|
Noweezo tarot, runy, numerologia, astrologia i wiele, wiele więcej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackruby
Mistrzowski numerek
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:58, 05 Paź 2014 Temat postu: Domy 8 i 12 w solariuszu i inne trudne wskaźniki |
|
|
vitzia napisał: |
ale chcialam tylko napomknac ze zawalony 12dom jest do przejscia,
mialam w ubielym solarze tam merka sata i slonce [i true nodea:P]
i z namacalnych spraw to nic sie nie dzialo zlego
co najwyzej ja mialam gorsze okres psychiczny ale to tak bardziej powiazane z osobistym 7
z mysleniem i wysnuwaniem durnych wnioskow nizli jakimikolwiek namacalnymi wydarzeniami |
jasmina44 napisał: | ja moge tylko powiedziec ze jak miałam wenus saturna i ksieżyc w 12 domu to za mąz wyszłam, wiec nie było tak zle
słońce było w 1 domu ale te 3 planety w 12...
wiec nie musi byc tragedii |
blackruby napisał: | jasmina44 napisał: | ja moge tylko powiedziec ze jak miałam wenus saturna i ksieżyc w 12 domu to za mąz wyszłam, wiec nie było tak zle
słońce było w 1 domu ale te 3 planety w 12...
wiec nie musi byc tragedii |
Jasmina a pisałaś kiedyś, że miałaś wenus w pannie w domu 1 jak wychodziłaś za mąż, to jak to w końcu było?
Co do domu 12 jest duża różnica czy ma się te planety na wierzchołku 12 domu czy w kon z ascendentem od strony domu 12. Np. słońce w kon z ascendentem to zwykle sukcesy zawodowe (i "błyszczenie"), niezależnie od której strony asc. |
Bel napisał: | Blakus - a jak na Asc jest Wenus w kon z Marsem, tez od strony 12...? Tez myslisz ze mimo wszytsko jest to mniej niekorzystne niz sam fakt ze to 12 dom? |
blackruby napisał: | No tak, to dotyczy każdego przypadku - czy to solariusza czy natalnego, bez znaczenia.
Najgorsza opcja jest wtedy gdy dom 12 zaczyna się w innym znaku niż ascendent i tam położone są planety, potem trochę lżejsza (że się tak wyrażę) jak i dom 12 i asc zaczyna się w tym samym znaku i również planety są na wierzchołku domu 12. A najlżejsza sytuacja (do przejścia i w odczuciu WłH) jest wtedy gdy planety są w kon z asc (pomimo położenia w domu 12). Ilość stopni tej kon jest zależna od planet, choć wiadomo że im bliżej asc, tym lepiej.
Widać to w natalnym choćby na przykładzie progresji sekundarnych - planety w kon z asc, pomimo że w domu 12 przejdą szybko do domu 1, a w przypadku planet na wierzchołku (zwłaszcza jak ktoś ma duży dom 12), mogą z niego nie wyjść nawet i całe życie.
Analogicznie interpretuje się solariusze. |
Bel napisał: | Dzieki :-) To dobra wiadomosc :-)))) U mnie w natalu kon jest w miare scisla no i cale to stadko jest w trygonie do Jowisza czyli wladcy Asc. Prog domu tez w Strzelcu :-) |
jasmina44 napisał: | blackruby napisał: | jasmina44 napisał: | ja moge tylko powiedziec ze jak miałam wenus saturna i ksieżyc w 12 domu to za mąz wyszłam, wiec nie było tak zle
słońce było w 1 domu ale te 3 planety w 12...
wiec nie musi byc tragedii |
Jasmina a pisałaś kiedyś, że miałaś wenus w pannie w domu 1 jak wychodziłaś za mąż, to jak to w końcu było?
Co do domu 12 jest duża różnica czy ma się te planety na wierzchołku 12 domu czy w kon z ascendentem od strony domu 12. Np. słońce w kon z ascendentem to zwykle sukcesy zawodowe (i "błyszczenie"), niezależnie od której strony asc. |
a to nie wiem.. cos musiało sie pomylic, sprawdziłam - z pewnością miałam wenus w koninkcji z saturnem na początku 12 domu w tym roku gdy za maz wychodziłam.
dla mnie tez dziwne to ułożenie nigdy bym z tego nie wnioskowała o szcześliwym zyciu osobistym.. i spełnieniu.. ale u mnie tak było.
choc patrzac jak sie to skończyło ostatecznie no to moze i cos na rzeczy jest aczkolwiek tego to raczej w solariuszach nie widac chyba.. |
blackruby napisał: | Aha, to może ja coś źle rozumiałam, może pisałaś tylko o wenus w pannie i o asc w pannie na ten solar. Czy ja wiem, ja też tak podejrzewam, że może coś być na rzeczy z tym 12 domem, skoro małżeństwo trwało krótko i symbolicznie się okazało, że małżonek okazał się "wrogiem". |
jasmina44 napisał: | dokłądnie.. albo ze okazał sie kims innym niz był.. ze wszytsko było w ogole inaczej niz mi sie wydawąło... takie wsyztsko zaciemnione, neijasne... błądzenie po omacku..
za rok bede miała znowu wenuske w 12 domu w koniunkcji z ksiezycem ale blisko asc i pod koniec 12 domu w innym znaku niz sie 12 zaczyna |
blackruby napisał: | Jak w kon z asc, tyle że od strony domu 12 to nie tak źle, tym bardziej że kon księżyc-wenus to aspekt beneficzny, w przeciwieństwie do kon wenus-saturn. |
jasmina44 napisał: | tak:)
zajmiemy sie tym za rok
teraz niech sie zrealizuje ten obecny solariusz:)
zobaczymy co sie wydarzy
nie moge sie juz doczekac
ale juz czuje takie lżejsze klimaty powoli:) |
blackruby napisał: |
Nie ukrywam, że ja też się cieszę że mam lżejszy nadchodzący solariusz, jednak to zbiorowisko planet w domu 8 było męczące i stresujące (księżyc, słońce, merkury, saturn). Niby postęp duży zrobiłam po roku poprzednim, ale poczucia bezpieczeństwa w tym roku było jak na lekarstwo. |
Bel napisał: | blackruby napisał: | Jak w kon z asc, tyle że od strony domu 12 to nie tak źle, tym bardziej że kon księżyc-wenus to aspekt beneficzny, w przeciwieństwie do kon wenus-saturn. |
No wlasnie Blackus, mnie martwi ta koniunkcja w moim najblizszym solariuszu. Zwlaszcza ze to stelum ze Sloncem a w dodatku w 7 kon Pluton/Mars i jeszcze Karma w tym... Pierwsze w Skorpionie, drugie w Kozle... dwa trudne znaki... na szczescie prog 5 domu w Wadze... ale za to tez jest tam Wezel Pn... Ja wiem ze kon Jowisz/Ksizeyc we Lwie jakos to rownowazy i na to licze... ale ten Saturn na Sloncu to czy nie znaczy samotnosci? Ech... |
Bel napisał: | blackruby napisał: |
Nie ukrywam, że ja też się cieszę że mam lżejszy nadchodzący solariusz, jednak to zbiorowisko planet w domu 8 było męczące i stresujące (księżyc, słońce, merkury, saturn). Niby postęp duży zrobiłam po roku poprzednim, ale poczucia bezpieczeństwa w tym roku było jak na lekarstwo. |
Oj jak Cie rozumiem - poczucie bezpieczenstwa to wazna bardzo rzecz :-) No, ale mysle, ze ten solariusz, ktory Ci nadchodzi da poprawe i w tej sferze :-) |
blackruby napisał: | Bel ale nie masz tej kon w domu 12... |
Bel napisał: | blackruby napisał: | Ale nie masz tej kon w domu 12... |
No nie mam na szczescie - w 6 jest :-) I to w pierwszej części. No ja bym wolala zeby mowila o jakims stabilnym facecie niz o samotnosci. Tzn. nie mam parcia na zwiazki ale czuc sie samotna to bym nie chciala :-) |
jasmina44 napisał: | teraz tez miałam 8 dom obsadzony wiec cie rozumiem Blacky...
dla mnie osobiscie to był rok w którym sie musiałam nauczyc widziec bezpieczeństwo własne tylko w sobie.. nie szukac go nigdzie indziej... ciezkie to było ale jakos sie udało |
blackruby napisał: | jasmina44 napisał: | teraz tez miałam 8 dom obsadzony wiec cie rozumiem Blacky...
dla mnie osobiscie to był rok w którym sie musiałam nauczyc widziec bezpieczeństwo własne tylko w sobie.. nie szukac go nigdzie indziej... ciezkie to było ale jakos sie udało |
dokładnie, i jeszcze odpierać ataki, dodam od siebie
Co zrobić, spokojne morze nie kształci dobrych żeglarzy... |
blackruby napisał: | Bel napisał: | ale czuc sie samotna to bym nie chciala :-) |
Jak raczej nikt |
Bel napisał: | blackruby napisał: | Bel napisał: | ale czuc sie samotna to bym nie chciala :-) |
Jak raczej nikt |
Tak, oczywiscie :-) Tyle ze nie kazdy ma w solariuszu Saturna na Wenus, czyli jakos tam wskaznik. W tym sensie napisalam :-) |
blackruby napisał: | Oj każdy, kwestia czasu |
Bel napisał: | blackruby napisał: | Oj każdy, kwestia czasu |
No... co innego w najblizszych miesiacach a co innego za powiedzmy kilka lat :-)))))) |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez blackruby dnia Nie 19:11, 05 Paź 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jasmina44
Znak lepszych czasów
Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:26, 05 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
no tak niepotrzebnie zasmeicałyśmy watek AUry
ale nie zawsze chyba ta wenus z saturnem to tak strasznie, zalezy tez duzo od tego jaki jets natalny... no i wenus z saturnem moze tez dac po prostu starszego powaznego faceta... taki dojrzały zwiazek?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bel
Moderator
Dołączył: 04 Sie 2012
Posty: 3368
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:45, 05 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
jasmina44 napisał: | no tak niepotrzebnie zasmeicałyśmy watek AUry
ale nie zawsze chyba ta wenus z saturnem to tak strasznie, zalezy tez duzo od tego jaki jets natalny... no i wenus z saturnem moze tez dac po prostu starszego powaznego faceta... taki dojrzały zwiazek? |
Mam nadzije ze raczej dojrzaly zwiazek niz starszego ode mnie znacznie partnera bo wiesz - to by musial juz staruszek byc :-)))))))
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jasmina44
Znak lepszych czasów
Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:46, 05 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
hahahhaha
no moj były był 3 lata młodszy ale wyglądał na 10 lat starszego...
i wydawął sie dojrzały.. jakos pod koniec zwiazku i juz po rozstaniu okazał sie superniedojrzały...
chyba nie musi to oznaczac konkretnej daty w metryce ale właśnie dojrzałości
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bel
Moderator
Dołączył: 04 Sie 2012
Posty: 3368
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:51, 05 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
jasmina44 napisał: | hahahhaha
no moj były był 3 lata młodszy ale wyglądał na 10 lat starszego...
i wydawął sie dojrzały.. jakos pod koniec zwiazku i juz po rozstaniu okazał sie superniedojrzały...
chyba nie musi to oznaczac konkretnej daty w metryce ale właśnie dojrzałości |
I na to liczę :-))))) Bo inaczej to bym musiala szukac amanta w domach Zlotej Jesieni :-)))))))
A serio - ja nigdy nie lubilam chlopaczkow, nawet jak bylam mloda bardzo kobieta. Dla mnie facet to musial byc facet :-))))
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jasmina44
Znak lepszych czasów
Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:54, 05 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
haha:)
myśle ze nie musisz tam szukac:)
a ja jakos teraz wole młodszych.. ale tez jak patrze na facetów w moim wieku to bardzo wielu wygląda na duzo straszych i zaniedbanych moze dlatego moj wzrok bardziej leci w strone tych troche młodszych...
zreszta najważniejsze by trafić na tego który dobrze do nas pasuje a my do neigo.. a potem dbac o tenz wiazek dzien po dniu.. moze wtedy bedzie szansa ze potrwa to troche dłuzej
mam taka cicha nadzieje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bel
Moderator
Dołączył: 04 Sie 2012
Posty: 3368
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:58, 05 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Zyczę spełnienia nadziei :-)))
Ale sama młodszych nie lubilam i nie lubie. Oczywiscie nie mam tu na mysli roku czy dwóch roznicy, ale juz taka bardziej znaczną. No w ogole mnie ni ciągnie do mlodszych :-))))
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jasmina44
Znak lepszych czasów
Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:00, 05 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
mnie keidys ciagneło do starszych teraz do młodszych:)
jedno co wiem to nigdy ale to nigdy nie spotkam sie z żonatym facetem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rudi
Moderator
Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:47, 05 Paź 2014 Temat postu: Re: Domy 8 i 12 w solariuszu i inne trudne wskaźniki |
|
|
Bel napisał: |
Tak, oczywiscie :-) Tyle ze nie kazdy ma w solariuszu Saturna na Wenus, czyli jakos tam wskaznik. W tym sensie napisalam :-) |
blackruby napisał: | Oj każdy, kwestia czasu |
na przykład ja mam w najbliższym solarze
i w następnym też
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackruby
Mistrzowski numerek
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 6:18, 06 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
jasmina44 napisał: |
ale nie zawsze chyba ta wenus z saturnem to tak strasznie, zalezy tez duzo od tego jaki jets natalny... no i wenus z saturnem moze tez dac po prostu starszego powaznego faceta... taki dojrzały zwiazek? |
Ano właśnie; lub w najgorszym przypadku w domu 6 nawał pracy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackruby
Mistrzowski numerek
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 6:22, 06 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
jasmina44 napisał: |
a ja jakos teraz wole młodszych.. ale tez jak patrze na facetów w moim wieku to bardzo wielu wygląda na duzo straszych i zaniedbanych moze dlatego moj wzrok bardziej leci w strone tych troche młodszych... |
Już po raz kolejny widzę tendencję do młodszych przy księżycu w napięciowym aspekcie z saturnem Też mam/miałam ogólnie tendencję do młodszych (księżyc w koziorożcu w kwadracie do saturna), choć ostatnio się to zmienia, wcześniej starszych w ogóle nie zauważałam, teraz już mi się zdarza
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez blackruby dnia Pon 6:25, 06 Paź 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackruby
Mistrzowski numerek
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 6:24, 06 Paź 2014 Temat postu: Re: Domy 8 i 12 w solariuszu i inne trudne wskaźniki |
|
|
rudi napisał: | Bel napisał: |
Tak, oczywiscie :-) Tyle ze nie kazdy ma w solariuszu Saturna na Wenus, czyli jakos tam wskaznik. W tym sensie napisalam :-) |
blackruby napisał: | Oj każdy, kwestia czasu |
na przykład ja mam w najbliższym solarze
i w następnym też |
A ja w trzecim z kolei od teraz, na dodatek jeszcze w kon z księżycem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jasmina44
Znak lepszych czasów
Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:33, 06 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
sprawdziłam sobie nastepnych kilka lat tomam dosc czesto kwadrat miedzy wenus a saturnem w solarach... wiec moze byc ciezko o stabilnosc chyba? albo ja bede chciała duzo pieknie romatycznie i cudownie a tu saturn mówi - pierz skarpetki i zaceruj dziury w spodniach... i taki romantyzm
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|