|
Noweezo tarot, runy, numerologia, astrologia i wiele, wiele więcej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 17:24, 21 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
koliber napisał: | ogladam teraz ID
tam jest o kolesiu co znecał sie nad laska latami...
uwazam ze to JEJ WINA |
Pomijając już Lazariewa...
Największym problemem w tego typu sprawach jest tolerancja wobec mechanizmu winienia ofiary...typowy dla osób o deficycie empatii i tolerancji oraz posiadajacych uprzedzenia.
Twoja Uproszczona logika wskazuje na zawęzona percepcje i brak znajomości mechaniznow psychologicznych powstających w ofierze w momencie przeżyć degradujacych ja psychicznie. One determinujavw dużym stopniu sposób zachowania danej osoby, wyksztlcaja syndrom ofiary który prowadzi do poglebiania się beznadziejnej polozenia. Takie osoby zasługują na wsparcie i pomoc a nie na obarczanie ich wina za przemoc której użył wobec nich sprawca.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 17:39, 21 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rademenes
Znak lepszych czasów
Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 2144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z PRZEZNACZENIA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:28, 21 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez rademenes dnia Czw 17:35, 21 Lut 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
koliber.
Pełny odlot
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z raju :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:57, 21 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
a to to ja wiem...ze to mechanizm wchodzenia w role ofiary...czyli osobowosc nie mniej toksyczna niz oprawca
ktos kto godzi sie na role ofiary to chyba własnie ma raki duze w osobowosci...
sa ludzie na to podatni a kat zawsze takiego wyweszy
ale to jacy jestesmy i jak rozumujemy to na pewno nie wina oprawcy...to przede wszystkim wina naszych rodzicow...a potem nas samych....
bardzo czesto wina lezy po dwóch stronach...
bo jak ktos daje sobioe cos robic to czemu mu tego nie robic jak sie lubi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 18:24, 21 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
...bo to wrażliwość moralna odróżnia nas od zwierząt...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 19:06, 21 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
jesli raz dostanie sie w lep od kogos to blad nasz ,ale jesli po raz drugi i trzeci itd..to juz jest nasza GLUPOTA ..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 21:07, 21 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Powiedzcie to malretowanym dzieciom...napewno się ucieszą
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kasjanova
Dług karmiczny
Dołączył: 29 Lis 2012
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 0:42, 22 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Polpotka napisał: | koliber napisał: | ogladam teraz ID
tam jest o kolesiu co znecał sie nad laska latami...
uwazam ze to JEJ WINA |
Pomijając już Lazariewa...
Największym problemem w tego typu sprawach jest tolerancja wobec mechanizmu winienia ofiary...typowy dla osób o deficycie empatii i tolerancji oraz posiadajacych uprzedzenia.
Twoja Uproszczona logika wskazuje na zawęzona percepcje i brak znajomości mechaniznow psychologicznych powstających w ofierze w momencie przeżyć degradujacych ja psychicznie. One determinujavw dużym stopniu sposób zachowania danej osoby, wyksztlcaja syndrom ofiary który prowadzi do poglebiania się beznadziejnej polozenia. Takie osoby zasługują na wsparcie i pomoc a nie na obarczanie ich wina za przemoc której użył wobec nich sprawca. |
Zdecydowanie zgadzam się
Z tego co widzę zarówno Ewa jak i Koli nie rozumieją zupełnie i nie mają znajomości procesów, które powodują, że ktoś ( zwykle kobieta) poddaje się przemocy, wiem że to trudne do zrozumienia, że ofiara toleruje tę przemoc latami i pozwala na to, ale zamiast ją obwiniać trzeba te osoby uświadamiać, udzielać im wsparcia.
A już Ev głupotą jest obwiniać dzieci za to, że są bite ( abstrahując od karmy i Łazariewa)
W innym poście pisałam już o kobietach, które są bite, oglądałam kiedyś program o znanych kobietach, które są wykształcone i inteligentne, miały znanych mężów i opowiadały o tym mechaniźmie stawania się ofiarą, to nie jest takie proste, szczególnie jeśli się kocha tego faceta, co bije, a on obiecuje poprawę itd.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kasjanova
Dług karmiczny
Dołączył: 29 Lis 2012
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 0:58, 22 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Maryna napisał: | koliber napisał: | Cytat: | moj ojciec 5 lat siedzial za gwalt zbiorowy Razz ....
i ja jak mialam 15 zostalam zgwalcona ... |
no i masz te 5ki w minusach...
ale czy dlatego ze twoj ojciec zgwałcił to nie byłabym taka pewna..raczej uwazam ze jest to bez zwiazku...
po prostu przyszłas z takimi wyzwaniami i z nimi musisz sobie poradzic...musisz zmienic swoje postepowanie i swoje WYBORY tak by mezczyzni cie szanowali itp. |
nie tyle chodzi o to, że musi coś zmienić, tylko że musi czegoś doświadczyć, bo taką ma karmę wg stanu na dzień urodzenia
a zmienić może tylko swój stosunek do tego, co przynosi życie, i dopiero zmieniając siebie może zmienić karmę
ja też mam 5 w pierwszym minusie, i jako dziecko, a później nastolatka, miałam ogromny wstręt do alkoholików, pijaków,
do tego stopnia, że gdyby taki ktoś wpadał pod tramwaj na moich oczach, to bym do niego ręki nie wyciągnęła,
i jak na ironię, gdzie się nie ruszyłam, to z pijusami miałam przeprawy,
i trwało to tak długo aż w końcu dojrzałam do tego, żeby zaakceptować, że i tacy ludzie mają prawo do życia,
i... mój problem się skończył raz na zawsze |
Zgadzam się z tym, co napisałaś, zwykle chodzi właśnie o tę akceptację, pogodzenie się, jeśli coś jest twoim problemem to ciągle się o to "potykasz", prześladuje cię, gdy przepracujemy ten problem w sobie, wtedy sytuacja na zewnątrz też się zmienia.
Czyli tak naprawdę kluczem do zmiany swego życia, zmiany otaczającej rzeczywistości jest zmiana swego wnętrza.
Maryna - ja też tak mam, jak coś dla mnie problemem to ciągle się o to "potykam", a jak to w sobie rozwiążę to problem znika także na zewnątrz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
koliber.
Pełny odlot
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z raju :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 7:58, 22 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Polpotka napisał: | Powiedzcie to malretowanym dzieciom...napewno się ucieszą |
jak juz pisałam...dzieci sa wyjatkiem bo za nie odpowiadaja rodzice...
to rodzic powinien wykształcic w dziecku ZAUFANIE DO SIEBIE (czyli rodzica)....
dac dziecku pewnosc ze jak zwroci sie z problemem uzyska pomoc i zrozumienie
najgorsza sytuacje oczywiscie maja dzieci ktorych maltretuja rodzice....taka niedojrzała istotka ma wtedy problem ogromny
ostatnio jakis gosciu był w tv
ponoc znany, starszy juz pan ktory ostatnio napisał ksiazke...przyznał sie ze jego matka go biła
ale nie były to klapsy za przewinienia a wyzywała sie po prostu na nim bo jak to okreslił "kochała ojca" (widac była nieszczesliwa w zwiazku i wyzywała sie na dziecku...)
tylko czemu on nic ojcu nie powiedział?, czemu on nic nie zauwazył?
za katowanie dzieci odpowiedzialni sa rodzice...
ale za poddawanie sie przemocy w dorosłym zyciu tez rodice i sama ofiara...
kat jest jaki jest...jak ktos pozwala sie napierdalac to czemu kat miałby przestac
ja tam predzej kata zrozumiem niz ofiare
jak mi ktos pozwole se na głowe nas.ac to to zrobie...bo czemu nie (we mnie ludzie ulegli wywołuja agresje....to jest jakis instynkt zwierzecy )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 9:56, 22 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Kasjanova napisał: | Polpotka napisał: | koliber napisał: | ogladam teraz ID
tam jest o kolesiu co znecał sie nad laska latami...
uwazam ze to JEJ WINA |
Pomijając już Lazariewa...
Największym problemem w tego typu sprawach jest tolerancja wobec mechanizmu winienia ofiary...typowy dla osób o deficycie empatii i tolerancji oraz posiadajacych uprzedzenia.
Twoja Uproszczona logika wskazuje na zawęzona percepcje i brak znajomości mechaniznow psychologicznych powstających w ofierze w momencie przeżyć degradujacych ja psychicznie. One determinujavw dużym stopniu sposób zachowania danej osoby, wyksztlcaja syndrom ofiary który prowadzi do poglebiania się beznadziejnej polozenia. Takie osoby zasługują na wsparcie i pomoc a nie na obarczanie ich wina za przemoc której użył wobec nich sprawca. |
Zdecydowanie zgadzam się
Z tego co widzę zarówno Ewa jak i Koli nie rozumieją zupełnie i nie mają znajomości procesów, które powodują, że ktoś ( zwykle kobieta) poddaje się przemocy, wiem że to trudne do zrozumienia, że ofiara toleruje tę przemoc latami i pozwala na to, ale zamiast ją obwiniać trzeba te osoby uświadamiać, udzielać im wsparcia.
A już Ev głupotą jest obwiniać dzieci za to, że są bite ( abstrahując od karmy i Łazariewa)
W innym poście pisałam już o kobietach, które są bite, oglądałam kiedyś program o znanych kobietach, które są wykształcone i inteligentne, miały znanych mężów i opowiadały o tym mechaniźmie stawania się ofiarą, to nie jest takie proste, szczególnie jeśli się kocha tego faceta, co bije, a on obiecuje poprawę itd. |
JA BARDZO DOBRZEZNAM PROCESY ... czemu kobieta daje sie tluc,bo jest patologiczna i tego potrzebuje -proste .. swoj znajduje swego ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rademenes
Znak lepszych czasów
Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 2144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z PRZEZNACZENIA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:23, 22 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
...a to prawda..ja się z Ev zgadam..niestety..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez rademenes dnia Pią 10:25, 22 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mili255
Gość
|
Wysłany: Pią 11:38, 22 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
okropne to jest ale tak jest... jak np. dziewczynki wychowują się przy patologicznym ojcu pijaku to jest duże prawdopodobieństwo, że któraś za pijaka wyjdzie za mąż... jak ktoś ma w domu przemoc to szuka sobie podświadomie partnera, który też będzie stosował przemoc...
jak ktoś ma w domu dyktaturę, to sobie szuka partnera dominującego...
i choćby ludzie narzekali, płakali jak to źle mają to te schematy powielają, bo wychowali się w takich warunkach i tak umieją żyć.........
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 12:21, 22 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Ev mi chodzi głównie o winienie ofiary... otoczenie często nie wychodzi naprzeciw by pomoc poszkodowanym między innymi poprzez takie stanowisko....tworzy się błędne kolo gdyż ofiary przypisują winę sobie i przez to poddają się woli tyrana...jak mają ten proces przerwać skoro szerzy się przekonanie że skoro są winne to na to zasłużyły.
A to że dorośli ludzie poddają się przemocy zwłaszcza gdy ofiarami przemocy byli w dzieciństwie to się też z dupy nie bierze. Nie dochodzi do magicznego skasowania danych wraz z wejściem w dorosłość...niejako nie z własnej winy są to osoby upośledzone życiowo bo wyrosły w patologicznych środowisku same patologiczne się stając. Mówi się czym skorupka za młodu nasiaknie...
To przebiega w nieuswiadomiony sposób i to że takie osoby mają tendencje do poddawaj przemocy to nie dlatego że lubią tylko dlatego że nieswiadomie dążą do konfrontowane się z sytuacją bo z jednej strony mają zakodowane pewien mechanizm przebiegu takich sytuacji a drugiej strony też by mieć szansę inaczej rozwiązać te sytuację i mieć szanse przejąć kontrolę.
Jako że przemoc dokunujaca się w zaciszu domowym jest najbardziej podstepna i jest ogromnym tabu to wiele osób nie wie że ma skrzywiona psyche. I jeżeli ktoś zdrowy nie wchodzi w relacje z patologia to jednak to trzeba być skrzywionym...a to skrzywienie się skads wzielo. To jest też karma, bo następuje taki.łańcuch procesów które bardzo trudno przerwać bo z wielu z nich nie zdajemy sobie sprawy.
Bijacy byli bici ale nie wszyscy bici muszą bić...a to czy ktoś nazywa klapsy biciem czy nie to jego sprawa. Wplywanie na kogoś bez przyzwolenia na ten wplyw jest aktem przemocy i czy ktoś nazywa to klapsem czy srapsem to już nie ma znaczenia.
Każdy może taki łańcuch przemocy przerwać...i nie mówię tylko o ofiarach ale także ludzi wokół którzy mają nastawienie by wyciągać rękę do tych którzy nie mieli szansy nauczyć się jak można żyć gdy nasze potrzeby są zgodne s nasza wolą....Gdy nie powstaje przepaść między dazeniami uświadomionym a nieuswiadomionymi.... potrzebami a wolą/niemocą.
Dzięki Bogu...czy kto w kogo wierzy...są tacy którzy wiedzą po co warto przywracać innym wiarę w siebie i w to że moga zmienić swoje życie...oraz wiarę w ludzi. Są też tacy którzy wolą być sztywni w ocenie i poglądach... kategoryzowac ludzi, przypinac im łatki bez chęci wglebienia się czy próby spojrzenia z innej perspektywy...także perspektywy zarówno kata jak i ofiary.
Wybaczcie jak zwykle zboczylam z tematu...
Chce tylko zaznaczyć że to że się nie zgadzam z kimś to nie znaczy że inni muszą się zgadzac że mną...nie będę nikogo przekonywać...pozwolilam sobie wyrazić swoje stanowisko.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 12:32, 22 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
ale ja nikogo nie "winie" ja stwierdzilam ,ze taka osoba jest glupia o czym wie .. ..i tyle ...
i nie ma co dorabiac ideologii do tego wiekszej .. siedzi taka przy kims bo on oddaje wszystko co ona sadzi o sobie .. dopoki sama sie nie zmierzy ze soba i siebie nie pozna ,okresli i pokocha to bedzie szukala sobie takich -tyle ..
bo oni sa potrzebni jej do tego by zrobila ze soba porzadek ...
nie ma kata bez ofiary .
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|