Forum Noweezo Strona Główna Noweezo
tarot, runy, numerologia, astrologia i wiele, wiele więcej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wibracja karmiczna 26
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 29, 30, 31 ... 79, 80, 81  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Noweezo Strona Główna -> Liczby
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Indra
Czarna dziura



Dołączył: 06 Sty 2013
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:54, 18 Lut 2013    Temat postu:

To ja się jeszcze wypowiem Wink

Evunia ma tutaj rację- to nieprawda, iż 26 nie potrafi kochać! choć może to też zależeć od poziomu świadomości i etapu rozwoju osoby z tą wibracją.
Ja kiedy kocham to całą sobą, bardzo szczerze i gorąco. Tego mężczyznę, o którym pisałam pokochałam totalnie bezwarunkowo, bezgranicznie, kochałam i nadal kocham go nie za coś, ale "pomimo". Wycierpiałam swoje, ponieważ to uczucie nie mogło sie spełnić, gdyż on nie chciał, ale teraz cieszę się bardzo, że go spotkałam na swojej drodze, bo nauczyłam sie bardzo wiele. Wiele zyskałam, bardzo się rozwinęłam, doświadczyłam czegoś, co mi było najwidoczniej potrzebne, abym mogła zrealizować mój pla karmiczny.
I w związek na pewno wchodzę tylko z prawdziwej i szczerej miłości, a nie z zadnego wyrachowania- że niby lepiej być z niewłasciwym, byle tylko nie być samą.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Indra dnia Pon 13:55, 18 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Indra
Czarna dziura



Dołączył: 06 Sty 2013
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:01, 18 Lut 2013    Temat postu:

Dodam jeszcze, że faktycznie dotyczy mnie również karma ciała- ja od dziecka miałam bardzo duży problem z nadwagą, dopiero od jakichś kilku lat udaje mi się coś z tym robić. Obecnie już nie mam otyłości, a tylko nadwagę i mimo tego wyglądam całkiem apetycznie Wink
Ze zdrowiem też nie zawsze miałam lekko, w dziecinstwie sporo chorowałam i zaliczyłam skomplikowane złamanie nogi. Obecnie niestety choruję przewlekle na choroby kobiece : (


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mili255
Gość






PostWysłany: Pon 14:20, 18 Lut 2013    Temat postu:

agatek napisał:


no tylko najgorzej jak 26 poczuje w końcu tą miłość , a ta miłość jej kopa w dupę da... to co wtedy
mili to nie miłość jej kopa da a jej własną głupotą
no niektórzy nigdy w zyciu nie przeżyją tej prawdziwej milo sci bo sie im pojęcia to trzeba czuć


no to ja czuję chyba kiedy jest miłość nie? i to nie głupota
ja mam taki problem, że faktycznie związków dużo miałam, krótkie co niektóre bardzo były, facetów za mną dużo latało, ja za różnymi też, ale miłości tak naprawdę nie czułam, lubiłam ich, ale żaden nie spełniał jakby gustu mojego do końca, później byłam już na etapie, że weszłam w związek żeby nie być sama i przyzwyczajałam się powoli...... nie ważne, chodzi mi o to, że ja wiem kiedy co czuje, bo nikt mi się tak nie podobał jak ta moja niespełniona miłość, co mi kopa w dupę dała, po prostu to nie jest tak że ja go widziałam jako ideał jak kobyła z klapami na oczach, bo widziałam też i wady, ale one by mi nie przeszkadzały, to nie było na ślepo... widziałam w nim wady ale do obejścia, mogłabym go trzymać przez lata w domu moim i w wyrze moim i pasowałby mi on, a nie przypominam sobie żadnego wcześniejszego, który by takich przywilejów mógł doświadczyć, ani żadnego takiego kolejnego poznać nie mogę który by mi się podobał i którego chciałabym koło siebie. Chodzi o wygląd zewnętrzny, zachowanie, energetykę, inteligencję, po prostu może to ja jakiś mega przypadek dziwny jestem, ale naprawdę nie umiem się dostosować, mi przeszkadza dużo w facetach a ten jeden by mi odpowiadał i ja to wiedziałam po prostu, ale paradoks jest taki, że ja jemu nie odpowiadam i to jest najgorsze, jak się szuka i szuka i się przerobi duuuużo, już niech to będzie w setkach nawet liczone, bo nie ukrywam że analizowałam ich dużo i się w końcu trafi w swój gust, a on CI kopa w dupę i siłą nawet nie można go to człowiek może wnerwa dostać i nawet się rozchorować.
U mnie to jest problem, że ja widzę np, faceta przystojnego i fajnego z charakteru i on np. do mnie coś ma i chciałby się umówić a ja pomimo tego, że on fajny to ja z góry wiem, że to nie dla mnie typ, że on mi się znudzi w przeciągu 2 miesięcy, że będzie miał pretensje bo to nie moja energetyka, nie mój świat po prostu... i tak jest z wieloma, i ja ich wolę nie zachęcać, nie chce im robić nadziei bo przecież oni mają też uczucia i później im przykro jest, a ja się do miłości nagle nie zmuszę... a z tym inaczej było od samego początku, także ja wiem co to miłość jest na 100% i wiem, że ja jej doświadczyć nie mogę, to ta karma właśnie na tym polega, że się męczyć trzeba, że możesz mieć wszystko, i wszystkich wokół, ale tego co chcesz to mieć nie możesz, bo albo on nie chce, albo on umiera, albo on wyjeżdża, albo ma babę zalegalizowaną i to chyba chodzi o to z tą karmą, żeby zrozumieć ogólnie co to miłość jest, ale jej się mieć nie będzie tej prawdziwej, spełnionej i trza cicho siedzieć.... Tylko tutaj sobie na forum mogę popisać o tym do Was, bo w realu nikt by tego nie zrozumiał, ja nie znam wśród moich znajomych osób z podobnymi problemami, jakoś brały pierwsze lepsze portki i im pasują, nie narzekają, a ja to zawsze jakieś udziwnienia robiłam i mi ciężko z tym okropnie było, później chciałam być taka jak wszyscy, ale to też nie przeszło, bo w końcu ile można siebie oszukiwać, teraz to mi to już wisi Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Indra
Czarna dziura



Dołączył: 06 Sty 2013
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:20, 18 Lut 2013    Temat postu:

Cóż, jakby nie było trochę tego faceta jednak doświadczyłam ; )
Poza tym to fakt, że nie weszliśmy nigdy w klasyczny stały związek, jednak zdązyłam go dosć dobrze poznać mimo tego, również pod względem seksualnym. Tak czy inaczej, widać spełnienie mi nie było pisane, widać musiałam zrozumieć, że miłość to także wolność- że jeśli się kogoś kocha, to trzeba go puścić wolno, bo do miłości zmusić się nie da, ani jej wywołać. Ona albo jest nam dana, albo nie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hedonism
Znak lepszych czasów



Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 1482
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:06, 18 Lut 2013    Temat postu:

agatek napisał:

a czy ona będzie spełniona w formie wspólnego związku to już inna sprawa każdy inaczej karmę odpracowuje i tu myślenie najważniejsze jest jak dla mnie i zmiana w sobie



I to jest chyba najlepszy sposób na przerobienie karmu miłosci, bo osoba z 26 zmienia sie najlepsze i zaczynają sie jej otwierać oczy gdy ta miłość juz nie ma szans na spełnienia - co - jest takim kopem w potylice na pobudkę, no ale za to człowiek moze dalej żyć juz bardziej świadomie i pełniej chociażby sam lub z kims innym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Espresso
Gość






PostWysłany: Pon 15:11, 18 Lut 2013    Temat postu:

Ja po sobie powiem, ze jak poznaje kogos interesujacego dla mnie to on nie jest zainteresowany, albo na odwrot poznaje kogos, kto mnie wogole nie interesuje.
A jak z dwoch stron kliknie, to i tak z jakis powodow razem byc nie mozemy Smile (ale to raczej ta wibrujaca 16tka u mnie niz 26tka).
I pogodzilam sie z ta tendencja u mnie, dlatego milosc dla mnie moze juz nie istniec, nie szukam jej w drugim czlowieku. Inne wartosci jakby staly sie dla mnie wazniejsze niz milosc partnera i do partnera
Ja kocham Boga, swiat, ludzi, przyrode, wszystko wokol mnie. Nie potrzebuje dowodu, ze ta milosc jest odwzajemniona, bo nie w tym rzecz.
W zwiazku natomiast szacunek, lojalnosc i wspolne cele sa dla mnie wazniejsze niz milosc. Milosc w zwiazku nie trwa wiecznie i zmienia sie w przyzwyczajenie, ale moze tez isc w odwrotnym kierunku - do bolu, cierpienia, nawet nienawisci.
Za szerokie spectrum jak dla mnie Very Happy Ja chce spokoju.
Mozna powiedziec, ze zamienilam milosc do jednego konkretnego czlowieka na milosc do wszechswiata Smile
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hedonism
Znak lepszych czasów



Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 1482
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:21, 18 Lut 2013    Temat postu:

Polpotka napisał:
Broń boże nie chciałabym umniejszac Indro ale zastanawiam sue jak to sir odnosi do 26 kiedy nie mieliśmy możliwości doświadczyć drugiego człowieka a żyć jedynie projekcjami



To też jeden z kluczowych elementów karmy 26, ze zwiazki nie mogą sie spełnić w klasycznej formie typu: poznali sie, zaczęli spotykać, zaręczyli, ślub i dzieci i wszystko w przeciągu roku - dwóch lat. Z 26 albo wszystko rozciąga sie w długim czasie, albo po jakimś epizodzie nie ma kontynuacji bo przeszkody są tak liczne, ze ludzie nie mają sił by je pokonać, mają już inne zobowiązania lub jednemu z nich brakuje odwagi by być razem z jakiś powodów. 26 to rodzaj niespełnienia lub spełnienia ale po czasie, po latach, licznych przeszkodach, chociaż wtedy to też moze być już za późno i często bywa.

z 26 kojarzy mi sie historia ludzi z powieści "Miłość w czasach zarazy" - Gabriela García Márqueza, gdzie para poznała sie gdy byli bardzo młodzi, zakochali sie w sobie, ale musieli sie rozdzielić, dla niej był przeznaczony na męża doktor, a on był biednym chłopakiem ale ciągle sie kochali i ponownie razem mogli byc gdy mieli juz dobrze po 70siatce i jej maż i inni z rodziny pomarli, a martwi nie mogli stawać im na przeszkodzie Very Happy Spełniło sie ale po latach rozłąki Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez hedonism dnia Pon 15:35, 18 Lut 2013, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hedonism
Znak lepszych czasów



Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 1482
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:31, 18 Lut 2013    Temat postu:

Espresso napisał:

Mozna powiedziec, ze zamienilam milosc do jednego konkretnego czlowieka na milosc do wszechswiata Smile



Jak dla mnie to też jest realizacja karmy 26, bo kto powiedział, ze ta miłość musi sie spełnić tylko gdy jakis konkretny człowiek zechce lub będzie miał możliwość ją przyjać. Moze tutaj tkwi sedno zagadki, by obudzic w kimś możliwość i umiejętność kochania tak by potem to wylać nie tylko na jedną konkretną osobą, a na wszystko inne. Na jedna osobe to to marnotrawstwo by było skoro jak piszecie ta miłosć taka wielka i wszechogarniająca;)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Espresso
Gość






PostWysłany: Pon 15:43, 18 Lut 2013    Temat postu:

jak sie ma potrzebe kochania to obiekt mozna sobie juz znalezc Wink
I nie koniecznie to musi byc drugi czlowiek Smile
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hedonism
Znak lepszych czasów



Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 1482
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:47, 18 Lut 2013    Temat postu:

No to niechaj tu napisze ktoś z silną 26 komu udało sie złączyć z kimś ukochanym i jest spełniony w związku z tą osobą. Piszcie swoje świadectwa, zobaczymy ile nas jest Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Espresso
Gość






PostWysłany: Pon 16:16, 18 Lut 2013    Temat postu:

Moge podac przyklad mojej kuzynki z identycznym zapisem w dz jak ja 8/26-44. Jest szczesliwa zona i matka, ma swietnego meza Smile
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ForgetMeNot
nekrofilskie żądze



Dołączył: 12 Sie 2012
Posty: 972
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:34, 18 Lut 2013    Temat postu:

Kiedyś błądziłam sobie po YT i przypadkiem wlazłam na wywiad jak się okazało z niejaką Etną-piosenkarką disco i zapytana o miłość pow z wielkim zachwytem coś w stylu,że takiej miłości jaką ma ona to każdemu życzy. Myślę sobie-czyżby miała 26 gdzieś? Z ciekawości znalazłam info w googlach i okazało się,że 26 dnia się urodziła,a ta miłość to jej mąż, który bardzo dba jej sylwetkę, żeby się nie obżerała Very Happy bo miała taki okres,że sporo przytyła... można poobserwować na tyle,na ile się da życie znanych ludzi z 26, np. z dnia 26 też jest Anka Mucha, Marta Żmuda T. Anna Przybylska...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Angie
Brak fazy



Dołączył: 05 Wrz 2011
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pon 16:42, 18 Lut 2013    Temat postu:

Moja mama od 31 lat z ojcem 26 z dnia, ale to starsze pokolenie. Zakochana po dzis dzien w nim, ale sie tez nacierpiala bo ojciec tez nie byl zawsze cudowny.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 17:13, 18 Lut 2013    Temat postu:

Hed właśnie dokladnie tak rozumiem te wibracje ....z jedną różnica...i prosze o doprecyzowanie. Jak brak jest wzajemności to jak to się ma do 26?
Ja sądziłam że 26 daje wzajemjosc...tylko niemożliwość i ogromne przeszkody w realizaccji i spełnieniu tej miłości...dokladnie to co piszesz. Więc jak może miłość czes znosić i przeszkody skoro jedną że stron nie czuje nic do drugiej.
Czy anybody może mi to wytulmaczyc jak krowie na rowie?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hedonism
Znak lepszych czasów



Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 1482
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:18, 18 Lut 2013    Temat postu:

Najlepiej to wytłumaczy ktoś kto ma te wibracje. Ja pisze tylko co mi sie na jej temat wydaje Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Noweezo Strona Główna -> Liczby Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 29, 30, 31 ... 79, 80, 81  Następny
Strona 30 z 81

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin