Noweezo

Gość

ale co mam pisac .. to ty piszesz o zwiazkach "pomimo " i nie piszesz o co chodzi ci w tym .. no a ja mowie ..ze to "pomimo " to wynika z minus 5.. bo minus 5 daje problematyczne relacje z facetami -ogolnie ..
s przy podwojnym cesarzu w piramidzie -jest jej wplyw oczywisty tym bardziej ..

jagód55

Ja jestem piątką i wiele o sobie tu przeczytałam mam pecha do facetow nie potrafię powiedzieć nie nawet jak wiem że to dla mnie szkodzi wiecznie szukam miłości ,i jej nie znajduje pakuje sie w jakieś gówno a potem cierpie ta karma poszukiwania miłości mnie wykończy i pije sama ze sobą często bo mi smutno ,bo nie mam do kogo otworzyć gęby, bo jak wypije to ide spać i nie myśle .Wiem że numery to nie reguła ale to taka przestroga nie mam w genach żadnego alkocholika ale pociąg do picia tak.

toja

zmien myslenie, jesli ciagle bedzie Ci w glowie tkwic, ze masz pecha do facteow, to go sobie przyciagac bedziesz.
A 7 i 5 w piramidzie nie z wszystkich robia alkoholikow, masz swiadomosc, ze moga, wiec do tego mozesz nie dpouscic. Mozesz sie wzamian uzaleznic za to od czegos innego, np sportu, albo kawy z kolezanka Wink

Gość

niezawsze robia ,ale bardzo czesto ..ja nie znam abstyunenta z 7 i 5kami ..
7ka potrafi dawac schizy oprocz tego ..

moja mama ma 7ke w parasolu i 5 w drugim ..i tez miala etapy ,ze wpadala w wir imprezek i chlala rowno i sie awanturowaala bo to 8ka ..

ale wszystko przeszlo ..

no niestety niedobrym pomyslewm jest picie w domu w samotnosci .. ale fakt ..czasem trzeba sie naj*bac by nie zwariowac ..

no ale zeby to nie bylo rozwiazaniem ..

banal ,ale na jakis aerobik czy na cos zapisac sie ..

no jak z facetami nie wychodzi to najpewniej w sobie mamy jakies postawy ,ktore sprzyjaja porazkom takze ..

jagód55

Jak bym zaczeła jeszcze jakis dodatkowy sport uprawiac to mój organizm by zastrajkował minimum 4 razy w tygodniu coś ćwiczę jak nie mam regularnych zajęc to biegam chodze na kijach na rowerzze nawet sama ale to nie zawsze pomaga . Ale to bycie z wami na forum jest jakąś odskocznią ucze sie dużo tu czytam może to pomoże mi przetrwać to moje 2/11 jeszcze pare lat ,a potem 8/17/26

Gość

8ka co by nie mowic sile daje .. wiec slaba taka nie jestes Smile

agatek

mam i 7 i -5 i pijok nie jestem Laughing

jago d ty zwyczajnie zpaijasz brak faceta
no to idealny sposob zeby na odwyk trafić a nie miłośc znaleźć Laughing

jagód55

Może nie brak w dosłownym sensie bo na papierze mam ale psychicznie to niestety nie .A wogóle to się znowu w jakies tarapaty miłosne wpakowałam głupia piątka .To moje 8 to już nie raz zadziałało i jak sie zawezmę to potrafie konsekwentnie z dnia na dzień żucić palenie na 7 lat ,ale potem znowu słabość i palę 2 paczki na dzień .

agatek

no pamietaj faceta mozna rzucic ale fajki???? nigdy w zyciu Laughing

Gość

Neilia

Sprawdzilam piramide kolejnego alkoholika z rodziny. Teraz to juz naprawde bede wierzyla w numerologie Smile

Ten czlowiek byl inteligentny, blyskotliwy ale niestety z nalogu wyjsc nie potrafil. Zapil sie na smierc. Trojka z drogi zycia.

toja

moj tato 5 z 1 pz, 7 z drogi i 7 w kazdym pozostalym pz - alkohol tylko okazyjnie i w niewielkiej ilosci.

koliber.

jagód55

Wiem że to karmiczne miłości ale zastanawiam się czy to oznacza nowe spotkanie czy odkrycie że coś co jest jest miłoscią .

toja

no u Ciebie 8/26 jest w parasolu, wiec dziala cale zycie, ale czy to oznacza, ze to bedzie calkiem nowa milosc, nie wiem.
u Koli prosciej tak stwierdzic, bo 8/26 miala w ktoryms pz, nie dajacym wplywu na cale zycie, tylko bardziej na jakas jego czesc.
Jak jest w przypadku 8/26 w dz i w parasolu? przeciez nie mozna stwierdzic, ze wszystkie zwiazki, w ktore wejdziemy beda az tak wazne i czy mozna powiedziec, ze bedzie jeden taki najwazniejszy i jak w przypadku Koli bedzie to taki, ze sie z nim zwiazesz?
jak na to patrzec?