Noweezo

blackruby

To wy obie 9-ki... no to total masakra Wink

<joke>

maja

blackruby

Rozumiem Maja, że masz na myśli faceta 5-tkę? czy związek 5-tkę? Smile

A jaką masz dż?

maja

blackgirl.... to był i facet 5-ka i związek 5-ka, bo ja 9 z dż.
I taką mieszankę uważam za bardzo nie dopasowaną.

wenus · Gość

moj tato 5 a moja mama 4, wedlug mnie kompletnie nie pasuja do siebie, 5 to ruch itp, ojciec taki jest, 4 dla mnie jest o wiele spokojniejsza i zasiedziala taka, dra koty i sie godza, i tak juz 33 lata Rolling Eyes

blackruby

wenus · Gość

tak, wlasnie czytalam o wspolnej 9
tez mialam znajmych obydwoje 9 to tworzyli 9/18 ni wiem czy to to samo czy jakas roznica jest?byli ze soba rok i sie rozstali.
wiec faktycznie na chwile

Gość

9KA DAJE RELACJE TAKIE GDZIE ICH TRWANIE zALEZNE JEST OD POSWIECANIA SIE zwlaszcza jednej strony ,to Zwiazek ODCZUWANY JAKO lekcja-NAUKA .. jedna strona moze czuc ,ze na kolanach musi isc aly czas w nim I PCHAC TEN WOZEK ..

maja

Z exem związek 5 do niczego.
A z tatą moim też 5, bo on był 5-ka z dż i naprawdę bardzo spokojna z nim relacja, ale on zupełnie nie miał 5-kowego charakteru. I nigdzie go nie nosiło. Bardzo rodzinny , o sprawy domowe dbał i upiększanie domu i ogródka go interesowało.

Leo

Lubarka

Moja bratanica właśnie niedawno poznała faceta 9...Jadąc pociągiem na Sylwestra do Wawki, do ukochanego..Ten 9 też pędził do kogoś bliskiego..

Wrócili i wyobraźcie sobie...zerwali tamte swoje związki!
Dzisiaj mnie poprosiła o piramidkę dla niego...Patrzę i patrzę, cholera łon 9, ona 7 z drogi ale 9 z dnia, 9 z miecha, z IPZ 9 i 1 cykl 9, wspólna 7/16

Chyba się będzie działo, co? Wink

)))

blackruby

No będzie się działo ewidentnie, powodzenia im życzę Wink

Ja też miałam jeden związek a raczej romans z 4-ką, czyli związek spod 9-ki - tu karma i karma bo ja Ipz 4 i masakra to była, w ogóle śmieszna historia bo poszłam wtedy do knajpy z koleżankami, jedna z nich powiedziała, ze poluje na takiego jednego kolesia a on tam ma być, i to był on Laughing

ja pierdzielę, potem kilka m-cy te koleżanki na mnie chodziły obrażone w ramach solidarności z tamtą a my w tej knajpie jedno spojrzenie i było pozamiatane, do rana nas barman nie mógł z tej knajpy wygonić bo nie mogliśmy się od siebie oderwać Laughing

Potem to tak trwało 2 lata z wielkim dziurami (on miał laskę, ja faceta), on był alkoholikiem, strasznie się opierałam ale co napisał, że jest w mieście to szłam na to spotkanie choćby się waliło i paliło, z tym że on wiedział, że ja z nim nie będę bo mu to powiedziałam jak się zorientowałam. Ale to było straszne, każda moja komórka ciała do niego krzyczała.
Potem wróciłam do miasta rodzinnego po studiach i urwałam to ostatecznie. Pewnie się jeszcze spotkamy, ale nie w tym życiu... Confused

Lubarka

Ten chłopak ma 1/19 w IPZ i sobie myślę, że chyba ładnie ją sponiewiera Sad

Ale widząc co się z nią dzieje nawet gęby nie otwieram tylko pod nosem się uśmiecham...A to na myśl o sobie samej w karmicznym związku (który zresztą wciąż boli)...Rozum mi odjęło, jak Boga! Pisałam o nim chyba w co 2 wątku hihihhi Dopiero teraz rozumiem pojęcie karmy...My oboje 11, z czego on miał też I PZ 11..
Ale w sumie...fajnie jest i takie doświadczenie zaliczyć..Ja nie żałuję mimo, iż więcej w tym było cierpienia niż radości Smile

blackruby

No ja także nie żałuję żadnego swojego doświadczenia Smile

A oni, cóż... co mają do przepracowania to ich nie minie... Wink