Forum Noweezo Strona Główna Noweezo
tarot, runy, numerologia, astrologia i wiele, wiele więcej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Siergiej Lazariew
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 43, 44, 45 ... 54, 55, 56  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Noweezo Strona Główna -> Dyskusje
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tereska19
Na psa urok



Dołączył: 17 Sie 2012
Posty: 338
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zielona Dolina
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:08, 27 Mar 2013    Temat postu:

Skąd wiadomo, jakby się potoczyła relacja Ev z jej chłopakiem i Twoja z mężem, gdyby na wstępie seksu nie było ??? Przecież, tu nie chodzi o półroczną abstynencje , tylko o zaczęcie znajomości od poznania się bliżej i nabrania do siebie choćby zaufania.

A może gdyby Ev zaczęła od rozmów , od spacerów np. to i on by bardziej ją rozumiał i Ona jego i mniej by się kłócili, albo wcale... może to całkiem w inną stronę by poszło, nie wiadomo...

Wiem jedno, że gdybym ja zaczęła znajomość z mężem od seksu, to dziś albo nie bylibyśmy małżeństwem, albo też jedno drugie by zaciukało , poważnie !!! Seks za szybki wprowadza w zażenowanie i zamyka partnerów ( choć to jeszcze żadni partnerzy, umówmy się ) na siebie , albo też wczesny seks może obojga odrzeć z intymności i spowodować, że przekracza się zbyt szybko wobec drugiej osoby granicę , która jak nie jest przekroczona, to nie pozwala np. przy dziewczynie powiedzieć q.. wa . Wydaje mi się, że jak ludzie najpierw chodzą ze sobą za rękę, całują, rozmawiają , patrzą w oczy , poznają wzajemne poglądy na różne sprawy , to i szacunek do siebie w ten sposób wyrabiają. Po co ten etap poznawania pomijać ? Po co się tak spieszyć ? Czemu to ma służyć ?

Puknąć się można zawsze, to nie ucieknie, a okres poznawania , tego dreszczyku emocji , tego celebrowania znajomości , po puknięciu nie ma . Każdy jest inny i ja nie krytykuje , ale z perspektywy dzisiejszej, żadnego swojego stosunku nie wspominam tak, jak spaceru w fazie zakochania aleją wiśniową w promieniach słońca , gdy jeszcze nie było seksu, a tylko pocałunki i pamiętam te moje myśli, że z tym człowiekiem, który trzyma mnie za rękę mogłabym pójść na koniec świata... no ja romantyczka jestem, ale fakt, że mąż do dziś dnia nie podniósł na mnie ręki, ani przy mnie nie zaklął , choć łobuzowaty był bardzo , ale przy mnie nigdy i ufam mu ogromnie , bo wiem, ze nie ma takiej baby, ani takiego faceta, który by mógł / mogła wejść między nas, za wysoki poziom nasz dla wszystkich potencjalnych kusicieli.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 9:30, 27 Mar 2013    Temat postu:

koliber napisał:
no i w jakis sposob kochasz go do dzis...i gdyby nie jego smierc byc moze bylibyscie para...
Laughing


Ale nie są właśnie- w tym sęk...
Gdyby babcia miała wąsy to by była dziadkiem

Ja reż jeden z romansów podobnie zaczęłam jak u Ev.z Piotrem i facet się chciał żenić ze mną a na drugi dzień zastalam puste mieszkanie i wiecej go nie widzialam. Confused
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
koliber.
Pełny odlot



Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z raju :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:20, 27 Mar 2013    Temat postu:

TEreska, mojej relacji by prawdopoidobnie nie było...
bo ja go wyrwałam bo chciałam sie zabawic
gdybym nie wyrwała nie umowilibysmy sie za pewne...a nawet jesli to pewnie by odwołał majac wyrzuty sumienia wzgledem swojej dziewczyny
ale skoro sytuacja potoczyła sie jak potoczyła i A zostało dobitnie powiedziane to B było duzo łatwiej powiedziec Laughing Laughing

tak ze absolutnie nie zgadzam sie z twierdzeniem łazariewa..i jestem tym WYJATKIEM od reguły...

w sumie tak jak juz pisałam bardzo wspołczuje ludziom ktorzy za duzo analizuja PRZED podjeciem jakichs działan...bo to bardzo meczace i duzo mozna stracic...
dla mnie jedyna analiza to jest zapytanie siebie "chcesz?" Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
koliber.
Pełny odlot



Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z raju :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:23, 27 Mar 2013    Temat postu:

i jeszcze inna zasada ktora sie kieruje w zyciu
"lepiej załowac czegos co sie zrobiło niz tego ze sie nie zrobiło"

kilka rzeczy nie zrobiłam bo cos tam...i do dzis załuje
nie załuje natomiast tego co zrobiłam...bo nawet bład daje nam KORZYSCI


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tereska19
Na psa urok



Dołączył: 17 Sie 2012
Posty: 338
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zielona Dolina
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:13, 27 Mar 2013    Temat postu:

To , ze jesteś wyjątkiem od reguły , to ja tego nie neguje, ja nawet nie zakładam, że Łazariew wytoczył ciężkim działem jakąś regułę do bezwzględnej akceptacji. To sa moje przemyślenia wynikające z moich odczuć i doświadczeń i nie współczuj, bo nie ma po co, ja z tego powodu, że nie poszłam na imprezie z przyszłym mężem do kibla, albo za mur dyskoteki, by odbyć stosunek nie cierpię i też bywało , że z kimś innym szłam i na drugi dzień , gdy on mnie szukał, to ja go unikałam i kryłam się, mimo że w chwili seksu było wspaniale, na plaży przy blasku księżyca, no ale co ja miałam mu na drugi dzień powiedzieć... cześć , mamy dziś ładną pogodę ? Dla mnie kontynuacji nie było już, był numerek i po sprawie, ale to ja młoda byłam wtedy, a Ty wyrywając Adama , byłaś mężatka z dzieckiem, już doświadczoną bardziej i inaczej podchodzącą do relacji, niż ja 20 latka np.

To był Twój sposób na zdobycie faceta, ja natomiast nigdy nie miałam parcia, by mieć na ten tychmiast faceta i nie usidlałam ich na przyszłych mężów , bo nie miałam parcia by koniecznie męża mieć lub mieć stałego partnera seksualnego . Studiowanie, podróże , niezobowiązujące relacje , zabawa, beztroska , zdobywanie doświadczeń, to było moją potrzebą , a nie szukanie partnera na życie.

To , że między Wami się tak, a nie inaczej potoczyło i ze jesteście w związku i jest Wam dobrze , to też nie jest powodem, by Wasz przykład początków znajomości służył za jedyny i niezawodny do naśladowania dla innych .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aura
Znak lepszych czasów



Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 2050
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:32, 27 Mar 2013    Temat postu:

ja tam lubię być zdobywana i odkrywana po woli...
pozwalam sobie na to by wchodzić w rolę czysto kobiecą... i mnie nie przeszkadza jak mężczyzna odgrywa swoją rolę czyli męską...
i mam podobne zdanie do Tereski... kompletnie nie chcę odbierać sobie tych "początków", tej tajemnicy, tej niewiedzy i nawet jak strasznie mi się chciało iść do łózka z obiektem moich zainteresowań, to bardzo lubiłam wtedy walczyć ze sobą, po to by własnie zachować "te chwile", by przeciągnąć te dość naiwne i niewinne momenty, które są na początku...
z resztą u mnie sytuacje były odwrotne - Ci, których albo kochałam albo z nimi łaczyło mnie coś głebszego, to odpychałam jak najdłużej mogłam sprawy łózkowe na koniec, natomiast Ci na "raz" to wiadomo... Smile

heheh muszę przyznać, że mi bardzo odpowiada rola czysto kobieca, ale tylko wtedy jak zakochana byłam, w sytuacjach niezobowiązujących aktywowała mi się 5 z 14 i sem brałam...Razz i robiłam co chciałam...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
noname1
Znak lepszych czasów



Dołączył: 29 Wrz 2011
Posty: 1091
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:36, 27 Mar 2013    Temat postu:

wyjatek od reguly - to brzmi jak jedynka numerologiczna , czyli kolibrowy pz 1Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tereska19
Na psa urok



Dołączył: 17 Sie 2012
Posty: 338
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zielona Dolina
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:40, 27 Mar 2013    Temat postu:

Parafrazując Ev napiszę, ano dokładnie Aura Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aura
Znak lepszych czasów



Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 2050
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:50, 27 Mar 2013    Temat postu:

Razz Very Happy

ja tam lubię być i zachowywać się jak kobieta... co za tym idzie jestem "dawcą"... Razz
no ale ja tez nigdy w życiu nie trafiłam na "drania" i zwykłego chamskiego "biorcę" i może to nie dało mi pancerza ochronnego... jakoś tak zawsze było, że duży szacunek mieli do mnie mężczyźni...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
koliber.
Pełny odlot



Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z raju :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:14, 27 Mar 2013    Temat postu:

Tereska19 napisał:
To , ze jesteś wyjątkiem od reguły , to ja tego nie neguje, ja nawet nie zakładam, że Łazariew wytoczył ciężkim działem jakąś regułę do bezwzględnej akceptacji. To sa moje przemyślenia wynikające z moich odczuć i doświadczeń i nie współczuj, bo nie ma po co, ja z tego powodu, że nie poszłam na imprezie z przyszłym mężem do kibla, albo za mur dyskoteki, by odbyć stosunek nie cierpię i też bywało , że z kimś innym szłam i na drugi dzień , gdy on mnie szukał, to ja go unikałam i kryłam się, mimo że w chwili seksu było wspaniale, na plaży przy blasku księżyca, no ale co ja miałam mu na drugi dzień powiedzieć... cześć , mamy dziś ładną pogodę ? Dla mnie kontynuacji nie było już, był numerek i po sprawie, ale to ja młoda byłam wtedy, a Ty wyrywając Adama , byłaś mężatka z dzieckiem, już doświadczoną bardziej i inaczej podchodzącą do relacji, niż ja 20 latka np.

To był Twój sposób na zdobycie faceta, ja natomiast nigdy nie miałam parcia, by mieć na ten tychmiast faceta i nie usidlałam ich na przyszłych mężów , bo nie miałam parcia by koniecznie męża mieć lub mieć stałego partnera seksualnego . Studiowanie, podróże , niezobowiązujące relacje , zabawa, beztroska , zdobywanie doświadczeń, to było moją potrzebą , a nie szukanie partnera na życie.

To , że między Wami się tak, a nie inaczej potoczyło i ze jesteście w związku i jest Wam dobrze , to też nie jest powodem, by Wasz przykład początków znajomości służył za jedyny i niezawodny do naśladowania dla innych .

nie byłam mezatka...(bo nie uznawałam kiedys slubów)

a tak sobie dzis jadac autobusem myslałam...ze ja jako dziecko byłam bardzo powazna...wszyscy sie dziwili...pewnie potem nadrabiałam to czego nie miałam w dziecinstwie- beztyroski
i tak mi juz zostało... Laughing Wink


kazfy powinien słuchac siebie..i robic w zgodzie ze soba...
i nie słuchac łazariewa ani kodow kulturowych...czy religijnych...
mi łazariew strasznie traci religia (i nie mam na mysli tego ze uzywa słowa bóg)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rademenes
Znak lepszych czasów



Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 2144
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z PRZEZNACZENIA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:22, 27 Mar 2013    Temat postu:

Tereska19 napisał:
(...)
Po co się tak spieszyć ? Czemu to ma służyć ?
(...)

..bo życie jest takie krótkie np
to co Ty opisujesz to dobre dla nastolatek..
sorry ale bądźmy dorośli Idea
chociaż ja będąc nastolatką byłam bardziej szalona
<w sumie to bardzo szalona to tylko albo aż 1raz Laughing Wink > niż teraz..Razz
no ale to pewnikiem pod wpływem 1pz 8/26 ma swoje prawa Wink Laughing Laughing
chociaż i tak myślę że leciutko przepracowałam..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
koliber.
Pełny odlot



Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z raju :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:27, 27 Mar 2013    Temat postu:

ostatni na fb podczytuje słowa Hellingera...i mam nieodparte wrazenie ze łazariew z niego zrzyna Laughing Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rademenes
Znak lepszych czasów



Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 2144
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z PRZEZNACZENIA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:31, 27 Mar 2013    Temat postu:

inaczej jak się ma 18lat Very Happy Wink <ciekawe jaką miał datę ur Wink pewnie karmiczny Laughing Laughing >
a inaczej jak czas zapier..i szkoda nam tego czasu już -na jakieś podchody..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aura
Znak lepszych czasów



Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 2050
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:36, 27 Mar 2013    Temat postu:

a mnie czas tak samo zapier... jak wszystkim i ja właśnie bym sobie życzyła jak najwięcej takich "podchodów", bo po nich to raczej prosta linia do szarości dnia...

ooo i ja bym wcale nie pogardziła jakbym się czasami poczuła jak ta 18-latka...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rademenes
Znak lepszych czasów



Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 2144
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z PRZEZNACZENIA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:37, 27 Mar 2013    Temat postu:

koliber napisał:
ostatni na fb podczytuje słowa Hellingera...i mam nieodparte wrazenie ze łazariew z niego zrzyna Laughing Laughing


czytałam "Terapia par" Hellingera i w sumie przekonuje Mnie jego teoria
"oko za oko tylko ciut mniej"
chodzi o to że jak Ktoś zdradzi np a chcemy ratować związek to trzeba zdradzić ale ciut mniej..
inaczej nie ma szans aby coś budować..o ile coś można w takiej sytuacji budować..
no ale że niejako "wszyscy zdradzają tylko nie wszystkie o tym wiedzą" Razz
to Wink
Mnie bardziej zakłamanie odrzuca i robienie ze mnie idiotki niż sama zdrada..
chociaż myśl że można przy okazji chorobę złapać odrzuca z miejsca
Idea
i pechem moim jest że ja mam za bujną wyobraźnię potrafię sobie wyobrazić takie osoby w trakcie i bleeee wrr


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Noweezo Strona Główna -> Dyskusje Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 43, 44, 45 ... 54, 55, 56  Następny
Strona 44 z 56

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin