Noweezo

hedonism

Ja bym tu poleciła poczytać, posłuchać wykładów Łazariewa. Poszukac w necie co on pisze, ebooki pościagać z chomika.

agatek

a ktos wczoraj pisał w sasiednim watku ze wymiar sprawiedliwości nie jest az tak bzdurny Laughing

nie ma sprawiedliwosci w polskim sadzie tu jedyna mozliwoscia byłby dobry adwokat i zaskarzanie wyroku
albo tak jak ci pisałam rozwod Laughing

ale walczcie bo noz sie w kieszeni otwiera jak jada po ludziach

Neilia

Czy jak byli malzenstwem, to ona pracowala i czy on dobrze zarabial wtedy? Alimenty przysluguja jej, jezeli po rozwodzie znacznie pogorszyla jej sie sytuacja finansowa, czyli w malzenstwie musialaby miec zycie 'na lepszym poziomie'.

Megan35*

Neilia zarabiał niewiele. Ona najpierw pracowała potem już nie. Mieszkali kątem u jego rodziców. Teraz ona zarabia bardzo dobrze, mieszka sama w dużym domu, ma samochód, coroczne wakacje w ciepłych krajach. Ma zdecydowanie lepiej niż wcześniej. Ale jej argumentem jest że była zmuszona wyjechać za pracą i wogóle ledwie wiąże koniec z końcem. Przedstawia jakieś podejrzane dokumenty np. zeskanowane zaświadczenie o leczeniu się na bóle kręgosłupa napisane po polsku przez angielskiego lekarza do tego odręcznie. I nikt słowem tego nie skomentował, chociaż mąż zwracał uwagę na to.

Agatku nie możemy wziąć adwokata bo: "skoro stać nas na adwokata to stać nas i na alimenty" - to tak działa.

Gość

a ile ona tych alimentow chce ?

Neilia

Bardzo podejrzane, ze alimenty jej przysluguja. Trudno dostac je nawet kobietom, ktore siedzialy w domu i wychowywaly dzieci, kiedy maz zdradzal na prawo i lewo i po rozwodzie zostaly bez srodkow na zycie, albo znacznie ich sytuacja pogorszyla sie bo po latach siedzenia w domu nie tak latwo prace znalezc. Dlaczego ona tak sie msci? Nie mozecie z nia porozmawiac, powiedziec o dzieciach? Chyba, ze on jej niezle swinstwo wyrzadzil wczesniej.

Megan35*

Neilia ona wie o dzieciach. Na pierwszej sprawie na której dowiedziala się o chorobie syna, po sprawie podeszła do męża i widac było, że ruszyło ją troche sumienie, bo zapytała dlaczego jej tego wcześniej nie powiedział. I wydawało się że wycofa sprawę, po czym po kilku tygodniach dostaliśmy kolejne wezwanie do sądu. Wyglądało to tak jakby wróciła do domu a tam już "zadbali" aby zmieniła zdanie....

Neilia

Moze warto porozmawiac z nia na spokojnie jeszcze raz. Jezeli maz ja zranil to niech przeprosi i powie, ze nie chce, aby chowala do niego uraze i zeby przez to cierpialy dzieci. Istnieja ludzie bez skrupulow, malo empatyczni. Jezeli ona taka jest to bedziecie musieli zalatwic dobrego adwokata. Wydaje mi sie, ze w tej sprawie prawo stoi po Waszej stronie, wiec nie przejmujcie sie tym, ze sedzia pomysli, ze skoro macie kase na adwokata to powinniscie tez miec na alimenty. Dobry adwokat zreszta do tego nie dopusci Wink

agatek

ale widać ze bez adwokata bez szans jesteście
a dobry adwokat sobie poradzi z zarzutem ze macie na niego a na alimenty nie takze spokojnie

Megan35*

Chciałabym serdecznie podziękować wszystkim, którzy cierpliwie odpisywali na moje zapytania.

Teraz jestem na etapie szukania adwokata, być może uda nam się zamknąć sprawę byłej żony (oby). Mamy kolejne argumenty, mam nadzieję, że sąd je uzna, aczkolwiek bez adwokata już się nie odważymy pójść.

Dam znać jak już będzie po sprawie, czy udało się nam coś zdziałać.

Ina