|
Noweezo tarot, runy, numerologia, astrologia i wiele, wiele więcej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maryna
Wybraniec fortuny
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:24, 18 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
z 26 to często są sportowcy i często ludzie na wózkach, przy czym nie koniecznie jedno wynika z drugiego,
bywa, że problem jest od najwcześniejszych lat
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
vil73
Rozbrykana Kobyła Moderacji
Dołączył: 14 Gru 2012
Posty: 4869
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: podwarszawka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:51, 18 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
No ja tak mam:) Urodziłam się dużo za wcześnie, w dodatku z jakąś wrodzoną wadą - anemia tego typu który może zagrażać przeistoczeniem się w białaczkę...
Chrzczono mnie 3 razy, świętą powinnam zostać (raz na sali porodowej wodą - imię mam po lekarce co mi życie ratowała - potem w domu wodą święc. jak nie byli pewni czy dowiozą mnie do szpitala, potem już w kościele ze wszelkimi obrządkami) Do 7-8 go roku życia w kółko szpitale, transfuzje, sanatoria, zastrzyki, silne leki, przez to wszystko niska odporność skutkująca tym że każde głupie np. przeziębienie przeradzało się w poważniejsze choroby np. zapalenie płuc, które musieli leczyć mocnymi lekami i tak kółko się zamykało bo po antybiotykach spada odporność... To wszystko razem przez lata zmienia metabolizm, przez całe życie będę mieć słabe i nadwrażliwe włosy, skórę, zęby, paznokcie itd... Zawsze byłam mniejsza, słabsza, chudsza od rówieśników - i zawsze byłam małym chudym kurduplem.
Dopiero gdzieś w wieku dorastania przekonałam się że najlepiej zaufać swojej intuicji, czyli swojemu ciału Jeść co się 'czuje', wtedy kiedy się czuje i tyle ile się czuje. Spać ile trzeba i kiedy się czuje, a gdy rytm życia (np. godz. pracy) zmusza do niesprzyjających warunków, oszczędzać energię. Od lat ufam więc swemu ciału, a wyniki badań mam na ogół wręcz pokazowe:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sunday
Podróbka małoszlachetna
Dołączył: 18 Lis 2012
Posty: 720
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: swiat Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:56, 18 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Mary Maryna napisal; Kod: |
Sunday, tak mi się cos zdaje, że tobie milość z zakochaniem sie myli i z motylkami w brzuchu, jak zresztą większości ludzi dzisiaj,zadne tam motyle mi sie niemyla
a przy 26 nie o taka miłość chodzi, choć wiadomo... od czegoś trzeba zacząć Very Happy
i co ty wiesz o uczuciach tych ludzi po 50-ce, o ktorych piszesz?
rozmawialaś z nimi, jesteś pewna, że wiesz, co czują?
no i czy jesteś pewna, że w ogóle tę 26-kę gdzieś mają?
a jeśli jest, jak powiadasz, to może są z sobą, bo tak jest im dobrze
w miłości zazwyczaj jest dawca i biorca, a nawet jeśli oboje kochają, to każde kocha na swój sposób, i zawsze ktos kogoś kocha bardziej, bo nie wszyscy jednakowo potrafimy kochać
jedni kochają tak po prostu, bo tacy już są, a inni kochają za coś, choćby za to, że dobrze im z tym, że ktoś ich kocha, i bywa, że dopiero po śmierci partnera zdają sobie sprawę z tego, że też kochali, i nadal kochają, jak Barbara z filmu "noce i dnie"
ale znaczna część ludzi zna tylko stan zakochania, zauroczenia, i jak stan ten mija, to rozchodzą się
Cytat:
ci co sie tak uczepili , niemaja zadnych 16-tek
a niby dlaczego mieliby mieć?
uczepić się, jak rzep psiego ogona, to często 11-ka tak potrafi Smile
|
doskonale znam te osoby , widze ,slysze co sie dzieje niemal kazdego dnia ,dlatego chcialam zrozumiec dzianie tej 26. Kod: | Polpotka napisał:
Nadal mam wrażenie że pomyalone są dwa pojęcia...trwania pomimo a kochania pomimo(niebycia razem najczęściej).
Ja nie twierdzę że ktoś bez 26 nie może kochać czy ktoś z 26 nie może trwać pomimo lub kochać i być w szczęśliwym związku...natomiast z mojego punktu widzenia 26 uruchamia coś takiego że może dac spotkanie z miłością której nie daje się spełnić w formie związku z wielu przeszkód. I takie coś nie mija po tygodniu, miesiącu, roku a trzymać może mocno i sprawiać że człowiek cierpi lub w końcu skazuje te miłość na śmierć poprzez wyrzeczenie...i dlatego to jest karma...to jest test tej miłości...ale spotkania takie pozostają niezapomniane przez obie strony i mogą uruchomić proces głębokich przemian wewnętrznych.
| ztym sie zgadzam tak wlasnie unich sie to objawia -u kilku par ,ktore ze soba sa- ale tak niedokonca moga byc w zwiazku legalnym, ze zgledu nato ze druga osoba jest w legalnym zwiazku i wcale niema zamiaru go rozwiazywac na rzecz tej drugiej osoby ..( z ta 26) i te pary sa z soba lub utrzymuja inna forme znajomosci ,(jedni od 8 lat inni od 30 lat ) i tak ciagna sobie ten twor ( i tego nierozumiem co to za sarkastyczna milosc)inna 26-ka zyje w legalnym zwiazku od poczatku ,z tym ze od 10ciu lat sprawuje opieke nad niepelnosprawnym wspolmalzonkiem i wtym przypadku rozumiem ta milosc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maryna
Wybraniec fortuny
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:47, 18 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
sunday napisał: | u kilku par ,ktore ze soba sa- ale tak niedokonca moga byc w zwiazku legalnym, ze zgledu nato ze druga osoba jest w legalnym zwiazku i wcale niema zamiaru go rozwiazywac na rzecz tej drugiej osoby ..( z ta 26) i te pary sa z soba lub utrzymuja inna forme znajomosci ,(jedni od 8 lat inni od 30 lat ) i tak ciagna sobie ten twor ( i tego nierozumiem co to za sarkastyczna milosc) |
nie ma w tym nic sarkastycznego
takie trójkątne układy nie powstaja przypadkowo, wszystko dzieje sie po coś,
są ludzie, którzy to mają wpisane w swoją numerologię w postaci 3-ek
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Maryna dnia Pon 21:48, 18 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Espresso
Gość
|
Wysłany: Pon 22:20, 18 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Polpotka napisał: | Ekspresso a co to wg Ciebie są starsze pary? Bo nie wiem czy powinnam zabierać głos.
Hed mam 26 z dz też ale u mnie się głównie raczej 44 manifestuje.
|
Ja mialam na mysli pary z wiekszym stazem malzenskim, np 15-20 i wiecej
Moja kuzynka tez ma 26 w dz i wczesnie wyszla za maz, ponad 15 lat juz sa razem i to jest typ pary ze zostana razem do konca, zadnych problemow tam nigdy nie bylo. Ja tez w dosc mlodym wieku wyszam za maz, ale rozwod byl u mnie.
Jak u ciebie sie manifestuje ta 44ka? Pytam bo tez mam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maryna
Wybraniec fortuny
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:34, 18 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Mili255 napisał: |
ok ok pomyliłam się, ale sama mam w 3PZ 62 bo mam 1PZ=2/11, a 2PZ=51 i jak dodam 11do51 to wychodzi 62 nie chceeeeee
Czyli mam 3PZ=80/62, a 4PZ=26,,,,,, przesada lekka... to 62 chyba jednak podobne do 26 nie ? |
oj, Mili, nie wiesz co dobre
ale 62 to ty nie masz, niestety
w IIIpz masz 8/26/80
czyli: 15+11 i 29+51
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maryna
Wybraniec fortuny
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:45, 18 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Maryna napisał: |
- Wstawaj rano i życz dobra całemu otaczającemu cię światu: ludziom, zwierzętom, roślinom i kwiatom. Mów: kocham siebie, kocham innych ludzi, kocham ziemię, kocham kosmos, Boga i wszechświat. Wtedy będziesz zdrowa, ponieważ twoja dusza będzie oczyszczać się z agresji." |
na wypadek, gdyby ktoś chciał tymi słowy modlić się, to muszę sprostować, że tak dosłownie to nie nalęzy, bo może się to skończyć utratą wzroku
"pierwszy poryw miłości powinien być skierowany do Boga"
na kolejnych stronach Łazariew napisał:
"Później na setkach przykładów widziałem, że miłość skierowana najpierw do tego co ziemskie, a dopiero potem do Boga - zabija"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Neilia
Znak lepszych czasów
Dołączył: 13 Maj 2012
Posty: 2062
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:58, 18 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Maryna napisał: | Maryna napisał: |
- Wstawaj rano i życz dobra całemu otaczającemu cię światu: ludziom, zwierzętom, roślinom i kwiatom. Mów: kocham siebie, kocham innych ludzi, kocham ziemię, kocham kosmos, Boga i wszechświat. Wtedy będziesz zdrowa, ponieważ twoja dusza będzie oczyszczać się z agresji." |
na wypadek, gdyby ktoś chciał tymi słowy modlić się, to muszę sprostować, że tak dosłownie to nie nalęzy, bo może się to skończyć utratą wzroku
"pierwszy poryw miłości powinien być skierowany do Boga"
na kolejnych stronach Łazariew napisał:
"Później na setkach przykładów widziałem, że miłość skierowana najpierw do tego co ziemskie, a dopiero potem do Boga - zabija" |
Heh...wlasnie zastanawialam sie, dlaczego wspomnialas, ze Lazariew zalecal kochanie wszystkich dookola skoro wczesniej pisalyscie na forum, ze u ludzi problemy zdrowotne wynikaja wlasnie z wiekszej milosci do tego, co ziemskie niz do Boga Na krotko przed pojawieniem sie moich problemow ze wzrokiem mialam stany euforyczne, w ktorych czulam, ze kocham wszystkich napotkanych ludzi. Pewnie Lazariew uznalby to za przyczyne moich problemow ze wzrokiem, ale i tak nie zgodzilabym sie z jego teoria
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maryna
Wybraniec fortuny
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:10, 19 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Neilia napisał: |
Heh...wlasnie zastanawialam sie, dlaczego wspomnialas, ze Lazariew zalecal kochanie wszystkich dookola skoro wczesniej pisalyscie na forum, ze u ludzi problemy zdrowotne wynikaja wlasnie z wiekszej milosci do tego, co ziemskie niz do Boga Na krotko przed pojawieniem sie moich problemow ze wzrokiem mialam stany euforyczne, w ktorych czulam, ze kocham wszystkich napotkanych ludzi. Pewnie Lazariew uznalby to za przyczyne moich problemow ze wzrokiem, ale i tak nie zgodzilabym sie z jego teoria |
a nie przyszło ci do głowy, że aby się zgodzić z jakąś teorią, albo ją odrzucić, wpierw należałoby ją poznać?
a to, o czym było wyżej, to nie żadna teoria,
tak wyszło z praktyki, a właściwie z pomyłki, o której jest w książce,
i przez ten błąd w kolejności sam Łazariew też miał problemy ze wzrokiem, dopóki się nie połapał, o co chodzi, i nie naprawił swojego błędu
edit: dzięki, Neilia, że napisałaś o swoich oczach, to dla mnie ważne
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Maryna dnia Wto 8:43, 19 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
koliber.
Pełny odlot
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z raju :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:13, 19 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
dzieje sie tak w co wierzymy...
on uwiezytł ze to jest przyczyna i ze jkak to zmieni to mu sie porawi i tak sie stało
wy wierzycie w jego teorie to wam sie moze sprawdzac
ładny egregorek łazariewa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maryna
Wybraniec fortuny
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:17, 19 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
oj, te twoje przemądrzałe 9-ki...
szkoda, bo nawet nie wiesz, ile przez to tracisz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
koliber.
Pełny odlot
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z raju :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:33, 19 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
phi
nie przemadrzałe ale madre madroscia karmiczna
ja tam wiem swoje i jakas marna 3ka (łazarz) nie bedzie mi toru myslenia wyznaczac...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maryna
Wybraniec fortuny
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:41, 19 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
no trudno
to twoje 9-ki i twoja karma,
i twojej rodziny...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
koliber.
Pełny odlot
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z raju :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:46, 19 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
to moje ŻYCIE...a je trzeba przezyc bez zastanawiania sie nad tymi wszystkimi rzeczami...bez nadmiernego analizowania...bo to strata czasu i ENERGII niepotrzebna
warto oczywiscie czasem zmieniac cos w swoim zyciu...ale nie z powodu karmy a z powodu tego ze jakis sposob postepowania nie daje nam SZCZESCIA...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 8:58, 19 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Czemu trudno...skoro Koli jest zdrowa, skoro żyje w zgodzie że sobą to może wierzyć w co zechce. Zresztą ja też wyrazilam swoje zdanie. Wcale nie neguje teorii L...nie mam potrzeby udowadniać czy to prawda czy nie. Jeden na podstawie swoich obserwacji stwierdzi że tak, drugi że nie. Wszystko jest kwestią percepcji. Ja uważam ze choroby jak najbardziej mają,związek z dusza...zresztą to że cierpię na astmę a mój mąż ma "chore serce" to się też z dupy nie wzięło...natomiast doprecyzowanie hipotez przez Lazariewa nie musi być jedyne słuszne. Każdy ma prawo sam dochodzić do tego co jest dla niego i jego życia najlepsze...tym bardziej jeśli jego hipotezy są podparte aktem wiary którego Koli czy kto inny nie musi wykazywać.
Jeszcze raz podkresle że teorię Lazariewa nie są przeze mnie kategoryzowane jako słuszne/ bądź niesłuszne...bardziej jako...wymagające doprecyzowania na podstawie wniosków z obserwacji własnych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|