|
Noweezo tarot, runy, numerologia, astrologia i wiele, wiele więcej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 22:45, 16 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
a mi nic nie skrobniesz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marlena
Dług karmiczny
Dołączył: 20 Paź 2011
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:01, 16 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
evuniaj8 napisał: | a mi nic nie skrobniesz |
Ja? Ty Ev sie znasz
A co bys chciala wiedziec?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 23:03, 16 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
a kto sie zna ?? mysle ,ze niewielu
tak ogolnie jak u dziewczyn
zawodowe zycie i uczucia
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 23:04, 16 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Neilia
Znak lepszych czasów
Dołączył: 13 Maj 2012
Posty: 2062
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:10, 16 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Evunia napisala troche w moim watku, ale tez prosze o dodanie kilku zdan od Ciebie Marlena
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Neilia dnia Pią 23:11, 16 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rademenes
Znak lepszych czasów
Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 2144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z PRZEZNACZENIA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:35, 16 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
hedonism79 napisał: | (...)Jowisz w 10 domu super na kariere.
(...) |
też mam i to w Baranie ale tej kariery cuś u mnie nie widać jakby
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez rademenes dnia Pią 23:35, 16 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Angie
Brak fazy
Dołączył: 05 Wrz 2011
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Sob 10:40, 17 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Dziekuje Ci Marlena za interpretacje i poswiecony czas ))
moze sie pokrotce odniose do tego co napisalas...
Moze zaczne od kwestii optymizmu i zyciowego fuksa o ktorym piszesz, bo to sie zgadza, wielokrotnie spadalam na 4 lapy w sytuacjach ktore moglyby wskazywac hipotetycznie na moja kleske, albo rychle klopoty, wychodzilam z nich zazwyczaj calo, nie wiem do konca czy tp splot okolicznosci, czy po czsci moj spryt zeby sytuacje umiec odkrecic, ale takie zjawiska czesto obserwowalam. Do tego czesto trafiaja mi sie doskonale okazje zyciowe na polepszenie jakosci mojego zycia, do poznawania ludzi ktorzy dobrze mi zycza. Oczywiscie s tacy ktorzy nie sprzyjaja, ale jak widac ja sie bardziej skupiam na tym co dobre
Co do rodziców to wydaje mi sie ze wiele wzorcow wyniesionych z domu niezbyt dobrze wplywa na moje wyobrazenia o harmonijnym zwiazku.
Moja mama jest wpatrzona w ojca do dnia dzisiejszego, smieszna sytuacja stawialam jej tarota na relacje z ojcem, kurcze ona go kocha bezgranicznie, takich kart jeszcze nigdy nie widzialam, ale jest w tym w jakims stopniu poswiecenie siebie i czesto gesto podporzadkowanie sie i rezygnacja z siebie, wszystko dla niego. A on no coz jest za nia na pewno ale nie pochwalam do konca jego postawy, takiej troche przesmiewczej i stawiajacej jej na gorszej pozycji... Wydaje mi sie ze ja troche teraz place w moim doroslym zyciu za to jaki obraz wynioslam z dziecinstwa, probuje to zwalczac, udaje mi sie to, ale nieraz niedostrzegam pewnych nieprawidlowych zachowan, dopiero z zewntatrz dostaje sygnaly ze sluchaj tak i tak nie powinno byc, postaw sie, albo ukruc to i tamto....
Piszesz ze duze ambicje i wyobrazenia o idealach beda mnie sklaniac do szukania wciaz "lepszych " partnerów... I cos w tym jest, po jakims czasie zwiazku to zazwyczaj ja jestem osoba ktorej cos nie pasuje, ze niby sie zaczynam nudzic... Ostatnio borykam sie i zastanawiam nad pewna kwestia, czy to ze nie czuje sie spelniona w zwiazku to dlatego ze nie trafilam jeszcze na osobe tzw druga polowke ktora gdzies na mnie czeka, nie trafilam na tego wlasciwego, czy dlatego ze po jakims czasie w zwiazku wszystko sie zmienia i wchodzi sie na kolejny pulap, ktory nie oznacza ze zwiazek trzeba zakonczyc, bo w koncu zaczyna byc rutyna a nie ma juz tych motylkow i to normalne i zamiast sie rozstawac trzeba pracowac nad zwiazkiem? To mnie zastanawia... Chcialabym stabilizacji i zastanawiam sie czy to ze mna cos nie tak, ze jestem niedojrzala i w wieku 30 lat jeszcze nie trafilam na to "cos", i boje sie ze w kazdym zwiazku po paru latach ja ciagle bede dochodzila do wniosku pt " ok juz mi sie zaczyna nudzic, to nie to, biore swoje zabawki i ide dalej"
Marlena czy z mojego kosmo wynika ze jeszce nie stworze na tym etapie zwiazku trwalego, widac z niego ze jeszce roche bede musiala "zaliczyc" zanim dojde do pewnych wnioskow? troche mnie to przeraza
A moze to ode mnie zalezy kiedy "dojrzeje " do pewnych wniosków?
Ale staropansinstwo mi chyba nie grozi? Czy o dzieciach cos wiadomo, w sumie dom 5 nie mam zapelniony...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Angie dnia Sob 10:49, 17 Lis 2012, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Angie
Brak fazy
Dołączył: 05 Wrz 2011
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Sob 11:09, 17 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
i taka ciekawostka troche, dwocg ostatnich facetów ktorymi bylam zainteresowana mieli zarowno wenus jak i marsa w rybach i znalazlam taki opois na wenus w rybach:
Ideałem kobiety u mężczyzny z Wenus w Rybach jest kobieta tajemnicza, współczująca idealistka, delikatna i wrażliwa, hippiska, tarocistka, wiccanka, poetka, artystka, wizjonerka.
no cos z tego mam, ciekawe czy to ich w jakis sposob do mnie przyciagnelo, choc delikatna to ja moze i jestem ale w kwestiach uczuiowych jedynie, bo tak na zewnatrz jakby mnie ktos obserwowal i ja sama mam poczucie ze delikatna to ja nie jestem w swej ekspresji tylko raczej bezposrednia i troszke szorstka moze roztrzepaniec i czesto szybciej cos powiem niz pomysle
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 15:12, 17 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
no to mogli byc zaklamaNI I ZDRADZIECCY NIESTETY .. WIEKSZOSC NAJBARDZIEJ puszczalskich osob jakie ja znam ma ...WENUSY W RYBACH .. SA LATWE ... choc sa tez uczuciowi,ale zmienne ,bo wenusy w rybach daja tzw "niewybrednosc seksualna -haha .. duzo gwiazd porno ma tam wenusy ,marsy .. hehe ..
wg mnie jest zasadnicza roznica miedzy rutyna, a miedzy byciem w zwiazku wypalonym ,w ktorym juz sa klamstwa i bliskosc jest dosc fikcyjna ..
zwiazek sie nie psuje z dnia na dzien ..
wychodzic za maz nie warto ze strachu ,ze sie zostanie z nocnikiem w reku ,no chyba ze za "milionera "
bo inaczej to dopiero biedy mozna se napytac .
wazne jest to czy sie swojego partnera w ogole lubi ..i vicewersa ..
te zwiazki sa dobre w ktorych jest przyjazn ,banalne ale prawdziwe ..
ty majac kwadrat wenus ..niestety ale masz tendencje do walki podjazdowej w zwiazku ,lub twoi partnerzy tacy sa ..
wg mnie ty jestes wrazliwa korni i mozesz dawac sie wykorzystywac i oszukiwac ,bo mozesz ulegac iluzjom po prostu ,sie mozesz co do innych mylic i inni co do ciebie rowniez .,. neptun i ksiezyc blisko ascedentu ,co nie znaczy ze mimoza jestes ,na pewno nie ,zwlaszcze ze masz 8domowa wenus we lwie ,ktora zada by byc zauwazona i slonce .. a to zaborczosc jednak...
poronilas kiedykolwiek juz ?
masz chirona w 5tym i wladce wenus w 8domu w kwadracie do marsa w skorpionie ...
hmm.. skrobalas sie moze .. D
wiesz czy dzieci widac pytasz ,dzieci trzeba robic przede wszystkim ..
JA UWAZAM ,ZE STALY ZWIAZEK BYLBY MOZLIWY Z FACETEM JAKIMS PODROZNIKIEM ,A WZGLEDNIE NIE Z TAMTAG SKAD POCHODZISZ ,MNOZE NIE obcokrajawiec nawet ,choc nie wykluczam ,ale nie z miejsca ci bliskiego .. to raz .. dwa taki z ktorym masz podobne zainteresowania ..
7dom jak moj .. wezel polnocny w blizniaku..
ladny masz trygon ksiezyca do wenus .. tez go mam ,to sa ladne kobiety i sympatyczne takie ..
uwazam ,ze kariera bardzo dobrze ..
Węzeł księżycowy w domu siódmym
Węzeł księżycowy w Bliźniętach
Baran wysyła w świat rozrzutnie swoją energię nie dbając o to, czy ktoś go o to prosi. Byk swoją energią posługuje się rozumnie, wykorzystując ją optymalnie, ale właściwie też nie pyta, czy jest to komuś potrzebne, czy nie.
Zmienny znak powietrzny – Bliźnięta wręcz przeciwnie, nieustannie zastanawiają się, czy wciągać otoczenie w jakieś gry. A ten wzajemny stosunek jest ważny, ponieważ Bliźnięta muszą być przekaźnikiem, umieć pośredniczyć i tworzyć różne układy – dopiero wtedy czują się dobrze.
Bliźnięta zawsze pozostają w jakimś stosunku do świata, ich energia musi być w ciągłym ruchu, wymieniać się z otoczeniem. Mając Węzeł Księżycowy w znaku Bliźniąt trzeba przekazać dalej to, co się otrzymuje. Jest to ciągła wymiana, dawanie i branie, misterna sieć wzajemnych relacji, do której przedostaje się tylko to, o czym wiemy, że może się z niej także wydostać.
Jest to podstawowa zasada Bliźniąt. Trzeba stworzyć i pielęgnować układy potwierdzające ciągle stały przepływ energii. To potwierdzenie jest ich zadaniem. Bliźnięta muszą pozostać w ruchu i być gotowe do przekazywania własnej wiedzy i swoich zdolności, jednocześnie jednak muszą być ciekawe tego, co niesie świat dla nich.
Dlatego np. Węzeł w znaku Bliźniąt może wskazywać na zwiększoną potrzebę uczenia się od świata. Oznacza to również stworzenie duchowych, fizycznych i psychicznych mechanizmów kontaktowych ze światem oraz pielęgnowanie świadomych i rozsądnych kontaktów z ludźmi. Nie wolno się ukrywać przed światem, ale ciągle szukać okazji umożliwiających z nim kontakt i pozostawać w tym kontakcie.
Bruno i Louise Huber „Astrologia Węzłów księżycowych”
...
Będąc w domu siódmym jesteśmy w domu przeciwnym do pierwszego. A zatem mamy sytuację odwrotną do tego, co było wcześniej negatywne przy zstępującym węźle księżycowym – tutaj trzeba na to spojrzeć pozytywnie. W domu siódmym trzeba się postarać o nowe kontakty i wziąć na siebie nowe zobowiązania, przy których trzeba pamiętać, by były one wzajemne. Umowa np. musi tu być dotrzymana przez obie strony, korzyść też musi być obustronna. Węzeł księżycowy w siódmym domu znajdujemy u dwu różnych typów ludzi: u tych, którzy egocentrycznie kręcą się tylko wokół siebie, nigdy nie wchodząc w prawdziwy kontakt, nie mówiąc już o partnerstwie oraz u tych, którzy nie są pewni siebie nie umiejąc powiedzieć: „też mi się coś należy, chcę też swoją część”. Człowiek tego drugiego typu najczęściej broni się budując w swej świadomości zasady obrony własnej, wręcz buduje całą filozofię, którą można streścić w słowach: „nie można być zbyt wyrachowanym, trzeba być spontanicznym, nie trzeba oczekiwać za dobry uczynek pochwały, w zamian za duchową sławę nie można oczekiwać pieniędzy”.
W domu siódmym musi zachodzić proces przyjmowania – ale i dawania, co odpowiada znakowi Wagi, będącej równowagą, harmonią między „ty” i „ja”. Węzeł księżycowy w siódmym domu domaga się, by doprowadzić do stanu równowagi między sobą, a innymi, co pozwoli odejść od egoizmu, przy którym trwamy. Trzeba bardzo uważać na obustronne umowy i oceniać je na chłodno. Dom siódmy jest domem powietrza, a temperament żywiołu powietrza analizuje oraz reprezentuje nie tylko uczucie, za którym można byłoby się skryć.
Jeśli węzeł księżycowy stoi w siódmym domu to może oznaczać, że nie odczuwamy potrzeby związków z innymi lub boimy się związków stałych. Musimy się uczyć, jak zawierać związki ważne i zobowiązujące. Niesie to określone konsekwencje, związki nakładają na nas zobowiązania i ograniczają naszą osobistą wolność. Także i w naszym samorozwoju zostaje nam wskazana przez partnera droga lub konkretny obszar działalności. Jest to konsekwencja, tkwiącej w człowieku, naturalnej potrzeby dotarcia do związku w pełnej formie. I dlatego ważne jest, by rozwinąć w nas gotowość do zawierania związków wartościowych. Z tego oczywiście wypływają pewne obowiązki, ograniczenia, które można odbierać z czasem jako ograniczenie wolności lub jej utratę. Dlatego niejednego często powstrzymuje strach przed wchodzeniem w takie związki.
Zadanie węzła księżycowego w siódmym domu polega przede wszystkim na tym, by na tyle złagodzić własną indywidualność i egocentryzm, by ktoś inny znalazł w związku z nami też miejsce dla swojego egoizmu. Powinny panować w nim te same prawa przynosząc jednakowe korzyści obu stronom, pozwalające im być sobą. Hasłem dla węzła księżycowego w siódmym domu jest dwubiegunowość i zachowanie równowagi. Węzeł księżycowy w siódmym domu przy wielu planetach na ascendencie działa często jak katalizator osłabiając nasz egocentryzm. Popadając w sytuacje konfliktowe w związkach partnerskich możemy sami wyciszać je otwierając się i czyniąc pierwszy krok. Węzeł księżycowy znajduje się być może dlatego w siódmym domu, iż boimy się zaufać „ty” i przyjąć od niego pomoc. Musimy jednak przezwyciężyć swój strach, swoje rozterki i być gotowym do nawiązania bliskich kontaktów
W siódmym domu, przez „ty” posiadamy dostęp w trakcie aktywnego, twórczego procesu do całości, tak jak w czwartym domu mieliśmy dostęp do kolektywu. Biorąc odpowiedzialność za „ty”, uczestnicząc w zobowiązaniach wobec innych podlegamy dalszemu rozwojowi, także wtedy, gdy aspekty w horoskopie nie zalecają szukania partnerstwa. Przy węźle księżycowym w siódmym domu partnerstwo jest procesem uczenia się, któremu trzeba się poddać. Często też trzeba, w imię własnego rozwoju, rozwiązywać także i te problemy, o których milczy nawet horoskop.
Bruno i Louise Huber „Astrologia Węzłów księżycowych”
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 15:55, 17 Lis 2012, w całości zmieniany 8 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Neilia
Znak lepszych czasów
Dołączył: 13 Maj 2012
Posty: 2062
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:03, 17 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
evuniaj8 napisał: |
wychodzic za maz nie warto ze strachu ,ze sie zostanie z nocnikiem w reku ,no chyba ze za "milionera "
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anka
Znak lepszych czasów
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 1110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 17:56, 17 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
ale ona ma ten wezeł w raku i 7 dom zaczyna sie w bliznietach to powinna miec 2 partnerów stałych w zyciu i ładny ma trygon wenusa do swiatła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 20:15, 17 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
aha ..w raku .. sory
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marlena
Dług karmiczny
Dołączył: 20 Paź 2011
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 0:50, 18 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Masz Neptuna na ascendencie, więc takich przyciągasz zarybionych, i władca VII w kwadraturze z Neptunem, a drugi władca VII w koniunkcji z Neptunem i w XII domu – to będzie prawdopodobnie obcokrajowiec albo związany w inny sposób z IX czy XII domem. To nie jest tak, że nie stworzysz związku- stworzysz jak będziesz gotowa i będziesz tego chciała. Doświadczenie i świadomość własnych potrzeb zmienia postać rzeczy. Ja nie analizowałam teraz Twojego życia w całości czyli od urodzenia do teraz, plus progresje i dyrekcje i wiele innych a patrzyłam na urodzeniowy i ostanie progresje. Kompletu nikt Ci nie zrobi na forum (przypuszczam) bo to czasochłonne jest bardzo, dlatego trudno mi ocenić co zrobisz ze swoim życiem w przyszłości. Napisałam do czego masz moim zdaniem tendencje w zachowaniu odnośnie związków. Okazje będziesz miała na relacje, np. jak Jowisz będzie tranzytował VII dom.
Odnośnie dzieci, to jak pisała Ev mogą być poronienia – ale Wenus w VIII domu kojarzy mi się tu z alimentami, nie wiem dlaczego- poza tym ma też wsparcie ze strony Saturna i Księżyca (plus Eris).
Chyba masz dobrą intuicję i czasami wiesz, że coś się zdarzy zanim się zdarzy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Angie
Brak fazy
Dołączył: 05 Wrz 2011
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Nie 11:48, 18 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Marlena, czy mam dobrą intuicję, a z ktorego ukladu to wynika?
hmmm czesto wiem czy wyczuwam jak dalej sie potoczy jakas kwestia, nieraz mialam nawet tak, ze bardzo chcialam cos zrobic, wyczuwalam ze bedzie mi z tym dalej zle, bo dalsze konsekwencje bede zle przezywac, ale szlam w to a nic nie wskazywalo ze bedzie zle , no i bylo zle, ale widocznie potzrebowalam takich doswiadczen...
Zauwazylam tez ze moje karty tarota, a raczej jezyk jaki z nim ustalilam ze sie sprawdzaja, nieraz to co w nich widze wcale mi sie nie podoba, bo wolalabym widziec cos innego, ale z czasem okazuje sie ze dobrze pokazywaly...
Z tymi związkami to mam nadzieje ze nie zajmie mi zbyt dlugo zrozumienie prawdy i tego czego naprawde chce...
Odnosnie dzieci to nie mialam nigdy poronien i Ewcia nigdy sie nie skrobalam Jeszcze pozostajac przy temacie dzieci, pisalam ostatnio w Interpretacjach tarotowych, ze ja tylko w krytycznych sytuacjach zdecydowalabym sie na aborcje, bo nie wiem skad ale zawsze mialam taki strach o to ze bede miala problem z posiadaniem dzieci, i wtedy jakby mi sie juz przytrafila ciaza to nie ryzykowalabym wykonaniem aborcji ze cos moze podczas tego zabiegu pojsc nie tak a ja bede miala problem z zajsciem pozniejszym itp itd... bardzo chcialabym miec kiedys swoje dziecko, ale jesli nie to jakiekolwiek juz...
Zarówno Marlena jak i Ewcia napisalyscie ze moim partnerem moze byc obcokrajowiec, to wilece prawdopodobne bylam juz w zwiazkach z obcokrajowcami, z reszta od najmlodszych lat mam stycznosc z zagranica przez rodzine, a odkad zacze,lam pracowac to kontakty zagraniczne mam na biezacow kazdej pray i szczerze to ciagnie mnie do obcokrajowców, jestem ich ciekawa i roznic, itp, odmiennosci... Wiec jesli mialby to byc obcokrajowiec to bym sie nie zdziwiwla, mozecie mi powiedziec z czego to wyczytalyscie, bo mnie to ciekawi
evuniaj8 napisał: |
ty majac kwadrat wenus ..niestety ale masz tendencje do walki podjazdowej w zwiazku ,lub twoi partnerzy tacy sa ..
wg mnie ty jestes wrazliwa korni i mozesz dawac sie wykorzystywac i oszukiwac ,bo mozesz ulegac iluzjom po prostu ,sie mozesz co do innych mylic i inni co do ciebie rowniez .,. neptun i ksiezyc blisko ascedentu ,co nie znaczy ze mimoza jestes ,na pewno nie ,zwlaszcze ze masz 8domowa wenus we lwie ,ktora zada by byc zauwazona i slonce .. a to zaborczosc jednak... |
Ewcia, no wlasnie nie wiem czy dobrze rozumiem ta kwadrature marsa do wenus, ze ogolnie mam tendencje ja do niefajnych zachowan wobec partnerów czy odwrotnie, ze to ja jestem narazona na niefajne zagrania ze strony facetów?
Ewcia a z tym ze ja moge sie mylic wobec partnerów i byc wrazliwa i dac sie oszukiwac to wynika z kosmo, widzisz to? czy napisalas z obserwacji?
No ja staram sie jako czlowiek z góry nie podejrzewac innych ludzio zle intencje ( facetów) bo wtedy czlowiek idzie przez zycie ciagle zastraszony ze kazdy chce ci zrobic krzywde, ale brak mi chyba takiego egoizmu w zwiazku, ze powinnam patrzec z perspektywy, ze najpierw powinno mi byc dobrze, a pozniej innym... nie moge obarczac wina o to moja matka przez cale zycie, ale troche tak jest ja musze sie uczyc teraz jak powinno byc zdrowo w ziwazku...
Wiesz Ew nawiazujac do numerologii to to ja mam tez minus 6 to znaczy ze mam problem z wyposrodkowaniem z braniem i dawaniem, czesto popadam w skrajnosci, ze jak daje to daje, ale jak mnie szlak trafi to wtedy potrafie o 180' i wtedy jest dezorientacja z drugiej strony i nie mowie tu o kwesti finansowej stricte ale mentalnej juz...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Angie dnia Nie 11:56, 18 Lis 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 12:33, 18 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
ja pisalam z kosmo toc na astrologii jestesmy .. ja uwazam ,ze masz intuicje ,ale przy neptunie na asc to ona moze byc na zasadzie przeblyskow nawet czy wizji ,ale rownie latwo taka osoba ulegac moze zludzeniu ,rowniez inni co do osoby tej tez ..
znam dobrego astrologa i ma neptuna na asc tylko w skorpionie ..
znam innego astro ma ksiezyc na asc
ale ..znam tez osobe z neptunem na asc ,ktora jest latwowierna i sie myli co do ludzi .. bo latwo ulega iluzji na ich temat .. sama tez umie wykreowac inny swouj obraz ..
w ogole neptun na asc moze dawac ze czlowiek na kazdym zdjeciu potrafi byc niepodobny lub sie upodobniac do kpgos w sensie tak zapozowac ,ze inny sie wydaje
ale mniejsza o to ..
kwadrat wenus do marsa to jest aktywnosc w sferze zwiazkow damsko meskich ,czyli osoba nawet jak nie ma partnera to umie sobie go ZNALEZC .. bo nie jest typem sioedzacej ,czekajacej az ja znajda ksiezniczki ..natomiast juz w partnerstwie moze byc nieharmonijnie .. faceci z kwadratura np moga zdradzac ..
ty masz w erotycznym lwie i skorpionie do tego .. mars skorpioni czesto u kobiet jest sygnifikacja problematycznych mezczyzn ..idealem lub inaczej .. sygnifikacja idealu kochanka jest facet ,ktory jest tajemniczy i namietny ,ale moze frustrowac i byc problematyczny ..
pytasz czy to ty walczysz czy partner .. zalezy .. moze byc tak i tak ..
kwadrat moze dawac tendencje do zwalczania w zwiazkach .. np robienie sobie na zlosc .. od ktorej strony ..roznie to moze byc .. mozna niedocenic partnera i on potrafi na nas sie odegrac np tez ..lub odwr
to jest troche taki aspekt ,ze w ktos ma takie zwiazki w ktorych moze byc cos zabawa w kotka i mysze wzglednie ..
bo to jest dysharmonia ,ktora sie objawia fizycznie -czlowiek np z kwadratem do dslonca i ksiezyca ma walke wewnetrzna miedzy tym co czuje ,a jak sie zachowuje ,jak cos wyraza ,a przy wenus i marsie ta walka sie przenosi na zew. i wyraza sie w zwiazkach stricte .. .. to jest cos ala ,ze sie pewnych rzeczy nieakceptuje u plci przeciwnej i takiego partnera sie wybiera i sie z nim walczy ,droczy jakby ..taka jest tendencja ..
ja uwazam ,ze wzglednie staly partner moglby byc obcokrajowcem lub skads z daleka .. - ja taki zapis widze ..
z dziecmi moze byc klopot ,choc niekoniecznie .. jedna z osob jakie znam ma saturna w 5tym i ma 3dzieci .. natomiast chiron moze mowic ,ze leczenie bedzie potrzebne bo chiron to uzdrowienie tez jest ,lekarz ..
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 12:39, 18 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marlena
Dług karmiczny
Dołączył: 20 Paź 2011
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:07, 18 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Możliwość leczenia biore też z Księżyca w XII w trygonie do Wenus w VIII . Obcokrajowiec to władca VII w IX, do tego drugi władca VII Księżyc w Strzelcu i w XII. Intuicję- duża neptuniczność, Merkury w ostatnim stopniu (kwadratura Neptuna może działać jednak zakłócająco, czyli w jakiś sposób nie słuchasz tej intuicji, walczysz z nią logiką), Saturna masz w stopniu jasnowidzów (tak podaje program Astrolog), obsada Strzelca, Skorpiona i domów wodnych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|