCE) , w wyniku czego odradza się w pełni zintegrowana istota cielesno-pscyhiczno-duchowa (XX SĄD). Ostatnia karta atutowa – XXI ŚWIAT – jest madnalą przedstawiającą stan doskonały, psychicznie uporządkowaną jedność wewnętrzną, osiągnięcie celu indywiduacji.

Aura · Wysłany: Nie 14:52, 30 Mar 2014 Temat postu:

jeszcze ujęcie AW w koncepcji marksistowskiej jest ciekawe... wrzucę później...choć nalezy ja traktować z przymrużeniem oka... Very Happy