|
Noweezo tarot, runy, numerologia, astrologia i wiele, wiele więcej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 12:53, 15 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
hehe .. 8ka to raczej w zlota klatke nikogo nie wstawi -nie ten typ ..jak juz to w klatke przetrwania
i czasem wrzuci za dobre spr . jakiegos lakocia
ale jest to klatka ,wszystko wiadomo ,w kryzysysie najbardziej idzie to odczuc ,ze przy i z 8ka COS JEST BEZPIECZNEGO ..
zalezy kto czego szuka .. 8ka albo sie angazuje 100 procent ,albo w ogolke ,a jak w ogole to moze dawac wrazenie pogrywajacej sobie itd ..a ona zwyczajnie sie nie utozsaamia ..
no oczywiscie wiadomo ja pisze bardzo ogolnie ,a te cechy moga ulegac wypaczeniom ,w zaleznosci od portretu i PRZERABIANIA
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 13:02, 15 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 15:03, 15 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Koli, 8 może mówić o hojności także ale nie w Ipz, chyba że ktoś ma tą 8-kę jeszcze gdzieś indziej, w dniu, w IIIpz to tak, bo wtedy może się "znosić" ten problem... Tak jak mam koleżankę z Ipz 9 ale ona ma też 9 w IIIpz i piątki i jest inteligentna, inne wibracje (czy ta sama wibracji także w innym miejscu) to po prostu niwelują, neutralizują czy łorewer Wink |
bardzo ciekawy wniosek .. i chyba bardzo trafny ...
ja kiedys doszlam do takiego ,ze "lepiej gdy punkt zwrotny jest mniejszy od drogi "..ale chyba -to byl niewlasciwy wniosek do konca ..a wlasnie chodzilo o to co piszesz .. i chyba wlasnie tak to mnoze dzialac ..
w kazdym razie zauwazalam u wiekszosci osob po prostu z duzym punktem zwrotnym zla jego realizacje ..i powiazalam to z droga ..ze to zwlaszcza gdy droga jest mniejsza ..i to znacznie ..
np.. punkt zwrotny 1 jest korzystniejszy przy 9ce z zycia niz odwrotnie ..
bo punkt zwrotny nie mowi czesto o wlasciwym "potencjale osoby ..a o tym jak ona sie czuje tudziez postrzega ..punkt zwrotny mowi o tym" kim czlowiek ma tendencje sie czuc ,a nie kim jest wlasciwie i moze sie stac " -bo o tym mowi bardziej droga
dlatego tez lepiej czuc sie egoista czyli miec 1ke w pierwszymi myslec o sobie ,a w rezultacie robic cos dobrego i niesc przeslsanie dla innych -nawet mimochodem i bezwiednie i nauke -z droga 9
niz miecpoczucie ,ze jest sie medrcem ,rozumiejacym i widzacym wiecej niz inni i tak wiele poswiecajacym czy dajacym innym i pokrzywdzonym ,wypominajacym i wymuszajacym uznanie tego i manifestujacym to po 1kowemu itd w sposob rozpaczliwy czesto jesli jest 1ka w drodze
bo wtedy poczucie subiektywne glebio i madrosci i medrkowanie sluzy przede wszystkim kreacji wlasnego wizerunku i niczemu wiecej
w odwrotnym przypadku gdy jest 1 z 9 to jest subiektywne poczucie i chec realizacji silna siebie ,ale niesie to przy okazji przeslanie dla innych i nauke jakas -jakas prawde ,nawet gdyuczlowiek tego nie zamierza ..
ale ..ale to chyba jest wlasnie istota tego jak ten pierwszy punkt sie objawia w tym co piszesz,a nie w tym co ja ..czyli -jesli dalej w wyzszych rejonach jest jeszcze ta wibracja to jest wieksza szansa na pozytyw i a nie wypaczenie i karykature tego wysokiego pierwszego zwrotu ..
i dokladnie ..ja ta teorie wysnulam na podst .. obserwacji osob z 9kami szczegolnie w pierwszym ,ktorych "madrosc -pozostawiala wiele do zyczenia wbrew temu co pisze sie o tej wibracji ..
z moich obserwacji .. 9ka -zwlaszcza jak jest tylko jedna -jak piszesz wlasnie ..to ona daje -poczucie zalu ,pretensji ..nieadekwatne interpretowanie ,pooczucie glebi i tego ,ze sie duzo robi ..i nawet agresje w stosunku do innych co do ktorych cos sobie uroila taka 9ka w [pierwszym
byc moze ze to ta spuscizna karmiczna i ktos "czuje czy pamieta jakies zaszlosci karmiczne i z tego poziomu reaguje ,a to czestpo moze byc nieadekwatne do terazniejszych realiow ..
wiele osob z 9ka w pierwszym jakie ja znam - to bylo wysmiewane czy wrecz budzilo kpine u innych jak zaczynalo "sie mundrkowac "
to jest brak logiki ..czesto i po prostu glupota .. przy duzej checi stanowienia i posiadamnia racji i przekonaniu wew. o niej ..
tacy ludzie tez sa emocjonalni dosc ..
w ogole pierwszy punkt zwrotny 5 lub 9 daje brak poczucia humoru i powaznosc czesto ,zmanierowanie jakies ..odnosnie siebie to juz absolutnie zartowac nie potrafi i jest od razu podejrzliwa i nastawiona na obrone ...
a dla mnie brak poczucia humoru to czesto mala inteligencja i mala madrosc wlasnie ..
w pogole uwazam ,ze "korzystniej " jest gdy wibracje sie ukladaja od nizszych ku wyzszym ,a nie odwrotnie .. czyli w drodze wiecej niz na poczatku lub w szczytach jest zawsze korzystniejsze niz na odwrot jak jest ..to juz tak ogolnie ..
bo wg mnie jesli idzie od wysokich ku malym to czesto brak mozliwosci pozytywnej manifestacji potencjalow tych wysokich z poczatku -"cokolwiek to by nie znaczylo "
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 15:45, 15 Sie 2012, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackruby
Mistrzowski numerek
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:23, 15 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
evuniaj8 napisał: |
i czasem wrzuci za dobre spr . jakiegos lakocia
|
no pewnie tak, a ja nawet na tego łakocia to się nie lubię "złapać", no ale to taki typ ze mnie
evuniaj8 napisał: |
w ogole pierwszy punkt zwrotny 5 lub 9 daje brak poczucia humoru i powaznosc czesto ,zmanierowanie jakies ..odnosnie siebie to juz absolutnie zartowac nie potrafi i jest od razu podejrzliwa i nastawiona na obrone ...
a dla mnie brak poczucia humoru to czesto mala inteligencja i mala madrosc wlasnie ..
|
z 9 i 5 w Ipz też zauważyłam to co piszesz (jeśli są "pojedyncze"), znałam także osoby z 5 w Ipz ale mające także inne 5-ki i były to osoby zarówno z poczuciem humoru jak i bardzo inteligentne. No ale właśnie, nie była to jedyna ich 5-ka...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez blackruby dnia Śro 16:27, 15 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Neilia
Znak lepszych czasów
Dołączył: 13 Maj 2012
Posty: 2062
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:38, 15 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Dzieki Evunia za wyczerpujacy opis obu wibracji. Moj partner chyba zwyczajnie znudzil mi sie. Jest zaangazowany, stara sie ciagle, aby bylo mi dobrze. Piszesz, ze osemki nie sa czule. On wlasnie bardzo czuly jest i jak dla mnie zbyt miekki. Moglabym go sobie wokol palca owinac. Myslalam dzisiaj caly dzien o nim. Nie chce go zranic, ale nie wiem czy warto zyc w zwiazku bez milosci. On jest teraz troche przygnebiony cala sytuacja, ale nie poddaje sie, ciagle walczy o moje uczucia. Nie wiem, czy jakikolwiek inny mezczyzna mialby tyle cierpliwosci przy mnie
blackgirl napisał: |
A co Ty się tak umartwiasz? Też masz jakąś kumulację 2-ek w piramidzie czy co? Ale myślę, że to raczej wycofywanie się rakiem... Ty najzwyczajniej nie wiesz czego chcesz, taka prawa
I wracając do Ciebie Neila, rzeczywiście by się zgadzało, przy Twojej 1 z Ipz dobrze czułaś się przy facecie, który twoje ego podbudowywał Zauważyłam, że osoby z takim pz-tem są wyjątkowo łase na czyjeś umizgi, piękne słówka, chwalenie, komplementy, docenianie, choćby tylko powierzchowne... |
Prawda jest, ze nie wiem czego tak naprawde chce. Mam 2 na minusach A co do tego z 11 w DZ, to wcale nie podbudowal mego ego. Moj partner za to ciagle komplementy mi prawi, czasami wrecz absurdalne. Odnosze wrazenie, ze przez rozowe okulary na mnie patrzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 18:47, 15 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
no jak brak jest uczucia to jest pozamiatane ..bo wtedy to jest kwestia czasu kiedy rozstanie bedzie tak naprawde ..chyba ,ze ktos umie wyprzec sie emocji i zyc z kims z "rpozsadku "
ale nie sadze by osoba z kochankami -zadowolila sie zwiazkim z "rozsadku " ..
kwestia pojawiania sie nastepnego romansu czy milosci jest kwestria czasu w twym przypadku ..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Neilia
Znak lepszych czasów
Dołączył: 13 Maj 2012
Posty: 2062
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:54, 15 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
evuniaj8 napisał: | no jak brak jest uczucia to jest pozamiatane ..bo wtedy to jest kwestia czasu kiedy rozstanie bedzie tak naprawde ..chyba ,ze ktos umie wyprzec sie emocji i zyc z kims z "rpozsadku "
ale nie sadze by osoba z kochankami -zadowolila sie zwiazkim z "rozsadku " ..
kwestia pojawiania sie nastepnego romansu czy milosci jest kwestria czasu w twym przypadku .. |
Tak, trudno byloby mi byc z kims z razsadku. Chociaz musze przyznac, ze teraz zastanawiam sie nad tym. Nie moge pojac zmiany, jaka we mnie zaszla. Ciagle mam nadzieje, ze uczucia wroca. On jest naprawde dobry dla mnie i mielismy swietny seks.Dopasowalismy sie w tych sprawach a teraz nie moge go nawet pocalowac. Widze, ze on cierpi i jest zszokowany cala sytuacja. Moze tylko glupi okres w zyciu przechodze. Juz tak kiedys mialam. Caly czas staram sie przypomniec sobie wszystkie mile spedzone chwile. Nastawiam siebie pozytywnie na zwiazek z nim liczac na to, ze bedzie tak jak wczesniej. Moze zwyczajnie do siebie nie pasujemy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 18:57, 15 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
no chyba raczej tak ..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Neilia
Znak lepszych czasów
Dołączył: 13 Maj 2012
Posty: 2062
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:22, 15 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
evuniaj8 napisał: |
na wielu forach EZO jesli sa faceci to sa 11ki -przewaznie ..
jak dla mnie uderzajace jest w jaki sposob pisza i co ...
to rozdarcie wieczne i filozofowanie dla samego filozofowania i po to by cos skomplikowac a nie po to by dojsc do jakiejs odpowiwedzi czy prawdy ..
|
Zgadzaloby sie to w jego przypadku. Chociaz ja chyba wiekszy z tym problem mialam bo bywalo, ze to on na ziemie mnie sprowadzal i mowil, zebym przestala analizowac. Przedstawial mi wtedy sytuacje w konkretny sposob.
Wiem, w jaki sposob nasza znajomosc przebiegala, dlatego tez moge siebie wina obarczac za stworzenie niezbyt komfortowych warunkow dla rozwoju ewentualnego zwiazku. Wszystko, co mowilam, sugerowalo,ze nie zywie do niego uczuc. Chlopak zostal wczesniej porzucony przez dziewczyne, wiec wszystkie moje slowa zapalily mu czerwone swiatelko w glowie. Mowilam mu nawet, ze nie wytrzymalabym z takim facetem jak on i ciesze sie, ze mamy niezobowiazujaca znajomosc. Wydaje mi sie, ze cale moje zachowanie mialo na celu stworzenie blokady. Wtedy nie chcialam kusic losu. Bywaly dni, w ktorych nie dopuszczalam go do siebie...unikalam, jak moglam. Bardzo go lubie, ale szanse na zwiazek mamy marne. Zle rozpoczelismy znajomosc. Na dodatek sa tez inne przeszkody.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Neilia dnia Śro 19:23, 15 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 19:37, 15 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
przeszkody tworza ludzie .. no ale jak nie chcesz go to jeszcze lepiej bo problemu nie ma wtedy ..i temat mozesz zamknac
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Neilia
Znak lepszych czasów
Dołączył: 13 Maj 2012
Posty: 2062
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:44, 15 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
evuniaj8 napisał: | przeszkody tworza ludzie .. no ale jak nie chcesz go to jeszcze lepiej bo problemu nie ma wtedy ..i temat mozesz zamknac |
Uwielbiam go, ale chyba zwiazku udanego nie bylibysmy w stanie stworzyc. Chcialabym za to miec takiego kolege.
Przypomnialo mi sie cos odnosnie niego. Mowil mi kiedys, ze w dziecinstwie mama ciagnela go po znachorkach, bo dziwnie zachowywal sie w nocy. On nie pamieta, o co dokladnie chodzilo. Jego mamie powiedziano, ze to ma zwiazek z jego poprzednim wcieleniem. Szczegolow tez nie pamieta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 20:41, 15 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
ty juz jestes nim pochlonieta i w nim zakochana ..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Neilia
Znak lepszych czasów
Dołączył: 13 Maj 2012
Posty: 2062
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:00, 15 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
evuniaj8 napisał: | ty juz jestes nim pochlonieta i w nim zakochana .. |
Pochlonieta-tak, zakochana-nie. Nie wiem, czy jeszcze jestem w stanie zakochac sie w kims. W trakcie znajomosci z nim caly czas zastanawialam sie, dlaczego wdalam sie z nim w romans, skoro nie bylam zakochana. Swietnie czulam sie w jego towarzystwie, dobrze rozumielismy sie. Jak mi go przedstawiono, to wydal mi sie znajomy. Pozniej caly czas towarzyszylo mi odczucie, ze go znam. Nie podobal mi sie na poczatku, a mimo to przysnil mi sie dziwny sen z nim a motywami erotycznymi W tym snie wszystko bylo wyjasnione. Wtedy nie wierzylam, ze dojdzie do romansu. Teraz chcialabym pamietac dokladnie, co mi sie przysnilo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackruby
Mistrzowski numerek
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:36, 16 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
No to jednak prawda z tymi 2 na minusach, nieźle jesteś rąbnięta, tylko się nie obrażaj Ja tak bardziej pieszczotliwie Myślałam, że to ja z moją 2 z dnia jestem niezrównoważona emocjonalnie momentami, ale Ty mnie bijesz na głowę
Ja Ci powiem tylko, żebyś uważałam na to pochłonięcie i brak zakochania, rzadko bowiem się to zdarza... żeby nie było tak, że obudzisz się z ręką w nocniku, bo coś mi mówi, że z narzeczonym to już kwestia czasu a potem możesz żałować, że prawdziwą miłość tak po prostu spuściłaś w kiblu... Bo życie Ci zweryfikuje, jak stracisz z nim kontakt, to się dopiero rozeznasz w swoich uczuciach... No chyba, że dokładnie jesteś pewna tego, że nic do niego nie czujesz, że to tylko kolega... do brykania
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez blackruby dnia Czw 8:36, 16 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Neilia
Znak lepszych czasów
Dołączył: 13 Maj 2012
Posty: 2062
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:15, 16 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
blackgirl napisał: | No to jednak prawda z tymi 2 na minusach, nieźle jesteś rąbnięta, tylko się nie obrażaj Ja tak bardziej pieszczotliwie Myślałam, że to ja z moją 2 z dnia jestem niezrównoważona emocjonalnie momentami, ale Ty mnie bijesz na głowę
Ja Ci powiem tylko, żebyś uważałam na to pochłonięcie i brak zakochania, rzadko bowiem się to zdarza... żeby nie było tak, że obudzisz się z ręką w nocniku, bo coś mi mówi, że z narzeczonym to już kwestia czasu a potem możesz żałować, że prawdziwą miłość tak po prostu spuściłaś w kiblu... Bo życie Ci zweryfikuje, jak stracisz z nim kontakt, to się dopiero rozeznasz w swoich uczuciach... No chyba, że dokładnie jesteś pewna tego, że nic do niego nie czujesz, że to tylko kolega... do brykania |
Heh, nie obraze sie, bo zgadzam sie z tym. Od czasu kiedy jestem z narzeczonym, myslalam ze ustabilizowalam sie i wiem, czego chce. Potrafilam sobie wyobrazic przyszlosc z nim i nie interesowali mnie inni mezczyzni. Nie szukalam dodatkowych doznan. Nie chodzilam na imprezy. Wlasciwie to malo czasu spedzalam z innymi mezczyznami do momentu, kiedy ten drugi pojawil sie w moim zyciu. Wtedy nawet nie mialam za bardzo wyjscia. Musialam znosic jego obecnosc. Nawet nie przypuszczalam, ze tak to sie wszystko moze zakonczyc. Bardzo brakowalo mi wtedy seksu. On chyba zjawil sie w zlym momencie, a wlasciwie dobrym dla niego Moje potrzeby biologiczne dawaly o sobie znac, a ze on atrakcyjny jest to trudniej bylo mi opanowac sie. Pierwszy raz wyladowalismy w lozku, kiedy bylam zla na narzeczonego i myslalam, ze to koniec. Nie mielismy wtedy ze soba kontaktu, wiec czulam sie singielka. Mialam ogromne wyrzuty sumienia i caly czas usilowalam zrozumiec swoje postepowanie. Nie czulam sie zakochana w tym drugim, wiec wszystko tlumaczylam checia zaspokojenia swoich potrzeb. Potem juz coraz latwiej przychodzily kolejne razy. Wynajdowalam coraz to nowsze powody swojej zdrady. Doszlo do tego, ze zaczelam myslec, ze nie powinnam miec wyrzutow sumienia, bo narzeczony tez nie zawsze byl fair i zasluzyl na to. Nie zrobilam tego jednak mu na zlosc. Zwyczajnie tego potrzebowalam. Prawda jest taka, ze stalam sie rozchwiana emocjonalnie przez ta sytuacje. Nie rozumiem samej siebie. Musze pozbierac sie i zaczac normalnie funkcjonowac. Pojawily sie problemy zdrowotne. Rozmawialam z jedna znachorka, ktora powiedziala mi, ze jestem bardzo wrazliwa osoba i ze wszystkie problemy sa zwiazane z ukladem nerwowym i krazeniem. Staram sie teraz twardo stapac po ziemi, nie winic siebie za cale zajscie i zdrowie zaczyna sie poprawiac.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Neilia
Znak lepszych czasów
Dołączył: 13 Maj 2012
Posty: 2062
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:58, 16 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Mysle sobie o ludziach z 11 w DZ. Mam kilka takich osobnikow w rodzinie. Tak, jak Ewa wspomniala, ludzie musze obchodzic sie z nimi delikatnie. Mojemu bratu z trudem przychodzi przyznawanie sie do winy, czesto chowa glowe w piasek i zgrywa pokrzywdzonego, jak ktos chce zwrocic uwage na jego bledy. Mam tez w rodzinie osobnika, ktory urodzil sie 11 i ma dosyc wymowna piramide. Naprawde ciekawy przypadek. Nie bede na forum pisala. Zainteresowanym moge na privie daty podac
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|