|
Noweezo tarot, runy, numerologia, astrologia i wiele, wiele więcej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 1:02, 27 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
klasyka 26ki
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pixi
Wieża DiabeL
Dołączył: 13 Wrz 2011
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 1:06, 27 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
kurde Ewa, ja ma też tą zafajdaną 26 i jak chyba pamiętasz różne historie , ale przed zerwaniem nie skatowałabym się takim pytaniem, dlatego ciekawa jestem co tam chodziło po głowie Espresso ( z całym szacunkiem oczywiście)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Espresso
Gość
|
Wysłany: Śro 1:08, 27 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Pixi napisał: | jednej rzeczy nie kumam jeżeli zrywałaś ( zakładam, że po jakiejś analizie etc...) to po jakiego gwinta zapytałaś przed zerwaniem czy Cię kocha? hmmm..... |
Nie no ... zapytalam jakies pol roku przed zerwaniem, gdyby odpowiedzial, ze kocha, to moze jestzcze mialabym ciut wiecej cierpliwosci. Przynajmniej sie nie kryl. A ja przez nastepne miesiace zbieralam sile na to ostatnie ciecie, bo ja uznaje tylko ciecia, nie jakies powolne zrywanie, ale wlasnie jedno konkretne ciecie i kazdy idzie we wlasnym kierunku
I tak bylo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 1:10, 27 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
i jeszcze napisze .. nie sugeruj sie numerologisa typu ..on i takbylby taki sraki ..bo numerologia tylko okresla cechy ,a nie milosc jaka ludzie darza ,a w przypadku milosci i nsacxej mozna sie realizowac niz normalnie i nie bedac zaangazowanym ..
a ocenuianie i osadzanie i na tej podstawie podejmowanie decyzji uczuciowych to 8kowe i glupota ..
bo zwiazek moznsa skonczyc w kazdej chwili jak jest zle ..
najbardziej boli czlowieka wlasna glupota i jej swiadomosc ..jesli sie trwa w klamstwach dlugi czas ..a jak ktos sie nie oszukuje ,w czasie wszystko wyjasnia to prawda co najwyzej raz" zaboli" i tyle ,.
glupota jest nie byc razem gdy sie kocha . to jest glupota nic innehgpo ..
i pytasz czemu 26 to karma milosci -dlatego ze cietrpi a nie sie spelnia
a jakby go jutrpo pierdzielnal autobus to wtedy bys zrozumiala
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 1:11, 27 Lut 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Espresso
Gość
|
Wysłany: Śro 1:23, 27 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
on za duzo krzywdy mi wyrzadzil, nie potrafilabym zaufac. Te lata od zerwania zdalam sobie sprawe jaka ja glupia i naiwna bylam i w te jego slodkie pierdzenie tak wierzylam. To nie byla milosc z jego strony, osobe, ktora sie kocha sie nie krzywdzi.
Ja nie wiem co on czul, ale tak jak juz kiedys ktos tu mowil ... u nas to bylo albo cudownie albo ujowo.
I wiesz Ewa kiedys mi powiedzialas, ze my mielismy nierowne podstawy w zwiazku i ja myslalam o tym ... faktycznie, nasze statusy byly rozne, no w roznych klasach bylismy mozna powiedziec, bo w uk to podzial klasowy straszny jest. Ja przecietna praca, przecietna wyplata, on super praca, prestizowa, swietna wyplata. No i tak mysle, ze dlatego on nie chcial, gdyby nie to, zreszta kto wie ..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 1:26, 27 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
co do milosci .. caly watek piszemy .. ze26 wlasnie daje to ze jest sie niekochanym .. w tym potocznym rozumiweniu .. ale wcale w 26 nie chodzio o niewzajemna milosc w wiekszosci wypadkow tylko o taka sytuacje ze trzeba czekac i doswiadczayc tego "pomimo i cierpien tesknotitditp ..i w pierwszym poscie jest napisane tak by madrzy ludzie umioeli to wykorzystac i dobrze przepraciowac 26 sdajac sobie szanse na milosc w ogole ... a nie .. tak jak moze 26 dac skazac na dluga samotnosc i niespelnienie emocjonalne ..i brak miklosci w ogole .
to jest karma dlatego i nie ma co jakos to interpretowac i odnosic swego zycia do jakichs ogolnych tez ..bo ogolne tezy sa dobre ale do ogolnych prawd ,a nie co do subtelnosci i zawilosci juz .
i nikt od razu kochac bikogo nie musi lub nawet moze nie wiedziec czy tez nie rozumiec .. i to jest w przypadku 26 tym bardziej normalne ..
natomiast bardziej zastanawiac moze czy ty kochasz skoro ciezko ci tak wybaczyc czy rozumiec takie oczywistwe sporawy..
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 1:28, 27 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 1:39, 27 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
obiektywizm jest niepotrzebny a zwl w milosci .. w milosci wazna jest milosc i kierowanie sieglosem serca .. .. i to jest kwniotesencja 26 wlasnie .. ze ile dla milosci jestes w stanie zrobic i przebolec-przekonasz sie .. i to jest normalny etap ze tak bylo .. a teraz jest czy moze byc spelnienie .. i nic madrego nie ma w tym by kochajac niby -nie kochac i udawac czy tez zabijac milosc .. i sie konsejwencje poniesie ..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Espresso
Gość
|
Wysłany: Śro 1:44, 27 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Ja mysle, ze to jest stracona milosc, moze do przerobienia w przyszlym wcieleniu
Ja mu wybaczylam wszystko, co nie znaczy ze zapomnialam.
Dlatego wlasnie juz go nie chce w moim zyciu. Ja mu nie ufam. I tylko dlatego. Nie dostaje zadnych sygnalow, ze on sie zmienil, ze chcialby naprawic, nie pisze wiele, ze np chcialby sie spotkac i pogadac, tylko pisze, ze zaluje...
Ja mysle, ze on doszedl do jakis wnioskow, ale boi sie zrobic sie konkretny krok, bo historia sie powtorzy. Ja nie jestem jeszcze upper middle class jak on czyli wyzsza klasa srednia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Neilia
Znak lepszych czasów
Dołączył: 13 Maj 2012
Posty: 2062
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 1:47, 27 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
evuniaj8 napisał: | obiektywizm jest niepotrzebny a zwl w milosci .. w milosci wazna jest milosc i kierowanie sieglosem serca .. .. i to jest kwniotesencja 26 wlasnie .. ze ile dla milosci jestes w stanie zrobic i przebolec |
A co Ev z kobietami maltretowanymi przez partnerow? W innym watku pisalas, ze taki stan bytu wynika z ich glupoty. A z powyzszej wypowiedzi wychodzi na to, ze dla milosci powinny przebolec
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Neilia dnia Śro 1:48, 27 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 1:54, 27 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
no bo wynika ..a z czego niby ??
a co to ma maltretowanie do tego ?
poza tym milosc z rozumem nie ma nic wspolnwgo czesto i to tez fakt
brak czyjej milosci i brak obecnosci i zainterewsowania to nie jest maltretowanie ..
i ja tu nic nikomu nie kaze tylko opisuje specyfike jaka niesie ta wibracja ..i dlatego to karma milosci wlasnie ..
a to co kto zrobi i co z tego bedzie dla nioego wynikac to jego sprawa ..ale majac wiedze np pewna i rozumienie spraw mozna inaczej cos przerabiac bez darcia szat na sobie ...
........................................................................................
a to jak on nie pisze konkretow to wiadomo nie ma o czym gadac ..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 1:57, 27 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Btw spotkała która konkretną 3
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 2:00, 27 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
a co za roznica-poza tym 3ka nie ma byc konkretna bo to 3ka .. lepsze pytanie byloby czy spotkala ktora spelniona 3ke ..i wtedy odp mojaze tak .. npo wit jest z 3ka i to juz kilka lat i sobie chwali .. wszystko zalezy od doboru .
ale jak ktros by mnie spytal czy spotkakam 26 spelniona to miaklabym problem z odpowiedzia ,
bo raczej nie
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 2:01, 27 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Neilia
Znak lepszych czasów
Dołączył: 13 Maj 2012
Posty: 2062
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 2:03, 27 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
No tak Ev, ale jak bita kobieta bedzie tkwila przy facecie i twierdzila, ze to z milosci to znaczy, ze zrobi to, co sugerujesz za sluszne- wyzbedzie sie obiektywizmu i podazy za glosem serca Wychodzi na to, ze glupia nie jest, tylko slucha sie tego, co dyktuje serce Wedlug mnie powinnismy przede wszystkim kochac siebie i jezeli ktos nam krzywde ciagle wyrzadza to lepiej nauczyc sie patrzec na sprawy racjonalnie i zakonczyc zwiazek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 2:09, 27 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
jak wychodzi na to ??? to ze ktos jest glupi nie przeczy temu ze slucha glosu jakiegos czytez ze co innego robi ..
natomiast nie m,a milosci tam gdzie jest ponizanie i bicie ,tylko jest wiez a to jest co innego .. i to co taka kobieta nazywa miloscia jest nieprawda ..zwyczajnie ..
tak ..siebie trzeba kochac bo tylko wtedy umiemy przyjac milosc np .
ja mowie o 26 ..ze racjonalizacja nie pomoze jej bo milosci nie usunie i nie sprawi ze sie zakocha w kims innym i stworzy zwiazek i bedzie latwo i przyjemnie....
bo specyfika 26 wlasnie jest takie przejscie ..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Espresso
Gość
|
Wysłany: Śro 2:10, 27 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
evuniaj8 napisał: |
a to jak on nie pisze konkretow to wiadomo nie ma o czym gadac .. |
no wlasnie ... brak konkretow
Jak juz sie dorobie jakiegos majatku za 20 lat to wtedy moze juz bede ok dla niego ...
Tylko ze przy moim 0 w wyzwaniu to malo prawdopodobne ze cokolwiek kiedykolwiek bede miec
Z drugiej strony ja go na dzien dzisiejszy nie chce, wiec dlaczego za 20 lat mialabym chciec?
On nie wroci juz do mojego zycia, nie w tym zyciu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|