Noweezo

avitka

Czyli jak zemrzemy

avitka

I ja mam problem

Bo nie wiem czy mam prog d8 we lwie I wladowane ks I mars
Czy w pannie I wladowane mars I wenus Mad

nawet se nie moge spr jak zdechne Evil or Very Mad

vil73

wysnuj 2 teorie na obie możliwości, życie zweryfikuje Wink

i daj potomnym hasło do foruma, niech za 70 lat napiszą Very Happy

edit: w wolnej chwili ci looknę, kółko twe Kochem mam u siebie Smile

i w wolnej chwili siebie opiszę, bo niezależnie od Koch/Placek mam w zasadzie to samo,
a i do tego 3 możliwe teorie - prawie wszystkie porąbane Very Happy

(na opo MarsUran nie może być inaczej Very Happy

)

nie mam tolko terminu, bo progresji nie znaju... ale testamęcio spisany już dawno (bo i dzielić nie ma co za bardzo Wink

), to co ja się martwię Wink

mili255

w domu 8 to są nasze operacje chirurgiczne, cięcia, gwałty, morderstwa(o ile w ogóle będą) i choroby naszego partnera, a nie nasze... nigdy 8 dom nie wskazuje śmierci, jedynie nakreśla jej okoliczności

nasz ogólny stan organizmu to dom 1, znak Ascendentu lub/i wierzchołek 6 domu opisuje chorobę; znaki ogniste oznaczają gorączkę, znaki ziemskie męczące choroby, znaki powietrzne choroby krwi, znaki wodne choroby wywołane wilgocią i zimnem;
dom chorób - 6 wskazuje na co się cierpi, a władca domu 6 pokazuje rodzaj choroby
a 12 dom to jest leczenie nasze, to są szpitale, hospicja, domy starców, zakłady psychiatryczne, więzenia, poprawczaki, domy opieki społecznej, leki, narkotyki, alkohol - niektórzy przecie sami się leczą chlejąc...
dom 12 wskazuje choroby partnera

vil73

mili255

u mnie jest wyraźnie napisane że to nie jest śmierć nigdy, tylko okoliczności które mogą ewentualnie wpłynąć na czyjś zgon, np. może być operacja gdzie wytną komuś ważny narząd i może faktycznie osoba przez to umrzeć, albo może być gwałt brutalny, albo morderstwo, ale to są okoliczności ze śmiercią związane
to znaczy że nawet jak ktoś choruje sobie całe życie na raka to np może umrzeć dopiero jak upije się mocno, np. Neptun w VIII domu - i ten czynnik wpłynie na zgon, albo może w ogóle nie chorować i ktoś go zabije to też jest okoliczność
VIII dom oprócz dziedziczenia, testamentów i wszystkich spraw związanych bezpośrednio ze zgonem to też morderstwa, sadyzm, gwałt i inne sposoby wywierania nacisku na drugiego człowieka, choroby weneryczne, AIDS, operacje, głębokie emocje, zawiść, zazdrość, złość, złe zamiary i niebezpieczeństwa.

VIII dom rządzi pieniędzmi partnera, wynikającymi z dziedziczenia za życia i po jego śmierci, alimentami, rentami, funduszami, ale i długami, hipotekami, pożyczkami, wszelkimi zobowiązaniami pisemnymi.

no choroby partnera to XII dom bo w ogóle partner to są domy VII-XII jakby nasze uzupełnienie, w oparciu o nas samych....

no VIII dom to jest dom odrodzenia, ale nie każdy się odradza przecie wszyscy to wiemy... ale niektorzy powstają to fakt, jak kto ma mocne DNA i hart ducha to i z guffffna bat ukręci... no a tak poważnie to jest to dom przeobrażenia, bo po odrodzeniu i tak już osoba jest kimś innym więc jest nową osobą tak jakby

vil73

mili255

no to u mnie wychodzi że ja sama sobie wpłynę na to bo mam wierzchołek w Byku w VIII a Wenusa na ascendencie...

a no i ponoć Ufo i statki kosmiczne, miejsca związane z lotem to dom IX a moja Wenusa w koniunkcji z Merkurym, wierzchołek Bliźniąt w IX domu Very Happy

czyli może mnie UFO porwie faktycznie i po prostu rozpłynę się jak kamfora, tym bardziej że skoro IV dom jako koniec ostateczny a ja tam mam Wodnika Very Happy

a Uran w koniunkcji z Marsem i Saturnem w Strzelcu więc naprawdę pasuje na dziwny koniec związany z jakąś dziwną/nieznaną od lat żyjącą działalnością istot wyższych hehehe jakbym zginęła to mnie szukajcie na Syriuszu hehe

vil73

hahahahaha Laughing

... no ale masz wenuse w dV, nie dI
czyli zaimprezujesz - może być i śmierć z rozkoszy przy spółkowaniu, bo Dom Przyjemności i Ryby Laughing

ewentualnie, zaimprezujesz i zachlasz i odpłyniesz do lepszego neptuńskiego świata...
albo też skusisz się na jeden jedyny, najlepszy i ostateczny życiowy odlot, czyli przesadzisz z czym innym niż alko...
no bo wenusa to śmierć bez bólu, spokojne odpłynięcie Very Happy

sama nie będzie, w tym Vd i w Rybach ma koleżków Laughing

a ja to - jedna z teorii moja taka (z racji opo Mars Baran VIII - Uran Waga II):

dlatego na razie nie bierę się za naprawianie żadnych urządzeń, w razie co proszę gospodarza albo kogoś ze współlokatorów Very Happy

mili255

wg mnie u Ciebie to może być nagła śmierć, ale nie taka od prądu, tylko uderzenie gorąca, ciśnienie może skoczyć nagle, krew się zagotuje tzn, ten czynnik tam masz taki z Marsem w tle.... mnie ktoś zabić może, bo Wenus to też dom Byka i dom II a tam mam te cholery najgorsze, w kupie siedzą razem i czyhają na mnie... a mówiłam Ci że mam moc sprawczą słów i myśli? albo już sama nie wiem czego... Ty też masz na pewno, bo 8ka jesteś, no to u mnie to co powiem to zaraz się sprawdza... a pamiętasz jak pół roku temu miałam ,,ambicje" badać gejów i psychopatów? Very Happy

tych wszystkich Bundych, Ramirezów itp? Very Happy

no... to oby jakiś czub się nie przybłąkał Rolling Eyes

mili255

o u mnie VIII dom w Byku stopień 22 - stopień podróży statkiem, wody no i wiem od zawsze żeby od podróżowania na wodzie trzymać się jak najdalej.... czyli to mogłoby wpłynąć bezpośrednio na śmierć no i pasuje Wenus koniunkcja Merkury i Bliźnięta na wierzchołku IX domu - wyjazd daleki... czyli wodna podróż odpada

mili255

a no i Vil - jeśli w VI domu znajduje się Mars lub Wenus to świadczy to o dobrym lekarzu, no to jeśli w XII no to wiadomo że o złym... i teraz Ty masz Marsa w VIII to jakby Ci tam coś się działo to uważaj na lekarza chłopa, ja muszę na babę uważać i to młodą Rolling Eyes

czyli Ty tylko u babek się lecz

avitka

a jak ise ma marsa i wenuse? Rolling Eyes

mili255

to dobrze, to zawsze jak pójdziesz do lekarza baby czy faceta to jedno i drugie Ci pomoże

vil73