|
Noweezo tarot, runy, numerologia, astrologia i wiele, wiele więcej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lilac
Dług karmiczny
Dołączył: 19 Lip 2012
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 1:14, 19 Lip 2012 Temat postu: Czy wyjechać? Proszę o interpretację. |
|
|
Moja data urodzenia 11*01*1976
Mam dwa pytania:
1. Od jakiegoś czasu mam wielką chęć zmienić miejsce zamieszkania (konkretne miasto wybrałam), a co za tym idzie - środowisko i miejsce pracy. Tutaj gdzie jestem czuję "że się duszę". Jestem blisko spakowania manatków, ale cały czas się wycofuję... Jestem już tym zmęczona, bo ciągle obawiam się, że może to nie rozwój, może jakaś ucieczka? Na zasadzie "tam najlepiej gdzie nas nie ma". Próbowałam znaleźć tam pracę, żeby mieć twardy argument wyjazdowy, ale nie udaje się - na odległość. Więc chyba muszę zdecydować, czy spakować manatki... Co zrobić?
2. Od jakiegoś czasu, 2 lata, jestem w dziwnej relacji z facetem. Dużo przyciągania, magnetyzmu, emocji, seksu. Na poziomie realnym nic... bo... zewnętrzne okoliczności nie pozwalają (i on tego pilnuje, nie ja). Próbowałam się wycofać, zerwać kontakt, odkochać. Ale jak tylko próbuję, to on się sprzeciwia i się zbliża. Albo sama nie wytrzymuję i się kontaktuję. Mimo wielu jego wad, ja go kupuję ze wszystkim. No ale... to sprawia, że nie mam serca do nikogo innego, każdy inny facet, nawet fajny "nie jest nim". Czemu nie mogę tego zerwać? Co z tym zrobić? Jego data: *****.
Będę wdzięczna za kilka wskazówek. Próbowałam sama czytać liczby, ale informacji jest tyle, że trudno się połapać. Nie mogłam znaleźć np. informacji o tym, czym jest parasol i gdzie go mam... ani wibracje ujemne co to są. No trudne to, zwłaszcza na początku...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lilac dnia Sob 14:28, 04 Sie 2012, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
koliber.
Pełny odlot
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z raju :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:28, 19 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
juz 11 o tym mowi
a jak przeczytałam czuje ze sie dusze towpisałam date do programu by sprawdzicczy masz jakies 5 czy 7
masz w obecnym pz 7 z 16 wiec nie dziwne ze masz ochote robic rewolucje w swoim zyciu
przy wyzwaniu 5 tym bardziej
pkt 2 tez podchodzi pod 16
ciagnie cie do trudnych relacji
a 10 od 2013 moze mowic o tym ze cos zaczynamy od nowa wiec niewykluczone a nawet b. prawdopodobne ze bedziesz zdobywac "nowa ziemie"
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez koliber. dnia Czw 8:29, 19 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lilac
Dług karmiczny
Dołączył: 19 Lip 2012
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:34, 19 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
koliber: dziękuję
czyli mnie nosi i mnie poniesie;) 11 tak nosi?
ciekawe... nieświadomie napisałam to o duszeniu się, tzn. "tak się mówi", ale jak na to zwróciłaś uwagę, to mnie od razu uderzyło, że ostatnio mam problem ze złapaniem głębokiego oddechu, tak jakbym się podduszała właśnie. nie skojarzyłam tego...
miałam już takie epizody wcześniej, jak nie mogłam "strawić męża", to miałam takie bóle brzucha, że całą diagnostykę zrobiłam, bo myślałam, że mnie jakiś skorupiak żre...
Ad Relacji. Jeżeli mnie ciągnie, to czy można coś z tym zrobić? Mnie się normalnej rodziny chce, faceta, dziecka, a nie Ideału na odległość...
I jeszcze pytanie skąd jest ta 10? Z czego wynika? Czy mogłabym prosić o polecenie jakiejś sensownej instrukcji do zrobienia obliczeń, bo nie wiem czy zrobiłam je dobrze... a np. w wyzwaniach wychodzi mi 1, (-)3 i (-)2. Piątki nie ma
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackruby
Mistrzowski numerek
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:45, 19 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
To może nie tyle 10, co 1 z III pz (od 2013 roku), masz wtedy duże realne szanse rozpocząć nowe życie.
Z tym mężczyzną macie silną karmę 8-kowo 4-kową, to nic dziwnego że nie możecie tego skończyć, uwolnić się od siebie.. Jego 8-ki są Ci potrzebne do wypełnienie Twojego przeznaczenia, do nauczenia się co to miłość a czym absolutnie ona nie jest. Sądząc po jego piramidzie on zapewne ma rodzinę a że jest 5-tką z 6-kami w piramidzie to pewnie chciałby jeść i dobre domowe obiady ale też i pyszne desery na mieście... Co tylko nasila 7-ka z klucza wcielenia... Osoby 5 z dż są trudnymi/kiepskimi partnerami zazwyczaj bo mają zbyt dużą potrzebę doświadczania "z zasady" a z tymi 6-kami on jest wybitnie toksyczny, bo poniekąd nie umie pogodzić w sobie potrzeby posiadania rodziny, która jest dla niego bardzo ważna z potrzebą wolności... Ale jak widać, urządził się jak umiał, co w sumie nie dziwi, bo przede wszystkim jest egoistą a w dodatku uważa, że kobiety służą facetom, to dlaczego ma rezygnować z tego, z czym jest mu najlepiej...
Nie wiem czy chcesz o niego walczyć, by był rzeczywiście Twój czy wolisz się od niego uwolnić.. Jeśli chciałabyś go do czegoś "zmusić" musiałabyś się totalnie odciąć, pokazać mu gdzie jego miejsce, wtedy gdy Cię zabraknie i on zobaczy, że już nie jesteś na jego smyczy, być może wymięknie. Bo on jest tak samo uzależniony od Ciebie jak Ty od niego...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 18:43, 19 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
swietnie powiedziane
Cytat: | a że jest 5-tką z 6-kami w piramidzie to pewnie chciałby jeść i dobre domowe obiady ale też i pyszne desery na mieście. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackruby
Mistrzowski numerek
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:49, 19 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
no cóż, taka prawda...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lilac
Dług karmiczny
Dołączył: 19 Lip 2012
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:36, 19 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Heh, są chwile, kiedy jestem gotowa być deserem na mieście... Albo byłam gotowa, do niedawna. I wiem, jaki jest (jest taki, jak napisałaś)..., co mi jednak po tej wiedzy, skoro w tej relacji zapominam o sobie? I tak naprawdę nie wyobrażam sobie bycia bez niego? No ale zmiana miasta może zmienić stan rzeczy - w tę czy w tę stronę. Cieszy to, że idzie nowe w 2013, więc mam nadzieję, że ten wyjazd będzie właśnie częścią tego nowego. Ostatnich kilka lat może było i uczące, ale i trudne było.
Dziękuję bardzo za pomoc
Bardzo zaciekawiły mnie liczby, czytam to, co piszecie na forum, zastanawiam się nad tym na ile nasz los jakoś jest zdeterminowany, a na ile w naszych rękach. Na ile nasze słowa stwarzają rzeczywistość...
Ciekawe to wszystko, będę zgłębiać.
Mam jeszcze jedno pytanie... być może naiwne. Gdzie w liczbach można znaleźć odwagę? Bo mam poczucie, że tej mi brakuje... Reszta jest OK - praca, zainteresowania, znajomi, nawet ON, ale odwagi... brak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lilac
Dług karmiczny
Dołączył: 19 Lip 2012
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:08, 19 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
blackgirl napisał: | Jeśli chciałabyś go do czegoś "zmusić" musiałabyś się totalnie odciąć, pokazać mu gdzie jego miejsce, wtedy gdy Cię zabraknie i on zobaczy, że już nie jesteś na jego smyczy, być może wymięknie. |
Od dłuższego czasu mam poczucie, że tak powinnam zrobić. Tylko dotychczas bałam się za bardzo momentu, w którym go nie będzie...
EDIT: Myślałam sporo o tym, co napisałyście i jeszcze jedno pytanie się mi pojawiło, odnośnie relacji. Czy ona może być wartościowa zawodowo, czy taki może być jej "cel"? Bo ma też taki aspekt, który - co tu kryć - trzyma mnie trochę w miejscu..., bo szkoda mi stracić fajną współpracę, źródło zarobkowania..., widzę w tym jakieś perspektywy. A może się oszukuję i to pretekst tylko, żeby być przy nim?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lilac dnia Pią 7:53, 20 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maryna
Wybraniec fortuny
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 7:53, 20 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
blackgirl napisał: | To może nie tyle 10, co 1 z III pz (od 2013 roku) |
Lilac, tym nowym to tak naprawdę może powiać dopiero pod koniec 2017r, kiedy wejdziesz w nowy rok osobisty o wibracji 1, a do tej pory wciąż jednak będziesz raczej pod wpływem swojego IIpz7/34, ktory może Cię "wozić" to w prawo, to w lewo, zwłaszcza że w minusach masz 3/12.
Chyba, że coś w końcu twardo sobie postanowisz, jako że jesteś w roku osobistym 4/13, a to czas transformacji. I gdy jesienią tego roku wejdziesz w swój nowy rok numerologiczny o wibracji 5, to zmienisz swoje życie. Bo 5-ka da Ci energię do wprowadzenia zmian.
Powodzenia!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rademenes
Znak lepszych czasów
Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 2144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z PRZEZNACZENIA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:37, 20 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
lilac napisał: | (...)wyjazd będzie właśnie częścią tego nowego...(...) |
myślę że zmiana miejsca zamieszkania to dobry pomysł..
sama od jakiegoś czasu mocno nad tym myślę ja jestem w roku <9/4>więc jak wejdę w <1/5> to Kto wie
z pół roku wstecz wspomniałam Córze..może zamieszkamy w Wawie..
miałam luźną propozycję wynajęcia piętra domu pod Wawą..
a Ona od razu do kompa szukać szkoły dla Się
tak reaguje 5/14 z dnia i 9 z 1pz
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez rademenes dnia Pią 9:40, 20 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lilac
Dług karmiczny
Dołączył: 19 Lip 2012
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:03, 20 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Ten 2017 i bujanie się to zabrzmiał średnio optymistycznie
Zwłaszcza, że bujanie się moje już trwa od jakiegoś czasu i chociaż w zasadniczo wszystko buja się w dobrą stronę, to zawsze u mnie przed krokiem w przód pół kroku w tył (i miesiąc dumania;).
Czasem myślę sobie, ech... gdyby tak jakieś zewnętrzne okoliczności kazały, zmusiły, wymogły... A tu guzik... wszystko sama muszę. Ani chybi to lekcja słuchania siebie, postanawiania, wysyłania życzeń w kosmos - no jako 8 z dż powinnam umieć wysyłać... i działania. Bardzo przerabiam od jakiegoś roku problem siły mojej i pasuje mi to, co przeczytałam na forum nt. 8 - że albo tę siłę dobrze się wykorzysta, albo siła własna delikwenta zgniecie.
Zatem działam.
Dzięki za interpretacje i wparcie!
PS.
rademenes napisał: |
a Ona od razu do kompa szukać szkoły dla Się
tak reaguje 5/14 z dnia i 9 z 1pz |
To mi się podoba Też bym kawałek tego chciała
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lilac dnia Pią 12:05, 20 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maryna
Wybraniec fortuny
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:22, 20 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
To od Ciebie zależy, czy będziesz się bujać, czy na coś się zdecydujesz.
Naprawdę wolałabyś, żeby ktoś za Ciebie zdecydował?
A skąd przekonanie, że czyiś wybór by Cię usatysfakcjonował?
Co najwyżej miałabyś nowy powód do frustracji.
Masz 11-kę z dnia urodzenia, i to jest ta główna przyczyna, dla której się "bujasz" nie wiedząc, w którą pójść stronę. A pod jej wpływem będziesz jeszcze baaardzo długo. I łatwiej byłoby Ci ją przejść, gdybyś może zdecydowała się żyć jakiś czas na dwa domy, czyli tak trochę tu, gdzie jesteś, a trochę gdzie indziej. Zwłaszcza terez, gdy jesteś pod wpływem 7-ki w szczytach.
Cytat: | Myślałam sporo o tym, co napisałyście i jeszcze jedno pytanie się mi pojawiło, odnośnie relacji. Czy ona może być wartościowa zawodowo, czy taki może być jej "cel"? Bo ma też taki aspekt, który - co tu kryć - trzyma mnie trochę w miejscu..., bo szkoda mi stracić fajną współpracę, źródło zarobkowania..., widzę w tym jakieś perspektywy. A może się oszukuję i to pretekst tylko, żeby być przy nim? |
Czy ta relacja ma być dla Ciebie "wartościowa zawodowo", to z numerologii powiedzieć nie można, ale nie jest to wykluczone, bo jesteś właśnie pod wpływem IIpz34, a to jest wibracja, która służy karierze zawodowej, bardziej, niż życiu osobistemu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lilac
Dług karmiczny
Dołączył: 19 Lip 2012
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:53, 20 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Maryno: nie, nie wolalabym... pewnie, że nie. zwłaszcza, że takie czynniki decydujące zazwyczaj są trudnymi wydarzeniami (np. choroba, utrata pracy), albo w pewien sposób nieodwracalnymi (narodziny, śmierć...). Nawet wyjazd "za miłością" nie jest komfortowy, bo jednak dla tej miłości rezygnujesz z czegoś swojego - no chyba, że szukasz "miłości" po to właśnie, żeby zwiać. Ale czasem, jak mam chwile rozterki, to myślę sobie, że tak byłoby wygodniej... zdarzyło się, nie ma co dumać, trza działać. Moje doświadczenia są takie, że większość decyzji sama... i w dzieciństwie (rodzice zupełnie nie ingerowali, zero), i o małżeństwie (mój mąż antydecyzyjny) o wyjściu z małżeństwa, o kupieniu domu, o zmianie pracy... Odczuwam ciężar takiego właśnie stanu rzeczy.
No ale to takie marudzenie, też 11-tkowe
Ciekawe jest to, co napisałaś o dwóch domach, bo ja właśnie taki krok planuję - czyli praca 2 dni w tygodniu w jednym mieście, rodzinnym, a w drugim nowe projekty przez pozostałą część tygodnia oraz życie osobiste. Nie palę tu za sobą mostów, na razie zaplanowałam próbę na rok. Oczywiście, docelowo zmiana pełna, ale zaczynam tak właśnie W ogóle mam tendencję do uciekania z jednej pozycji i w pracy jestem właśnie wolnym strzelcem - pracuję tam, gdzie fajna praca... W relacjach... też unikam zobowiązań. Zawsze myślałam, że to mi nie służy, że nigdzie nie jestem naprawdę i powinnam się kiedyś w końcu zdecydować, zadeklarować, ukierunkować (bo tak trzeba). A może nie ma co z tym walczyć?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maryna
Wybraniec fortuny
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:14, 20 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
To, że ludzie zazwyczaj jedno "gniazdo" wiją, wcale nie znaczy, że taki model życia jest jedynym i najlepszym rozwiązaniem dla wszystkich.
Patrząc na Twoją numerologię myślę, że zawsze w jakimś stopniu będziesz mieć potrzebę bycia w co najmniej dwu miejscach na raz. Ale jak wejdziesz w IIIpz o wibracji 1/46, to będziesz mieć większą potrzebę posiadania stabilnego domu, i pewnie taki stworzysz. Ale póki co nie broń się przed swoją naturą. Bo i po co?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Maryna dnia Pią 13:25, 20 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackruby
Mistrzowski numerek
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:15, 20 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
lilac napisał: | W relacjach... też unikam zobowiązań. Zawsze myślałam, że to mi nie służy, że nigdzie nie jestem naprawdę i powinnam się kiedyś w końcu zdecydować, zadeklarować, ukierunkować (bo tak trzeba). A może nie ma co z tym walczyć? |
Może nie No i dlatego jesteś w relacji z facetem, z którym jesteś... Ja się nie dziwię. No i 5-tki po coś/komuś się przydają
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|