|
Noweezo tarot, runy, numerologia, astrologia i wiele, wiele więcej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
vil73
Rozbrykana Kobyła Moderacji
Dołączył: 14 Gru 2012
Posty: 4869
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: podwarszawka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:09, 18 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
hed dobrze gada
powołanie to nie są żarty tylko wybór na całe życie,
a nie ucieczka od rzeczywistości
taka decyzja to na całe życie, coś jak ślub kościelny
o albo jak decyzja o ucięciu nogi czy ręki - chcesz uciąć sobie serce, emocje? myślisz że w klasztorze nie będziesz czuć? hahahaha
jeśli traktujesz życie w zakonie jako formę 'możliwości niemyślenia' o zwykłym życiu to za parę lat obudzisz się z ręką w nocniku, bo okaże się że i tak o tym myślisz i to coraz więcej, i wewnętrzna presja psychiczna jest coraz większa i nie znajduje ujścia w modlitwie np.
oby nie skończyło się to chorobą psychiczną (a byłby to jeden z lżejszych wariantów)
no, chyba że jak dF - piszesz tak tylko po to by się tu nad tobą użalali wszyscy
ale tu nie ma powodu się użalać, żadnego.
Jesteś młoda, sprawna, twoja rodzina żyje, nie musisz chodzić do szkoły ani pracy, dzieci ci w domu jeść nie płaczą, praktycznie rzecz biorąc nic nie musisz
to cały dzień możesz poświęcić na marzenia o rycerzu na białym koniu... i nadal nic w tym celu nie robić.
chciałabym mieć takie problemy
odwagi do życia życzę idź, zadziałaj. I zamiast wciąż marzyć, myśleć czy gadać o życiu - zacznij wreszcie ŻYĆ
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hedonism
Znak lepszych czasów
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 1482
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:14, 18 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Mysle też, ze Mentira masz nierealne wyobrażenie o zyciu w klasztorze. Tam trzeba sie słuchac przełożonych i byc bardzo karnym. Te zakonnice, które znam osobiście, to jedna jest po studiach prawniczych, inna po informatyce inna po medycznych. Poznałam dobrze zakonnice i ich życie, bo współpracowałam zawodowo i masowałam w stowarzyszeniu, ktore prowadza zakonnice. To jest oddanie swojego życia w służbie innym i praca praca praca. Tam nie ma miejsca na marudzenie i życiowe ucieczki od własnych problemów. To jest MISJA w służbie innym ludziom, bo poprzez innych ludzi doświadczamy obecności Boga.
Jeżeli intuicja pcha Ciebie w tym kierunku, to moze na początek poszukaj pomocy u psychologa działającego przy kościele, zamiast jakiegoś świeckiego. Moze to jest właśnie to.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez hedonism dnia Sob 21:18, 18 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mentira
Fthurny analfabetyzm
Dołączył: 15 Maj 2013
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:41, 19 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
dzieki jeszcze raz
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mentira dnia Sob 8:34, 02 Sie 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
vil73
Rozbrykana Kobyła Moderacji
Dołączył: 14 Gru 2012
Posty: 4869
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: podwarszawka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:41, 19 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Odpisuję hurtem bez cytatów...
Przede wszystkim
jeśli poszłabyś do klasztoru by nie musieć organizować sobie życia,
by nie musieć żyć wśród ludzi, by nie myśleć o swoim rozwoju -
- to powtórzyłabyś dokładnie te same błędy z poprzednich wcieleń które już popełniałaś,
i na które wskazuje twój radix
(tzn. posadowienie sata Retro w dI w stzrelcu
i posadowienie węzła płd. w XII w wadze)
czyli, dołożyłabyś sobie (i temu Saturnowi R) jeszcze więcej grzechów, błędów, kamieni. Czyli następnym razem miałabyś jeszcze trudniej niż teraz
strach przed samobójem z powodu, że by człowieka odratowali i byłby np. kaleką czy sparaliżowanym jest dość powszechnym powodem nie-targania się na własne życie
więc nie jesteś tu wyjątkiem, uwierz mi
i większość z tych którzy poważnie myśleli o samobójstwie, rezygnowało właśnie z tej przyczyny
to taka forma instynktu samozachowawczego
(a, poza tym przypomniałam sobie: podobno samobójcy w kolejnym wcieleniu odradzają się jako inwalidzi itp. ciężko czy przewlekle chorzy, więc mają dodatkowe utrudnienie w karmicznej realizacji rozwoju duszy, czyli zrobiłabyś sobie samej pod górkę, a właściwie swojej własnej duszy)
Twój Saturn w domu I w strzelcu właśnie zmusi cię do zadbania o siebie,
nawet jeśli nie będziesz chciała
bo Sat strzelec mówi (a właściwie nakazuje), że masz się rozwijać pod kątem duchowości, etyki i nauki/ wiedzy
a Sat I mówi (nakazuje), że masz rozwijać swoją samodzielność, podejmować własne decyzje i zadbać przede wszystkim o siebie
jego Retro mówi o zaległościach w tej dziedzinie z poprzednich wcieleń (czyli zaniedbania z bardzo dawnych wcieleń i duży procent narósł, albo zaniedbania wielokrotnie powtarzane w kolejnych wcieleniach), nad którymi trzeba popracować by je złagodzić. Popracować, a nie dokładać kolejnych zaległości
czyli składając razem do kupy cechy twojego Saturna:
masz ze zdwojoną energią zabrać się za budowanie nowej siebie - pod kątem rozwoju własnej osobowości, samodzielności, rozwoju etycznego i duchowego, rozwoju własnej życiowej mądrości. Własnej, a nie kierowanej przez kogoś innego
Bardzo dobrym kierunkiem jest co wspomniałaś troszczenie się o kogoś także, gdyż Węzeł płn. w dVI leży, a to min. dom służebności, codziennej służby komuś... i nieważne czy to będzie zwykła praca na rzecz jakiegoś szefa, czy opieka nad rodziną, bliskimi, czy pomoc chorym w takim np. hospicjum o jakim wspomniała hed. A ponieważ jest w Baranie, to masz się tu kierować własną energią a nie być prowadzoną za rączkę. Sama z siebie iść do przodu, nie bać się wyzwań i trudnych chwil w takiej 'codziennej pracy/ służbie'
Twoi rodzice mieli obowiązek opiekować się tobą do 18-tki. Czyli już od ok. 12 lat powinnaś umieć podejmować decyzje na własną rękę. Oni mając 60 lat też już mają prawo być zmęczeni życiem.
Lepiej uczyć się samodzielności teraz, niż jej unikać - lepiej późno niż wcale. Uważam że babcia dobrze ci doradzała z tym psychologiem, tu się nie ma czego wstydzić bo to lekarz jak każdy inny.
Jeśli masz Słońce w Raku, a AS w skorpie to nie wyobrażam sobie że mogłabyś żyć w osamotnieniu w jakiejś zamkniętej pustelni
Rak potrzebuje rodziny i bliskich, a Skorp głębokich więzi emocjonalnych
potrzebują tego do życia jak sucha studnia wody
jeśli tego nie mają, to będą więdnąć i dostawać depresji a nawet popaść w chorobę psychiczną
i w twoim przypadku dobrze byś zrobiła sama z siebie ruszając się do ludzi, bo to i Rakowi, i Skorpionowi bardzo dobrze robi, gdy mogą nawiązać lub pogłębić więzi międzyludzkie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez vil73 dnia Nie 18:57, 19 Sty 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mentira
Fthurny analfabetyzm
Dołączył: 15 Maj 2013
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:12, 19 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
acha no tak
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mentira dnia Sob 8:34, 02 Sie 2014, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
vil73
Rozbrykana Kobyła Moderacji
Dołączył: 14 Gru 2012
Posty: 4869
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: podwarszawka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:36, 19 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Oj już nie opowiadaj że tak ci źle jest z rodzicami, gdyby było naprawdę źle już dawno byś się od nich wyniosła... ja wyjechałam z domu mając 16 lat
masz benefiki (dobre planety) na osi ojciec-matka
Jowisza masz w dIV, a wenusę w dX. Domy te oznaczają rodziców
a dobre planety tam wskazują, że oni dbają o ciebie i dają ci dobro
tylko ty nie umiesz tego docenić i próbujesz przewalić zły kontakt wyłącznie na nich
tu są osoby naprawdę z trudnymi 'osiami rodziców'
ludzie których rodzice pili i się znęcali, których rodzice porzucili, których bardzo bili
i to są rzeczywiste problemy kładące się cieniem na całym życiu
w porównaniu z nimi, masz luxus
co do strasznej pokuty z pop. wcieleń, moja jest o wiele gorsza
mój Sat nie dość że w retro, to jeszcze poddany bo w Raku
ma kwadratury do AS i DS, i do Słońca
więc mam dużo więcej na sumieniu karmicznych błędów niż ty, i dużo trudniej mi je złagodzić
a przecież nie siedzę i nie płaczę że wszystko mi się w życiu wywala
Saturn umie karać na wiele sposobów, bardzo wymyślnych i celnie trafiających w to co człowiek najbardziej kocha albo najbardziej mu zależy
niestety, różne formy takiego 'karania' spotkałam...
może zesłać na człowieka ciężką chorobę albo wypadek, kalectwo
może zesłać śmierć bliskiej osoby - lub jej chorobę (a choroby Saturna często są ciężkie, długotrwałe, bolesne, zsyłające kalectwo do końca życia np. albo dające b. mało nadziei na zdrowie - jak rak, aids)
może pozbawić go pracy, domu, sprawić że będzie bez perspektyw
może kobiecie zesłać np. poronienie ukochanego dziecka
długą depresję, bezdomność
utratę wszelkich środków do życia (zależy od dodatkowych asp. tranzytowych, bo może być np. pożar czy zawalenie domu, pożar i upadłość firmy itd itp)
tego typu 'kary' - a to tylko drobny ułamek z nieprzebranego asortymentu plag Saturna
Saturn tylko wtedy nie karze i nie zmusza,
gdy człowiek sam z siebie zabierze się za solidną, odpowiedzialną i dokładną pracę w tej dziedzinie/ sferze życia, w której leży u niego na kółku Sat.
Jeśli człowiek podejmie sam przed sobą zobowiązanie, bedzie się starał dokładnie to realizować, choć będzie mu trudno...
jeśli nie będzie próbował iść na skróty ani lawirować tylko odpowiedzialnie, krok po kroku rozwijać się w sferze do której należy Saturn - wtedy Sat docenia jego starania, i nie szkodzi tylko odpuszcza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mentira
Fthurny analfabetyzm
Dołączył: 15 Maj 2013
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 1:07, 20 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
dziękuje Ci bardzo za poświęcony czas
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mentira dnia Sob 8:34, 02 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
vil73
Rozbrykana Kobyła Moderacji
Dołączył: 14 Gru 2012
Posty: 4869
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: podwarszawka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 4:47, 20 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
do rodziców możesz długi szczery list napisać, jak się wstydzisz im to zwerbalizować
na spokojnie ułożyć sobie myśli w głowie
kiedyś z córką czasem też pisałyśmy do siebie o trudnych sprawach a nie mówiłyśmy wprost (słownie można się prędzej pokłócić niż listownie, gdy się komuś coś wyrwie), mimo iż mieszkałyśmy razem
a Rak jest znakiem kardynalnym. Tzn. że z natury jest nastawiony na przyszłość i na realizację celu. Owszem, potrafi chodzić bokami, ale gdy już sobie umyśli jakiś cel to potrafi do niego dążyć i go realizować. Byleby tylko ten cel miał, to daje nadzieję na przyszłość i chęć do zmagań z życiem
mentira napisał: | mam ogólnie rzecz biorąc dobrą sytuacje bo moge tu mieszkać i w sumie to jest bardzo dużo ale właśnie gdybym poszła do tego zakonu to bym im ulżyła i wszyscy by byli zadowoleni i sytuacja by sie już uporządkowała |
ale właśnie twój sat mówi o tym że nie masz robić tak aby tylko wszyscy wokół byli zadowoleni
nie masz zadowalać innych, tylko robić dobrze sobie, czyli rozwijać siebie
czyli koniec włazid...pstwem dla innych
zrób tak żebyś miała wewnętrzne zadowolenie z siebie i swego rozwoju (prawdziwego rozwoju a nie chowania się po kątach)
a jak ty będziesz z tego zadowolona to i inni będą z ciebie zadowoleni
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez vil73 dnia Pon 18:38, 20 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anka
Znak lepszych czasów
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 1110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:39, 21 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
weryfka za 60 lat
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackruby
Mistrzowski numerek
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:25, 22 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
vil73 napisał: |
Saturn tylko wtedy nie karze i nie zmusza,
gdy człowiek sam z siebie zabierze się za solidną, odpowiedzialną i dokładną pracę w tej dziedzinie/ sferze życia, w której leży u niego na kółku Sat.
Jeśli człowiek podejmie sam przed sobą zobowiązanie, bedzie się starał dokładnie to realizować, choć będzie mu trudno...
jeśli nie będzie próbował iść na skróty ani lawirować tylko odpowiedzialnie, krok po kroku rozwijać się w sferze do której należy Saturn - wtedy Sat docenia jego starania, i nie szkodzi tylko odpuszcza |
Zgadza się
Ale tak naprawdę i tak zależy to od aspektów (czy odpuści czy ukarze, bo program już idzie niestety, co potwierdzają choćby solariusze), które robi przy najważniejszych tranzytach po natalnym
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anka
Znak lepszych czasów
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 1110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:43, 04 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
a jak ona niby ma sobie poradzic z ta kwadratura do wenus?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anka dnia Wto 20:44, 04 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|