Noweezo

jasmina44

merkury 7'55 słońce 15'26

Audrey

Spalenie to koniunkcja ze Słońcem od 17 minut kątowych do 7,5 stopnia (niektórzy ciągną nawet do 8,5). To chyba jednak masz spalonego Wink

.

jasmina44

ja mam tam jeszcze plutona wiec wszedzie czytałam ze mam zadatki na fanatyka, ale tak to mi sie nie sprawdza ale pewnie dlatego ze to w wadze i w 4 domu. wbrew pozorom jezlei ktos umie przedstawioc dobre argumenty to ja wtedy zmienie zdanie. niejestem az tak do neigo przyspawana:)

Audrey

Osoby ze spalonym Merkurym raczej nie idą cudzymi śladami, tylko mają swoje pasje, coś tam lubią eksperymentować.

jasmina44

a to sie zgadza, ja lubie tez poznawac pasje innych zapoznawac sie z nimi ale biore dla siebie to co mi odpowiada Smile

i faktycznie moge powiedziec ze z neptunem w strzelcu w VI domu bardzo mi sie sprawdza medycyna naturalna mudry itd.

Audrey

U mnie to samo Smile

. Lubię czytać i słuchać innych i poznawać pasje, ale mam swoją jakby ścieżkę. Neptun w Strzelcu w VI, medycyna naturalna i bioenergia bardzo się sprawdzają.
Ty chyba raczej jesteś indywidualistką, co nie?

jasmina44

tak:) aczkolwiek jezeli chce to potrafie wtopic sie i dostosowac do kazdych okolicznosci.

jasmina44

Ty tez masz ryby na MC, a tam neptun teraz. jestem ciekawa jak to sie zamanifestuje nam w zyciu...

blackruby

Mi się wydaje Jasmina, że Twój merkury nie jest spalony, za duża orba.

vil73

większość astrologów przyjmuje do 6*,
ja jestem ortodoksyjniejsza, za niektórymi przyjmuję do 3*,3 to na granicy spalenia
a w ogóle merka w granicach do 10* od słonca bardzo dużo ludzi ma, za dużo statystycznie żeby przyjmować/zakładać wszelkie niedogodności merka spalonego,
zwłaszcza jeśli idzie przed słońcem,
bo merk w koń ze słońcem (przed nim), ale nie spalony to 'niosący światło', podbija inteligencję bystrość kojarzenie i takie tam.
Ja liczę spalenie do +- 3*

Audrey

No właśnie, to zależy, Niektórzy liczą nawet do 8.5 *, Podlaska też.

Ja mam orb 5 z kawałkiem, ale opis u mnie pasuje zdecydowanie do spalonego Merkurego.

Audrey

jasmina44

u mnie to sie chyba teraz manifestuje tak ze, ucze sie nadawac znaczenie kazdej chwili i kazdej sekundzie zyc tu i teraz. w sumie MC w rybach przy neptunie w 6 domu w strzelcu tez tak chyba mozna rozpatrywac, kariera osiagnieta na bazie zycia codzinnego któe zyskuje ten dodotkowy "duchowy" wymiar i jest jakby celem samym sobie.. no nie iwem tak mi to teraz przyszło do głowy, u mnie dodoatkowo dochodzi jowisz w 12 w raku i widze ile w tym roku juz przerobiła spraw zwiazanych z programami z podświadomosci...

Audrey

Ja na razie próbuję się uspokoić, co nie jest łatwe. Ciągnie mnie znowu do jogi, tyle że mam nerwy i ciężko mi wysiedzieć, czy wystać, ale muszę wrócić do tego, to było dobre. W kartach właśnie parę razy mi się przewijała Kapłanka, więc myślę, że to sprzyja takiemu rozwojowi duchowemu, który ma przełożenie na życie codzienne. Zajrzenie do swojego wnętrza i właśnie może takie wycofanie, bardziej obserwacja. U mnie Jowisz w V Kochem, to nie wiem, radość mimo wszystko. Z tym, że mi siedzi pod koniec domu, nie odczuwam aż tak. A kartę na rok miałam Rycerza Denarów, też mi sie kojarzy z takim powolnym rozwojem, może wreszcie będzie spokojniej Smile

.

jasmina44

Jowisz w 5 to tez tworzenie kreacja ale poniewaz jowisz ma zwiazek z nauka rozwojem duchowym to jakos moznaby to połaczyc:)
no i dzieci tak.. to tez dzieci.. wiec twórcza praca z dziecmi:)