Noweezo

Mili255 · Gość

też chciałabym iść na hipnozę i zobaczyć co to kiedyś było, żeby po prostu przekonać się ile w tym prawdy, ale do kogoś sprawdzonego, nie do szarlatana jakiegoś...
uważam też, że sny mogą sporo wyjaśnić, choć sama do końca nie wiem co to są sny... kiedyś śnił mi się znajomy, taki dalszy, nie mam z nim kontaktu codziennego, on jest dla mnie ok, nic specjalnego, ale kolega taki, no i śni mi się kiedyś, że on chciał mnie do wyra zaciągnąć, a ja nie chciałam z nim, a on taki bardzo zły był, aż czerwony no i nie miałam gdzie uciec, siedziałam tak w kącie on mnie trzymał i tak potrząsał jakby mną, no i uczucie takie we mnie było, że już ch,,,j że już po mnie Crying or Very sad

i wiecie co on mi zrobił? wzioł mnie tak z całej siły za ramiona i wyrzucił mnie przez okno zamknięte, aż szybę wypierd...liło razem ze mną i spadłam w dóóóół bo to wierzowiec jakiś mega był i się obudziłam Shocked

i go już po tym śnie nie lubię Evil or Very Mad

Espresso · Gość

lena

espresso a u kogo bylas??

Espresso · Gość

lena

aa slyszelam ze po hipnozie sie niewiele pamieta i raczej samemu ciezko sie wprowadzic przewaznie seanse z udzialem hipnotyzera sa nagrywane

Espresso · Gość

lena

ooo ale ja to bardziej do profesjonalisty wolalabym isc

Espresso · Gość

to ze na mnie nie dzialali nie znaczy, ze ciebie nie wprowadza Laughing

naprawde fajne doswiadczenie i wychodzisz z transu taka wypoczeta jak po dobowym snie .... Laughing

lena

wiem ale ja mam na myśli seans z hipnoza ,sama raczej się nie wprowadze

koliber.

karma to nie jest kara....
dlatego uwazam ze jesli chcemy byc zli (zle sie zachowac) to nie powinnismy robic nic wbrew sobie
bo to co w głebi czujemy tego chce nasza dusza
jesli w pierwszym odruchu chcemy kogos walnac to walnijmy a nie "pracujeeeemy nad soba" i robimy pod gorke naszej duszy Razz

rademenes

a ja się super sama wprowadzam..tak super, że aż strach się bać Idea

Koli masz rację..mam podobne przemyślenia
od dziś będę mówić ..robić ..tylko TO na co mam ochotę Idea

koniec pracy nad sobą

czytaj wbrew duszy..

Mili255 · Gość

a ja mam duszę durnowatą bo mam 2/11 w IPZ ;/ jak dziecko cały czas, uległa moja dusza chce być, w sumie to chyba jej posłucham, o ile trafię na bardzo przystojnego Twisted Evil

ForgetMeNot

Znałam taką jedną co to pracowała nad sobą i chciała wysłużyc się mna,bym komuś cos napisała,bo ją wkurzało zachowanie tej osoby, ona nie mogła napisac,bo przecież nie mogła się znizyć do takiego poziomu,by napisac co ,lezy jej na sercu,popsuć sobie opinię,żałość,nie cierpię takich ludzi Laughing

rademenes

wszystko zależy od motywacji..ja mam tak..że chcę zaoszczędzić ludziom zranienia..bólu..<za bardzo wodne astro mam Rolling Eyes

>
zawsze wychodzę z założenia, że życie samo nas doświadcza..zsyła czasem ciężkie do uniesienia przeżycia..ból..to po co sobie dowalać..i nawzajem się ranić..kiedy można w sobie nawzajem poszukać dobra..nie ma ludzi złych-jak śpiewa Aida..są tylko zmęczeni.. Idea

no ..ale w drugą stronę ..bywa różnie..a tłumienie uczuć aby Kogoś nie zranić itp..faktycznie..Koli ma rację-...dopada choroba.. Sad

Angie