Noweezo

avitka

Kazda jedna

PharaonReviens

w sensie tą tendencję a nie, że występuje u nich podwójna kapłanka

blackruby

avitka

karma az iskrzy Snakeman

miedzy Wami

blackruby

Oj tak, Marynka wyjątkowo lubi mnie gnębić :hamster_dunno:

Maryna

no rzeczywiście Laughing

jak tylko pojawiłaś się na forum, to pomyślałam sobie "o, jaka fajna dziewczyna, i smykałkę do numerologii ma, trzeba jej troszkę pomóc", a wkrótce potem przeczytałam o sobie, że ja coś do ciebie mam, no i to ostudziło mój zapał, ale tylko tyle, za to ty co i rusz coś do mnie miałaś, i tylko nigdy nie wyartykułowałaś co

nie mam podwójnej kapłanki, ale wspólnie mamy kapłankę na poz.1, twoją Smile

a ja przy swoim głupku na poz.1 już tak mam, że zawsze w początkach relacji ktoś inny rozdaje karty...
teraz jesteśmy na etapie sądu z poz.2, no i... jak to w rodzinie... Laughing

no a główny odpowiedzialny między nami to mój głupek na poz.4 we wspólnej, który sprawia, że ty czujesz się "gnębiona"

blackruby

No o tej naszej wspólnej pisałam, nie o Twojej. Jak mamy głupka na poz 4 to rzeczywiście, to jest to co wywołuje reperkusje, bo w realu też miałam 2 razy z kobietami i generalnie takie osoby się nie poważają. Przykre, ale tak właśnie zaobserwowałam przy tej karcie w tym miejscu. No i kapłanka z poz 1 też nie pomaga, bo to nie są zbyt ciepłe uczucia Wink

Co zrobić. A ten sąd to u nas po prostu forum, a jeśli już rodzinna to karma z poprzedniego wcielenia, może wtedy byłyśmy rodziną i coś tam się zadziało. No ale kiedyś już coś o tym pisałyśmy.

Maryna

miewałam już kapłanki we wspólnej na poz.2 i na tym etapie zazwyczaj były to naprawdę ciepłe relacje,
ale jak mam z kimś głupca na poz.4 to zazwyczaj ten ktoś czuje się "głupszy bardziej" Laughing

i to bez logicznego uzasadnienia, i pomimo najlepszych intencji z mojej strony

Aura

U Was Głupiec na 4 poz. może pokazywać, że możecie mieć problem z "nazwaniem" i ustabilizowaniem swojej relacji...stąd tak "niedogadane" odczucia względem siebie...a także swoisty rodzaj sztywności względem siebie...o dziwo jedna drugiej chce uwierzyć tylko potrzebuje argumentów potwierdzających założoną teorię - brak beztroskiej ufności... Smile

blackruby

Kapłanka może dawać zażyłość, ale ciepłe relacje to są przy wspólnej cesarzowej. Tyle że taka zażyłość idąca z kapłanki zawsze jest jakaś niezdrowa, ma drugie dno - np. jedna osoba tej drugiej czegoś zazdrości lub cieszy się w duchu jak się tej drugiej niekoniecznie dobrze dzieje. Może to nie jest taki fałsz jak przy wspólnym księżycu, ale zawsze jakieś negatywne uczucia/odczucia z jakiegoś powodu są między tymi osobami. Tyle mogę powiedzieć na podstawie własnych relacji z kapłanką, z realnego życia. Choć nie było ich za wiele, bo ja się od takich ludzi odcinam, jeśli tylko sytuacja pozwala.

e: i piszesz o kapłance na poz 2 - poz 2 jest dużo mniej ważna niż 1. Pozycja pierwsza to jak tytuł danej relacji. Muszą być potem naprawdę "atrakcyjne" karty by to zniwelować.

Aura Laughing

e2: no i widzisz Maryna, takie to 24/6 jeśli wychodzi z tego kapłanka, a w przypadku czystego 6, czyli kochanków to rzeczywiście mam ciepłe, przyjemne relacje, z taką prawdziwą bliskością.

Maryna

nie, pomyliłam się, miałam na myśli kapłankę na poz.1 we wspólnej doniczce,
kapłanki na poz.2 we wspólnej to ja mieć nie mogę, nie wychodzi z rachunków

Maryna

blackruby

To, że 24/6 to nie to samo co 6 Wink

Zresztą tak jak 15/6 to nie 6 i przełożenie na karty w portrecie (kapłanka, diabeł diametralnie różne od kochanków) ma swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości.

ForgetMeNot

Co za bezczelność ! Nie dość,że moj post usunięto, to jeszcze zmieniono tytuł wątku

avitka

nic nie usuwalam

watek zostal podzielony
i wydzilone luzne gatki

a tytul zmodyfikowalam bo calosc sie skupila na tej negatyw,kaplance
i jak ktos bedzie szukal kiedys na ten temat to latwiej natrafi