Noweezo

avitka

no nie wiem co Wy za ludzi z 6 spotykacie Rolling Eyes

moj facet z 6w 1pz, se nie przypominam by kiedykolwiek sie kimkolwiek wyslugiwal
wrecz przeciwnie
czesto gesto to do niego sie o przyslugi-pomoc zwracaja albo on oferuje
musze to ukracac
bo inaczej by wstawal w weekend o 3 by kogos zawiesc gdzies jakby idiota taxowki nie mogl wziac, tudziez nie oczekiwal by ktos mu za cos kase oddal etc(

)

kumpela 6 w 1pz, se nie przypominam by ktokolwiek w czymkolwiek jej musial pomagac/ wyreczac ja etc, predzej to ona kazdemu zawsze pomoze mimo ze ma na glowie niemalo

i tak moge pisac i o innych...
(a moje najbl kolezanki maja wlasnie albo 6z 1pz, albo z dnia, albo serca albo parasola
i to od nich idzie przysluga-pomoc-wyreczanie etc
moze wibruja pozytywnie:P

Gość

6 to jest wibracja opieki, karmienia, rodzinna...osoba która ma mocne 6 zawsze zapyta czy się napijesz herbaty,kawy ugosci Cię bardzo, stanie w obronie dzieci, nie będzie zrywala układów emocjonalnych, ...będzie lubiła dobre jedzenie, zapach i.przyjemna atmosfere w domu, spotkania z bliskimi
Ta Babcia z M jak Miłość to taka 6tkowa jest właśnie
Zgadzam się z Vitzia...chyba inne wibracje się tam manifestują...bo 6 jak mocno wibruje to ktoś ma wręcz serce na dłoni

avitka

Gość

Pierwsze nazwisko które mi się luźno skojarzylo z 6 to Nigella Lawson...sprawdzam w google....
Bingo...6 z dnia Wink

Mam koleżankę co ma dużo 6 i ona ma mega ogromne piersi i bardzo jest ciepła a jak slyszalaby ze dziecko ktoś krzywdzi to na ulicy zjebac potrafi
Na forum ost ktoś mówił ze nie czuje u T. Danuty 6 i to chyba byla Korni która ma 6-
A T. Danuta na święta wstawiala pelno obrazków choinek, herbatek itd na fb
A minus 6 to potrafilany na święta zjeść hot-doga na stacji benzynowej- znam taką minus 6.

lena

Hhe ja 6 i macie racje z ta herbatka i ugaszczaniem i z ta ciepla atmosfera w domu i z serdecznoscia a i tez dobrze gotuje zgadza sie ale jest tez druga strona 6 wlasnie wyslugiwanie sie innymi, wykorzystywanie byc moze te 6 wibroja negatywnie, albo jak kazda wibracja nie jest tylko negatywna albo tylko pozytywna ma swe dobre i zle strony, wracajac do siostry meza to samo potrafi cie ugoscic i przyjac u niej troche zapewne komplikuje 11 w 1pz i wraz z 6 moga tworzyc toksyke, to samo u kolegi meza niestety nie znam jego dokladej daty urodzenia ale naewno 6 z drogi,

avitka

no ja tam nie mialam problemu z wyczuciem 6 u PD
szczegolnie ze z 13.11 jak moja kumpela i widze podobienstwa Wink

no ja wg jednego liczenia mam -6 na dole (jesli sie wezmie 11z cf i 5 z cż odejmie)
i jak najbardziej moge zjesc hotdoga na swieta Laughing

a i gosci przymowac nie lubie zbytnio, co ja sie nabluzgam zawsze przy przygotowaniach :hamster_evillaugh:

a i tak te 4reczki sie do nas wpraszaja i lubie bywac
(na krzywy ryj Mad

zeby same cos zorganizowac to nigdy.

ale to moze przez 6tke partnera tak nas goscie lubia Rolling Eyes

rademenes

Gość

Właśnie 13 daje to ze się zaczyna od zera bo nie można wcześniejszych doświadczeń, czy kwalifikacji wnieść na nowe stanowisko.
Ja mam trzy 13 w wyzwaniach i zawodowo nic nie osiągnęłam mimo swoich starań i wkladania zaangazowania. Gdzieś zawsze coś się stało ze dupa wyszla. Np zdobywalam prawie rok uznanie by wygrać konkurs w firmie ogolnoeuropejskiej na stanowisko instruktora w jakiejś branży po czym przed podpisaniem umowy musiałam zrezygnować i wszystko przepadło.
Albo szczolenia i.ksztalcenia w kierunku zawodiwym którego wykonywać nie mogę bo zachorowałam na chorobe która wyklucza ten zawód. Mogę sobie tymi dyplomami upe podetrzec.
Pewnie 13 w gorze inaczej wibruje ale w wyzwaniach też niefajnie :/

Gość

dokladnie jak piszesz ...

13ka to zadna drabina.....drabina to z 4ki wynika po prpostu jesli juz a na pewno nie z 13ki jako takiej ... 13ka daje sytuacje -jak juz zawibruje w ktorych doswiadczamy "bezwzglednosci losu"

hedonism

Mam tak, ze np. w jakiejs firmie osiągnełam wszystko co sie dało i firma upada, a w nowym miejscu robie coś zupełnie innego i tez od nowa. Np. w tej korpo z zagranicznym kapitałem tez w jednym dziale od zera i awansowali mnie na inny dział i tam tez od zera. Ale w kazdym razie z 13tką każda kolejna praca jest jakkby lepsza, za lepsze pieniądze, w lepszych warunkach, nie ma tak, ze człowiek cofa sie wstecz mimo, ze zaczyna w nowym miejscu od zera od nowa sie wszystkiego ucząc i musi ciężko harowac, więcej niz inni, bez marudzenia.

W jednej firmie byłam osoba funkcyjna, potem zostałam zastepca kierownika i gdy miałam być kierownikiem, to firma padła i w nowym miejscu od zera. Ale uważam, ze wiedza i doświadczenie z innych miejsc sie przydaje, bo daje obycie, otrzaskanie w temacie, odwage i czlowiek juz sie tak nie obawia nowosci, bo wie, ze cos na poczatku trudnego, nowego, nowe obowiazki do ogarnięcia, nowa wiedza do przyswojenia, za chwile jest oswojone i łatwe. Tyle razy sie to przerabiało, ze człowiej nie wpada w panike jak inni i nie jojczy jak cieżko gdy musi na raz tyle nowych rzeczy oswoić, ogarnąć, tylko to robi, krok po kroku.

hedonism

W pracy obecnej czy w innych obserwowałam u ludzi, ze na wieść o tym, ze trzeba sie uczyc nowych rzeczy, zdobyć dodatkowe kwalifikacje, kompetencje, dokształcić sie - a to wszystko wiaże sie z włożonym wysiłkiem, odmówieniem sobie np. oglądania tv, i wolą wtedy zrezygnować z większych pieniędzy czy stanowiska i narzekaja, ze ciagle coś sie zmienia i muszą ciagle sie do nowego przystosowywać. Jedni reagują panika, inni złością, frustracą czy nawet popadają w apatie i przygnębienie i narzekają, narzekaja, narzekają tak bardzo, ze na działanie juz nie zostaje zwyczajnie sił i energii. A dla mnie to naturalne jak oddychanie, tyle razy juz to przerabiałam, ze to niemal jak rutyna, no w kazdym razie bym sie mocno zdziwiła gdybym z rok - dwa lata osiadła w ciepełku i nie miała potrzeby własnej czy poprzez okoliczności do przyswajania i nauki nowych umiejętności.

avitka

hedonism

6 i 4 razem to silne parcie na własną rodzine, dzieci, lubią tez byc w formalnym zwiazku. Mam kol 04.04.1987r i ona uwielbia wręcz ten stan bycia w zwiazku, od razu odżywa i nawet pięknieje w oczach, a gdy jest sama to smutna niczym cień, nawet sie nie pomaluje, nie ubierze ładnie.

avitka

hed moze 9z 4 to jakas pokraka wylazi - wiem narazam sie Laughing

hedonism

No ale jest ona mega sknera i mega leń Very Happy

Odkąd skończyła szkołe średnią (bo studiowała zaocznie) to nie pracuje, czyli juz prawie 8 lat ale ojciec ją utrzymuje mający swoją firme, a teraz mieszka u chlopaka i dalej tata daje jej co miesiac okrągłą sumke i finansuje kosmetyki, ciuchy, wyjścia itd itp No i jest z chłopakiem niecały rok i juz by chciała dziecka, czyli kolejne lata odcięcia od rynku pracy. No i nie wiem skad ten leń tutaj, czy z tych 4, bo i dzień i miesiac czy z 6 z dż.