Noweezo tarot, runy, numerologia, astrologia i wiele, wiele więcej    FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj  Wibracja karmiczna 26 Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 33, 34, 35 ... 79, 80, 81  Następny          Forum Noweezo Strona Główna -> Liczby Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat   Autor Wiadomość xigriss Na psa urok Dołączył: 20 Lut 2009 Posty: 318 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Płeć: Kobieta Wysłany: Wto 21:50, 19 Lut 2013    Temat postu: no..bo strach tez ogranicza zreszta czasem 'niemozliwosc'relacji jest dla nas zbawieniem.. w sensie ktoras ze stron moglaby zle sie w niej czuc,ograniczylaby swoj rozwoj, stracilaby zamiast zyskac..(co sie okazuje potem..prawda o kims) i mozna tez przyjac,ze wszechswiat robi nam wtenczas przysluge.. moze i dziwne ale mam podejscie,ze niekiedy cos co uwazamy za porazke moze byc naszym blogoslawienstwem..nie tyle co nas uczy ale pozwala uniknąc lub przez podjete inne dzialania zyskac cos lepszego. siła wyzsza nalezy pamietac ze tez nam sprzyjac moze.. Post został pochwalony 0 razy Powrót do góry Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat   Autor Wiadomość Gość Wysłany: Wto 23:08, 19 Lut 2013    Temat postu: CO WY WYMYSLACIE I CO WY PIERDOLITA .. NO JAK Z MATOLAMI 26 NIE MOWI O ZADNYM NIEODWZAJEMNIENIU CZESTO ..TYLKO MOWI O TYM ZE CZLOWIEKOWI BEDZIE TRUDNO STWORZYC ZWIAZEK Z TA OSOBA Z KTORA BEDZIE MILOSC JESU .. wiec hed co to ma do rzeczy jak jest w malzenstwsie polpo skoro juz to nijak ma sie do 26.. toc wibracja caly czas nie dziala a zwlaszcza armiczna tylko w odpowiednich momentach jesu .. i to zadna milosc nieodwzajemniona (wsensie ze kochasz kogios z kim sie nie pukalas nawet -hed mylisz pohecia ) mozna byc w zwiazku z kims bez wezjaemnosci uczuciowej - np 16ke maja .. amoznanie byc z kims kochajac siwe -majac 26 .. oglada ktos na wspolnej o jak ladnie maja(byla igora ) - polazla rozmazana na wspolna pokazac sie magdzie no ona na pewno nie kocha miloscia 26 26 by zrozumniala decyzje igora i by nawert nie walczyla ,by zrozumiala ze jest i magda i dziecko itd .. i by nic nie zrobila przeciw iggorowi ,jego zwiazkowi z szacunku do jego zycia wiec nie pierdolta mi tu ze 26 kochac nie umioe ,bo tak jak 26 to nie wszyscy potrafia ... i nie jest to kwestia "uczenia sie zadnego tylko czucia ... 26 daje takie uczucia .. czy nam sie to podoba czy nie i to zasdna kweestia wyboru .. dla mnie 26kowe to takie milosci kochanek ,czy kochankow .. ktorzy nie moga byc razem ,a sie kochaja .. milosc 26 jest pierwsza niz swiADOMOSC .. I ONA SIE USWUADAMIA W CZASIE JEJ TRWANIA .. CZLOWIEK SIE ZWIAZUYJE Z KIMS BO WYBIERA ,JEST SWIADOMY I DAZY ZA POZADANIEM .. 26 JEST MILOSCIA DOJRZA;LA I SWIADOMOSCI POZBSAWIONA TOTALNIE EGO .DO 26 TRZEBA DOJRZEC BY MOC JA SPELNIC W REGULARNYM, ZWIAZKU Z KIMS BO WYMAGA PRAWDY JEST WIELE SYT W ZYCIU ..] ]NIE ZAWSZE SIE KOCHA KOGOS KTO JEST WSPANIALY .. NP . .. KNURWIARZA ,LUB GLUPKA LUB KOGOS KTPO JESZCZE NIE ROZUMIE LUB BEDACEGO W INNYM ZWIAZKU ... 26 manipolowac nie bedzie .. tyle razy pisalam ... ze to jest milosc pomimo .. dlaczego pomimo ..dlatego ze nie ma interesu np w tytk by kochac kogos kto z nami nie jest .. a nie mozna nic zrobic bo ta milosc wyznacza ryt, kazdego dnia .. i nie jest to zadne histeryczne uczucia typu -jak chce ... tylko gleboka swuiadoma milosc..az wkurwiac moze .. zwlaszcza jak sie jeszcze nie rozumie ... bo wszyscy mysla ze celem zycia jest ozenienie sie itd .. to mozna poczuc sie sfrustriowanym ,, 26 daje to ,ze sie jest NIEWAZNYM od razu ..w sensie .. ze sie zle potraktowanym zostaje .. nie uwzglednionym .. 26 daje milosc z ktora trzeba cos zrobic .. a ludzie mlodzi i glupi moga zwyczajnie jej wartosci nie znac i ja testowac zatracac .. a ona trwa w czaSIE I NIE PRZEMIJA /.NAWET GDY KOLEJNE ZWIAZKI PADAJA ... 26 TO JEST COS TAKIEGO ZE SPOTYKASZ I TO CO JEST MIEDZY TOBA I KIMS ,LOZKO I W OGOLE .. WY OD RAZU JESTESCIOE MILOSCIA BEZ SLOW .. PARA .. i tych slow moze brakowac.. bo tu jest juz wszystko od razu tylko brak ponazywania rzeczy i wziecia odpowiedzialnosci za to 26 to milosc pomimo ..po prostru trwa i nie chce przestac 26 to ....to TRZEBA ZROBIC TEREN POD MILOSC ZEBY MIALA JAK I GDZIE SIE REALIZOWAC W SPELNIENIU ... 26 TO NIE SA ZADNE NIEWZAJEMNOSCI TYLKO WRECZ PRZECIWNIE NATOMIAST SA TO ZLE PONAZYWANE RZECZY I ZLE ROLE WOBEC SIEBIE:P CZEMU TO KARMA CIALA MARYNKA PYTASZ .... BO .. MILOSC Z CIALEM MA DUZO WSPOLNEGO .. JAK MILOSC ZE ZWIAZKIEM.. BO ZEBY OKAZYWAC MILOSC TRZEBA UZYWAC CIALA ... 26 MOZE DAWAC POMNIEJSZANIE WAGI MILOSCI JAKA SIE CZUJE ...SPYCHANIE JEJ NA DALSZY PLAN .. WTEDY JEST TYCIE .. ZLE PRZERABIANIE MILOSCI DAJE TYCIE CIALA LUB WYPADKI URAZY CIALA .. JESLI NIEWLASCIWIE TA MILOSC SIE TRAKTUJE LUB POZWALA NA TO . 26 TO MILOSC ..A NIE ZADNE JA CHCE A WIBRACJE CO Z MILOSCI KRZYWDE BY ZROBILY TO NA PEWNO NIE SA 26KI .. W SENSIE TO NA PEWNO NIEW MILOSC 26 Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 23:10, 19 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz Powrót do góry Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat   Autor Wiadomość Gość Wysłany: Wto 23:21, 19 Lut 2013    Temat postu: Cytat: Nie ma co mylić miłości z zakochaniem. Zakochanie w porównaniu do kochania jest jak bystry górski potok w porównaniu z oceanem. To pierwsze jest wąskie, płytkie, rwące i prawie urywa ci nogi jak wskoczysz;). Do tego drugiego wchodzisz i im dalej płyniesz, tym rozleglejsza spokojniejsza i bardziej słoneczna przestrzeń wokół ciebie. I TO JEST 26 I TO ROWNIEZ Cytat: no u mnie to inaczej działało w życiu. Ja przez całe moje dorosłe życie, a to będzie już dwadzieścia parę lat, doświadczyłam takiego kochania 4 razy (słownie cztery), i za każdym razem miałam paruletnie okresy bez nikogo 'przy boku' (nie licząc córki). Raz że nie było mi to konieczne, dwa że miłość jest dla mnie tak ważna że nie chciałam zeszmacać tego co było jakimiś dziwnymi 'związkami/ układami' w których nie wiadomo po co z kimś mam być (by nie być sama? błahy powód dla mnie), trzy że dobrze mi było przebywać ze sobą - miałam córkę, swoje malowanie, gitarę i inne takie, poszerzanie wiedzy w różnych dziedzinach... Jeżeli nawet z kimś się w tym czasie spotykałam, to zaraz wkrótce (po paru np. spotkaniach) gdy dochodziłam do wniosku że to nie to, nie to porozumienie itd. - od razu grzecznie kończyłam układ, wyjaśniając drugiej osobie o co chodzi. Im szybciej tym lepiej, bo krócej boli, a nie chciałam żeby ten ktoś drugi długo cierpiał albo robił sobie złudzenia że może jednak... sama też bym tak wolała. Ale z drugiej str. może to inaczej się objawia gdy ktoś ma w DŻ jak ja, a inaczej w PZ-ach 26 DAJE JEST WYMAGAJACA BO CHCE MILOSCI .. I NIE PYTAJCIE CO TO MILOSC .. I CZY PRZYCHODZENIE CODZIENNIE DO KOGOS TO MILOSC CZY NIE .. PEWNIE TAK . TO DOWOD NA PEWNO .. natomias ta 26kowa jak jestto determinuje caolego czlowieka ,cale jego wnetrze ,ona po prostujest SWIADOMOSCIA .. ONA JEST MISTYKA I MAGIA W OKRESIE JEJ TRWANIA TO JEST CZUCIE PRZEDE WSZYSTKIM .. NICZEGO SIE UCZYC NIE TRZEBA // CO NAJWYZEJ ODWAGI W JEJ WYRAZANIU I SMIALOSCI I EGOIZMU TROCHE BY SIE NIE ZATRACUIC . \\AMEN Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 23:27, 19 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz Powrót do góry Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat   Autor Wiadomość Indra Czarna dziura Dołączył: 06 Sty 2013 Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Płeć: Kobieta Wysłany: Wto 23:29, 19 Lut 2013    Temat postu: no niestety, wibracja 26 rzeczywiscie jest taka, jak ją Evunia opisuje. Przynajmniej u mnie się to tak manifestowało. Teraz mam spokój wreszcie pod względem miłości, szarpanina zakończyła sie. Jestem sama, ale szczęśliwa Post został pochwalony 0 razy Powrót do góry Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat   Autor Wiadomość Gość Wysłany: Wto 23:34, 19 Lut 2013    Temat postu: Cytat: W sumie zgadzam się z tym co tu pisaliście, że w przypadkach miłości u 26 to uczucie, to prawdziwe rośnie z każdym dniem i każdym razem bardziej i bardziej i to czuje się jakby coraz więcej światła się nosiło w sobie. Nie mam żalu że w moim przypadku nie wychodziły relacje osobiste. Każdy z ww. byłych po fakcie chciał wrócić do tego co miał (choć to oni mnie wcześniej krzywdzili), ale że rozstawaliśmy się na ogół kulturalnie, bez wojen i żalów, to rozumieli moją decyzję że nie chcę już więcej dawać się krzywdzić. Kocham siebie, świat i ludzi, choć są często dla mnie zadziwiającymi stworzeniami, ale tym bardziej wartymi poznania. Ale cóż, jak już mówiłam, może inne 26 (z dnia czy z PZ-ów) mają całkiem inną perspektywę realizacji tej 26. I TO MOZE BLAD... NIE DZIWIE SIE ZE ZABRAKLO SIKLY I WIARY ... ALE TO WLASNIE LEKCJA 26 .. NIE STRACIC WIARY I NADZIEI ... I WTEDY GDY SIE ZGODZISZ I WYBACZYSZ JEST SPELNIENIE ..MOGLOBY BYC DOBRZE ZE ON SIE NIC NIE STALO INDRA JESZCZE NIE POWIEDZIANE JESLI MASZ 26 .. BO TE MILOSCI NIE SA NIEWZAJEMNE COO NAJWYZEJ USWIADAMIAJA SIE W ROZNYM CZASIE ...CZY SA ZLE OCENIONE PRZEZ OSOBY OD SAMEGO POCZATKU...JESZCZE MOZE I USLYSZESZ OD NIEGO .. KOCHAM I ZROBIE WSZYSTKO CO TYLKO CHCESZ I ZE SENSEM JESTES ... CHOC WYFAWAC CI SIE MOZE TO NIEMOZLIWE JUZ NIE UTYJ JENO ..ZEBY SIE NIE WSTYDZIC I SCHOWAC JAK CHLOP SIE OCKNIE I BEDZIE CHCIAL ZENIC SIE I SZUKAL BEDZIE Powrót do góry Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat   Autor Wiadomość Indra Czarna dziura Dołączył: 06 Sty 2013 Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Płeć: Kobieta Wysłany: Wto 23:42, 19 Lut 2013    Temat postu: hahahaha, spoko, nie utyję : ) zresztą nie chcę się chwalić, ale bardzo podobam się zewnętrznie mężczyznom ;> Jesli zaś chodzi o tego mojego konkretnego męzczyznę od niespełnienia to naprawdę nie wydaje mi się, aby możliwa byla zmiana sytuacji Wiem, wiem, że róznie sie w życiu układa i że można się czasem bardzo zaskoczyć, ale on jest z kimś innym, wybrał inną kobiete i to na pewno nie bez powodu. Nie potrafił mnie pokochać, mimo że nic nie stało na przeszkodzie- obydwoje byliśmy wolni, pociąg fizyczny był i to niemały, nawet mieszkamy bardzo blisko siebie No ale nie poczuł nic do mnie uczuciowo i koniec! Dla mnie to była okazja do pocierpienia sobie i nauczenia się też wagi miłości do kogoś i do siebie samej, wybaczenia i puszczenia wolno obiektu miłości Post został pochwalony 0 razy Powrót do góry Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat   Autor Wiadomość Espresso Gość Wysłany: Śro 1:24, 20 Lut 2013    Temat postu: To ja mam pytanie - czy 26 moze byc w zwiazku nie kochajac partnera swojego? czy to jest wogole dopuszczalne dla 26tki kontynuowac cos takiego? Bo przyznam, ze poki co to sie to nie zdarzylo u mnie, nie umialam kontynuowac zwiazku bez milosci (tzn gdy ja nie kochalam lub przestalam kochac). I jesli wiedzialam, ze nie ma szans na milosc z mojej strony to od razu konczylam znajomosc. Ostatnio zmieniony przez Espresso dnia Śro 1:27, 20 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz Powrót do góry Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat   Autor Wiadomość Maryna Wybraniec fortuny Dołączył: 19 Lut 2009 Posty: 3136 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3 Płeć: Kobieta Wysłany: Śro 8:45, 20 Lut 2013    Temat postu: Espresso napisał: nie umialam kontynuowac zwiazku bez milosci (tzn gdy ja nie kochalam lub przestalam kochac). I jesli wiedzialam, ze nie ma szans na milosc z mojej strony to od razu konczylam znajomosc. to może nie kochałaś, tylko byłaś zakochana, czyli zauroczona, a to są uczucia nietrwałe, przemijające prawdziwa miłość nie przemija ot tak sobie, i nawet jak sie ludzie rozstaną z jakichś względów, to pozostaje gdzieś na dnie serca, i nawet po wielu, wielu latach, jeśli się znów spotkają, to ta miłość wciąż trwa, prawdziwej milości nawet śmierć fizyczna nie kończy Post został pochwalony 0 razy Powrót do góry Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat   Autor Wiadomość koliber. Pełny odlot Dołączył: 19 Lut 2009 Posty: 4496 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z raju :) Płeć: Kobieta Wysłany: Śro 8:48, 20 Lut 2013    Temat postu: jak ja sie ciesze ze nie potrafie tak kochac Post został pochwalony 0 razy Powrót do góry Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat   Autor Wiadomość Maryna Wybraniec fortuny Dołączył: 19 Lut 2009 Posty: 3136 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3 Płeć: Kobieta Wysłany: Śro 9:04, 20 Lut 2013    Temat postu: Cytat: CZEMU TO KARMA CIALA MARYNKA PYTASZ .... BO .. MILOSC Z CIALEM MA DUZO WSPOLNEGO .. JAK MILOSC ZE ZWIAZKIEM.. BO ZEBY OKAZYWAC MILOSC TRZEBA UZYWAC CIALA ... Ewunia, czy chcesz przez to powiedzieć, że tylko ci z 26 używają ciała, żeby wyrazić miłość? a jak wytłumaczysz, że ludzie z wibracją 26 tak często rodzą się chorzy, są niepełnosprawni, na wózkach inwalidzkich, a seks jest poza zasięgiem ich możliwości? kiedyś pisałaś, że jeśli ktoś na poważnie chce sie zajmować numerologią, powinien zapomnieć o swoich wibracjach, ale najwidoczniej o tym zapomniałaś, bo do tematu 26 podchodzisz bardzo emocjonalnie i nieobiektywnie, mówiąc delikatnie Post został pochwalony 0 razy Powrót do góry Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat   Autor Wiadomość Gość Wysłany: Śro 9:48, 20 Lut 2013    Temat postu: Zgadzam się w pełni i z tym co cytowała Ev ostatnio...zn z wypowiedzią Hed I z tym fo pisała Maryna o miłości ostatnio... A co do nieobiektywnosci... Ja nie chciałabym się za Ev wypowiadać jednak nie sądzę by emocjonowała się tak bardzo z racji posiadania 26 tylko z racji powstawania nieścisłości co do danego tematu....i to takich nieścisłości które żyją później własnym życiem...bo przychodzi później jedną z drugą...piąta i trzeba po kilkanaście razy tłumaczyć. Z drugiej strony kto ma wiedzieć lepiej na dany temat niż nie poeiadacz 26 Z trzeciej strony...hihi...dystansu w tym temacie nigdy za wiele... To wynika już z samej natury wibracji która jest o tyle szczegolna że dotyczy naszych najgłębszych pokładów emocjonalnosci... Trudno być w ogole obiektywnym wypowiadając się nq temat wibracji która manifestuje się w naszym portrecie...ale myślę że informacje " spod pióra" posiadacza jednak mogą wiele wnieść. Powrót do góry Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat   Autor Wiadomość Maryna Wybraniec fortuny Dołączył: 19 Lut 2009 Posty: 3136 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3 Płeć: Kobieta Wysłany: Śro 10:28, 20 Lut 2013    Temat postu: Ev prostuje nieścisłości, owszem i chwała Jej za to, ale tworzy też mity przy okazji stąd ten mój kubełek wody... Post został pochwalony 0 razy Powrót do góry Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat   Autor Wiadomość Espresso Gość Wysłany: Śro 10:31, 20 Lut 2013    Temat postu: Maryna napisał: Espresso napisał: nie umialam kontynuowac zwiazku bez milosci (tzn gdy ja nie kochalam lub przestalam kochac). I jesli wiedzialam, ze nie ma szans na milosc z mojej strony to od razu konczylam znajomosc. to może nie kochałaś, tylko byłaś zakochana, czyli zauroczona, a to są uczucia nietrwałe, przemijające prawdziwa miłość nie przemija ot tak sobie, i nawet jak sie ludzie rozstaną z jakichś względów, to pozostaje gdzieś na dnie serca, i nawet po wielu, wielu latach, jeśli się znów spotkają, to ta miłość wciąż trwa, prawdziwej milości nawet śmierć fizyczna nie kończy No jak nie kochalam jak bylam z nimi i to po kilka lat! Jak juz tlumaczylam nie umiem trwac w zwiazku nie kochajac partnera Powrót do góry Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat   Autor Wiadomość Maryna Wybraniec fortuny Dołączył: 19 Lut 2009 Posty: 3136 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3 Płeć: Kobieta Wysłany: Śro 10:43, 20 Lut 2013    Temat postu: a coż to jest kilka lat? to w sumie niewiele, naprzeciw wieczności... i to nie dowód na miłość, może tak silne było zauroczenie, po prostu... ale ja nie oceniam, to ty powinnaś wiedzieć najlepiej, ile jest w tobie miłości z miłością jest podobnie trochę jak ze szczęściem, i jednego, i drugiego powinniśmy szukać przede wszystkim w sobie, a tymczasem jakże często mamy pretensje do innych, że czujemy się nieszczęśliwi Post został pochwalony 0 razy Powrót do góry Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat   Autor Wiadomość Espresso Gość Wysłany: Śro 10:54, 20 Lut 2013    Temat postu: Ja tam w wieczna milosc wogole nie wierze, to wogole jakis romantyczny belkot dla mnie jest. U mnie romantyzm zakonczyl sie na 37 roku zycia Powrót do góry Wyświetl posty z ostatnich: Wszystkie Posty1 Dzień7 Dni2 Tygodnie1 Miesiąc3 Miesiące6 Miesięcy1 Rok Najpierw StarszeNajpierw Nowsze         Forum Noweezo Strona Główna -> Liczby Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 33, 34, 35 ... 79, 80, 81  Następny Strona 34 z 81   Skocz do: Wybierz forum Regulamin----------------Regulamin Astrologia----------------Ogólnie o astrologiiHoroskopy natalneSynastrieTranzyty, progresjeDomy ogolnie i ascendenty w szczegolePlanety, planetoidy, gwiazdyZnaki, jakosci, zywiolyFigury planetarne i aspektyzegarkowoROZKŁADY ZWERYFIKOWANEDygresjowo Numerologia----------------Ogólnie o numerologiiLiczbyInterpretacje numerologiczne Tarot----------------Ogólnie o tarocieArkana duże i małeInterpretacje kartRozkłady Magia kolorówWróżba za jeden uśmiech lub ciut więcej - karty chętnym postawięDONICZKI (PPT) czyli interpretacje dat z zastosowaniem tarotakoła astrologiczneogólnie o Ezo. tvogólnie o Rodin. tvznaczenie kart w "doniczce"dzial praktycznyKipper - znaczenie poszcz. kartLenormand - znaczenie poszcz. kart solariuszeascendentalny zawrot glowyteoriaznaczenie poszcz.run w doniczceOjciec w oczach dziecka (dzien urodzenia dziecka)Matka w oczach dziecka (miesiac urodzenia dziecka)horoskopy zdarzentranzytowoKlasyki: TeoriaSnyradiestezjajakosci i zywioly; stopnie i dekanaty Runy----------------Ogólnie o runachInterpretacje runFutharkSkrypty runiczneznaczenia kart w konkretnym kontekscie Inne metody wróżebne----------------Karty AnielskieKarty KipperKarty LenormandKarty CygańskieKarty KlasyczneChirologia Inne ezoteryczne zagadnienia----------------EzoterycznieKarma, dusza, rytualy ZiołaMinerałyMagia imionruny - weryfikacjeMedycyna naturalna Telewizje ezoteryczne----------------Znani z tvRodin.tvKosmica.tvEzo.tvProgramy - dzielimy sie zbioramiHorarna Nieezoterycznie----------------PogaduchyDyskusjePolecamy, pomagamy, reklamujemy, wyróżniamySprawy techniczne i organizacyjnenumerologia w skali roku czyli lata osobiste i numerologiczne  Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group Regulamin Na skróty:RegulaminAstrologiaNumerologiaTarotRunyInne metody wróżebneInne ezoteryczne zagadnieniaTelewizje ezoteryczneNieezoterycznieInterpretacje kartDONICZKI (PPT) czyli interpretacje dat z zastosowaniem tarotaInterpretacje numerologiczneHoroskopy natalneROZKŁADY ZWERYFIKOWANELiczbysolariuszePogaduchyznaczenie kart w "doniczce"Arkana duże i małeTranzyty, progresjeOgólnie o astrologiiOgólnie o numerologiiDyskusjeSynastrieEzoterycznieInterpretacje runDomy ogolnie i ascendenty w szczegoleEzo.tvPlanety, planetoidy, gwiazdySny