Noweezo

ko

przepowiadam Very Happy

!

avitka

ForgetMeNot

No właśnie... a ja nie znoszę czekać Mad

ko

avitka

ko

ja nie spotkałkałam np idealnego
moj maz ma milion wad w tym jedna taka ktora dyskwalifikuje go u jakiegos 70% kobiet przy czym sam nie wział by jakiegos 80% ( Laughing

pominawszy fakt ze to on lubi byc wziety a nie latac za kobieta nie majac pewnosci ze jest rownie conjamniej zainteresowana Laughing

i pod tym wzgledem jestesmy dopasowani w 100% bo ja uwielbiam pokazywac co czuje i jesli koles mi sie podoba to nie lubie udawac ze nie)
ale nie ma tygodnia by nie zrobił czegos ze mysle sobie o rozwodzie

choc moze to tylko kwestia wizji..a potem i tak u ciebie jest tzw "szansa"
w sumie np z wygladu jakbym, miała opisac idealnego mezczyzne to absolutnie zaden z moich facetow do opisu nie pasuje (choc u mojego meza stosunkowi mało tych wad...tylko za okragła mordka, za duza lekko głowa no i lekki zezik Laughing

ale za to ma CZARCNE OCZY Very Happy

ktore kocham strasznie...dla mnie jak ktos ma czarne oczy to ja sie rozpływam z zachwytu Laughing

)
nienawidze rozrzutności- moj maz to kwintesencja rozrzutnosci
nie lubie jak ktos duzo czyta- moj maz czyta bardzo duzo Laughing

mam go ochote tak w łep walnac jak siedzi z tym tabletem zamiast np biec do rolka ktory akurat zaczał płakac....(choc sama tez nie lece w sekunde jak cos czytam na kompie Razz

ale mnie drazni czytanie beletrystyki bo uwazam to za strate czasu i energii umysłowej Laughing

)
dobrze ze chociaz piłki noznej nie lubi...i ze daje soba zadzic w kwestiach najistotniejszych Twisted Evil

)
ale ma tylko ciut wiecej zalet niz wad i wcale nie wykluczam ze kiedys odejde od niego...
mam ta zalete ze ja nie musze miec planu na zycie

to cos to jest UMIEJETNOSC obu osob do porozumienia sie
a to sie zdarza b. zadko
przewaznie to jest slub bo jest zakochanie
a potem zakochanie mija i zaczyna sie meczarnia
dla mnie ktos kto w zwiazku np. zdradza (w jakikolwiek sposob) mowi o SOBIE -" nie jestem diojrzała/ dojrzały do zwiazku" i do miłosci..niektorzy nigdy nie sa gotowi, niektorzy sa gotowi po 40ce dopiero (albo w okolicach tak jak ja) a przeciez do tego cxasu prawie zawsze byłam w "zwiazku" (bo musiałam miec kogos przy sobie chocby do seksu czy do tego by czuc ten cudowny 1,5 roczy stan zakochania)
a nie wszystkim jest to potrzebne
niektorzy szukaja tego własnie od razu wiekszego uczucia
dla mnie kazdy kto czyms mnie ujał miał szanse..oczywiscie najwieksze ci co mnie krecili od pierwszego spojzenia..ci co od drugiego mniejsze ale nadal szanse spore a ci co w ogole nie krecili na poczatku (jak donald murray) tez sie potem okazywało ze mieli Laughing

ja uwazam ze zakochac sie mozna prawie w kazdym...tyle ze zostac na stałe nie z kazdym sie da Laughing

osoba z 26 tak nie powie
jak bym dzis rozstała sie z mezem to juz jutro zaczełabym szukac kogos nowego...26 nigdy tak nie zrobi
zreszta wiekszosc kobiet na forum jakbym zrobiła taka ankiete " czy uwazasz ze zakochac mozna sie w prawie kazdym mezczyznie?" odpowiedziałaby NIE Laughing

i gdybym ja nie doswiadczyła zakochania w tym amerykanskim brzydalu tz na pewno odpowiedziałabym nie
ale ze tego doswiadczyłam to wiem ze mozna
(choc jak nie raz widuje fotki mezow kolezanek to to dowod na to ze one tez moga kochac brzydali Laughing

)

ForgetMeNot

ko

no i własnie byc moze dlatego spełnienie uzyskasz w takim wieku jak wynika z twojego cykklu z 26ka

ForgetMeNot

To wypada na 2 cykl, bo dzień ur. jest nim, czyli po 28 r.ż coś zacznie się dziać...

ko

a no to b. dobrze
odpowiedni moment na slub Very Happy

a te wczesniejsze piramidki z kktorych wynikał rok ten jakis tam nie pamietam to co za piramidka była?

ForgetMeNot

Ręcznie robiona ,Ty mi podałaś 3 pz, a on jest pod wibracją 3

ko

aaaa...no widzisz Smile