|
Noweezo tarot, runy, numerologia, astrologia i wiele, wiele więcej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 16:53, 23 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
wcale nie trzeba byc z domu gdzie byla przemoc fizyczna sensu stricto .. bo ci co pochosdza z domu z przemoca to jesli juz to sami napieprzaja a nie sie daja ...
i nie roz z ludzi nieswiadomych glabow .bo zapewqniam cie ,ze jest sie w pwlni swiadomym jak dostanie sie po mordzietak ze siew gwiazdy ujrzy .
jest sie z wlasnego wyboru owszem .. i bardzo prosto rowniez jest przestac nia byc ..
i ja nie pisze o dziecku maltretowanym ,czy osobie napadnietej ..ja pisze o doroslej kobiecie ktora tkwi uj wie po co w zwiazku z kims kto ja po gebie tluczei kopie ..,
i jak mowie ../ glupota jest ludzka .. mozna byc toksycznym i potrzebowac tego typu relacji do przepracowania wlasnych wyparc kompleksow i wyparc ..ale to jest okreslony czas trwania takiej relacji ... i nie jest na pewnbo to kilkanascie lat ..sory ..bo jak ktos przez kilkANASCIE LAT JEST W ZWIAZKU W KTORYM WYSTEPUJE PRZEMOC FIZYCZNA TO ZWYCZAJNIE JEST TAKI SAM I TYLE .. I GLUPI .
JA NIE MAM ZADNYCH UPRZREDZEN .. to ty je wmawiasz mi .ja sywierdzam jedynie fakt.
ja nie domagam sie zabicia glupich ludzi i zlych .,. ja wiem ze tacy sa i tyle .
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 16:55, 23 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
koliber.
Pełny odlot
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z raju :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:15, 23 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Tereska19 napisał: | Nie ma kata bez ofiary, dokładnie, ludzie traktują nas tak jak im na to pozwalamy. Są też tacy, takie kobiety, które nieświadomie ustawiają się w roli ofiary, bo uważają, że cierpienie jest szlachetne, a tak naprawdę, to to cierpienie jest dla takich kobiet przykrywką, by ze swoim życiem dosłownie nie zrobić nic sensownego, bo to już wymaga wysiłku, więc lepiej cierpieć i zwalać winę za swoje nieudane życie na wszystko i wszystkich, byle nie na siebie. Także cierpiący kocha cierpieć i zatapiać się w swym cierpieniu, bo to go w jego własnych oczach uszlachetnia, podnosi jego wartość.
Kiedyś jak mieszkałam na stancji, to pewnej nocy u sąsiadów były niesamowite odgłosy awantury, z krzykami kobiety. No i ja , ta młoda pinda z moją porywczością , nie zastanawiają się wiele zadzwoniłam po policje, bo kobieta cierpi. Po interwencji policji, ta biedna , cierpiąca kobieta zeszła do mnie i zmieszała mnie z błotem, że jak ja śmiałam nasłać na nich policje i że jestem poje ...na... a ja do niej , prosze pani, przecież pani była bita, ja tylko chciałam pomóc , a ona mi na to... ty jesteś głupia jeszcze, bo młoda, to ty nie wiesz, że od czasu do czasu facet kobiecie musi wpierdolić, tak dla porządku ?.... przyrzekłam sobie wtedy, że już nigdy nikomu nie pomogę, póki ten ktoś o pomoc mnie nie poprosi ha, ha , no nie tyczy się to dzieci, oczywiście, ale dorosły człowiek, wie sam gdzie sięgnąć po pomoc, gdy mu się krzywda dzieje, no chyba że chce , by cierpieć i grać rolę ofiary. |
no ja nie wiem czy bardziej popie.dolony był ten koles czy ta kobieta....uwazam ze ta kobieta
toksyka do kwadratu!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tereska19
Na psa urok
Dołączył: 17 Sie 2012
Posty: 338
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zielona Dolina Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:46, 24 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Kasjanova napisał: | Tereska pisze o kobiecie, która nie chciała pomocy, miałaś pecha, że coś takiego Cie spotkało, ale wbrew podanym przykładom nie jest to regułą. Ja mam inne doświadczenia - pozytywne
Faktem jest, że kobiety, którym pomagałam chciały tej pomocy, chciały cos zmienić w swoim życiu i na tym polega różnica naszych doświadczeń
Zapewne, według waszych przykładów, nie wszystkie kobiety doznające przemocy chcą pomocy lub są wdzięczne, że im się pomoże. Co nie zmienia mojego nastawienia odnośnie współczucia.
Ja współczułam, pomagałam takim osobom i jakoś nie spotkało mnie nic negatywnego wręcz odwrotnie.
Nie radziły sobie z sytuacją, ale chciały coś zmienić w swoim życiu. Mam wrażenie, że różnice zdań w tej dyskusji wynikają w dużym stopniu z różnic w doświadczeniach życiowych.
Natomiast nadal nie podoba mi się osądzanie ofiar przemocy i tak naprawdę "robienie z nich dalej ofiary nawet tu na forum".
Taka postawa osądzania, twierdzenia, że te osoby są głupie to tak naprawdę nic nowego - WIĘKSZOŚĆ SPOLECZENSTWA tak myśli i takie ma nastawienie -jak taka się pozwala bić - "TO DOBRZE JEJ TAK, MA ZA SWOJE" ile razy to slyszalam Tak myśli większość ludzi - jak pozwala się bić, widocznie jej dobrze, tak chce, podoba jej się to, albo mówią, ze jest głupia. Nie myśli się o tym, że ona się wstydzi, boi itd.
Dla mnie to znieczulica, która powoduje, ze potem slyszymy o tych dzieciach zabitych czy nawet zabitych kobietach.
Teraz jest glośny przypadek Pistoriusa, tam tez podobno byla przemoc i jak sie to skonczylo
A już oceny, ze one sa zle, toksyczne One nie są bardziej "złe" niż wiekszość tzw. porządnych i podobno nietoksycznych ludzi
Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni.
W tym przypadku dominuje myślenie w kategoriach czarno-bialych, a w prawdziwym zyciu jest wiele innych odcieni....żadna z tych kobiet nie jest tylko zla lub tylko dobra... |
Kasja, ja nie odczuwam tego zdarzenia jako pecha, to była dla mnie lekcja, że nie da rady pomóc temu , kto tej pomocy nie chce, na siłę nikogo nie uszczęśliwisz, chęć wybrnięcia z danej sytuacji musi wypłyną od samej zainteresowanej. Jestem empatyczna i potrafię postawić się na miejscu osoby bitej, zastraszonej i dlatego mówię , że jest to głupota tkwić w czymś takim i pozwolić sobie na bycie workiem treningowym dla jakiegoś frustrata. Jeśli kobieta tego nie chce , to ucieknie prędzej lub później, ale po co później skoro i tak trzeba uciec od tego ? Natomiast jeśli kobiety tkwią w związku z przemocą to widocznie to im pasuje, to nie jest ocena, tylko logika, bo jedną z najważniejszych potrzeb człowieka, prócz jedzenia, picia, odzienia i seksu jest potrzeba bezpieczeństwa Nie odczuwanie tej potrzeby jest jakimś zaburzeniem. Gdybyś Ty Kasja dostawała razy na klatce schodowej od sąsiada. to byś się przeciwko temu zbuntowała i pierwsze co zadzwoniła po policję, było by Tobie wstyd to zrobić i tak się obronić ? wiem , że nie, a kobiety w związkach jak są bite, to nie potrafią się obronić i przeciąć to jednym mocnym cięciem, dlaczego ? co je powstrzymuje, czyżby nie właśnie jakieś chore współuzależnienie od kata ?, jakaś swoista symbioza między nimi... i nie przyjmuję tłumaczenia, że tam coś..., bo dzieci, bo wstyd, bo nie ma się gdzie podziać.Uciec trzeba i z bezpiecznego miejsca, przy pomocy innych do tego powołanych i w oparciu o sąd , doprowadzić sprawy do końca z takim frajerem, ale NIE TKWIĆ przy oprawcy na boga !!!!!!, bo to chore jest !!!!!!!! Podkreślę raz jeszcze, że kto odczuwa ból poniżenia ten drogę do wyzwolenia znajdzie, a impuls do gotowości na zmianę życia, musi wyjść od samych zainteresowanych, NIE INACZEJ !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kasjanova
Dług karmiczny
Dołączył: 29 Lis 2012
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:52, 24 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Tereska19 napisał: | Kasjanova napisał: | Tereska pisze o kobiecie, która nie chciała pomocy, miałaś pecha, że coś takiego Cie spotkało, ale wbrew podanym przykładom nie jest to regułą. Ja mam inne doświadczenia - pozytywne
Faktem jest, że kobiety, którym pomagałam chciały tej pomocy, chciały cos zmienić w swoim życiu i na tym polega różnica naszych doświadczeń
Zapewne, według waszych przykładów, nie wszystkie kobiety doznające przemocy chcą pomocy lub są wdzięczne, że im się pomoże. Co nie zmienia mojego nastawienia odnośnie współczucia.
Ja współczułam, pomagałam takim osobom i jakoś nie spotkało mnie nic negatywnego wręcz odwrotnie.
Nie radziły sobie z sytuacją, ale chciały coś zmienić w swoim życiu. Mam wrażenie, że różnice zdań w tej dyskusji wynikają w dużym stopniu z różnic w doświadczeniach życiowych.
Natomiast nadal nie podoba mi się osądzanie ofiar przemocy i tak naprawdę "robienie z nich dalej ofiary nawet tu na forum".
Taka postawa osądzania, twierdzenia, że te osoby są głupie to tak naprawdę nic nowego - WIĘKSZOŚĆ SPOLECZENSTWA tak myśli i takie ma nastawienie -jak taka się pozwala bić - "TO DOBRZE JEJ TAK, MA ZA SWOJE" ile razy to slyszalam Tak myśli większość ludzi - jak pozwala się bić, widocznie jej dobrze, tak chce, podoba jej się to, albo mówią, ze jest głupia. Nie myśli się o tym, że ona się wstydzi, boi itd.
Dla mnie to znieczulica, która powoduje, ze potem slyszymy o tych dzieciach zabitych czy nawet zabitych kobietach.
Teraz jest glośny przypadek Pistoriusa, tam tez podobno byla przemoc i jak sie to skonczylo
A już oceny, ze one sa zle, toksyczne One nie są bardziej "złe" niż wiekszość tzw. porządnych i podobno nietoksycznych ludzi
Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni.
W tym przypadku dominuje myślenie w kategoriach czarno-bialych, a w prawdziwym zyciu jest wiele innych odcieni....żadna z tych kobiet nie jest tylko zla lub tylko dobra... |
Kasja, ja nie odczuwam tego zdarzenia jako pecha, to była dla mnie lekcja, że nie da rady pomóc temu , kto tej pomocy nie chce, na siłę nikogo nie uszczęśliwisz, chęć wybrnięcia z danej sytuacji musi wypłyną od samej zainteresowanej. Jestem empatyczna i potrafię postawić się na miejscu osoby bitej, zastraszonej i dlatego mówię , że jest to głupota tkwić w czymś takim i pozwolić sobie na bycie workiem treningowym dla jakiegoś frustrata. Jeśli kobieta tego nie chce , to ucieknie prędzej lub później, ale po co później skoro i tak trzeba uciec od tego ? Natomiast jeśli kobiety tkwią w związku z przemocą to widocznie to im pasuje, to nie jest ocena, tylko logika, bo jedną z najważniejszych potrzeb człowieka, prócz jedzenia, picia, odzienia i seksu jest potrzeba bezpieczeństwa Nie odczuwanie tej potrzeby jest jakimś zaburzeniem. Gdybyś Ty Kasja dostawała razy na klatce schodowej od sąsiada. to byś się przeciwko temu zbuntowała i pierwsze co zadzwoniła po policję, było by Tobie wstyd to zrobić i tak się obronić ? wiem , że nie, a kobiety w związkach jak są bite, to nie potrafią się obronić i przeciąć to jednym mocnym cięciem, dlaczego ? co je powstrzymuje, czyżby nie właśnie jakieś chore współuzależnienie od kata ?, jakaś swoista symbioza między nimi... i nie przyjmuję tłumaczenia, że tam coś..., bo dzieci, bo wstyd, bo nie ma się gdzie podziać.Uciec trzeba i z bezpiecznego miejsca, przy pomocy innych do tego powołanych i w oparciu o sąd , doprowadzić sprawy do końca z takim frajerem, ale NIE TKWIĆ przy oprawcy na boga !!!!!!, bo to chore jest !!!!!!!! Podkreślę raz jeszcze, że kto odczuwa ból poniżenia ten drogę do wyzwolenia znajdzie, a impuls do gotowości na zmianę życia, musi wyjść od samych zainteresowanych, NIE INACZEJ ! |
Tereska po przeczytaniu tego, co napisałaś, znowu powtórzę, że nasze poglądy w dużym stopniu określa jakość naszych doświadczeń życiowych. To co napisałaś w tym ostatnim poście jest zgodne z moimi odczuciami.
W ogóle to, co Ty piszesz jakoś zawsze trafia mi do przekonania i właściwie zawsze zgadzam się z twoimi wypowiedziami na forum
Zgadzam się, że ofiary przemocy te, które tkwią w takich związkach latami są zaburzone, toksyczne. Natomiast nie podobało mi się pisanie o nich w określony sposób, jaki miał miejsce we wcześniejszych wypowiedziach i nadmierne według mnie osądzanie, brak większej empatii.
Jeszcze raz powtórzę, nie wszystkie kobiety chcą pomocy, ale część z nich chce, nie zawsze mają odwagę po nią sięgnąć.
Osoby, z którymi miałam do czynienia chciały tej pomocy, więc starałam się im pomóc i tyle, nie miałam negatywnych doświadczeń.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
koliber.
Pełny odlot
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z raju :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:42, 26 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
wczoraj w czystej krwi...krolowa wampirow udzielała billowi odpowiedzi nt. menady, ktora chciał zniszczyc a ktora była niesmiertelna, powiedziała ze "jej niesmiertelnosc pochodzi z jej wiary w to...i ze zabic tez moze tylko ja to w co wierzy"
głupawy film ale czasem powiedza cos madrego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
avitka
Ezoteryczny guru
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 10642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 61 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:49, 26 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
koliber.
Pełny odlot
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z raju :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:23, 26 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
czego mi na głowe włazisz?...nie pozwalam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Espresso
Gość
|
Wysłany: Wto 9:30, 26 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Sie dowiedzialam wlasnie, ze u kogos bardzo mi bliskiego wykryto raka
Na szczescie to poczatkowe stadium, guz jest maly i wg lekarzy jest calkowicie wyleczalne.
Musze siegnac jeszcze raz do "diagnostyki karmy" i przypomniec sobie skad sie rak bierze i porownac teorie z praktyka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
agatek
Znak lepszych czasów
Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 2880
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:59, 26 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Espresso
wczoraj mi sie sniłas ze miałas raka przypomniałąs sobie jak czytałam twoj powyzszy post...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Espresso
Gość
|
Wysłany: Wto 11:07, 26 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
agatek napisał: | Espresso
wczoraj mi sie sniłas ze miałas raka przypomniałąs sobie jak czytałam twoj powyzszy post... |
O kurde
Nic mi nie wiadomo, ze ja mam, u mojej mamy wykryli
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
koliber.
Pełny odlot
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z raju :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:52, 26 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
najwazniejsze ze nie jest złosliwy
a czego to rak?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Espresso
Gość
|
Wysłany: Wto 12:58, 26 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
no najpierw to byl guzek w piersi w dokladnym badaniu mammograficznym wykryty, po szergu badan przez ostatnich kilka miesiecy stwierdzili ze to jednak rak, choc poczatkowo to mowili ze to nic groznego. Na cale szczescie jest maly i w 100% wyleczalny i to bez chemii, tak doktor mowi. Ja jestem spokojna, ze w pore to wykryli.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
koliber.
Pełny odlot
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z raju :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:05, 26 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
tak czułam ze to piersi...
twoja mama bardzo opiekuncza pewnie jest?..taka matka polka karmicielka, nie realizujaca swoich planow, nie stawiajaca własnych ambicji na pierwszym planie?
moim zdaniem takie kobiety sa najbardziej narazone na nowotwory piersi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Espresso
Gość
|
Wysłany: Wto 13:16, 26 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
koliber napisał: | tak czułam ze to piersi...
twoja mama bardzo opiekuncza pewnie jest?..taka matka polka karmicielka, nie realizujaca swoich planow, nie stawiajaca własnych ambicji na pierwszym planie?
moim zdaniem takie kobiety sa najbardziej narazone na nowotwory piersi... |
nasze kontakty trudno nazwac dobrymi, chlodna jako matka, owszem zapewniala wikt i opierunek, ale emocjonalnie nie za bardzo. Wiem, ze mnie kocha, ale np nie powiedziala tego nigdy, trudno nam bylo stworzyc takie relacje matka-corka.
Ona to taka meska raczej figura, non stop pracowala, zeby rodzinie niczego nie braklo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
koliber.
Pełny odlot
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z raju :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:19, 26 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
aaa.....czyli "trzymanie mleka " dało guza
mleko jako symbol wylewania uczuc
w sumie to bardziej pasuje
tak jak nie oczyszczanie sie z negatywnych emocji i trzymanie ich w sobie daje raka watroby a nie mowienie tego co sie chce powiedziec raka gardła...itp itd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|