|
Noweezo tarot, runy, numerologia, astrologia i wiele, wiele więcej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ardad Lili
Koszmar minionego lata
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 8:17, 25 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Aż mnie się łezka zakręciła - zaczytywałam się w tym i nawet gdzieś powinnam jeszcze mieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Antka
Czarna dziura
Dołączył: 23 Lut 2009
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: to widać, słychać i czuć Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:18, 25 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Mój zaczytuje się w Garfildzie (mniejsza o pisownię) i już drżę na myśl o garfildowskim poczuciu humoru, zwłaszcza, że mamusię tyż ma ze specyficznym - ziółko mi wyrośnie:)
A ja chciałabym zapytać p. Danutę, co sądzi o przyjaźni damsko-męskiej. Bo tak sobie myślę, że rozkładanie tarota i analizowanie tysięcy rozkładów na relacje międzyludzkie daje trochę więcej niż tylko moje np. jednostkowe doświadczenia, no i chciałabym poznać zdanie kobiety na ten temat, bo mężczyzna już się wypowiedział.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ardad Lili
Koszmar minionego lata
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:58, 25 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
A ja uważam, że "jednostkowe doświadczenia" są równie cenne, nawet jeśli różnią się od ogólnych relacji .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 11:14, 25 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
a ja tez uwielbiam Garfielda
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tamiaaa
Koszmar minionego lata
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:52, 25 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Antka, ten fiol/fijol to jest "ze mna" juz od lat i nie zaczerpnelam go z tytusa, choc byc moze i tam zagoscil, hehe
Sybi, to wywal tego mego posta z prosba, miast na czerwono go zaznaczac. No chyba, ze to zostawisz ku przestrodze innych forumowiczow....hehe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Antka
Czarna dziura
Dołączył: 23 Lut 2009
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: to widać, słychać i czuć Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:37, 25 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Zdanie kobiety tarotowo-ezoteryczno-tysiącorozkładowej-bardzomiszczowskiej i równocześnie zdanie kobiety prywatnie prywatnej indywidualnie indywidualnej i bez miotły - pani Danuty... jako pani Danuty samej w sobie.
Bom ciekawska:)
Bez fijołów byłoby bardzo smutkowo!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Danuta T
Czarna dziura
Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:28, 25 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
nie ma! HOwk
a powiem więcej , mozemy odpowiadać tylko i wyłącznie za siebie , za swoje emocje , za swóje uczucia , nigdy nie wiemy co w duszy gra po drugiej stronie , i choć nam sie wydaje z esię przyjaźnimy po rugiej stronie moz eto wyglądać inaczej .
Sie ma partera to sie ma partnera i szlus, sie ma partnerkę to sie ma partnerkę i szlus .. ot i cała filozofia , i na żadne wyżyny duchowe ja sie wznosić nie będę , Serce by mnie bolało , gdyby mój partner miał koleżanki , jemu mogłabym ufać , ale im nie , i na odwrót ,
i w tym względzie powiem więcej , prędzej mężczyzna uszanuje przynależność kobiety do innego mężczyzny , niż kobieta przynależność mężczyzny do innej kobiety .
Kobiety mają wręcz manię przesówania granic w stosunku do nie swoich mężczyzn, i kokieteria prędzej czy później da o sobie znac .
I nie będę podejmowała polemiki o wyjątkach bo pytano o moje zdanie , i .... rak też jest uleczalny (ponoc) ale wszyscy których znałam a mieli te chorobę umarli ..sorry w pewnych tematach być moze jestem staroświecka i skostniała i uwsteczniona , ale wystarczająco dużo moje oczy widziały ...i powiem więcej nie tylko chrońcie swoich mężczyzn przed ich koleżankami ..szczególnie chrońcie ich przed waszymi koleżankami ..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Danuta T dnia Śro 22:38, 25 Lut 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Renne
Czarna dziura
Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pikutkowa =) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:41, 25 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Oj święta racja! Ukłony dla naszej wróżeczki. Ja ciągle powtarzam swojemu facetowi, że jemu ufam najbardziej na świecie, ale nie ufam im. Bo o ile wiem, że od niego mam pełną miłosć i oddanie to nie jestem pewna co do poczynań pań wokół. Na szczęście moje akty zazdrości nie miały podstaw ale trzeba miec oczy do okoła głowy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bebecia
Czarna dziura
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:42, 25 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
a ja tam ze swoim starym mogę wszędzie łazić, żadna go nie chce
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 22:42, 25 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Oj tak, to ostatnie, to...
Mam kolezanke, ktora leci na slubnego nie dlatego, ze on taki cudowny i polukrowany, ale bo to MOJ maz, a ja bylam ta, ktora jej chlopak (pozniej maz, aktualnie eksmaz) od zawsze (od liceum) sie zachwacal (jej tesciowa zreszta tez). A jeszcze lepszy numer, moja kolezanka z liceum wyszla za mojego ekschlopaka z licem. W czasach, kiedy ja z nim chodzilam, ponoc go szczerze nie cierpiala, az tu...
Slowem nasi partnerzy jakos sie dziwnie atrakcyjni staja dla naszych kolezanek, nawet jesli znaly ich, zanim byli naszymi partnerami i wtedy oka na nich nie zawiesily
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 23:14, 25 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Renne
Czarna dziura
Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pikutkowa =) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:48, 25 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Malutek jakbym skądś to znała. MIAŁAM kumpele, która dziwnym trafem zawsze wybierała podobnych facetów do moich (podobni z wyglądu, z zachowania, upodobań itp.). Raz to nawet będąc z ekipąna plaży razem sobie z moim zidiociałym ex-chłopakiem flirtowali i widać było mięte z obu stron. Na dodatek facet okazał się takim palantem, że jeszcze mi mówił że ona mu się podoba, że uśmiechają się do siebie i... że najchętniej to by się z nią całował. Na szczęście to już daleka historia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
riwa
Wieża DiabeL
Dołączył: 23 Lut 2009
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z daleka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:50, 25 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
tak...swiete slowa...
znam taki sm przypadek jak opisal Malutek. kolezanka miala chlopaka, on byl w niej zakochany po uszy, ona jednak wybrala zakon, le zanim to sie stalo to jej najlepsza kolezanka, z która siedzialy w jednej lawce i spaly w jednym pokoju w internacie...odbila go i zmusila ciaza do slubu...minelo juz prawie 20 lat a ona nadal jest zazdrosna o kolezanke-zakonnice...widocznie maz o niej nie zapomnial...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Renne
Czarna dziura
Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pikutkowa =) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:54, 25 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
stara miłość nie rdzewieje?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bebecia
Czarna dziura
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:54, 25 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Mojej historii nikt nie przebije
ale to stare czasy, było minęło ...
i lubię wsie kobiety, te młodsze i te starsze, te wydarte i rozdarte , te lubiące i drwiące
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 22:57, 25 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
ano nie rdzewieje
moj ex to zawsze mowil "alez ja Tobie ufam, tylko tym Twoim kolegom to juz nie" i w sumie racje mial akurat w tym punkcie
Mialam tez taka przyjaciolke, ktora usilnie probowala mi odbijac facetow - insza rzecz, ze nigdy jej sie nie udalo, ale dziekuje bardzo za taka "przyjazn" i od tej pory mam duuuzy dystans w stosunku do kobiet
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|