Noweezo

anna75

stracili 3 dzieci, najstarsze i najmlodsze zyja,moze byc ta 11 straty przyniosla...a na karty zgonil

opal · Gość

moj dziadek ma chyba ze cztery 11 w piramidzie (27.02, roku nie pamietam) ale nie przezywal takich tragedii

avitka

i znowu to samo
bo 11 ma rozne oblicza..

anna75

nad moimi przodkami (z dwoch stron) jakies chyba fatum wisialo,postaram sie to zmienic i pozytywnie wibrowac w zyciu...,wpajam swojemu dziecku ideje by nikt przez niego w zyciu nie plakal,by zlo nie wrocilo do niego i do jego bliskich z zwiekszonym efektem,ponoc pradziadek zabil czlowieka dla zdobycia majatku...udalo mu sie to ,a na nastepne pokolenia zeslal nieszczescia co by sie zgadzalo,mam zamiar przerwac ten lancuch nieszczesc w naszym rodzie,ale czy mi sie uda...staram sie:-) ODKUPIC GRZECHY PRZODKOW bo zapewne w tym jest klucz do zbawienia..

anurak

a ta twoja wróżka ma troche przechlapane z tego wzgędu, bo normalni i fajni faceci nie lubią i nie wierzą w karty, horoskopy itp.
i patrzą na nia jak na wariatkę dlatego moze byc jej ciezko kogos poznac
a jak pozna to same przychlasty na kasę
ja nigdy nie afiszowalam sie z kartami, w pracy jedna osoba wie..a reszta by mnie ZJADŁA, wysłała na stos

koliber.

koliber.

koliber.

rademenes

anna75

oczywiste jest ze nie wpajam synkowi by dal sie poniewierac w zyciu,by poswiecal sie dla kogos bezgranicznie ,ale ma unikac konfliktow z ludzmi, a z zakochaniem to jak z krasnalami wszyscy gadaja o nich,a nikt ich nie widzial...do milosci potrzeba dwoch osob nie tylko jednej, i na dodatek wiatrem podszytej malolaty:-p
ja juz jedna pseudo kolezanke stracilam, jak jak powiedzialam ze jej ,,kochany,,maz pierwszy umrze i ona zostanie wdowa..najpierw sie uplakala na niego do mnie ,potem mu opowiedziala jaka ja nie dobra czarownica:-P po tym unikam litowania sie nad glupota,swoje filozowie wole pozosatwic na te forum:-)) bo tu wszyscy pozytywnie ezo nowiedzeni:-P i mnie zrozumieja:-)

Gość

karty nic nie biora w zamian to jest bzdura ..natomiast pewnego rodzaju SWIADOMOSC ,która się zmienia osobom z zalozenia które się zajmują tego typu kwestiami może wcale nie sprzyjać spontanicxznosci zycia i naiwnemu patrzeniu na swiat oraz" głupocie" ..oczywiście sa rozni ludzie i niektórzy nie powinni się tym zajmować bo sa zbyt glupi by prawidłowe wnioski wyciagac a wtedy powstają np. tego typu twierdzenia nieprawdziwe ze karty cos odbierają Laughing

a co niby karty mogą toc to jest rzecz .. Rolling Eyes

a jeśli chodzi o milosc ..milosc w ogole jest trudna i nie każdemu "dana" i tyle..

a jes,i idzie o utraty ....TO ONE SA WPISANE W ZYCIE I KAZDY I TAK UTRACI I TO WSZYSTKO DO CZEGO DAZY I CO STWORZY ORAZ CO UDA MU SIE ZDOBYC ..PREDZEJ CZY POZNIEJ ..TYLE ZE NIEKTORZY TRACA ZBYT WCZESNIE CZY JUZ NA STARCIE ..CO JEST TRUDNYM DOSWIADXZENIEM ..ALE TO NIKOGO NIE MINIE .. no chyba ze się pierwszemu i szybko umrze .

a jeśli się długo zyje to tym bardziej będzie się doswadczac po kolei utrat wszystkich ,bo ludzie odchodzić będą ..czy to zagranice czy do innego swiata Laughing

koliber.

avitka

anna75

,,a co niby karty mogą toc to jest rzecz .. Rolling Eyes

,,

ok. kawalki twardego papieru,ale jakos my w nie wierzymy...,czyli maja moc.., mi sie jak do tej pory sprawdza co mialam wywrozone, i to u dwoch roznych wrozek ta sama tresc,czyli karty tarota sie sprawdzaja..nie tylko zreszta mi,maja cos w sobie tajemniczego...

Tej exs kolezance ,powiedzialam bo plakala mi na meza jaki on nie dobry,zdradza bije ,pije itd. to ja pocieszylam,i mama za swoje :-)

Tez juz nie raz przez facetow plakalam ,ale nie z powodu milosci do nich, tylko rozczarowania ze bylam glupia i nie widzialam ze to byli nicponie z samego poczatku:-P ,,facet to swinia,, i zdania nie zmienie:-P,,

opal · Gość

wlasnie, gdyby to byly tylko kawalki papieru to nie pokazywalyby odpowiedzi trafnych na pytania. tarot to narzedzie ale za nim jest jakas moc i to ona moze miec wplyw. nic nie jest za darmo, moze za to ze dowiemy sie czegos co normalnie nie moglibysmy wiedziec musimy czyms zaplacic Rolling Eyes

nawet w tarocie jest kaplanka - kobieta znajaca tajemnice, ale niespelniona, nierealizujaca sie w materii. a spelniona cesarzowa jest bardziej skupiona na zewnetrzu, nie zaglada w przyszlosc. nie bez powodu sa chyba te 2 archetypy: nie mozna miec tego i tego