|
Noweezo tarot, runy, numerologia, astrologia i wiele, wiele więcej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
koliber.
Pełny odlot
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z raju :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 6:19, 21 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
ja to widze w potrzebie duszy (ona mowi o tym co dla nas wazne )
27 ma "nakaz" stworzenia rodziny
a ze droga zycia jest 33 to moze sie "rozpiąc na krzyzu"
ale sie nie upieram bo ja nie spec
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ann11
Gorzkie ziółko
Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 410
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 6:19, 21 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
jak dla mnie trochę dziwne jest to, co piszesz...boisz się zaangazować, boisz się zakochać a spotykasz się z facetem rok i teraz chciałabyś usłyszeć odpowiedź,czy warto się w nim zakochać...a jesli ktoś powie Ci, że warto- to się zakochasz?...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
koliber.
Pełny odlot
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z raju :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 6:25, 21 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
no, to fakt...to bardzo nielogiczne "myslenie"
ale 33 daje jej pewnie sklonnosc do stwarzania sytuacji ktore beda bardziej "dramaturgicznie" wygladac
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maryna
Wybraniec fortuny
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 8:31, 21 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Ano właśnie!
koliber napisał: | ja to widze w potrzebie duszy (ona mowi o tym co dla nas wazne )
27 ma "nakaz" stworzenia rodziny
a ze droga zycia jest 33 to moze sie "rozpiąc na krzyzu"
ale sie nie upieram bo ja nie spec |
Jaki tam "nakaz stworzenia rodziny"... Niby z czego, z 2, z 7, czy z 9?
No jeszcze z 2-ki, ale to też naciągane, bo 2 skłania do oparcie się na kimś, albo bycia mu podporą, czyli do partnerstwa ewentualnie, ale nie do tworzenia rodziny.
A jeśli 27 to nakaz tworzenia rodziny, to dlaczego Yoda o tym tworzeniu pomyślała dopiero wtedy, jak już wyszła spod wpływu Ipz27? No jak myślisz, Koli?
A 33 jest dość wygodnickie, i wcale nie jest to taka znów rodzinna wibracja. Powiedziałabym nawet, że najmniej rodzinna ze wszystkich 6-ek.
I jeszcze tak odnośnie tego "nakazu", to moja znajoma 33-ka, a z dnia 27, wyszła za mąż dopiero w wieku 78 lat.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Maryna dnia Pon 8:41, 21 Maj 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hedonism
Znak lepszych czasów
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 1482
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:44, 21 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Ano bo to o tym iż 27 ma nakaz stworzenia rodziny to teoryjka książkowa ale nijak ma sie to do życia, co więcej osoby jakie znam z silnie zaznaczonymi 27 są zazwyczaj po rozwodach i to one same odeszły od swoich rodzin. Tzn znam kilku takich mężczyzn.
Yoda jest obecnie w cyklu 8, to pewnie i chciałaby formalizacji związku, stabilności poświadczonej mocą papieru urzędowego. Ma tyle wolnościowych 5 i 9 , to kościelny nie bardzo ale cywilny to pewnie tu będzie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez hedonism dnia Pon 11:30, 21 Maj 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
koliber.
Pełny odlot
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z raju :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:00, 21 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
ja mam silnie zaznaczone 27 z drogi zycia i z III pz
i zalozyłam rodzine choc do 37 r.z byłam przeciwnikiem małzenstwa
miałam kilka zwiazkow i mocna niestałosc w uczuciach bo mam 1 w I pz dodatkowo i miałam 26 w II pz
tak ze na moim przykładzie to sie sprawdziło
to jest nakaz stworzenia zwiazku...i ja sie z tym zgadzam
ktos kto ma duzo 9 wcale nie jest zwiazkowym samotnikiem...ja nie wyobrazam sobie by nie byc w zwiazku...tyle tylko ze za bliskimi zwiazkami z obcymi osobami nie przepadam...az sie cvała spinam jak musze gadac z kims obcym..brrr...w tej kwestii jestem totalnym outsaiderem (18.01.1970...mam cztery 9)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez koliber. dnia Pon 12:01, 21 Maj 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maryna
Wybraniec fortuny
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:14, 21 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Koli, wcale się nie sprawdziło.
To znaczy... sprawdziło się, ale nie 27, tylko 54, które masz po 2008r., bo to jest wibracja, która motywuje do budowania struktur.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 13:52, 24 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
ano wlasnie ..w ogole 9 jako 9 to wibracja ,ktora mowi ,ze zwiazki sa
"szczesliwsze czy w ogole ludzie sie wiaza pozniej ..to raz ..dwa na pewno to nie 26 czlowioeka pcha do tego by miec duzo zwiazkow ... u cxiebie koli to 1 ,ktora z otwieraniem na nowe nie ma problemu ..a 26 to adama ci dala ,tym bardziej ze jawil ci sie jako wyjatkowe uczucie -a 26 wlasnie daje -jesli juz to taka milosc ..
tez znam osobe z 27 z dnia .. ale tam i minus 6 jest i 3ki i 7ki -kompletna nieodpowiedzialnosc wzgledem dzieci rodziny ....juz po rozwodzie ..-
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 13:54, 24 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
yoda(indomitus)
Koszmar minionego lata
Dołączył: 03 Paź 2011
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:50, 24 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
ale z dnia to ja jestem 17
wolnościowe wibracje dały się już odczuć w życiu... kilka lat temu, kiedy byłam zaręczona i wszyscy namawiali mnie na ślub i rodzenie dzieci, bo dobiegałam już 30tki ja wciąż czułam się za młoda na to... wtedy mnie to przerosło, stało się za poważne... zresztą wymagam dużej swobody w związku i taką swobodę też daję, każdy mój związek buduję na zaufaniu, choć już się na tym przejechałam... ale jakaś niezależność i przestrzeń jest potrzebna wg mnie, inaczej szybko z takiego związku chcemy wyjść...
chciałabym zapytać też o piramidkę mojego faceta.... bo tu chyba aż tyle wolnościowych liczb nie ma... przeciwnie... zresztą wiem, że był w długim (8letnim związku), więc jest chyba dość stały w uczuciach....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|