Noweezo

squeed · Wysłany: Pon 16:36, 09 Mar 2015 Temat postu: prośba o horoskop

Dziewczyny czy mogłabym prosić o zetknięcie na mój kosmogram pod kątem dalszego rozwoju życia uczuciowego?
Chętnie zapłacę za taką analizę. Wiem, że wymaga to ogromnej wiedzy i ja zaopatrzona w Google raczej niewiele zdzialam.
Źle się u mnie dzieje od 1,5 roku, sama, gniecie mnie ta samotność. Za mną wiele przykrych doświadczeń z mężczyznami - od rozstania z moim Byłym nie mogę sobie ułożyć życia.
Może jakieś wskazówki albo wytłumaczenie kryje się w horoskopie?
Coś nie coś wiem z doniczek tarotowych i pracuję nad moimi wadami.
Ale wiem jak dużo można wyczytac z kosmogramu i będę niezmiernie wdzięczna za taką pomoc. Jak wspominałam - chętnie zapłacę honorarium, bo to trudna praca i ogromnie ją szanuję.

jasmina44 · Wysłany: Pon 16:40, 09 Mar 2015 Temat postu:

wrzuc kosmogram... a w dział solariuszy wrzuc solar... spojrzymy:) napiszemy.. kazdy tu chetnie pomaga:) sama sie o tym przekonałam...

squeed · Wysłany: Pon 16:56, 09 Mar 2015 Temat postu:

jasmina44 · Wysłany: Pon 16:59, 09 Mar 2015 Temat postu:

zamiast natal chart wybierasz solar reuturn... do solarów najlepiej wrzucic 2 wykresy jeden sam sola a drugi solar return with houses

squeed · Wysłany: Pon 20:49, 09 Mar 2015 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

squeed · Wysłany: Pon 20:57, 09 Mar 2015 Temat postu:

Chciałabym tez zapytać o ewentualne prognozy z pewnym Panem, ale nie znam godziny urodzenia i nie mam jak zapytać Sad

Lady · Wysłany: Pon 21:53, 09 Mar 2015 Temat postu:

Możesz być dwa razy mężatką.

squeed · Wysłany: Pon 22:01, 09 Mar 2015 Temat postu:

squeed · Wysłany: Pon 23:24, 09 Mar 2015 Temat postu:

Co ciekawe - słońce w VII domu zgadza się z moja profesją (prawo) Wink

Dziewczyny będę niezmiernie wdzięczna jeśli zerkniecie na mój kosmogram pod kątem związków właśnie... Strasznie nie chcę być sama (ciekawe czy to tez widać?). Za mną krótkie małżeństwo (bez bólu, bez echa) i kilkuletni związek niezalegalizowany (zakończony 1,5 roku temu, straszny ból i trauma do mnie);
Czy małżeństwo inaczej się odczytuje niż np niezalegalizowany związek, ale ze wspólnym mieszkaniem, życiem?
I czy da się zrobić synastrię nie mając godziny urodzenia partnera? strasznie mi zależy na zerknięciu w nią...

indro · Wysłany: Wto 8:10, 10 Mar 2015 Temat postu:

squeed · Wysłany: Wto 10:06, 10 Mar 2015 Temat postu:

Indro - dziękuję Smile

A co to oznacza w praktyce? tak po ludzku...

indro · Wysłany: Wto 10:12, 10 Mar 2015 Temat postu:

Że stawiasz na szczerość i uczciwość w związku , , no i idealizujesz nieco Smile

, potrzeby partnera stawiawiając wyżej niż własne

squeed · Wysłany: Wto 10:23, 10 Mar 2015 Temat postu:

Bardzo idealizuję, stawiam na piedestale i dbam bardziej niż o siebie samą. To prawda. I działam w systemie zero-jedynkowym, jak już z kimś jestem, nie spojrzę na innego faceta nawet. I mówię o wszystkim. Nie strzelam fochów, itd.

Myślisz, że z tym moim horoskopem, ułoże sobie jeszcze życie z kimś na stałe? (nieudane krótkie małżeństwo studenckie i kilkuletni "konkubinat" za mną)

Czy można nie znając godziny urodzenia kogoś na kim mi zależy stwierdzić, czy coś z tego może być?

indro · Wysłany: Wto 10:34, 10 Mar 2015 Temat postu:

squeed · Wysłany: Wto 10:40, 10 Mar 2015 Temat postu:

Ja za bardzo nie myślałam w temacie tego pierwszego małżeństwa. Ciekawe spostrzeżenie! Małżeństwo zawarte ze względu na ciążę. Gdyby nie - nawet bym nie wzięła pod uwagę ślubu.

Hmmm... Tak się zastanawiam, czy ten ktoś "na stanowisku, z autorytetem, w wieku ok. 40 lat" to nie był już mój Były partner, z tego kilkuletniego związku...
Albo ktoś, na kim zależy, a o kim karty i doniczki mówią - że owszem odezwie się i będzie mógł ze mną być, ale po opóźnieniu ( Pustelnik w problemie). Ten mężczyzna to jest mega autorytet, władczość i tak dalej, związny z prawem szeroko rozumianym. Jeszcze bardziej niż Był narzeczony, choć jemu też nie brakowało ani władzy ani pieniędzy ani wpisów w KRSie Wink