Forum Noweezo Strona Główna Noweezo
tarot, runy, numerologia, astrologia i wiele, wiele więcej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wibracja karmiczna 26
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 24, 25, 26 ... 79, 80, 81  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Noweezo Strona Główna -> Liczby
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ForgetMeNot
nekrofilskie żądze



Dołączył: 12 Sie 2012
Posty: 972
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:22, 15 Lut 2013    Temat postu:

Ciekawe jak karmę 26 przerabiają osoby duchowne,zakonnice,szczególnie te urodzone 26 Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 15:32, 15 Lut 2013    Temat postu:

mysle ze calkiem niezle
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 16:08, 15 Lut 2013    Temat postu:

Czy któras pamięta Ptaki ciernistych krzewów? Wiecie skąd taki tytuł?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Espresso
Gość






PostWysłany: Pią 16:35, 15 Lut 2013    Temat postu:

"Pewna legenda opowiada o ptaku, ktory spiewa jedynie raz w zyciu, piekniej niz jakiekolwiek stworzenie na ziemi. Z chwila gdy opusci rodzinne gniazdo, zaczyna szukac ciernistego drzewa i nie spocznie, dopoki go nie znajdzie.
A wtedy wyspiewujac posrod okrutnych galezi, nadziewa sie na najdluzszy, najostrzejszy ciern. Konajac wznosi sie ponad swoj bol, zeby przescignac w radosnym trelu slowika i skowronka. Jedna, najswietniejsza piesnia, za cene zycia. Caly swiat zamiera, aby go wysluchac, usmiecha sie nawet Bog w niebie. Bo to, co najlepsze, trzeba okupic ogromnym cierpieniem..."


Ostatnio zmieniony przez Espresso dnia Pią 17:48, 15 Lut 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vil73
Rozbrykana Kobyła Moderacji



Dołączył: 14 Gru 2012
Posty: 4869
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: podwarszawka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:22, 15 Lut 2013    Temat postu:

Tereska19 napisał:
że to ty człowieku masz kochać, to ty masz dawać tę miłość, a nie czekać aż cię ktoś pokocha, a więc postawa roszczeniowa nic tu nie zdziała, to trzeba całym sobą wejść w związek i przetrzeć szlak do spełnienia w miłości. Czy tak ? Zresztą to się też może tyczyć miłości np. matki do nieusłuchanego dziecka, kocham mimo wszystko i tą miłością go zmienię, odmienię, rozbudzę w nim uczucie miłości.

- tak, że to ty człowieku masz kochać choćbyś miał za to być sklopany, zgnojony do wszech granic. Nieusłuchanemu nadpobudliwemu dziecku tłumacz że jak najechało komuś rowerem na nogę, to tego kogoś to boli... i miej nadzieję że 20 lat cierpliwości z miłością zrobi z niego człowieka. I że nie usłyszysz kiedyś że nigdy go nie kochałeś.
Espresso napisał:
I zeby bylo sprawiedliwie chcialabym, zeby moj partner tez tak mial, zeby np lubil na ryby chodzic, albo w garazu/samochodzie grzebac, albo, zeby mial podroze sluzbowe, etc no cokolwiek

... albo zalewał się do nieprzytomności i robił z domu kipisz a ty akceptuj to człowieku. I kochaj go bo masz swoje odcierpieć. To że cię boli chowaj głęboko do środka, bo to ty masz być silny i kochać swych bliskich, a poza tym nikogo nie nienawidzieć bo nienawiść jest zła. I współodczuwać ze wszystkimi żyjącymi/ czującymi istotami.
I zaakceptuj to że CZUJESZ cały ten ból, a jeszcze ucz innych jak być człowiekiem kochającym świat, choć nie masz żadnych podstaw do tej nauki bo już w zaraniach dobrych przykładów nie dostałeś. Karma ciała naznaczyła cię jakimiś przewlekłymi chorobami, rodzice mieli swoje sprawy i nijak nie okazywali że kochają. Tego okazywania uczyłeś się sam, bo kto miał cię uczyć?
Teraz przyjmuj co los daje i miej nadzieję na lepsze kolejne wcielenie. A pociechą twoją będą długie okresy samotności gdzie możesz rozwijać się we wnętrzu, uczyć sam siebie jak pokochać siebie. I innych.
Wiecie, ja nie mam w parasolu 26, toteż i nie mam nadziei jak co poniektórzy powyżej.
Dlatego przykro mi jest gdy co i raz próbuję od nowa dać dobro, cieszy mnie to dawanie do chwili póki drugi człowiek tego nie zniszczy, nie zgnoi, nie zbeszcześci drwiącymi słowami albo i podłymi czynami.
Kurcze 40 lat pracowałam na ciut lepszy los, choćby przeciętny pod dowolnym względem. Nie miałam jak niektórzy co im czasem sypnie szczęściem, mnie los zabierał wszystko co trzeba było wypracować orząc glebę zębami. I zabierał za każdym razem coś jeszcze, przeważnie coś ważnego i własnego, głęboko mojego na czym mi zależy...
Tym bardziej podwójnie przykro mi jest gdy czytam że 26 nie ma litości i nie umie kochać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 18:29, 15 Lut 2013    Temat postu:

a gdzie jest napisane lub powiedziane zeby BYC z pijakiem Rolling Eyes ...

moj dziadek ma rowniez 26 w szczycie i zareczam ,ze z pijaczka zadna nie byl


JESLI KTOS MA PODEJSCIE DO ZYCIA NA ZASADZIE - JA BEDE DOBRY TO MI SIE MA ZWRACAC (i tu swoje imaginacje odnosnie tego co powinien uzyskac )... no to moze sie rozczarowac -proste .


trzeba sobie powiedziec wprost ,ze 26 to tez czesto fiksacja na jakims czlo ..na jakiejs "milosci " i idealizacja tego ..i zatracanie sie w tym pragnieniu ... i stad tak czesto niespelnienie tez tego i utrudnienia . bo podejscie musi byc zdrowe do wszystkiego ,a szczegolnie do milosci


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 18:31, 15 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vil73
Rozbrykana Kobyła Moderacji



Dołączył: 14 Gru 2012
Posty: 4869
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: podwarszawka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:45, 15 Lut 2013    Temat postu:

evuniaj8 napisał:
a gdzie jest napisane lub powiedziane zeby BYC z pijakiem

Evuś, mi wystarczy że ojciec pił - szczegóły sobie daruję. Choć już przerobiłam tamten układ (więc podchodzę do tego bardziej 'obiektywnie'), to podsumowując mogę określić to tak: chciałam go kochać, ale głównie się go bałam. A dziecko nie ma wyboru, kto ma mieszkać w jego domu a kto nie. Ma być z rodzicem i basta.
evuniaj8 napisał:
JESLI KTOS MA PODEJSCIE DO ZYCIA NA ZASADZIE - JA BEDE DOBRY TO MI SIE MA ZWRACAC (i tu swoje imaginacje odnosnie tego co powinien uzyskac )... no to moze sie rozczarowac -proste .

Nic mi się nie ma zwracać. Ja tylko chcę żeby nie zabierało mi wszystkiego co zbudowałam/ wypracowałam sama w sobie, niezależnie od układu bądź nieukładu z kimś.
evuniaj8 napisał:
trzeba sobie powiedziec wprost ,ze 26 to tez czesto fiksacja na jakims czlo ..na jakiejs "milosci " i idealizacja tego ..i zatracanie sie w tym pragnieniu ... i stad tak czesto niespelnienie tez tego i utrudnienia . bo podejscie musi byc zdrowe do wszystkiego ,a szczegolnie do milosci

Jaka tam idealizacja, w moim wieku?! Toż w zasadzie dopiero po 30-tce kobieta jest znacznie bardziej świadoma siebie swych dążeń itp. A i to tylko gdy co nieco przeszła i przemyślała sobie.
Dlatego częściowo cieszę się że mogę się rozwijać w kierunku który jest mój... między innymi dlatego, że naznaczony mną i tym wszystkim, co mi życie zafundowało.
Ale lekko mi nie jest, o nie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Espresso
Gość






PostWysłany: Pią 19:15, 15 Lut 2013    Temat postu:

vil73 napisał:


Nic mi się nie ma zwracać. Ja tylko chcę żeby nie zabierało mi wszystkiego co zbudowałam/ wypracowałam sama w sobie


Podobnie mysle o swoim zyciu Sad
U mnie tez tak jest, ze co zbuduje to za chwile z roznych powodow wszystko gruchnie.

vil73 napisał:
Dlatego częściowo cieszę się że mogę się rozwijać w kierunku który jest mój... między innymi dlatego, że naznaczony mną i tym wszystkim, co mi życie zafundowało.
Ale lekko mi nie jest, o nie


Vil to bardzo smutne co mowisz, ale wlasnie moze tak jest, ze jedyne co masz miec w zyciu to siebie i swoja madrosc. Moze to byla lekcja, ze masz sie skupic na sobie bo wlasnie w samotnosci odnadziesz spokoj ducha. A bynajmniej zdystansujesz sie, uporzadkujesz swoj wewnetrzny swiat i nabierzesz sily.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vil73
Rozbrykana Kobyła Moderacji



Dołączył: 14 Gru 2012
Posty: 4869
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: podwarszawka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:27, 15 Lut 2013    Temat postu:

Pewnie tak, tym bardziej że mam w doniczce odwrócony świat, w misji pustelnika, a w środkach moc. Czyli bądź człowieku obok, mądry i samozdyscyplinowany, zawsze w swoim własnym świecie. Dodaj do tego węzeł płn. w strzelcu, znaczy ja mam być drogowskazem, poważnym i zorganizowanym świecącym przykładem. Zawsze uważna, odpowiedzialna i etyczna. I zawsze stercząc samotnie jak ten słup na rozstajach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agatek
Znak lepszych czasów



Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 2880
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:34, 15 Lut 2013    Temat postu:

ja nie wiem o co te dywagacje w 1 poscie agulek chyba z pr danuty zamiescila dlugi post
tam wszystko jasno i przejrzyscie napisane
czy my te 26 nieszczesna bedziemy karma zwac czy nie nie oznacza ze ona nam zniknie z portretu
moze zamsiat sie spierac lepiej stworzyc watek na temat jak kazda z nas majaca ja ja odczuwa w zyciu?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 20:31, 15 Lut 2013    Temat postu:

no wlasnie .. w pierwszym poscie jest napisane wszystko Idea

czego tu nie rozumiec Idea



podstawowa rzecz to przyjac do wiadomosci ,ze nie przychodzimy tu tylko po to by stworzyc zwiazek ,zalozyc rodzine itd ...

czasem przychodzimy zupelnie po co innego ..co nie oznacza ,ze i powyzszego miec nie mozemy ..natomiast .. pewne rzeczy trzeba doswiadczyc dla samego faktu ...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agatek
Znak lepszych czasów



Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 2880
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:45, 15 Lut 2013    Temat postu:

kazdy ma swój czas przebudzenia..... Laughing Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ForgetMeNot
nekrofilskie żądze



Dołączył: 12 Sie 2012
Posty: 972
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:52, 15 Lut 2013    Temat postu:

Nom Laughing podoba mi się twój opis Very Happy
Ludzie mają gorsze problemy niż jakieś tam karmy miłości i związane z tym cierpienia Razz Olać to Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Espresso
Gość






PostWysłany: Pią 21:14, 15 Lut 2013    Temat postu:

BlackRose napisał:
Ludzie mają gorsze problemy niż jakieś tam karmy miłości i związane z tym cierpienia Razz Olać to Laughing


I miedzy innymi dlatego nie lubie okreslenia karma milosci, bo ile ludzi tyle milosci i tu akurat nie ma regul Smile

Przylaczam sie do klubu olewaczy karmy milosci Laughing Laughing Laughing
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 21:59, 15 Lut 2013    Temat postu:

agatek napisał:
ja nie wiem o co te dywagacje w 1 poscie agulek chyba z pr danuty zamiescila dlugi post
tam wszystko jasno i przejrzyscie napisane
czy my te 26 nieszczesna bedziemy karma zwac czy nie nie oznacza ze ona nam zniknie z portretu
moze zamsiat sie spierac lepiej stworzyc watek na temat jak kazda z nas majaca ja ja odczuwa w zyciu?


Tu się w pełni zgadzam...właśnie stąd była moja wypowiedź ostatnia. Przecież 26 nievrealizuje się ciągle...nawet w dz toteż niektórym prędzej innym później przyjdzie uswiadomic sobie że tak naprawdę 26 stawi przed nami wyzwania które nam uswiadomia że mamy problem w zrozumieniu czym jest miłość.
Poza tym takie mam wrażenie że 26 może dac odwzajemnione uczucie jak najbardziej tylko niekoniecZnie spelnione...wystawione na próby przetrwania czasu, przeszkód itd...dlatego wcześniej pisałam o Ptakach fiernistych krzewów...w moim odczuciu ten film także zawiera przesłanie 26
Poza tym to są spotkania osób szczególnych, jeśli z kimś łączy nas głębokie uczucie to ani to nie pozostawi nas ani drugiej strony takich jak dawniej...takich osób się nie zapomina...bo one uruchamiaja w nas proces transformacji osobowości.
Takie moje przemyślenia...
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Noweezo Strona Główna -> Liczby Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 24, 25, 26 ... 79, 80, 81  Następny
Strona 25 z 81

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin