|
Noweezo tarot, runy, numerologia, astrologia i wiele, wiele więcej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jasmina44
Znak lepszych czasów
Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:27, 09 Cze 2013 Temat postu: nasze doświadczenia z kamieniami |
|
|
zaczynam dopiero swoją przygodę z tym tematem:) i chciałam was zachęcić byśmy wpisywały swoje doświadczenia, jakie kamienie jak na was działaj do czego je wykorzystujecie?
ja od 2 dni nosze przy sobie cytryn i autentycznie mam dużo lepszy nastrój i jestem pewniejsza siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vesna
Gorzkie ziółko
Dołączył: 08 Cze 2013
Posty: 440
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:59, 15 Sie 2013 Temat postu: Re: nasze doświadczenia z kamieniami |
|
|
ja: Vesna
Słońce : w Strzelcu
Księżyc : W Wadze
Asc. nie wiadomo gdzie
Czy umiem medytować z kamieniami : niestety nie
Od kiedy zaczęłam przygodę z kamieniami : lipiec/sierpień 2005 ( ale wtedy tylko bursztyny ) ,
"na całego", z czytaniem o kamieniach, uczeniem się o ich właściwościach " który- na co-i-do-czego ", totalnym zachwytem , z pielgrzymkami do sklepów z kamieniami i biżuterią z kamieni "żeby chociaż pooglądać" : od sierpnia 2009
Moje ulubione posiadane:
Bursztyny noszę stale. Powód: 1. względy Silnie Uczuciowe i Skojarzenia, 2. bo lubię przez nie patrzeć na Słońce 3. bo nosząc je czuję się tak, jakbym na sobie nosiła "kawałek Słońca" 4. dużo dobrego o nich przeczytałam
Lapis lazuli - używam czasami
Powód: 1. bardzo mi się spodobał "z opisu" jak się naczytałam o tym że te wrostki pirytu w nim to jakby gwiazdy na granatowym niebie i stąd nazwa, że był ceniony w Babilonii, w Asyrii itd itd, od razu mi zaczynały przed oczami stawać takie cuda jak brama Isztar i stwierdziłam " ja muszę go mieć! " ...........no i sobie kupiłam jako "prezent na urodziny"" taki przenajzwyklejszy z tzw. sieczki naszyjnik . Jak mi go pani pakowała, to mi opowiadała, że jakaś klientka bardzo dużo sobie takiej sieczki zamówiła, żeby sobie wyszyć nimi poduszkę bo miała migreny, na to nałożyła powłoczkę i na tym spała. No cóż ja z moimi też śpię i z tym się wiąże Powód 2 : na migreny, na gorączkę, na zatoki, na wszystko, na bóle menstruacyjne też choć on nie od tego . dlaczego? bo mam wrażenie, że on bierze ten ból "do siebie" i przyjemnie ochładza rozpalone czoło. Powód 3: miał być " na inspiracje", na lepszą komunikację, na "natchnienie". Powód 4 : na koszmary
Malachit - używam. noszę w pierścionku. Powód 1: względy estetyczne i przyzwyczajenie Powód 2. gdzieś przeczytałam, że pomaga się skupić na egzaminach
Ametyst- używam czasami. nie wiem czemu ale ten kamień kojarzy mi się z jesienią.
kiedyś przez kilka miesięcy nosiłam bez przerwy w torebce i spałam z tym kamyczkiem pod poduszką . Efekt : dziwne sny, bardzo dużo pamiętałam z nich po przebudzeniu. Coś mnie do tych kamieni ciągnie. Lubię na nie patrzeć w sklepach z kamieniami, wyciągać je pojedynczo, zadziwiać się nad tym jak w każdym rozkłada się barwa do ciemnofioletowej prawie czarnej po jasny prawie przezroczysty fiolet . Ale jakoś nie nosić. To dla mnie taki Przyjaciel na w jesienne deszczowe dni , kiedy mam nastrój względnie ustabilizowany i chce sobie trochę porozmyślać. Lubię głaskać tego mojego "torebkowego" jak czytam I potem schować do pudełka /torebki bo nie potrafiłabym ich nosić, przynajmniej teraz nie. Mam wrażenie, że pogłębia mój melancholinjny nastrój i robię się za bardzo refleksyjna, zamyślona a czasem gapowata przez niego.
Onyks- używam czasami. pomaga mi się skupić, ostudza moje "mrzonki". Ale już więcej nie kupię . Boję się mieć ich dużo, choć są piękne, ale to kamienie samotników, a ja chcę skończyć z samotnością.
Awenturyn: zaczęłam używać od bardzo niedawna. Powód 1: na lęki, na depresję, na optymizm. Powód 2. względy estetyczne - bardzo mi się podoba barwa. Powód 3. no na szczęśliwe przypadki go nabyłam Kupiłam sobie dwie malutkie awenturynowe kulki i noszę je na przegubie ręki. Nie umiałabym tego kamienia jakoś nosić na szyi , wydaje mi się jakiś taki "chłodny", tylko do pierścionków . Efekty : słaby...ale jestem cierpliwa.
Kwarc różowy: noszę w torebce, ale w sumie to zapominam o nim że on tam jest, wyciągnąć też nie potrafię. Powód 1 . nabyłam go na złamane serce bo gdzieś wyczytałam że pomaga. Powód 2. bo przeczytałam , że to taki przyjemny kamyczek emanujący delikatną energią .
Bardzo słabo czuję jego skuteczność. Jakoś nie umiałabym go nosić na szyi. Wydaje mi sie jakiś taki "zimny", jakby na mnie "zamknięty".
Kryształ górski: do oczyszczania tego towarzystwa i poza tym nie miał żadnych Poważnych Zadań
Co planuję nabyć kiedyś-kiedyś , co bym chciała, nad czym się waham czy chcę : karneol ( na bóle miesiączkowe) , chalcedon, oliwin ( względy estetyczne)
Co bym bardzo chciała i szukam bardzo pięknego okazu który mnie zachwyci: lepidolit ( to taki brat czaroitu, ale czaroitu chyba nigdzie nie dostanę ), kamień księżycowy ( oba ze względów estetycznych) , Fluoryt ( estetyka plus to, że podobno pomaga ludziom pracującym twórczo)
Z jakimi się nie przyjaźnię, niezbyt je lubię, drażnią mnie albo ich "nie czuję": jaspis,nefryt.
Moje kryterium wyboru: szukam sobie na stronach o litoterapii jak najwięcej info "co by było dobre na to co mnie boli" .
Albo jeśli chodzi bardziej o względy estetyczne to oglądam go w sklepie, ale jeszcze nie kupuję dużo dużo czytam o kamyku, o nazwie, skąd się wzięła, z jakiego kraju pochodzi, do czego go używano w starożytności, mile widziane wszelkie ciekawosteczki, że w starożytności cośtam.....plus do tego czytam sobie o nim jakieś info z geologii, z czego tam sobie powstawał........i idę po jakiś ładny okaz w jakimś udanym, miłym dniu, bo mam taką zasadę nabywania kamieni tylko w dniach kiedy mam lepszy niż zazwyczaj nastrój, nic mnie nie boli, a dzień przebiegł spokojnie.
Co bym chciała : nauczyć się lepszej współpracy z kamieniami jeśli chodzi o medytację, znaleźć jakiś przyjemny ładny kamyczek co mi troszkę pomoże na moje wybuchy złości i wściekłości przedmigrenowe i mnie troszkę wyciszy , ale nie będzie na mnie działał "posmutniająco" i melancholicznie jak ametyst, którego nosić długo nie mogę . i na okropne bóle miesiączkowe . jakiś sprawdzony.
PS. Jasmina jak się sprawuje cytryn ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jasmina44
Znak lepszych czasów
Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:03, 15 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
z tego co zaobserwowałam to bardzo mi nastrój poprawia i energii dodaje:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vesna
Gorzkie ziółko
Dołączył: 08 Cze 2013
Posty: 440
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:23, 15 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
jasmina44 napisał: | z tego co zaobserwowałam to bardzo mi nastrój poprawia i energii dodaje:) |
no ja gdzieś przeczytałam , że cytryn plus oliwin to taki fajny duet " na kasę" gdzieś tam w tradycji jeszcze chyba nawet starożytnej niemniej jednak i "bez kolegi" cytryn się świetnie sprawdza jako taki kamyk dodający energii , hmmm powera osobom przedsiębiorczym, działającym w interesach, ogólnie na nowe projekty, nowe przedsięwzięcia , dla osób planujących-aktywnych-wcielających coś w czyn , na sprawy zawodowe czytałam o nim, że jest ok. Tak mi się jakoś zdaje, że to kamyk dla osób osób przedsiębiorczych, działających, już "w akcji" , takich "już na pełnym morzu". awenturyn w sumie podobnie, tylko, że on jest dla takich hazardzistów, lubiących ryzyko i chyba dlatego u mnie nie działa, bo ten Księżyc w Wadze drżący jak osika jest nie do przeskoczenia. Mam taką teorię, że to Asc i Księżyc determinują jakoś tam jakie kamyki się będzie lubiło, w jakich "towarzystwie" się będzie dobrze czuło. i jakie podziałają na samopoczucie, myśli, nastrój
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jasmina44
Znak lepszych czasów
Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 6:40, 16 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
o ciekawa teoria, to co bys powiedziała o mnie asc w raku a ksiezyc w lwie... mnie ostatnio czesto depresja lapała dlatego własnie cytryn nosiłam, i czułam wiecej energii i mniej pesymistyczny nastrój miałam, w domu mam sporo tych kamyków, na przykąłd fajnie mi sie medytuje z Shiva Lingam... a lapis lazuli czasem pod poduszke wkładam zeby sny były dobre...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vesna
Gorzkie ziółko
Dołączył: 08 Cze 2013
Posty: 440
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:30, 17 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
jasmina44 napisał: | o ciekawa teoria, to co bys powiedziała o mnie asc w raku a ksiezyc w lwie |
No to rzeczywiście ten cytryn to strzał w dziesiątkę był. Jeśli kamyk ma być noszony cały czas na poprawę nastroju, smuty, smutki i smuteczki albo " na spokojność" to ja mam taką zasadę, że trzeba "posłuchać potrzeb" tego znaku w którym jest nasz Księżyc i dodać mu tego "co on lubi" , jakoś miło ten Księżyc "pogłaskać". Szczególnie jak to ma być kamień dla osoby z Księżycem niedobrych aspektach.
Druga sprawa to jest Ascendent, który według mnie jakoś tam odpowiada za to, do których kamyków będziemy czuli taką " miłość od pierwszego wejrzenia", jakoś tak wizualnie będą nam się one podobały, które "poczujemy". Tak jakoś zauważyłam, że czasem kamyki które nam się podobają to swoją "naturą" się zgadzają z naszym Ascendentem . I czasem o wiele bardziej nas przyciągają te, co pasują do naszego Ascendentu , niż te wymienione w tabelkach "co powinni nosić właściciele Słońca w Lwie czy Skorpionie" ( choć to oczywiście też jest ważne ).
Ze mną jest taka sprawa, że nie wiem czy mam Asc w Rybach czy w Baranie, ale chyba w Rybach. I mnie ciągnie jakoś tak do tych melancholijnych-wizyjnych kamyków np. ametystów, czasem do kamieni jakichś takich związanych z wodą, energią "rybio-wodną", mogłabym je oglądać i podziwiać godzinami . Ale nie nosić. Jak noszę jakieś takie kamyki sprzyjające zamyśleniom i "odpływaniu" przez dłuższy okres czasu, to nie jest dobrze dla tego mojego Księżyca. Robię się przez te refleksyjne Ametysty ( pokwadracony księżyc w Wadze ) jeszcze bardziej niezdecydowana, zamyślona aż za bardzo, jakaś taka rozchwiana, zamotana. I senna.
Podejrzewam, że u Ciebie ze strony Księżyca w Lwie fajnie, tak rzeczywiście dodająco energii, co daje się realnie odczuć mogą wszystkie kamyki takie przywodzące na myśl Słońce, też ogień, o "naturze" dumnego Lwa, też żółte miodowe bursztyny możesz śmiało nosić bo pokażą swoją "pełnię" umiejętności, ten cytryn jak najbardziej.
Też takie topazy o odcieniu takim miłym złotym przyjemne , poza tym też tygrysie oko ( daje siłę przebicia, energię). Tak do takiej "poważniejszej" biżuterii np. do pierścionka rubiny ( i Lwu i Raku się je przypisuje ) ,a jeśli nie rubiny to czerwone intensywne granaty ( na witalność, też energetyzujące kamienie i też są takie "na sukces", Wagom się chyba podobają ).
Można popróbować bawole oko ( współgra i z Lwem i Rakiem) i oliwin, też jakiś szczególnie ładny "czysty" bez obcych wrostków okaz rodonitu chyba mógłby być ok. Karneol też może być oki , ale tu się trzeba zastanowić bardziej co Słoneczna Waga na niego "powie" i czy Rak na Asc będzie z niego zadowolony.
Turmalliny różowe i czerwone możesz sprawdzić jak się z nimi czujesz, wydaje mi się, że bardzo dobre będą, to taki kamień naładowany kobiecą energią , bardzo elegancki , chyba Wadze się spodoba też wizualnie.
Podejrzewam, że niezbyt dobrze Ci się nosi obsydiany i onyksy ( to nie jest zbyt dobry kamień ani dla Wag, ani dla Raków, na Lwa też chyba niefajnie działa, jakoś chyba depresyjnie, to jest bardziej kamień dla Koziorożców, Skorpionów ) . Jako Wadze mogą Ci się podobać tak wizualnie-estetycznie opale ( nie wiem jak z noszeniem, Rak Ascendentalny może ich nie lubić) , też kamienie takie "mleczne" Ci się mogą podobać, bardzo możliwe, że perły ale i kamienie takie "intensywne -czerwone" ( ale chyba nie korale), też kamienie takie naładowane wybitnie kobiecą energią, o "kobiecej" naturze mogą Cię "przyciągać", bardzo możliwe że takie "krystaliczne-o subtelnych barwach" np. kwarc różowy ........chyba czarno-ciemne nie lubisz nosić, raczej wybierasz takie "przejrzyste" .................. ale się pewnie mylę tak mi się zdaje, że trzeba tego Lwa Księżycowego spróbować "głaskać" kamieniami ogólnie przypisanymi do Lwa, żeby poczuł się naładowany energią oczywiście takimi, żeby się z Raczanym Asc. "nie pogryzły".
Trochę jestem dziwna i mam od niedawna taką teorię, że wyobrażam sobie kamienie jako ludzi czytając o ich właściwościach...... każdy z nich według mnie ma jakąś tam swoją "naturę", osobowość, płeć itd przymioty. No i te które noszę "stale" staram się je dobierać "pod siebie" jakbym sobie dobierała "ludzkie" towarzystwo, które będzie za mną chodziło "krok w krok"
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Vesna dnia Sob 16:22, 17 Sie 2013, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jasmina44
Znak lepszych czasów
Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:09, 19 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
pięknie piszesz o kamieniach:)
tak nosze teraz od kilku dni przy sobie kwarc różowy i dobrze sie z nim czuje, mam karneol i raczej tez jest w porządku. musze kupic oliwin i zobacze jak zadziała na mnie..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jasmina44
Znak lepszych czasów
Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:20, 29 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
kupiłam sobie własnie wisior z kryształu górskiego i zalożyłam:) zobaczymy jak sie objawi jego działanie:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
agatek
Znak lepszych czasów
Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 2880
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:07, 29 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
kryształy to dobre od promienniki
obok laptopa go poloz niech zbiera
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cezaria
Czarna dziura
Dołączył: 30 Gru 2016
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Radom Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:37, 03 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Ja swoją miłość do kamieni zaczerpnęłam od babci, która w tym temacie była bardzo obeznana i miałam imponującą kolekcję. Kiedyś otrzymałam od niej kilka kamieni, minerałów, które miały dla mnie dużą moc. Kiedy babci zabrakło to zaczęłam się tematem bardziej interesować. Doświadczenia dużego z kamieniami nie mam, ale czuję ich moc i staram się bardziej z nimi pracować niż kiedyś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|