Forum Noweezo Strona Główna Noweezo
tarot, runy, numerologia, astrologia i wiele, wiele więcej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Potomstwo w horoskopie - potencjal/ rokowania
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 37, 38, 39 ... 49, 50, 51  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Noweezo Strona Główna -> Ogólnie o astrologii
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Audrey
Wschodząca gwiazda



Dołączył: 14 Lut 2014
Posty: 6832
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 8:39, 10 Cze 2015    Temat postu:

Jak można być przeciw in-vitro, nie pojmuję tego ;/

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krucha
Znak lepszych czasów



Dołączył: 26 Sie 2011
Posty: 2268
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:27, 10 Cze 2015    Temat postu:

no chodzi o to niszczenie zarodkow.
no takie typowo kościołkowe spojrzenie Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
avitka
Ezoteryczny guru



Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 10642
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 61 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:36, 10 Cze 2015    Temat postu:

Ja nic nie mam do i vitro
Ale sama bym się w to nie bawiła w życiu
Nie to nie
W świadome macierzyństwo po 40rz też bym nie weszła...
To chyba przyziemne podejscie:P


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackruby
Mistrzowski numerek



Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:13, 21 Cze 2015    Temat postu:

Jarosław Gronert w książce "Astrologia od początku..." tak m.in. pisze o 4 domu:

"Ukazuje, skąd wyrastamy i związany jest z ciągłym poszukiwaniem własnych korzeni. (Kto nie ma korzeni - tym wichry miotają). Opisuje tryb wzorowania się się na doświadczeniach wyniesionych z domu rodzinnego, modele zachowania nabyte w dzieciństwie, kształtujące podstawy naszego charakteru. Na podstawie tych uformowanych w przeszłości matryc stwarzana będzie zdolność do założenia własnego rodzinnego gniazda(...)".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vil73
Rozbrykana Kobyła Moderacji



Dołączył: 14 Gru 2012
Posty: 4869
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: podwarszawka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:26, 23 Cze 2015    Temat postu:

Gwiazdologia napisał:
No, to ciekawe jak policzyć ma się... sześć małżeństw u Liz Taylor
[link widoczny dla zalogowanych] Wink Wink
Z tymi dziećmi to też bida, bo władca jej V domu w znaku niepłodnym, Księżyc w miejscu upadku, na dodatek w kwadraturze z Jowiszem. Nie jest to rzecz tak prosta.

vil73 napisał:
jeszcze takie wskazówki wykopałam stąd:
[link widoczny dla zalogowanych]
Dzieci
Aborcja
* Władca V domu uszkodzony przez malefiki.
* W horoskopie kobiecym -- aspektowany Mars, Uran lub Pluton w V domu.
Bezdzietność
* Saturn w V domu.
* Władca Horoskopu w V domu w twardym aspekcie do Saturna.
* W radiksie kobiecym -- Księżyc w V domu w twardym aspekcie od Saturna.
Duża ilość dzieci
* Dużo nieaspektowanych planet w V domu (z wyjątkiem Saturna).
* Duży V dom (60st i więcej).
Adoptowanie dziecka
* Nieaspektowany władca V domu w III domu.
* Nieaspektowany władca III domu w V domu.
Nieślubne dzieci
* Nieaspektowany Neptun w V domu.
* Nieaspektowany władca V domu w XII domu.
* Nieaspektowany władca XII domu w V domu.
Rozłąka z dziećmi
* Aspektowany Neptun w V domu.
* Aspektowany władca V domu w XII domu.
* Aspektowany władca XII domu w V domu.
Śmierć dziecka
* Saturn lub Pluton w V domu.
* Władca V domu w twardym aspekcie do planety w VIII domu lub do władcy VIII domu.
* Władca V domu w VIII domu.
* Władca VIII domu w V domu.

Gość napisał:
- Aborcja
* Władca V domu uszkodzony przez malefiki..
* W horoskopie kobiecym -- aspektowany Mars, Uran lub Pluton w V domu.)
..5dom ryby i baran.. Neptun luzny kwadrat Saturn, nie miałam aborcji narazie
- Śmierć dziecka
* Saturn lub Pluton w V domu.
* Władca V domu w twardym aspekcie do planety w VIII domu lub do władcy VIII domu...
* Władca V domu w VIII domu
* Władca VIII domu w V domu.
....Mars(malefik) w 8 w bliznietach-miałam tzw syndrom znikającego bliźniaka w 10tc, obie cesarki z bezposrednim zagrozeniem życia, druga z rozesciem blizny macicy z zagrazajacym pęknięciem i śmiercią


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vil73
Rozbrykana Kobyła Moderacji



Dołączył: 14 Gru 2012
Posty: 4869
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: podwarszawka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:27, 23 Cze 2015    Temat postu:

vil73 napisał:
z tym że tam na początku napisali że tak naprawdę sprawdza się gdy występują WSZYSTKIE z wymienionych zasad dotyczących danej sprawy
a przynajmniej większość
i wtedy jest to wskazówką
ale gdy występuje np. tylko jeden z 4 układów dot. sprawy - to niekoniecznie

(przeklejam jeszcze z wątku Arkany, niewiem skąd ona to wzięła (edit ...a, znalazłam ten txt u hrabiego Wrońskiego - tak dla info, żeby nie było że autor nieznany Smile )
U kobiet pierwsze dziecko odnosi się do IV domu, drugie do VI, trzecie do VIII itd.
Wierzchołek V domu horoskopu w znakach Barana, Lwa lub Koziorożca wskazuje na niedużą rodzinę, w znakach Byka, Panny, Skorpiona lub Ryb odwrotnie na liczną rodzinę. W następujących znakach Zodiaku na rodzinę średniej wielkości. Ale jest to informacja raczej teoretyczna, gdyż na ilość dzieci w jedną czy drugą stronę wpływają też i inne czynniki kosmiczne. Na liczbę dzieci wpływa także pozycja Księżyca. I tak jej położenie w korzystnych znakach i w domach kątowych wskazuje na możliwość posiadania dużej ilości dzieci, oczywiście, przy braku negatywnych konfiguracji z innymi planetami, szczególnie złoczynnymi.
Jeśli dominant V domu leży w znakach męskich i jednocześnie ma korzystne aspekty ze Słońcem lub Jowiszem, można spodziewać się narodzin chłopca. Jeśli zaś znajduje się on w znakach żeńskich – dziewczynka. Natomiast jeśli w tej grze uczestniczy jeszcze Słońce lub Jowisz to możliwe, że urodzi się i chłopiec, i dziewczynka. Niektóre źródła twierdzą, że można spodziewać się tylu dzieci, ile aspektów tworzy dominant V domu z innymi planetami, ale moja praktyka pokazuje, że nie zawsze tak jest.
Przy aspekcie dominanta V domu z planetami połączonymi koniunkcją, można spodziewać się bliźniąt, a jeśli przy tym sam dominant znajduje się w tzw. znakach podwójnych (Bliźnięta, Strzelec lub Ryby), to można oczekiwać bliźniąt, trojaczków lub jeszcze większej ilości dzieci przy jednym porodzie. Na to samo wskazuje stellum w tych znakach.
Jeśli V dom jest zdeterminowany Jowiszem lub Wenus, wskazuje to na to, że dzieci będą źródłem radości i dumy dla danej osoby. To samo potwierdza także i inna planeta, lokalnie zdeterminowana w danym domu, jeśli będzie ona znajdowała się w trygonie lub sekstylu z Jowiszem bądź Wenus.
Im bliżej MC znajduje się dominant V domu, tym większe jest prawdopodobieństwo, że dzieci właściciela horoskopu zdobędą popularność, pod warunkiem jednak, że ten dominant ma silny kosmiczny status i znajduje się w znaku Zodiaku tego samego żywiołu, w którym znajduje się wierzchołek V domu. Przy tym powinien on mieć dobrą konfigurację z innymi planetami, szczególnie z Jowiszem i Wenus.

noname1 napisał:
to ja rouzmiem że mam obietnice chłopca ;P
bo IV dom mam w rybach, i księżyc tam ale w baranie, a V dom w baranie

vil73 napisał:
a gdzie u ciebie Mars??? daj swoje kółko Smile
jak położony władca, w godności czy poniżeniu, ile i jakich ma aspektów...

... czyli władca mars, ma 2 aplikacyjne aspekty: z chironem (ale jego się chyba nie liczy, niewiem...) i z merkurym (dość mocny asp, 3-stopniowa koniunkcja)
a merkury to dość nieokreślona płeć, symbolizuje dziecko.
No ale one mają też trygon do Saturna, co może opóźnić sprawę, bo sat kładzie nacisk na odpowiedzialność...

noname1 napisał:
hmm hmmm... a płci nie można po domu określić ? w ściągawce jest napisane tam Smile

vil73 napisał:
hmmm ona jest dość ogólnie napisana, ale faktycznie przeważa tu męska energia... może być że chopak Smile
no ale najpierw trza by kandydata do drugiej połowy genów poszukać Smile tyś waga, a one towarzyskie są Smile ...

jasmina44 napisał:
a to jestem ciekawa co o mnie powiecie, dom 5 zaczyna mi sie w wadze, mam tam urana w skorpionie i słońce mam pod koneic 4 domu czesto czytane jest ze w 5...
władca wagi wenus w 4 domu siedzi w pannie...
no tu moze chyba dzieci wcale nie być...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vil73
Rozbrykana Kobyła Moderacji



Dołączył: 14 Gru 2012
Posty: 4869
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: podwarszawka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:29, 23 Cze 2015    Temat postu:

vil73 napisał:
łoj tam łoj tam, zerknęłam se w twoje kółko, władczyni wenus ma przecież 2 ładne sektyle, do marsa i do AS... co prawda wenus w skorpie pada i mars w Raku też ale to nie znaczy że nic...
obstawiam chłopaka - w V Uran siedzi i też ma sek_styl do as

Bel napisał:
Mnie to sie chyba nie sprawdzilo, mam 5 dom pusty, w Byku, Wenus w Strzelcu w 12 domu, kon. Mars, a mam corke.

Arkana napisał:
Ja będę miała synka. Słońce to męska planeta;) a ja ją mam w V domu

rudi napisał:
a ja mam V dom w wodniku, a urana w skorpionie
i mam córcię
czyli chyba prawda Smile
notabene ona jest solarny skorpion, ale to pewnie przez przypadek Wink

Neilia napisał:
To z moja Bycza Wenus w V domu pewnie bede miala corke- tak jak zawsze myslalam, ale poki co to nie zapowiada sie Smile

vil73 napisał:
o ile dobrze pamiętam wg Wrońskiego jest tak
dzieci:
u facetów piąty dom - pierwsze dziecko, siódmy drugie itd.
u kobiet CZWARTY dom pierwsze dziecko, szósty drugie itd.
co jeszcze wyczytałam znalazłam
jeżeli w V są jakieś planety, to w pierwszej kolejności się patrzy na nie, dopiero potem na władców V - symbolicznego (Słońce) i faktycznego (czyli władcę znaku, gdzie jest próg Domu)
ponadto
Dom V to potencjał na dzieci, zaś u kobiet Dom IV (IC) mówi o pierworodnym, o drugim VI itd

Arkana napisał:
IV dom mam w rybach...

vil73 napisał:
Neptun to pedałka Wink
ale przeca w V masz słońce, a mars władca progu V w swoim domku VIII siedzi Smile energia męska, choć raczej później (słonko pod koniec V)

rudi napisał:
dziewczyny a czy te domy dziecięce (V ewent. IV, VI,VIII ) odnoszą się tylko do dzieci narodzonych ?
znaczy jeśli na przykład kobieta poroni pierwszą ciążę, to będzie to dom IV, a następne dziecko już zdrowo urodzone to VI ? czy jak ?
czy może te których nie ma, to nie w tych domach widać ?

Arkana napisał:
o aborcjach mówi lilith... lilith w 5 domu to aborcje... porononie to chyba saturn/pluton w IV...albo akurat przełażący przez niego

vil73 napisał:
z tego co wyczytałam o aborcjach i poronieniach u kobiet mówi pierwsza 1/3 piątego domu.
... i tu by się zgadzało z powyższym (o lili)
Zresztą, przykładem jest sami-wiecie-kto: ona ma realną (nie uśrednioną z AstroCom) Lilith-koniunkcja-Ceres (ceres to macierzyństwo) w pierwszej 1/3 dV, w Baranie (to też czasem symbolika zabiegów z użyciem ostrych narzędzi).
do tego dochodzi koniunkcja wenus (2-gi symbol kobiecości).
A sama mówiła że miała za młodu parę skrobanek
Lilith koniunkcja Ceres, w 1/3 Domu V
Czyli zwyrodnienia (Lilka) związane z macierzyństwem (Ceres) i kobiecością (Wenus) w domu Dzieci - V.
Wychodzi że IV/ VI itd odnosi się do urodzonych... czyli pierworodne który przeżyło ciążę i przyszło na świat Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vil73
Rozbrykana Kobyła Moderacji



Dołączył: 14 Gru 2012
Posty: 4869
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: podwarszawka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:29, 23 Cze 2015    Temat postu:

rudi napisał:
no to u mnie to chyba też by grało, bo mam pierwszą 1/3 w koziorożcu, a to mało płodny znak chyba ?
plus saturna mam w 12 domu
i też pierwsze nienarodzone
a ceres mam w V domu w trygonie z księżycem Smile

Aura napisał:
to u mnie całkowita porażka w temacie dzieci:
- V dom - Saturn w Skorionie Mars i Uran w Strzelcu
- w 1/3 V domu owy Saturn siedzi
- władca V domu (Pluton) w IV domu
- IV dom - Wenus w Wadze i Pluton w Skorpie
- Ceres w Byku w 11 domu w kwadracie do KSieżyca
tutaj chyba byłby cud, jak bym kiedyś jakiś dziecko miała...

mili255 napisał:
też mam Ceres w 11 w Pannie, w kwadracie do Jowisz Sad a Jowisz tylko u mnie ratuje sprawę, także albo cud albo wolność Very Happy

vil73 napisał:
Aura, oba te w IV domu władają w swoich znakach, a Saturn dV po prostu przeciąga sprawy, nie dziwię ci się że ci się nie spieszy do potomstwa Smile
Mili u ciebie to wygląda jak kontynuacja rodowej tradycji późnego rozmnażania Smile Panna baardzo zorganizowana i poukładana jest, ona musi mieć wiele zaplanowane Smile Jowisz w IVd, pod koniec czyli może być później... władca V pada w Kozie, podległy Satowi , który opóźnia sprawy
Saturn w dII siedzi, Domu Kasy... pewnie będziesz najpierw wolała zabezpieczyć byt ewentualnej rodzinie, dziecku... pozycję zawodową zdobyć bo o tym Sat mówi...

mili255 napisał:
to fakt, u mnie same późnorodzące, w sumie to kuzynka niedawno urodziła mając 28 albo 29 to tak najwcześniej u mnie

Neilia napisał:
A co mozna powiedziec o ewentualnym macierzynstwie, jezeli ma sie Wenus w V domu w Byku; Ceres w IX domu w Pannie w trygonie z Wenus, Marsem i Neptunem oraz w opozycji do Ksiezyca? Uwielbiam dzieci i czesto roznymi opiekuje sie, ale jakos teraz trudno mi uwierzyc w to, ze kiedys bede gotowa na swoje.

vil73 napisał:
neilia, to mi jakoś tak wygląda jakby... hmmm jakbyś miała dopiero na obczyźnie mieć swoje własne???... ale chyba z trudnościami, przez tę opozycję...?... a ty masz jakieś problemy np. kobiece, ginekolo? albo zdrowotne wykluczające ciążę???
no może wyjedziesz się leczyć czy cuś?...

Neilia napisał:
Dzieki Vil..problemow ginekologicznych do niedawna nigdy nie mialam. Pielegniarka i lekarz ogolny zauwazyli cos(w UK oni tez zagladaja do miejsc intymnych Smile )i dostalam skierowanie do szpitala, ale do tej pory nie mialam wizyty. Zreszta pozniej te same osoby badaly mnie ponownie i juz nic nie widzialy. Problemy zdrowotne mam, ale niekonicznie wykluczajace ciaze. Dama Pik ostatnio mowila, zebym uwazala na ciaze w najblizszym czasie, czym mnie zaniepokoila Smile Seks mialam niedawno, ale zabezpieczalam sie i caly czas bede uzywala antykoncepcji bo jakos nie widze siebie w roli mamy w przeciagu nastepnych 3 lat Smile

jasmina44 napisał:
to u mnie pierwsza 1/3 V domu jest w wadze, wenus w 4 domu w pannie.. w V domu jak sie okazuje mam tez ceres w koniunkcji z siedzącym tam Uranem w skorpionie...
waga to chyba dobry znak na dzieci, ale juz pewnie ten uran z ceres w skorionie to nei bardzo... no i jak na razie dzieci brak.
ceres mam w tryodni do ASC i MC... w IVdomu to ja mam zatrzęsienie panet, bo wenus w pannie oraz słońce, merkury i pluton w wadze..
przy czym moje słońce jest przy samej końcówce IV domu to włąśnei nie wiem czy nie liczyć je jako w V??

vil73 napisał:
wenusa w panience upada, kolejny raz spotykam kogoś kto z tym ułożeniem po 30 nie ma dzieci
uran czasem dziecko-niespodzianka Very Happy a czasem najnowocześniejsza medycyna ad. zapłodnienia itp
uran w skorpie góruje Smile
jeśli wenusa 'obstawiona' z 2ch stron w koniunkcjach przez inne planety, może jej to utrudniać
ja akurat nie uznaję przejścia planety 'u progu' kolejnego domu, do niego... nie sprawdza mi się to. Choć niektórzy uznają Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vil73
Rozbrykana Kobyła Moderacji



Dołączył: 14 Gru 2012
Posty: 4869
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: podwarszawka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:30, 23 Cze 2015    Temat postu:

vil73 napisał:
łoj tam łoj tam, zerknęłam se w twoje kółko, władczyni wenus ma przecież 2 ładne sektyle, do marsa i do AS... co prawda wenus w skorpie pada i mars w Raku też ale to nie znaczy że nic...
obstawiam chłopaka - w V Uran siedzi i też ma sek_styl do as

Bel napisał:
Mnie to sie chyba nie sprawdzilo, mam 5 dom pusty, w Byku, Wenus w Strzelcu w 12 domu, kon. Mars, a mam corke.

Arkana napisał:
Ja będę miała synka. Słońce to męska planeta;) a ja ją mam w V domu

rudi napisał:
a ja mam V dom w wodniku, a urana w skorpionie
i mam córcię
czyli chyba prawda Smile
notabene ona jest solarny skorpion, ale to pewnie przez przypadek Wink

Neilia napisał:
To z moja Bycza Wenus w V domu pewnie bede miala corke- tak jak zawsze myslalam, ale poki co to nie zapowiada sie Smile

vil73 napisał:
o ile dobrze pamiętam wg Wrońskiego jest tak
dzieci:
u facetów piąty dom - pierwsze dziecko, siódmy drugie itd.
u kobiet CZWARTY dom pierwsze dziecko, szósty drugie itd.
co jeszcze wyczytałam znalazłam
jeżeli w V są jakieś planety, to w pierwszej kolejności się patrzy na nie, dopiero potem na władców V - symbolicznego (Słońce) i faktycznego (czyli władcę znaku, gdzie jest próg Domu)
ponadto
Dom V to potencjał na dzieci, zaś u kobiet Dom IV (IC) mówi o pierworodnym, o drugim VI itd

Arkana napisał:
IV dom mam w rybach...

vil73 napisał:
Neptun to pedałka Wink
ale przeca w V masz słońce, a mars władca progu V w swoim domku VIII siedzi Smile energia męska, choć raczej później (słonko pod koniec V)

rudi napisał:
dziewczyny a czy te domy dziecięce (V ewent. IV, VI,VIII ) odnoszą się tylko do dzieci narodzonych ?
znaczy jeśli na przykład kobieta poroni pierwszą ciążę, to będzie to dom IV, a następne dziecko już zdrowo urodzone to VI ? czy jak ?
czy może te których nie ma, to nie w tych domach widać ?

Arkana napisał:
o aborcjach mówi lilith... lilith w 5 domu to aborcje... porononie to chyba saturn/pluton w IV...albo akurat przełażący przez niego

vil73 napisał:
z tego co wyczytałam o aborcjach i poronieniach u kobiet mówi pierwsza 1/3 piątego domu.
... i tu by się zgadzało z powyższym (o lili)
Zresztą, przykładem jest sami-wiecie-kto: ona ma realną (nie uśrednioną z AstroCom) Lilith-koniunkcja-Ceres (ceres to macierzyństwo) w pierwszej 1/3 dV, w Baranie (to też czasem symbolika zabiegów z użyciem ostrych narzędzi).
do tego dochodzi koniunkcja wenus (2-gi symbol kobiecości).
A sama mówiła że miała za młodu parę skrobanek
Lilith koniunkcja Ceres, w 1/3 Domu V
Czyli zwyrodnienia (Lilka) związane z macierzyństwem (Ceres) i kobiecością (Wenus) w domu Dzieci - V.
Wychodzi że IV/ VI itd odnosi się do urodzonych... czyli pierworodne który przeżyło ciążę i przyszło na świat Smile

rudi napisał:
no to u mnie to chyba też by grało, bo mam pierwszą 1/3 w koziorożcu, a to mało płodny znak chyba ?
plus saturna mam w 12 domu
i też pierwsze nienarodzone
a ceres mam w V domu w trygonie z księżycem Smile

Aura napisał:
to u mnie całkowita porażka w temacie dzieci:
- V dom - Saturn w Skorionie Mars i Uran w Strzelcu
- w 1/3 V domu owy Saturn siedzi
- władca V domu (Pluton) w IV domu
- IV dom - Wenus w Wadze i Pluton w Skorpie
- Ceres w Byku w 11 domu w kwadracie do KSieżyca
tutaj chyba byłby cud, jak bym kiedyś jakiś dziecko miała...

mili255 napisał:
też mam Ceres w 11 w Pannie, w kwadracie do Jowisz Sad a Jowisz tylko u mnie ratuje sprawę, także albo cud albo wolność Very Happy

vil73 napisał:
Aura, oba te w IV domu władają w swoich znakach, a Saturn dV po prostu przeciąga sprawy, nie dziwię ci się że ci się nie spieszy do potomstwa Smile
Mili u ciebie to wygląda jak kontynuacja rodowej tradycji późnego rozmnażania Smile Panna baardzo zorganizowana i poukładana jest, ona musi mieć wiele zaplanowane Smile Jowisz w IVd, pod koniec czyli może być później... władca V pada w Kozie, podległy Satowi , który opóźnia sprawy
Saturn w dII siedzi, Domu Kasy... pewnie będziesz najpierw wolała zabezpieczyć byt ewentualnej rodzinie, dziecku... pozycję zawodową zdobyć bo o tym Sat mówi...

mili255 napisał:
to fakt, u mnie same późnorodzące, w sumie to kuzynka niedawno urodziła mając 28 albo 29 to tak najwcześniej u mnie

Neilia napisał:
A co mozna powiedziec o ewentualnym macierzynstwie, jezeli ma sie Wenus w V domu w Byku; Ceres w IX domu w Pannie w trygonie z Wenus, Marsem i Neptunem oraz w opozycji do Ksiezyca? Uwielbiam dzieci i czesto roznymi opiekuje sie, ale jakos teraz trudno mi uwierzyc w to, ze kiedys bede gotowa na swoje.

vil73 napisał:
neilia, to mi jakoś tak wygląda jakby... hmmm jakbyś miała dopiero na obczyźnie mieć swoje własne???... ale chyba z trudnościami, przez tę opozycję...?... a ty masz jakieś problemy np. kobiece, ginekolo? albo zdrowotne wykluczające ciążę???
no może wyjedziesz się leczyć czy cuś?...

Neilia napisał:
Dzieki Vil..problemow ginekologicznych do niedawna nigdy nie mialam. Pielegniarka i lekarz ogolny zauwazyli cos(w UK oni tez zagladaja do miejsc intymnych Smile )i dostalam skierowanie do szpitala, ale do tej pory nie mialam wizyty. Zreszta pozniej te same osoby badaly mnie ponownie i juz nic nie widzialy. Problemy zdrowotne mam, ale niekonicznie wykluczajace ciaze. Dama Pik ostatnio mowila, zebym uwazala na ciaze w najblizszym czasie, czym mnie zaniepokoila Smile Seks mialam niedawno, ale zabezpieczalam sie i caly czas bede uzywala antykoncepcji bo jakos nie widze siebie w roli mamy w przeciagu nastepnych 3 lat Smile

jasmina44 napisał:
to u mnie pierwsza 1/3 V domu jest w wadze, wenus w 4 domu w pannie.. w V domu jak sie okazuje mam tez ceres w koniunkcji z siedzącym tam Uranem w skorpionie...
waga to chyba dobry znak na dzieci, ale juz pewnie ten uran z ceres w skorionie to nei bardzo... no i jak na razie dzieci brak.
ceres mam w tryodni do ASC i MC... w IVdomu to ja mam zatrzęsienie panet, bo wenus w pannie oraz słońce, merkury i pluton w wadze..
przy czym moje słońce jest przy samej końcówce IV domu to włąśnei nie wiem czy nie liczyć je jako w V??

vil73 napisał:
wenusa w panience upada, kolejny raz spotykam kogoś kto z tym ułożeniem po 30 nie ma dzieci
uran czasem dziecko-niespodzianka Very Happy a czasem najnowocześniejsza medycyna ad. zapłodnienia itp
uran w skorpie góruje Smile
jeśli wenusa 'obstawiona' z 2ch stron w koniunkcjach przez inne planety, może jej to utrudniać
ja akurat nie uznaję przejścia planety 'u progu' kolejnego domu, do niego... nie sprawdza mi się to. Choć niektórzy uznają Smile

jasmina44 napisał:
anie wenuska nie ma koninkcji zadnych bo ona blizej początku IV domu a tamte planety dalej... wenus mam w sekstylu z marsem i ASC, a ciekawe czy to ze wenuska ma kwadrata z Lilithw 12 domu, moze to...
sama ciekawa jestem co to bedzie:)

vil73 napisał:
co jeszcze wyczytałam (z Wrońskiego - podaję żeby nie było)
Mimo że symbolicznie domem V włada słońce
to jeśli faktycznie włada ono dV (tzn. próg we lwie), osoba ta może nie mieć dzieci
a jeśli leży ono w V, to mogą być problemy np. z chorowitymi dziećmi itp.

tyle że się bardzo nie martwcie o to... tak naprawdę tradycyjna astro może naskoczyć współczesnej medycynie, która cuda wianki potrafi Smile np. kiedyś zapalenie płuc było w zasadzie prawie wyrokiem śmierci
a teraz przy antybiotykach itp. takie 'nieszczęścia' mogą nam naskoczyć Smile
to jak z astro - 'potencjałem' na dzieci: przy tabletkach z 99,95* skutecznością, potencjał wiele nie zrobi Wink

Audrey napisał:
Ja analizowałam pod kątem dzieci i mam w piątym domu Jowisza, Saturna i Plutona.
Natomiast tym domem włada Wenus, która jest natalnie w domu czwartym, w Pannie. Wenus tworzy trzy aspekty aplikacyjne.
A dom piąty mi się zaczyna w Pannie, czyli Merkurego też należy brać pod uwagę,a on u mnie ma bardzo dużo aspektów aplikacyjnych.
Uważam, że dom piąty powie nam ogólnie o płodności, a dom czwarty- o pierwszym dziecku, szósty - o drugim itd.
W domu czwartym, jak wspomniałam mam Księżyc i Wenus, czyli planety żeńskie, jest on w Pannie (znak raczej płodny), ale włada nim Merkury, a on jest w Raku, czyli znak żeński i płodny.
Skomplikowane to wszystko Razz .

vil73 napisał:
1 benefik + 2 malefiki w Vd, w tym Sat który może opóźniać sprawy - to mogło ci się i do dzieci nie spieszyć.
Władca wenusa, która w pannie padła. Ale rodzinna i wsparta przez księżyc, jeśli ks. ma do niej asp. A - powinno być OK. Jak asp S możesz sobie jesio trochu poczekać (znam 2 os dobrze po 30-tce z wenus panniastą, fakt że facetów - i obaj nie założyły rodziny ani dzieci jeszcze nie mają)

Audrey napisał:
Mam koniunkcję Księżyc do Wenus, ale separacyjny jest to aspekt. To może jeszcze potrwać. Na razie się nie staramy specjalnie jakoś, ale moje myśli krążą wokół dzieci, teraz jeszcze Jowisz w Raku jest, a ja mam sporo planet w Raku.
Ogólnie mam mocno podkreślony piąty dom, bo się zawodowo dziećmi zajmuję. I ten Saturn też mówi o odpowiedzialności wobec dzieci.
Zobaczymy, jak to będzie.
Co do Wenus w Pannie- to znam 3 osoby, w tym dwóch facetów po 30 i obaj nie mają dzieci, jeden zaręczony.

Audrey napisał:
jak brzmi dokładnie teoria Carol Rushman, jeśli chodzi o ilość dzieci?
Popatrzyłam dokładnie na dom V mojego brata. Wierzchołek ma w Pannie, czyli władcą jest Merkury. Ma on dwa aspekty aplikacyjne : z Jowiszem i Neptunem. Jowisz, to planeta męska, czyli chłopak, a Neptun jest żeński, czyli dziewczynka. W jego przypadku się to zgadza Smile

Teraz zobaczymy, jak to wygląda jeśli chodzi o dzieci.
Aktorka Jennifer Garner na pierwszy ogień. Ciekawy przypadek.
Dom V zaczyna jej się we Lwie, jak wiadomo, to niezbyt dobrze wróży, jeśli o dzieci chodzi. W tym domu nie ma żadnych planet. Słońce nie ma znaczących aspektów aplikacyjnych, więc nie bierzemy pod uwagę.
Patrzymy na dom IV, który jest w rodzinnym Raku. Oprócz tego w tym domu mamy planetoidę Ceres, która wiąże się z opieką.
Pierwsze dziecko więc powinno być energią żeńską, jako że Rak jest żeński, planetoida Ceres również. Patrzymy, jakie aspekty ma Księżyc. Jest w koniunkcji z Wenus i Marsem i w trygonie z Uranem.
Dom VI, czyli drugie dziecko- zaczyna się w Pannie, czyli energia żeńska.
W domu V aktorka ma Uran, który jest planetą męską.
Uran jest w trygonie z Księżycem, więc energią żeńską. Jest również w trygonie z Wenus, czyli większość za tym, że drugie dziecko jest dziewczynką.
Patrzymy na VIII dom. Zaczyna się w Strzelcu, czyli energia męska.
Aktorka ma w tym domu Neptuna, czyli planetę żeńską. Neptun jest w aspekcie z Saturnem i Marsem, czyli przeważa energia męska.

Jak jest w rzeczywistości- aktorka ma wraz z mężem Benem Affleckiem troje dzieci, dwie dziewczynki i chłopca.
W tym przypadku jak widać, nie miało znaczenia,że wierzchołek był we Lwie. Ceres w IV domu wskazuje, że aktorka dużą rolę przywiązuje do rodziny. Więcej dowiedzieliśmy się z domu IV, VI i VIII, niż domu V, który może się ogólnie odnosić do płodności. Tutaj bardziej się sprawdziła analiza domów, które odnoszą się do poszczególnych dzieci.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vil73
Rozbrykana Kobyła Moderacji



Dołączył: 14 Gru 2012
Posty: 4869
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: podwarszawka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:30, 23 Cze 2015    Temat postu:

Audrey napisał:
Mam Saturna w V domu. Rządzi descendentem. V dom mam w Pannie i Wadze.

Teraz analizujemy Julię Roberts.
Na początek patrzę na dom V- zaczyna się w płodnym znaku Skorpiona, jest to żeński znak. W tym domu aktorka ma Neptuna, czyli żeńską planetę.
Władcą całego domu jest Pluton, czyli planeta męska. Jest on w koniunkcji z Wenus (planeta żeńska) i Uranem (męska).
Jaki wniosek. Potencjał jest na dzieci, i na chłopa, i na dziewczynkę.
Patrzymy na dom IV, który się odnosi do pierwszego dziecka.
Zaczyna się on w Wadze( znak męski). Jest tu Słońce (planeta męska) i Merkury (żeńska). I Merkury jest w Skorpionie ( żeński). Słońce też jest w Skorpionie.
Wenus, która rządzi tym domem jest w koniunkcji z Uranem (męski) i Plutonem (męski).
I cóż, w zasadzie trudno zdecydować, czy pierwsze dziecko, to chłopak, czy dziewczynka.

Dom VI- zaczyna się w Strzelcu (męski). Włada tym domem Jowisz (męska planeta). Jest tu Mars (męski).
Jowisz jest w sekstylu ze Słońcem (męski) i koniunkcji z Księżycem (żeński).
Większość za chłopcem przemawia.

Jak jest w rzeczywistości?
Aktorka ma troje dzieci, w tym bliźnięta, chłopca i dziewczynkę. Dlatego analiza IV domu nam poniekąd powiedziała, jako że były czynniki przemawiające za dziewczynką i chłopcem.
Dom VI wskazał na chłopca, to się zgadza, jako że kolejne dziecko aktorki, to chłopiec.

Władcą jej IV domu jest Wenus, a ta jest w koniunkcji z Uranem i Plutonem, co wskazuje na ciążę mnogą.

vil73 napisał:
dobrze Smile mała korekta: klasycznie Merk i Uran są 'bezpciowe' Smile - one przejmują energię tego z czym łączą je asp.
a, przy ok. klasycznie też Sat jest babski; tak że jest równowaga - 4 babskie, 4 chopskie i 2 bezpciowe Smile
aaa i przypomniałąm se, także jeśli plan. dotyczące dziecka/ dzieci, mają powiązania do podwójnych znaków - może być mnoga ciąża,
tak samo gdy mają jakieś asp. 'rozmnażające' (np. z Jowkiem, planetami złączonymi koniunkcją itp.)
gdzieś miałam na ten temat fragment, muszę pamiętać żeby w razie co dopisać jeśli będę przepisywać Smile

Audrey napisał:
Według Wrońskiego Saturn jest babski, natomiast współcześni astrologowie raczej traktują, jak męską. Na bank Izabela Podlaska, bo analizowała na swoim blogu, jeszcze zanim księżna Kate urodziła, jaka będzie płeć dziecka.
Ja przepisywałam kiedyś, i było tak :
Męskie : Słońce, Mars, Jowisz, Saturn, Uran, Pluton
Żeńskie : Księżyc, Wenus, Neptun
Tyle, że nie wiem skąd to Razz
Natomiast ja patrzę tak, że Mars- Baran- męski
Saturn-Koziorożec- męski- tak by wskazywała logika
Merkury wiem, że może być i taki, i taki.

vil73 napisał:
Very Happy czyli współczesność zlikwidowała parytet Wink Very Happy Laughing
edit: Koziorożec jest babskim znakiem.

Audrey napisał:
Ja tak podchodzę intuicyjnie, bo Saturn mi się kojarzy bardziej z facetem, Mars też Razz .
I też mi jakoś nie bardzo pasuje, że Wodnikowi patronuje Saturn i Uran. Uran mi pasuje do Wodnika jak najbardziej, ale Saturn, to już wcale.
I co do mojego brata. Wspominałam, że on ma w V domu Urana i Plutona.
I Pluton pasuje do syna- ciemna karnacja, włosy
Uran pasuje do bratanicy, bo ona jest Wodnik z ascendentem w Wodniku
Kozioł mi się z facetem kojarzy, nie pasi mi, że żeński Razz Chyba podważam reguły astrologii Razz .
edit
Męskie : Baran, Bliźnięta, Lew Waga, Strzelec, Wodnik


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vil73
Rozbrykana Kobyła Moderacji



Dołączył: 14 Gru 2012
Posty: 4869
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: podwarszawka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:31, 23 Cze 2015    Temat postu:

vil73 napisał:
łoj tam łoj tam, zerknęłam se w twoje kółko, władczyni wenus ma przecież 2 ładne sektyle, do marsa i do AS... co prawda wenus w skorpie pada i mars w Raku też ale to nie znaczy że nic...
obstawiam chłopaka - w V Uran siedzi i też ma sek_styl do as

Bel napisał:
Mnie to sie chyba nie sprawdzilo, mam 5 dom pusty, w Byku, Wenus w Strzelcu w 12 domu, kon. Mars, a mam corke.

Arkana napisał:
Ja będę miała synka. Słońce to męska planeta;) a ja ją mam w V domu

rudi napisał:
a ja mam V dom w wodniku, a urana w skorpionie
i mam córcię
czyli chyba prawda Smile
notabene ona jest solarny skorpion, ale to pewnie przez przypadek Wink

Neilia napisał:
To z moja Bycza Wenus w V domu pewnie bede miala corke- tak jak zawsze myslalam, ale poki co to nie zapowiada sie Smile

vil73 napisał:
o ile dobrze pamiętam wg Wrońskiego jest tak
dzieci:
u facetów piąty dom - pierwsze dziecko, siódmy drugie itd.
u kobiet CZWARTY dom pierwsze dziecko, szósty drugie itd.
co jeszcze wyczytałam znalazłam
jeżeli w V są jakieś planety, to w pierwszej kolejności się patrzy na nie, dopiero potem na władców V - symbolicznego (Słońce) i faktycznego (czyli władcę znaku, gdzie jest próg Domu)
ponadto
Dom V to potencjał na dzieci, zaś u kobiet Dom IV (IC) mówi o pierworodnym, o drugim VI itd

Arkana napisał:
IV dom mam w rybach...

vil73 napisał:
Neptun to pedałka Wink
ale przeca w V masz słońce, a mars władca progu V w swoim domku VIII siedzi Smile energia męska, choć raczej później (słonko pod koniec V)

rudi napisał:
dziewczyny a czy te domy dziecięce (V ewent. IV, VI,VIII ) odnoszą się tylko do dzieci narodzonych ?
znaczy jeśli na przykład kobieta poroni pierwszą ciążę, to będzie to dom IV, a następne dziecko już zdrowo urodzone to VI ? czy jak ?
czy może te których nie ma, to nie w tych domach widać ?

Arkana napisał:
o aborcjach mówi lilith... lilith w 5 domu to aborcje... porononie to chyba saturn/pluton w IV...albo akurat przełażący przez niego

vil73 napisał:
z tego co wyczytałam o aborcjach i poronieniach u kobiet mówi pierwsza 1/3 piątego domu.
... i tu by się zgadzało z powyższym (o lili)
Zresztą, przykładem jest sami-wiecie-kto: ona ma realną (nie uśrednioną z AstroCom) Lilith-koniunkcja-Ceres (ceres to macierzyństwo) w pierwszej 1/3 dV, w Baranie (to też czasem symbolika zabiegów z użyciem ostrych narzędzi).
do tego dochodzi koniunkcja wenus (2-gi symbol kobiecości).
A sama mówiła że miała za młodu parę skrobanek
Lilith koniunkcja Ceres, w 1/3 Domu V
Czyli zwyrodnienia (Lilka) związane z macierzyństwem (Ceres) i kobiecością (Wenus) w domu Dzieci - V.
Wychodzi że IV/ VI itd odnosi się do urodzonych... czyli pierworodne który przeżyło ciążę i przyszło na świat Smile

rudi napisał:
no to u mnie to chyba też by grało, bo mam pierwszą 1/3 w koziorożcu, a to mało płodny znak chyba ?
plus saturna mam w 12 domu
i też pierwsze nienarodzone
a ceres mam w V domu w trygonie z księżycem Smile

Aura napisał:
to u mnie całkowita porażka w temacie dzieci:
- V dom - Saturn w Skorionie Mars i Uran w Strzelcu
- w 1/3 V domu owy Saturn siedzi
- władca V domu (Pluton) w IV domu
- IV dom - Wenus w Wadze i Pluton w Skorpie
- Ceres w Byku w 11 domu w kwadracie do KSieżyca
tutaj chyba byłby cud, jak bym kiedyś jakiś dziecko miała...

mili255 napisał:
też mam Ceres w 11 w Pannie, w kwadracie do Jowisz Sad a Jowisz tylko u mnie ratuje sprawę, także albo cud albo wolność Very Happy

vil73 napisał:
Aura, oba te w IV domu władają w swoich znakach, a Saturn dV po prostu przeciąga sprawy, nie dziwię ci się że ci się nie spieszy do potomstwa Smile
Mili u ciebie to wygląda jak kontynuacja rodowej tradycji późnego rozmnażania Smile Panna baardzo zorganizowana i poukładana jest, ona musi mieć wiele zaplanowane Smile Jowisz w IVd, pod koniec czyli może być później... władca V pada w Kozie, podległy Satowi , który opóźnia sprawy
Saturn w dII siedzi, Domu Kasy... pewnie będziesz najpierw wolała zabezpieczyć byt ewentualnej rodzinie, dziecku... pozycję zawodową zdobyć bo o tym Sat mówi...

mili255 napisał:
to fakt, u mnie same późnorodzące, w sumie to kuzynka niedawno urodziła mając 28 albo 29 to tak najwcześniej u mnie

Neilia napisał:
A co mozna powiedziec o ewentualnym macierzynstwie, jezeli ma sie Wenus w V domu w Byku; Ceres w IX domu w Pannie w trygonie z Wenus, Marsem i Neptunem oraz w opozycji do Ksiezyca? Uwielbiam dzieci i czesto roznymi opiekuje sie, ale jakos teraz trudno mi uwierzyc w to, ze kiedys bede gotowa na swoje.

vil73 napisał:
neilia, to mi jakoś tak wygląda jakby... hmmm jakbyś miała dopiero na obczyźnie mieć swoje własne???... ale chyba z trudnościami, przez tę opozycję...?... a ty masz jakieś problemy np. kobiece, ginekolo? albo zdrowotne wykluczające ciążę???
no może wyjedziesz się leczyć czy cuś?...

Neilia napisał:
Dzieki Vil..problemow ginekologicznych do niedawna nigdy nie mialam. Pielegniarka i lekarz ogolny zauwazyli cos(w UK oni tez zagladaja do miejsc intymnych Smile )i dostalam skierowanie do szpitala, ale do tej pory nie mialam wizyty. Zreszta pozniej te same osoby badaly mnie ponownie i juz nic nie widzialy. Problemy zdrowotne mam, ale niekonicznie wykluczajace ciaze. Dama Pik ostatnio mowila, zebym uwazala na ciaze w najblizszym czasie, czym mnie zaniepokoila Smile Seks mialam niedawno, ale zabezpieczalam sie i caly czas bede uzywala antykoncepcji bo jakos nie widze siebie w roli mamy w przeciagu nastepnych 3 lat Smile

jasmina44 napisał:
to u mnie pierwsza 1/3 V domu jest w wadze, wenus w 4 domu w pannie.. w V domu jak sie okazuje mam tez ceres w koniunkcji z siedzącym tam Uranem w skorpionie...
waga to chyba dobry znak na dzieci, ale juz pewnie ten uran z ceres w skorionie to nei bardzo... no i jak na razie dzieci brak.
ceres mam w tryodni do ASC i MC... w IVdomu to ja mam zatrzęsienie panet, bo wenus w pannie oraz słońce, merkury i pluton w wadze..
przy czym moje słońce jest przy samej końcówce IV domu to włąśnei nie wiem czy nie liczyć je jako w V??

vil73 napisał:
wenusa w panience upada, kolejny raz spotykam kogoś kto z tym ułożeniem po 30 nie ma dzieci
uran czasem dziecko-niespodzianka Very Happy a czasem najnowocześniejsza medycyna ad. zapłodnienia itp
uran w skorpie góruje Smile
jeśli wenusa 'obstawiona' z 2ch stron w koniunkcjach przez inne planety, może jej to utrudniać
ja akurat nie uznaję przejścia planety 'u progu' kolejnego domu, do niego... nie sprawdza mi się to. Choć niektórzy uznają Smile

jasmina44 napisał:
anie wenuska nie ma koninkcji zadnych bo ona blizej początku IV domu a tamte planety dalej... wenus mam w sekstylu z marsem i ASC, a ciekawe czy to ze wenuska ma kwadrata z Lilithw 12 domu, moze to...
sama ciekawa jestem co to bedzie:)

vil73 napisał:
co jeszcze wyczytałam (z Wrońskiego - podaję żeby nie było)
Mimo że symbolicznie domem V włada słońce
to jeśli faktycznie włada ono dV (tzn. próg we lwie), osoba ta może nie mieć dzieci
a jeśli leży ono w V, to mogą być problemy np. z chorowitymi dziećmi itp.

tyle że się bardzo nie martwcie o to... tak naprawdę tradycyjna astro może naskoczyć współczesnej medycynie, która cuda wianki potrafi Smile np. kiedyś zapalenie płuc było w zasadzie prawie wyrokiem śmierci
a teraz przy antybiotykach itp. takie 'nieszczęścia' mogą nam naskoczyć Smile
to jak z astro - 'potencjałem' na dzieci: przy tabletkach z 99,95* skutecznością, potencjał wiele nie zrobi Wink

Audrey napisał:
Ja analizowałam pod kątem dzieci i mam w piątym domu Jowisza, Saturna i Plutona.
Natomiast tym domem włada Wenus, która jest natalnie w domu czwartym, w Pannie. Wenus tworzy trzy aspekty aplikacyjne.
A dom piąty mi się zaczyna w Pannie, czyli Merkurego też należy brać pod uwagę,a on u mnie ma bardzo dużo aspektów aplikacyjnych.
Uważam, że dom piąty powie nam ogólnie o płodności, a dom czwarty- o pierwszym dziecku, szósty - o drugim itd.
W domu czwartym, jak wspomniałam mam Księżyc i Wenus, czyli planety żeńskie, jest on w Pannie (znak raczej płodny), ale włada nim Merkury, a on jest w Raku, czyli znak żeński i płodny.
Skomplikowane to wszystko Razz .

vil73 napisał:
1 benefik + 2 malefiki w Vd, w tym Sat który może opóźniać sprawy - to mogło ci się i do dzieci nie spieszyć.
Władca wenusa, która w pannie padła. Ale rodzinna i wsparta przez księżyc, jeśli ks. ma do niej asp. A - powinno być OK. Jak asp S możesz sobie jesio trochu poczekać (znam 2 os dobrze po 30-tce z wenus panniastą, fakt że facetów - i obaj nie założyły rodziny ani dzieci jeszcze nie mają)

Audrey napisał:
Mam koniunkcję Księżyc do Wenus, ale separacyjny jest to aspekt. To może jeszcze potrwać. Na razie się nie staramy specjalnie jakoś, ale moje myśli krążą wokół dzieci, teraz jeszcze Jowisz w Raku jest, a ja mam sporo planet w Raku.
Ogólnie mam mocno podkreślony piąty dom, bo się zawodowo dziećmi zajmuję. I ten Saturn też mówi o odpowiedzialności wobec dzieci.
Zobaczymy, jak to będzie.
Co do Wenus w Pannie- to znam 3 osoby, w tym dwóch facetów po 30 i obaj nie mają dzieci, jeden zaręczony.

Audrey napisał:
jak brzmi dokładnie teoria Carol Rushman, jeśli chodzi o ilość dzieci?
Popatrzyłam dokładnie na dom V mojego brata. Wierzchołek ma w Pannie, czyli władcą jest Merkury. Ma on dwa aspekty aplikacyjne : z Jowiszem i Neptunem. Jowisz, to planeta męska, czyli chłopak, a Neptun jest żeński, czyli dziewczynka. W jego przypadku się to zgadza Smile

Teraz zobaczymy, jak to wygląda jeśli chodzi o dzieci.
Aktorka Jennifer Garner na pierwszy ogień. Ciekawy przypadek.
Dom V zaczyna jej się we Lwie, jak wiadomo, to niezbyt dobrze wróży, jeśli o dzieci chodzi. W tym domu nie ma żadnych planet. Słońce nie ma znaczących aspektów aplikacyjnych, więc nie bierzemy pod uwagę.
Patrzymy na dom IV, który jest w rodzinnym Raku. Oprócz tego w tym domu mamy planetoidę Ceres, która wiąże się z opieką.
Pierwsze dziecko więc powinno być energią żeńską, jako że Rak jest żeński, planetoida Ceres również. Patrzymy, jakie aspekty ma Księżyc. Jest w koniunkcji z Wenus i Marsem i w trygonie z Uranem.
Dom VI, czyli drugie dziecko- zaczyna się w Pannie, czyli energia żeńska.
W domu V aktorka ma Uran, który jest planetą męską.
Uran jest w trygonie z Księżycem, więc energią żeńską. Jest również w trygonie z Wenus, czyli większość za tym, że drugie dziecko jest dziewczynką.
Patrzymy na VIII dom. Zaczyna się w Strzelcu, czyli energia męska.
Aktorka ma w tym domu Neptuna, czyli planetę żeńską. Neptun jest w aspekcie z Saturnem i Marsem, czyli przeważa energia męska.

Jak jest w rzeczywistości- aktorka ma wraz z mężem Benem Affleckiem troje dzieci, dwie dziewczynki i chłopca.
W tym przypadku jak widać, nie miało znaczenia,że wierzchołek był we Lwie. Ceres w IV domu wskazuje, że aktorka dużą rolę przywiązuje do rodziny. Więcej dowiedzieliśmy się z domu IV, VI i VIII, niż domu V, który może się ogólnie odnosić do płodności. Tutaj bardziej się sprawdziła analiza domów, które odnoszą się do poszczególnych dzieci.

Audrey napisał:
Mam Saturna w V domu. Rządzi descendentem. V dom mam w Pannie i Wadze.

Teraz analizujemy Julię Roberts.
Na początek patrzę na dom V- zaczyna się w płodnym znaku Skorpiona, jest to żeński znak. W tym domu aktorka ma Neptuna, czyli żeńską planetę.
Władcą całego domu jest Pluton, czyli planeta męska. Jest on w koniunkcji z Wenus (planeta żeńska) i Uranem (męska).
Jaki wniosek. Potencjał jest na dzieci, i na chłopa, i na dziewczynkę.
Patrzymy na dom IV, który się odnosi do pierwszego dziecka.
Zaczyna się on w Wadze( znak męski). Jest tu Słońce (planeta męska) i Merkury (żeńska). I Merkury jest w Skorpionie ( żeński). Słońce też jest w Skorpionie.
Wenus, która rządzi tym domem jest w koniunkcji z Uranem (męski) i Plutonem (męski).
I cóż, w zasadzie trudno zdecydować, czy pierwsze dziecko, to chłopak, czy dziewczynka.

Dom VI- zaczyna się w Strzelcu (męski). Włada tym domem Jowisz (męska planeta). Jest tu Mars (męski).
Jowisz jest w sekstylu ze Słońcem (męski) i koniunkcji z Księżycem (żeński).
Większość za chłopcem przemawia.

Jak jest w rzeczywistości?
Aktorka ma troje dzieci, w tym bliźnięta, chłopca i dziewczynkę. Dlatego analiza IV domu nam poniekąd powiedziała, jako że były czynniki przemawiające za dziewczynką i chłopcem.
Dom VI wskazał na chłopca, to się zgadza, jako że kolejne dziecko aktorki, to chłopiec.

Władcą jej IV domu jest Wenus, a ta jest w koniunkcji z Uranem i Plutonem, co wskazuje na ciążę mnogą.

vil73 napisał:
dobrze Smile mała korekta: klasycznie Merk i Uran są 'bezpciowe' Smile - one przejmują energię tego z czym łączą je asp.
a, przy ok. klasycznie też Sat jest babski; tak że jest równowaga - 4 babskie, 4 chopskie i 2 bezpciowe Smile
aaa i przypomniałąm se, także jeśli plan. dotyczące dziecka/ dzieci, mają powiązania do podwójnych znaków - może być mnoga ciąża,
tak samo gdy mają jakieś asp. 'rozmnażające' (np. z Jowkiem, planetami złączonymi koniunkcją itp.)
gdzieś miałam na ten temat fragment, muszę pamiętać żeby w razie co dopisać jeśli będę przepisywać Smile

Audrey napisał:
Według Wrońskiego Saturn jest babski, natomiast współcześni astrologowie raczej traktują, jak męską. Na bank Izabela Podlaska, bo analizowała na swoim blogu, jeszcze zanim księżna Kate urodziła, jaka będzie płeć dziecka.
Ja przepisywałam kiedyś, i było tak :
Męskie : Słońce, Mars, Jowisz, Saturn, Uran, Pluton
Żeńskie : Księżyc, Wenus, Neptun
Tyle, że nie wiem skąd to Razz
Natomiast ja patrzę tak, że Mars- Baran- męski
Saturn-Koziorożec- męski- tak by wskazywała logika
Merkury wiem, że może być i taki, i taki.

vil73 napisał:
Very Happy czyli współczesność zlikwidowała parytet Wink Very Happy Laughing
edit: Koziorożec jest babskim znakiem.

Audrey napisał:
Ja tak podchodzę intuicyjnie, bo Saturn mi się kojarzy bardziej z facetem, Mars też Razz .
I też mi jakoś nie bardzo pasuje, że Wodnikowi patronuje Saturn i Uran. Uran mi pasuje do Wodnika jak najbardziej, ale Saturn, to już wcale.
I co do mojego brata. Wspominałam, że on ma w V domu Urana i Plutona.
I Pluton pasuje do syna- ciemna karnacja, włosy
Uran pasuje do bratanicy, bo ona jest Wodnik z ascendentem w Wodniku
Kozioł mi się z facetem kojarzy, nie pasi mi, że żeński Razz Chyba podważam reguły astrologii Razz .
edit
Męskie : Baran, Bliźnięta, Lew Waga, Strzelec, Wodnik

vil73 napisał:
no, tak Smile ze znaków co drugi jest Yin albo Jang Smile wsjo się zgadza
tu masz na razie to co mówiłam ad. ciąż mnogich (za dużo jest takich 'drobnych uwag' o dzieciach w ogóle by to spisywać całe)
(źródło S.A.Wroński)
Cytat:
Jeśli władca Vd lezy w znakach męskich i jednocześnie ma korzystne aspekty ze Słońcem lub Jowiszem, można spodziewać się narodzin chłopca. Gdy zaś znajduje się on w znakach żeńskich - dziewczynki. Natomiast jeśli w tej grze uczestniczy jeszcze Słońce lub Jowisz to możliwe, że urodzi się i chłopiec, i dziewczynka.
Niektóre źródła twierdzą, że można spodziewać się tylu dzieci, ile aspektów tworzy władca Vd z innymi planetami, ale moja praktyka pokazuje, że nie zawsze tak jest.
Przy aspekcie władcy Vd z planetami połączonymi koniunkcją, można spodziewać się bliźniąt, a jeśli przy tym sam władca leży w tzw. znakach podwójnych (Bliźnięta, Strzelec, Ryby), to można oczekiwać bliźniąt, trojaczków lub jeszcze większej ilości dzieci przy jednym porodzie. Na to samo wskazuje stellium w tych znakach.

Audrey napisał:
Z tymi aspektami, to rzeczywiście się nie sprawdza, jeśli chodzi o ilość dzieci np.
Władca mojego domu, czyli Merkury ma 5 aspektów aplikacyjnych, mało prawdopodobne, abym miała tyle dzieci Razz .
Mój władca VII domu ma wiele aspektów, to Saturn. Czy będzie więcej, niż jedno małżeństwo, to się okaże Very Happy .
Ogólnie u mnie każda planeta w zasadzie ma wiele aspektów Wink .

mili255 napisał:
dzieci
zawartosc planet w 5 domu:
Słońce - spalone więc się nie liczy
Wenus - koniuncja ze spalonym Słoncem wiec tez spalona tez sie nie liczy
Merkury - upadły w Rybach wiec mega słaby
ale ogólnie 5 dom w Rybach a Neptun siedzi w Kozie w 3 domu więc wskazówka że coś może się wylęgnąć ale późno
aspekty jakie robi Neptun są takie: kwadrat do Merkurego więc tutaj można by stwierdzić że to nie będą bliźnięta na pewno, sekstyl do Słonca - moze byc na chłopaka, seksyl do Jowisz moze byc na chłopaka i sekstyl do Plutona moze byc tez na chlopaka... no ale ze w tym 5 domu tylko Merkury słaby ale przeżywa bo reszta spalona, to ja bym obstawiala ze po prostu Merkury w Rybach mówi że dwoje dzieci, ale nie bliźniąt bo Neptun w kwadracie do Merkurego, i że te dzieci późno bo Neptun w Kozie w 3 domu - bliźniąt

vil73 napisał:
jak spalone słońce??? oOo co tzn. ?...
'spalone' masz na myśli że w V siedzi, w począteczku?... chyba że tak Smile
bo wg astro Słońce może spalać inne plan., ale samo siebie raczej nie Very Happy

mili255 napisał:
no czytałam wiele razy na różnych stronach że Słońce w 5 domu spalone jest i nie sprzyja dzieciom właśnie

Audrey napisał:
Miałam o to właśnie pytać, ale dlaczego w takim razie nie brać Słońca pod uwagę? Przecież jest w swoim domu?

mili255 napisał:
może dlatego że Słońce to jest energia męska a jak jeszcze w 5 domu to jakby podwójna a u kobiety to tak do ciąży to raczej nic dobrego nie wnosi... bo energia męska u kobiety raczej dzieci nie da Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vil73
Rozbrykana Kobyła Moderacji



Dołączył: 14 Gru 2012
Posty: 4869
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: podwarszawka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:31, 23 Cze 2015    Temat postu:

Audrey napisał:
No, racja Very Happy .
Ja tam widzę u Ciebie raczej chłopaczka pierwszego Very Happy . Ogólnie, to masz duży potencjał Razz

Takie ogólne, może się komuś przyda.
O dzieciach, udzielanej im pomocy oraz o porodzie w horoskopie kobiet mówi 1 część V domu
baran - mało dzieci, entuzjazm dla miłości
byk - sporo dzieci, miłość zależna od sytuacji finansowej partnera
bliźnięta- przedwczesna śmierć dzieci, liczne romanse, miłość do partnera mimo skoków w bok, śmierć kochanki, nerwowość i intelektualizm
rak - kilkoro dzieci, związki z osobami pokrewnych zawodów, raczej niski poziom erotyki
lew - dzieci mało lub ich brak, intensywne pragnienia seksualne
panna - mało dzieci, miłość do domu, stosunki erotyczne z podwładnymi lub młodszymi od siebie
waga- mało dzieci, miłość do partnera i bliskich, pewna zachłanność na pieniądze
skorpion - mało dzieci, silne pasje erotyczne, pragnienie miłości
strzelec - mało dzieci, silna wrażliwość, podatność na miłość, stosunki miłosne zwykle z osoba z zagranicy
koziorożec - mało dzieci,miłosne związki zwykle stoją na przeszkodzie karierze zawodowej i reputacji
wodnik - mało dzieci, liczne miłostki i romanse, które nie kończą się małżeństwem
ryby - duża płodność, wszelkie miłostki przynoszą kłopoty i nie kończą się małżeństwem
władca V domu:
- złe aspekty od innych planet lub od władcy 8 domu nie daje potomstwa
- jeśli władca V domu jest w znakach męskich i jest dobrze aspektowany ze strony Słońca lub Jowisza, rodzi się chłopiec
- jeśli władca V domu jest w znakach żeńskich i brakuje aspektów ze słońcem, rodzi się dziewczynka
- jeśli władca V domu jest w znaku pojedynczym, rodzi się jedno dziecko, a jeśli w podwójnym możliwe są bliźniaki

położenie władcy V domu w innych domach:
- I, II - dzieci rodzą się w późniejszym wieku osoby
- III - dzieci rodzą się późno i mogą być nieszczęśliwe
- IV - dzieci rodzą się bardzo wcześnie i przynoszą szczęście
- V - dzieci będą na pewno i przyniosą wiele radości
- VI - dzieci mogą być chorowite i w okresie młodości nieszczęśliwe
- VII - dzieci stosunkowo późno, będą szczęśliwe
- VIII - dzieci rodzą się w późniejszym wieku osoby, możliwość przedwczesnej śmierci dziecka
- IX - dzieci w młodości, niezbyt dobra pozycja dla potomstwa
- X - dzieci w młodości, grozi im uszkodzenie ciała, sukcesy w życiu
- XI - dzieci w młodości, dobry los
- XII - dzieci w młodości, los niezbyt szczęśliwy

planety w V domu :
Słońce:
-jedno dziecko lub brak dzieci ( w miarę pomyślna sytuacja gdy na szczycie domu rak lub ryby)
-porody mogą być niebezpieczne
- osoba będzie dążyć do tego, aby dzieci stały się jej chluba, by można się było nimi pochwalić
Księżyc:
- silny instynkt macierzyński lub ojcowski
-gdy Księżyc wypada w znaku płodnym (rak, ryby, byk) może być kilkoro dzieci
-jeśli ascendent wypada w raku - silne, udane, szczęśliwe dzieci, które będą dumą rodziców
-gdy księżyc dobrze aspektowany - silny związek z dzieckiem
-księżyc źle aspektowany - rozgoryczenie z powodu nieudanych dzieci
- dobry aspekt z neptunem - możliwość adoptowanego dziecka
- złe aspekty ze Słońcem - trudności w wychowywaniu dzieci
- złe aspekty z Saturnem - częste choroby dzieci
Wenus:
- więcej niż dwoje dzieci, które będą artystycznie uzdolnione i bardzo kochane
- zły aspekt z saturnem- kłopoty z wychowaniem dzieci
Merkury:
- osoba czuje potrzebę werbalnego kontaktu z potomstwem i będzie zwracać szczególna uwagę na edukacje dzieci
- pozytywne aspekty z Jowiszem, Słońcem i Wenus - sukcesy w zwiazku z dziećmi, miłość do dzieci
- negatywne aspekty - obojętność wobec dzieci, trudność w okazywaniu im uczuć; dzieci mogą mieć problemy zdrowotne
Mars:
- stosunki z dziećmi mogą być napięte z powodu niecierpliwości
- pozytywne aspekty - zdolności pedagogiczne, duży nakład energii w wychowanie dzieci, głównie w ich rozwój fizyczny np przez sport
- krytycznie aspektowany - dzieci mogą być przyczyna kłopotów wychowawczych, a także ich późniejsze życie może przynieść wiele zmartwień rodzicom
Jowisz:
- możliwość większej liczby dzieci dobrze wychowanych, osoba wyrozumiała wobec dzieci,a nawet pobłażliwa
- źle aspektowany - zaniedbywanie dzieci
Saturn:
- rodzic może być zbyt rygorystyczny i wymagający albo skąpy
- pozytywne aspekty - osoba poważnie przejęta rolą rodzica, przejmuje na siebie wszelkie ciężary wychowawcze; może być praca z własnymi dziećmi, wspólny biznes
- niekorzystnie aspektowany zły dla potomstwa- zły stosunek dzieci do rodziców, ograniczona liczba dzieci, jedno z dzieci może zginąć, kłopoty przez dzieci, w horoskopach kobiet możliwa aborcja
- złe aspekty ze Światłami - choroby, bezpłodność
- złe aspekty z Uranem - śmierć dzieci
Uran:
- niekorzystne położenie - mało lub brak dzieci
- dla kobiet możliwe są ciężkie porody, poronienia, a urodzone dzieci mogą łatwo ulegać wypadkom
- pozytywnie aspektowany - wyjątkowe dzieci, w okresie dzieciństwa trudności w porozumieniu sie, ale z czasem to sie zmienia
Neptun:
-niekorzystne położenie - bezpłodność lub trudne sytuacje dla dzieci
- może być też adopcja, oddanie własnego dziecka do adopcji lub idealizowanie swojego potomstwa
Pluton:
- wychowanie dzieci może być środkiem dla duchowego rozwoju i przemiany
- możliwe jest też jedno dziecko, którego rodzice nie rozumieją
- obsesyjna chęć posiadania dzieci
- złe aspekty - trudności z posiadaniem dzieci, a jeśli się urodzi osoba staje się wręcz zaślepiona na punkcie dziecka

Planety w synastrach :
V dom partnera:
przy dobrych aspektach:
Słońce: para będzie chciała mieć dzieci i chętnie będzie uczestniczyć w ich wychowaniu
Księżyc: osoba z Księżycem wniesie w życie właściciela V domu pragnienie miłości, założenia rodziny i posiadania dzieci
Merkury: osoba z Merkurym będzie wpływać na poglądy właściciela V domu w kwestii edukacji dzieci
Wenus: bardzo silne romantyczne i seksualne przyciąganie rodziców i dzieci z miłości
Mars: silny seksualny pociąg, który bardziej sprzyja romantycznym przygodom niż małżeństwu
Jowisz : związki miłosne przy tej pozycji Jowisza zwykle kończą się przed ołtarzem, wskazuje na liczną rodzinę
Saturn: niekorzystne położenie nawet przy pozytywnych aspektach - dzieci mogą być obszarem zwiazku w którym występują trudności
Uran: oryginalne podejście do wychowania dzieci lub ich edukacji
Neptun: wskazuje na nieoczekiwane zapłodnienie lub adopcję dziecka. Wspólne zainteresowanie duchowa edukacja dzieci
Pluton: romantyczne uczucia i fizyczne przyciąganie partnerów, wspólna idea wychowania dzieci

źródło : Wroński

mili255 napisał:
no mam tylko chopa brak co by ten potencjał przebił swoim potencjałem chyba Wink bo jakoś okaji miałam wiele i nic...
a moja koleżanka ma Słońce w 5 domu też w Rybach tylko bez innych planet i Księżyc w Pannie w XI w opozycji do tego Słońca i po ślubie stara się już 2 lata, a przed ślubem chyba z 3 lata się starali i nic do tej pory

Audrey napisał:
Rozumiem, właśnie wyżej dałam, i jest to opisane Wink .
Jak wiadomo, do tanga trza dwojga, to horoskop chłopa też trza przeanalizować Very Happy

vil73 napisał:
Smile nom mój Vd jest najładniejszy w radixie, wenusa-koń-jow, tyle że w trochę bezpciowym wodniku (za to na twórczość jak znalazł)
i jestem pewna że gdyby nie zabezpieczanie się zawsze na przestrzeni 25 lat, to pewnie z tego jowa byłaby już niezła drużyna piłkarska, bo Jowek nie lubi samotności Smile
a tak, to tylko dorodna córa. Zdolności art. średnio (pewnie wsjo poszło we mnie) za to móóóózg wieeelki do nauk ścisłych od małego (może to od tego wodnika): matmę fizykę informatykę zawsze łapała w lot i robiła wsje działania na zmiennych naraz, ja choć bystra tego nie ogarniam Very Happy do konkursów ją wystawiali itp Very Happy nom ale na polibudę w końcu nie poszłą choć ją cybernetyka itp. (uran, wodnik!) kręciły... zaszła, wzięła ślub, jest mamą i pracuje jako informatyk przy robieniu stron internetowych w małej agencji Very Happy życie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vil73
Rozbrykana Kobyła Moderacji



Dołączył: 14 Gru 2012
Posty: 4869
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: podwarszawka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:32, 23 Cze 2015    Temat postu:

Audrey napisał:
A ja im więcej czytam, to tym gorzej Razz . Przynajmniej jeśli chodzi o te dzieci. V dom - wierzchołek w Pannie, czyli patrzę na Merkurego, a ten w aspekcie do Saturna, który nie dość, że siedzi w tym V domu, to jeszcze włada domem VIII, bo ten bez planet i w Kozie.

vil73 napisał:
ja patrzę Kochem. Tym u ciebie próg dV w Wadze. rządzi czyli wenusa, która w dIV siedzi, co prawda w bezpłodnej Pannie ale za to przede wszystkim ma koń z Księżycem który dzieci rodzi. To raz. obstawiam dziewczynę, tak w ogóle -> w dIV który babski jest z racji panny, są obie typowo babskie planety. resztę patrzę na poz. aspekty wenusy (negatywnych nie uwzględniam)
- sek do AS czyli mocna rzecz, bbb wspiera bo AS to min. twe ciało i energia życiowa Smile nadto AS w dzieciatym Raku, mało tego, w pierwszym stopniu tego Raka czyli bbb mocnym... poczytaj sobie coś o tym Smile
- tryg do Nepta może spowodować ciążę w jakiś sposób 'niestosowną' (np. wpadkę, niechcianą, nie w porę itp. - a może urojoną?...)
- sek do koniunkcji Sat/Plut może sprawić problemy np. z ciążą, porodem, może cesarkę itp... bo koń ta siedzi w 1-wszej '1/3' dV. Tu po prostu uważaj, tzn. regularne badania, stosowanie się do zaleceń lekarzy itp. Nie fikać. Te Plut/Sat mają więcej dobrych asp. niż złych więc mam nadzieję że wsjo bydzie OK Smile

blackruby napisał:
To sprawdź sobie może ceres zamiast merkurego. I zobacz jak się to ma do rzeczywistiości, przynajmniej jak na razie. Póki co nie masz dzieci a ceres jest w wodniku, wodnik nie lubi być niczym ograniczany, jest wolnościowy. W dodatku ceres jest w domu saturna, X. Czyli opóźnienie.

Audrey napisał:
Na opóźnienie wskazuje kilka czynników : właśnie ta Ceres w X domu w Wodniku. Według Wrońskiego, władca V domu (czyli Merkury), jeżeli jest w domu I, lub II, to oznacza późną ciążę, to się zgadza. No i swoje robi Saturn w V domu. Gdyby uznać za władcę Ceres tego V domu (Panna), a ona jest w X domu, to oznacza wcześniejszą ciążę, czyli u mnie się nie zgadza, dlatego uznaje Merkurego za władcę.
Rozważyłyśmy, że władcą może też być Wenus, według Kocha dom V się zaczyna w Wadze. Wówczas patrzę na Wenus, która jest w IV domu, a to oznacza wg. Wrońskiego wczesną ciążę, czyli ta wersja odpada.

Kurde, to takie skomplikowane, ale też fascynujące Very Happy
Zostawiam temat dzieci, będę się martwić, jak się weźmiemy do roboty, i dłuuugo nic, tak to nie ma co się przejmować Very Happy

vil73 napisał:
wiessz co, ale zanim zerkasz na władcę to pamiętaj
wcześniej już było mówione że najpierw się patrzy na planety w domu jeśli się je tam ma (one w 1wszej kol. działają), a dopiero potem na władcę.
Ty masz tam tę koń Plut/ Sat, i to w pierwszej 1/3 dV, gdzie się zaznaczają takie ew. sprawy jak aborcje, poronienia, a także ew. kłopoty z ciążą/ porodem, lub ich brak. Ponieważ Sat opóźnia lub blokuje, a Plut też nie jest łatwą planetą, dodatkowo symbolizuje dogłębne 'rewolucje i przemiany' oraz sprawy które mogą być ukryte, to tu bym jeszcze dodatkowo rozpatrzyła.
Sat w tej wadze góruje i uważam to za dobry fakt, że Plut Satowi podległy (bo Plut w wadze padły). Co prawda całe twe pokolenie ma je w koń, ale nie każdy w dV.
Pamiętaj że Plut to także organy rodne, podobnie jak i Waga (tyle że ona bardziej te 'podwójne' - jajowody itp., choć nie tylko)
co prawda astro medyczna to cały wieeeelki dział za który się jeszcze nie brałam bo to ogrom wiedzy... więc na czuja piszę
ale stawiałabym
że jak już będziecie się starali o dziecko, to dla pewności możecie sprawdzić np. drożność jajo/nasieniowodów etc... tak aby mieć już spokojną głowę, co wam szkodzi? zwykłe badania jak każde inne
a ponieważ Sat i tak tam góruje (choć może opóźniać sprawy), to założę się że jeśli lekarz zaleci np. jakąś dietę czy takie tam - na 100% będziesz umiałą się spiąć i użyć Saturnowej odpowiedzialności i obowiązkowości, zorganizowania etc. by mieć pewność że wszystko OK Smile

Audrey napisał:
Dzięki, widać że z Ciebie optymistka Very Happy . Będę pilnować spraw, jak już zajdę, jak się uda zajść Smile .
No, ale jeżeli jest tam Jowisz, według Kocha, to może pomóc sprawie chyba?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vil73
Rozbrykana Kobyła Moderacji



Dołączył: 14 Gru 2012
Posty: 4869
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: podwarszawka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:32, 23 Cze 2015    Temat postu:

vil73 napisał:
myślę że tak, z tym że Jowisz przy końcówce domu siedzi
a przecież, to reguła dla wsjech domów, najmocniej działąją te planety co siedzą blisko progu domu...
zresztą dzięki temu Jowkowi obstawiałam też że będzie OK.
grzebnałam po kółkach znajomych ale nie znalazłam akurat nikogo z malefikami w pierwszej części dV... o tu z forum znalazłam Lenę (dV waga Plut), ona z tego co pamiętam miała najpierw starania, a potem invitro i ma ślixczne dzidzi:
http://www.noweezo.fora.pl/horoskopy-natalne,91/kosmogram-lenki-od-gonitwy,3845.html
ale to wcale nie znaczy że zawsze malefik w dV tworzy problemy z zapłodnieniem... trzeba by przepatrzyć kółka pod tym kątem. Z tego co pamiętam, Aura ma w V (ja patrzę Kochem) urana, marsa i nepta (i na wyjściu Jowka), ale ona mówiła że do tej pory o potomstwie nie myślała... kartami jej obstawiałyśmy śliczną dziewuszkę Very Happy

Audrey napisał:
Ja gdzieś czytałam na innym forum o dziewczynie, które miała same te niby najgorsze, czyli Marsa, Saturna i chyba Urana, a wszystko było ok, tylko coś podczas porodu było, ale ma dwoje dzieci i jest ok Very Happy .
Co do Aury, też mi się wydaje, że dziewczynka Smile . Ona mi z kart też dziewczynkę, ale za 7 lat gdzieś Very Happy .

blackruby napisał:
Moim zdaniem tych reguł nie można tak sztywno rozpatrywać bo już sam fakt, że znak na wierzchołku domu V jest w ziemi, i dodatkowo jego władca też w domu ziemi to są opóźnienia. Bez względu na całą resztę. Ale jak tam uważasz Wink
... gdy sat siedzi w domu V to gdzie by władca domu V nie siedział i w jakim żywiole by wierzchołek nie wypadał to i tak byłby problem. Również albo opóźnienie albo ciąża w bardzo młodym wieku i tzw. wstyd, a na pewno już sytuacja odczuwana jako ciężka i mało przyjemna. Czyli jednym słowem dziecko/macierzyństwo jako problem i/lub ciężar.

Audrey napisał:
Nio, racja. Można się w tym też pogubić.
Bo IV dom ( pierwsze dziecko) mi się zaczyna we Lwie, dalej jest w Pannie i są w nim Księżyc i Wenus połączone koniunkcją (według Placidusa). Czyli w pierwszej kolejności patrzę na planety w tym domu.

vil73 napisał:
aooo właśnie, nie wspomniałąm ci też przy ok. czemu poz. patrzeę też na tę koń Sat/Plut...
u ciebie ona ma prawie same dobre asp - to 3ci plus dla pozytywnego rozwiązania ewentualnej sprawy dzidzi Very Happy

Audrey napisał:
Taki przykład babki, jak chodzi o posiadanie dzieci. Ma w V domu Saturna, Marsa i Plutona. Saturn i Mars w Skorpionie, Pluton w Wadze, próg domu jest w Wadze, cały Skorpion i kawałeczek Strzelca. Pluton jest w opozycji do Księżyca w Baranie.
Wenus ma w IV domu w koniunkcji z Merkurym.
No i zaszła bez najmniejszych problemów w ciążę, wręcz błyskawicznie, synek ma Ascendent w Skorpionie.

Samo posiadanie więc malefików w V domu absolutnie nie przesądza o braku dzieci, oczywiście zależy to od aspektów i na nie patrzymy w pierwszej kolejności. Izabela Podlaska twierdzi, że ona zawsze analizuje u kobiet też Księżyc i Merkurego, który włada rodziną. Patrzy też na Marsa i Wenus pod kątem, czy są w znakach płodnych i niepłodnych. Oprócz tego jeszcze patrzy co się dzieje w tranzytach, i w progresjach.
Także to jest bardziej skomplikowane, niż tylko analiza V domu, która nam powie tylko o ogólnym potencjale.

... Ja miałam wielki boom na temat dzieci, jak był Jowek w Raku, teraz jak mam solarny Księżyc w Wodniku, to trochę poszło w drugą stronę Razz. Może właśnie zmienię znowu zdanie, jak Jowek mi wejdzie do IV domu, bo próg mam we Lwie, to gdzieś tak na wiosnę, tak na oko liczę Razz. Próg V domu mam w Pannie wg Placka, choć tak swoją drogą, to bardziej mi się wiarygodny wydaje Koch. Na pewno Jowisza bardziej czuję w V domu, choć wiadomo że słabiej działa, bo jest w ostatniej 1/3.

W horoskopie urodzeniowym o trwałości relacji i małżeństwie decyduje pozycja Wenus i władcy siódmego domu oraz obsadzenie siódmego domu planetami. Osoby z Wenus w znakach ziemskich (szczególnie w Byku i Koziorożcu) i wodnych (szczególnie w Raku i Rybach) będą bardziej skłonne do zawierania oficjalnych związków niż osoby z Wenus w znakach powietrznych czy ognistych. Osoby z Wenus w znakach zmiennych są bardziej niezdecydowane w sprawach małżeństwa niż osoby z Wenus w znakach kardynalnych.

Domifikacja Wenus też ma znaczenie. Wenus w domach kątowych (I, VI, VII, X) szybciej nawiązuje relacje i jest gotowa do małżeństwa po stosunkowo krótkim czasie znajomości. Wenus w domach stałych (II, V, VIII, XI) potrzebuje więcej czasu, ale nie odkłada tego na wieczne nigdy. Wenus w domach upadających (III, VI, IX, XII), szczególnie w domu dwunastym, nie lubi afiszować się ze swoim związkiem i nie potrzebuje oficjalnego potwierdzenia związku, wręcz go unika. Osoby z Wenus w aspekcie z Uranem (szczególnie koniunkcja, kwadratura, opozycja) mogą być przeciwne małżeństwu z zasady. Osoby z Wenus w aspekcie z Saturnem (szczególnie koniunkcja, kwadratura i opozycja) potrzebują dużo czasu w związku, żeby poczuć, że dobrze wybrały, ale nie są przeciwnikami małżeństwa, choć się go boją.

Bardzo ważnymi wskaźnikami chęci do małżeństwa są dwie planety społeczne Jowisz i Saturn, bo to one wyznaczają w naszym horoskopie obowiązki i społeczne role, których się podejmujemy. Pozycja Saturna powie nam, jak szybko podejmujemy się obowiązków społecznych, jakim przecież jest małżeństwo. Pozycja Jowisza wskaże, jak dana osoba podchodzi do prawa i jego egzekwowania, czy jest szczera i prawdomówna i czy będzie skłonna wejść w społeczną rolę, jaką jest bycie żoną czy mężem.

Silny Saturn (w Koziorożcu, Wodniku czy Wadze, w domu kątowym, w aspekcie z Jowiszem) wskazuje na osobę, która nie boi się społecznych obowiązków i chętnie się ich podejmuje, jest odpowiedzialna i konsekwentna. Jeśli Saturn tworzy nieharmonijne aspekty (koniunkcję, kwadraturę czy opozycję) z planetami osobistymi, szczególnie ze Słońcem, Wenus czy Księżycem, to nastawienie może być mniej widoczne lub dana osoba będzie opóźniać podjęcie się społecznych zadań. To samo może się zdarzyć, jeśli Saturn jest słaby (w Raku, Lwie lub w Baranie lub w domach upadających). Taka osoba może ignorować społeczne zwyczaje czy prawo i nie chcieć się do nich dostosowywać.

Silny Jowisz (w Strzelcu, Rybach, Raku lub w domach kątowych) pokazuje, że dana osoba chętnie podejmuje się nowych społecznych ról i nie postrzega małżeństwa jako zagrożenia dla swojej wolności. Słaby Jowisz (w Bliźniętach, Pannie, Koziorożcu lub w domach upadających) wskazuje na to, że osoba ostrożnie podchodzi do zobowiązań prawnych i niechętnie wstępuje w oficjalne związki.

[link widoczny dla zalogowanych]

Audrey napisał:
Zdaniem astrologa Mirosława Czyłkam jak chodzi o temat dzieci :

Patrzymy:
Zawartość domu piątego
Władca domu piątego
Aspekty dla władcy domu piątego
Aspekty dla Księżyca
Punkt Dzieci (formuła dzienna: ASC + Księżyc - Jowisz, nocna ASC + Jowisz - Księżyc, jeśli nie pokręciłem)
Jak zachowuje się dyspozytor (władca) P.D.

U siebie analizowałam V dom, to patrzę na Księżyc, mam w Pannie, w swoim 4 domu i w koniunkcji z Wenus i trygonie z Neptunem, czyli przewaga żeńskich wpływów. Dom IV to dom pierwszego dziecka. I pamiętamy, że w pierwszej kolejności analizujemy planety, jeśli mamy w tym domu, dopiero potem patrzymy na próg domu i co robi władca. U mnie dla przykładu próg IV domu jest we Lwie, a Słońce w koniunkcji jest z Merkurym. Ważniejszy jest jednak Księżyc, który siedzi w tym domu. Mam również w IV domu Wenus, która jest w koniunkcji z Księżycem i trygonem z Neptunem, czyli jakby się kierować astrologią, to pierwsze dziecię powinno być płci żeńskiej Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krucha
Znak lepszych czasów



Dołączył: 26 Sie 2011
Posty: 2268
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:39, 28 Lip 2015    Temat postu:

Nie wiem czy już było, ale wklejam:
Argumenty za ciążą:
- władca ascendentu lub/i Księżyc w aspekcie z władcą piątego domu lub z benefikiem (Wenus, Jowisz) czy Punktem Fortuny,
- silny Księżyc (w Raku lub Byku, w aspektach z benefikami, kątowy),
- Jowisz lub Wenus w domu piątym lub pierwszym (oznaczającym pytającego).

u mnie nic się nie zgadza Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Noweezo Strona Główna -> Ogólnie o astrologii Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 37, 38, 39 ... 49, 50, 51  Następny
Strona 38 z 51

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin