Noweezo

konstantynowianka74

Ona 11.11.1978
on 15.04.1978
byli wiele lat ze soba,wzieli kredyt,kupili dom..i zaczelo byc coraz gorzej... On sie wyprowadzil,ciaga sie z innymi dziewczynami,ale w dalszym ciagu Razem pracuja...Nastawia przeciw niej ludzi w pracy,klamie,notorycznie,dochodzi do awantur w pracy..ona jest juz wykonczona..ale jak ma problem i nie ma gdzie mieszkac(przenocowac,to wraca do domu.do niej..nimo,ze ten zwiazek sie juz zakonczyl..jak jej pomoc,co ona ma zrobic,zeby uwolnic sie,zeby zaczac normalnie funkcjonowac????? pomozcie prosze...

Maryna

może niech zmieni pracę i zamki w drzwiach Wink

avitka

sprzedac dom, rozdzielic "majatek"
zmienic prace a jak trzeba i miasto

Eliotta

Nic tak ludzi nie wiąże jak wspólny kredyt,zamków bym nie wymieniała,jeśli to ich wspólny dom. Wink

Eliotta

avitka

to bym sie wyniosla...

Maryna

no tak, jesli dom na kredyt, to zamków rzeczywiście lepiej nie zmieniać,
lepiej spróbować się z chłopem dogadać jakoś, może nawet samej się wyprowadzić, i dać sobie spokój z pretensjami o te dziewczyny, z którymi się prowadza, bo jemu najwidoczniej pisane jest pożyć sobie na tym bożym świecie jeszcze trochę,
a gdyby między nimi dobrze się układało, to musiałby się chłopina migiem do wieczności przenieść,
tak z numerologii wychodzi Smile

avitka

z ciekawosci....

....cesarz...diabel Laughing

....kochankowie
............slonce..........swiat
......................ksiezyc
misja: cesarzowa
srodki: moc
harmo: umiar
wn: slonce
zewn: mag

Maryna

a Kochankowie cię nie bawią, Vitzia? Laughing

avitka

bardziej bawi mnie diabel Wink

po przeczytaniu historii s epomyslalam ze to okropnie toksyczna relacja
a z definicji powinien wylezc diabel Twisted Evil

Maryna

diabeł w tym związku odegrał bardzo dużą rolę Smile

przypuszczam, że był to związek głównie na seksie oparty, i to bardzo udanym, dla kobiety wręcz uzależniającym (jej misja III pokrywa się z misją III doniczki wspólnej), a w tej sytuacji naturalną konsekwencją jest zdrada i rozpad związku - jak to często podkreśla Łazariew w "diagnostyce karmy"

Lunadari · Ona 11.11.1978 on 15.04.1978 jak jej pomoc

Maryna

słusznie

od tego należało zacząć

konstantynowianka74

Hiszpanskei prawo jest inne..Nie moze zmienic zamkow,nie moze opuscic domu,bo on tam nie chce mieszkac,mimo,ze jak nie ma gdzie sie podziac to wraca jak bumerang.Nie moze zrzec sie swojej czesci na jego korzysc,bo to sa duze koszta ,ktore ona bedzie musiala zaplacic(jezeli wszystko ma byc prawnie)..on tego tez nie zrobi,bo na przepisanie nie ma pieniedzy.a nawet jezeli,to boje nie maja kasy,zeby potem siebie splacic...takze opuszczenie domu nie wchodzi w gre.Jest takie prawo,ze jezeli on opusci dom,to ona musi mu zaplacic wynajem mieszkania( !!!)..Takze kolo sie zamyka.
Ona nie robi awantur o inne laski,bo tak jak mowi,to juz uczucie wygaslo,zostalo tylko wspolczucie.i w momencie kiedy ona sie jakas zafascynuje ,to ona ma wowczas spokoj.
Ja chce jej pomoc i ona tez chce pomocy...Dzwonimy do siebie,slysze ,ze psychicznie jest z nia zle...On sie psychicznie nad nia pastwi,ona w pracy odwala za niego tez robote,mimo,ze to on jest brygadzista,a od kiedy poszly sluchy,ze ona obejmie ten etat,to awanture ma kazdego dnia...MImo,ze jest doceniana w pracy,to jednak TAM jest i bedzie zawsze obca,bo Polka wsrod Hiszpanow.
A z sexem,to tez szalu nie bylo,bo pytalam,po co z nim jest,jak jeszcze byli,ale juz zaczynalo kuśtykać...a ona,ze jej go szkoda.

konstantynowianka74

Myslam,..ach,moze on taki ogier,to i sie jego trzyma,..ale ona na to,ze nie nie zdarzy zaczac a juz koniec...A ja na to,to moze masz zajebista gre wstepna? a ona,Musialabys mu powiedziec,ze cos takiego jest...Wiec widzicie,o sex to raczej nie chodzilo...
nIE zrozumialam ,co bylo z tym diabelkiem....
A i jeszcze jedno.Maja 3 psy,wspolnego doga,znajde z rowu bokserke i przyblede kundelka...te 2 pierwsze widac,ze kochaja JĄ,i ta kundelka jest ok jak go nie ma,ale tylko on sie pojawi,to ta przybleda od razu warczy i skacze na siostre...Psy odzwierciedlaja charakter pana? Mam tez bokserke,ale moja nigdy tak sie nie zachowywala,nawet jak mialam scysje z moim(wtedy jeszcze zyjacym )mezem.