Noweezo

Audrey

.....

Audrey

Podobno niezbyt dobrze, z tego co czytam.

Lunadari

on to zapatrzony w siebie 'gwiazdorek' z wypaczonym pojęciem męskości. ryzykant poszukujący ideału.
ona marzycielka z przekonaniem o własnej nieomylności, niestety z tendencją do popełniania błędów w wyborach.
we wspólnej pierwszy Pustelnik oraz Wieże idą od niego, czyli on w tej donicy góruje, nadaje ton całości. od jego fochów i zagrywek zależy jakość całej relacji.
obstawiam, że zauroczył Ciebie "smutkiem w oczach po trudnych doświadczeniach życiowych", wysublimowanym dowcipem oraz "samczym" wyglądem (mam na myśli, że jest b.przystojny i zadbany).
w przeszkodzie macie Cesarzową, zatem trudno oczekiwać w tej relacji spełnienia kobiety, czyli Ciebie. na przeszkodzie może też stać jego matka lub inne kobiety. w tej relacji brakuje szczerej czułości, porozumienia. w świadomości macie restrykcyjną Śmierć, której wewnętrzne Kochanki idące od Ciebie nie wiele mogą zaradzić - raczej wskazują, że relacja opierać się może na Twoich emocjach, lecz czy właściwie ulokowanych?
misja i środki mogą wskazywać na wpadkę i jeśli do niej dojdzie, wówczas zewnętrzny Cesarz będzie mocno trzymał.
w harmonii też wychodzi Koło, a koła bywają kapryśnie nieprzewidywalne.. Cool

Audrey

Co do opisu jego osoby- to się nie bardzo zgadza, nie jest ryzykantem, a fochy to bardziej do mnie pasuje Very Happy

. Nie ma też smutnych doświadczeń, ani nic w tym guście. Na pewno nie wziął mnie na litość. On jest raczej silny.
Nie jest to typ przystojniaka i nie dba o siebie przesadnie, taki normalny, przeciętny.
Co do wpadki, to dobrze, ja marzę o dziecku od jakiegoś czasu Smile

. A jego matka chce wnuka i ślub.
Kapryśna i nieprzewidywalna, to ja jestem lol. Typ marzycielki to się zgadza, ale wiem, że nie jestem nieomylna.

Lunadari

Audrey

Z tym wtrącaniem, to raczej bardziej do mojej mamy pasuje, a to jest powiedziane, że to jego matka?

Audrey

Ten opis serio nie pasuje do niego. Nie jest to typ zapatrzonego w siebie przystojniaka i nie dba za bardzo o siebie. Teraz nadwaga i łysienie, więc wiadomka Razz

. Jako nastolatek wyglądał lepiej. I te skłonności do ryzyka też kompletnie nie pasują. On ma dużo planet w Pannie, i raczej ma kompleksy.

Aura

baby będzie...ale jeszcze trochę Very Happy

mogą być z tym problemy ale się uda... Very Happy

choć to nie ostatni facet w jej życiu...jeszcze niezłe zmiany ją czekają...

a jak jego relacje z tatą...bo się jakoś słabo pokazuje, chodź dzieciństwo nie było takie złe...on zamknięty w sobie...przemieszcza sie gdzieś? tzn jakaś praca gdzie trzeba pojazdami sie ruszać i siły używać???

spokojny związek...

Audrey

Ten związek trwa ponad 7 lat i po zaręczynach już.
On jest spokojny i zamknięty- to się zgadza. Sporo podróżuje, fakt Smile

.
Jego relacje z ojcem dość oschłe, ojciec wymagający i typ perfekcjonisty. Dzieciństwo jednak uznaje za szczęśliwe Smile

.
A te zmiany, to mnie dotyczą, bo to ja Very Happy

. A z tym facetem, to też w astrologii wychodzi podobnie.

Aura

hhehehe czyli nadal w Pustelniku jesteście...może i dobrze Smile

Ja startowałam z Wisielca, podobna energetyka...

właśnie, ojciec problematycznie się zaznacza ale matka rekompensowała mu niedomagania Smile

choć ona też taka szkarłatna nie jest Very Happy

Facet jest w porządku ALE hmmm....tak jakby miał odegrać pewną rolę przez jakiś czas, spełnić i potem rozstanie... doniczka wskazuje na relację okresową..ważną ale jak to w modzie jest na naszym forumie powiedzieć..." to nie jest facet docelowy" Very Happy

bez względu na wszystko, facet zawsze będzie wobec Ciebie fair....i wasze relacje też będą poprawne... choć los dla Ciebie szykuje inny scenariusz...ale to jeszcze...

Audrey

A dziecko to z nim, czy z innym? Razz

I kiedy te zmiany? A widać coś o życiu zawodowym?

Aura

dziecko zdecydowanie z nim...
czasu niestety nie umiem określić w doniczkach...

z pracą nie powinno być tak źle...nadajesz się na nauczycielkę Very Happy

na kogoś kto poucza, wskazuje, doradza! ale z realziacją tego moze być dość spory kłopot... hmm...może inaczej...tak jakbyś miała ciągnąć 2 roboty na raz...jedną dla pieniedzy i niekoniecznie w zawodzie a drugą, słabo opłacalną, może jakąś formę wolontariatu, jakieś bezinteresownej pomocy, zbliżonej do tego co lubisz... tak czy siak, marzenia będą Cię gonić...
a znasz jakiś język obcy?? jak nie, to radzę się nauczyć, przyda się Very Happy

Audrey

Zawsze z dziećmi pracowałam, i po pedagogice, to się wsio zgadza Smile

.
Z językami, to u mnie tak, że uczyłam się kilku, a w sumie, to biegle w żadnym.
W angielskim i rosyjskim dość dobrze gadam, musiałabym trochę sobie przypomnieć.A będą podróże jakieś, czy coś?

Aura

Aura

a kości, kręgosłup, uwaga na nadwagę u niego!