|
Noweezo tarot, runy, numerologia, astrologia i wiele, wiele więcej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bel
Moderator
Dołączył: 04 Sie 2012
Posty: 3368
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:27, 20 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
evuniaj8 napisał: | no tak ..tylko co innego pozycja 6..a co innego 3cia
smierc zawsze mowi o koncu to fakt .. |
Niby tak, ale tam na poz. 2 Cesarzowa a na 3 Ksiezyc wiec specjalnie dobrze nie wrozy. Umiarkowanie na 4 to tez jakas nierownosc zaangazowania chyba, no i Swiat potrafi byc rozstaniowy tez. A z kolei w tej mojej na 2 jest Sad na 5 Moc - czyli niby dobre dla zwiazku karty jesli w pozycji prostej. I nici... Wiec czasami potencjal niby jest a realizacji nie ma kompletnie. Zreszta taka mam refleksje natury ogolnej, juz pomijajac te dwie konkretne donice, ze jak w donicy nie ma takich jednoznacznie mowiacych o prawdziwej wzajemnej fascynacji, uczuciach, kart w poz. od 1 do 3 plus jeszcze poz. 6 - to nic z tego trwalego ani wanego nie bedzie i zadne inne karty w innych pozycjach nie pomoga (zwlaszcza jak na wspomnianych pozycjach sa kartye rozstaniowe). Taka zauwazylam prawidlowosc. Ale to tylko moje obserwacje i moge nie miec racji. Bo tak naprawde w zwiazkach damsko-meski ludzie sa dla siebie wani tylko kiedy cos do siebie czują.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bel dnia Czw 11:32, 20 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mordka
Brak fazy
Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:11, 20 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
moja i bylego doniczka
głupek śmierć głupek
śmierć śmierć
cesarz
jego
mag rydwan glupek
sprawiedliwosc rydwan
diabel
Pisalismy pare lat ze soba, potem sie okazalo, ze razem do szkoly bedziemy chodzic wkoncu sie spotkalismy i czulismy jakbysmy sie znali od zawsze.. od razu cos zaiskrzyło, zakochalismy sie.
Jednak trwało to krótko, wogole on po bardzo krottkim czasie mowil ze mnie kocha , po paru tygodniach poznania doslownie. zerwalam z nim, potem chcialam wrocic lecz on narobil mi nadziei i jednak sie nie zdecydowal. W sumie sie nie dziwie po tym co odwalalam. Nie odzywalismy sie pare lat, niedawno ja zainicjowalam i gadalismy przez pewien czas, ale nie mamy zaufania do siebie, nie dogadujemy sie wcale i juz tego nie robimy. A meczylo mnie to 2 lataaa, ze nie mamy kontaktu, bo kiedys nam sie zajebiscie gadalo. On wogole teraz stwierdzil, ze jak zerwalismy to na drugi dzien juz sobie dziewczyne znalazl i za kazdym razem tak robi
A zerwalam, bo mnie "zagłaskiwał" i był strasznie zazdrosny o mojego kumpla co wtedy mi bardzo przeszkadzało no i w sumie tez przez innego faceta - ten cesarz chyba na to wskazuje
Teraz sie zastanawiam jak moglam z nim byc, tzn. z wygladu bardzo mi sie podoba, ale ten charakter.. straszny jest. Że ja tego wczesniej nie widzialam zaślepienie jakieś miala m
3 śmiertki ciekawe co to moze oznaczac
ale widze, ze to raczej nie mogloby przetrwac. w misji smierc
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mordka dnia Czw 14:21, 20 Wrz 2012, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|