|
Noweezo tarot, runy, numerologia, astrologia i wiele, wiele więcej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lilac
Dług karmiczny
Dołączył: 19 Lip 2012
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 8:15, 28 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
blackgirl napisał: | no widać ten umiar na 4-ej także nie w 100% przypadków daje nałogi jednak.. ale może ten brak równowagi inaczej się manifestuje... lub równowaga aż do zarzygania (to co piszesz o tym braku inicjatywy ale to rzeczywiście do wisielca pasuje najbardziej )... |
no Chrzanowska właśnie tak interpretuje Umiar na 4. Jako skłonność do marazmu i zastoju - człowiek b. często chciałby coś zrobić, ale oczekuje aż ktoś inny wskaże mu drogę, a najlepiej jak zrobi za niego. Liczenie na cud, że życie zmieni się samo, bez naszego udziału... No i nieumiejętność znalezienia złotego środka, równowagi między tym co zewnętrzne i wewnętrzne, zbytnia zależność od opinii innych osób (to akurat do Exia bardzo pasuje).
Nałogi bardziej do Wisielca przypisuje.
I myślę sobie tak, po psychologicznemu, że jeżeli dana cecha to jest wymiar z dwoma biegunami, to być może na pozycji 4. trzeba patrzeć na obydwa wymiary skrajne, jako możliwe przejawy, patrząc na karty otaczające - bo każda ze skrajności jest utrudnieniem. Na pewno tak bym patrzyła na kartę XIV.
- u exia - jw.
- u koleżanki - zupełny brak umiaru w zdobywaniu kasy (2 x Koło w donicy)
Może na inne karty też tak trzeba patrzeć???
Co do Wisielca, którego posądzałam na poz. 4. o tendencję do właśnie zawieszania się w niekorzystnych sytuacjach i zmieniania, po przejrzeniu różnych doniczek raczej bym posądzała o chwiejność emocjonalną - różnego rodzaju zaburzenia emocjonalne (oczywiście niekoniecznie "kliniczne"), a w dzisiejszych czasach to często dysforię i depresję... Które (nieprzepracowane) dają objawy właśnie niemożności ruszenia z miejsca i zawieszenia, które nic konstruktywnego nie przynosi. Takie momenty miałam i ja...
Uzależnienia moich znajomych dają różne doniczki... - więc może nie nie o samo uzależnienie chodzi, ale o jego podłoże? Funkcję, ja wiem...
Lilak (hehe, Black, podoba mi się podwórkowa wersja mojego nicku, którą wprowadziłaś)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackruby
Mistrzowski numerek
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 8:59, 28 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
lilac napisał: | No i nieumiejętność znalezienia złotego środka, równowagi między tym co zewnętrzne i wewnętrzne, zbytnia zależność od opinii innych osób |
To pasuje i do innej osoby z umiarem na 4-ej, którą znam..
Ja wiem, ze wisioł "typowo" do nałogów jest przypisywany, ale zauważyłam różnice między objawieniami poszczególnych kart w doniczkach indywidualnych a partnerskich, i tak wisielec w partnerskich (na poz 4 lub podwojony) praktycznie zawsze daje jako problem rzutujący na partnerstwo - uzależnienie od czegoś (najczęściej środki zmieniające świadomość) jednego lub obojga partnerów (to też trzeba spojrzeć na doniczki indywidualne) a w osobistej uzależnienia częściej pokazuje umiar (teraz jak przetrzepałam dobrze to raczej jednak na pozycji 1-ej, co jest związane z 14 dniem urodzenia i są to naprawdę silne, chorobowe uzależnienia, choć zapewne nie będzie tak w 100% przypadków, bo jak piszesz i wiadomo-istotne są pozostałe karty jeszcze...chociaż pozycja 4 też jak najbardziej, tyle że nie jest już taka oczywista..), ja nie mówię, osoba z wisołem także jak najbardziej może lubić sobie wypić np. jako zagłuszenie problemów czy na zasadzie odlotu od szarej i ciężkiej dla niej rzeczywistości - bo nie lubi zbytnio brać się z życiem za bary (jak pisałaś, nawet depresje mogą być), ale zazwyczaj nie jest to osoba uzależniona... Tak wynika z moich dotychczasowych obserwacji... A Ty, jesteś uzależniona od czegoś?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez blackruby dnia Sob 9:12, 28 Lip 2012, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lilac
Dług karmiczny
Dołączył: 19 Lip 2012
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:17, 28 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
blackgirl napisał: | Ty, jesteś uzależniona od czegoś? |
Nie, nie jestem
No chyba, że od kogoś, bycia z drugim człowiekiem No ale to bym raczej przypisała Kochankom na 9
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackruby
Mistrzowski numerek
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:28, 28 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
A no widzisz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lilac
Dług karmiczny
Dołączył: 19 Lip 2012
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:55, 13 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Aaaa Słońce w misji wspólnej to co oznacza, bo mi się powtarza w doniczce kolejnej, ale relacje zupełnie inne? Indywidualne opisy Chrzanowskiej przeczytałam o misji XIX, ale niekoniecznie pasują mi do związkowych donic... Macie jakieś doświadczenia z taką misją? Też się ją interpretuje patrząc na karty indywidualne? - W tej mojej byłoby XIII i VI -
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackruby
Mistrzowski numerek
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:41, 13 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Słońce w misji (i w ogóle) to są wszelkie ciepłe, pozytywne i szczere uczucia, od miłości po przyjaźń, albo na odwrót Uczucia bez fałszu, iluzji itp. prawdziwe, generalnie czujemy się przy takiej osobie dobrze, nie musimy nikogo udawać, jest to dla nas na pewno osoba ważna, nie jakaś tam przelotna znajomość.. (a nawet jak jest krótka z jakichś względów to zawsze ta osobę potem wspominamy jako ważną w ten czy inny sposób - pozytywnie i z sentymentem, pamiętamy) Przynajmniej ja mam takie doświadczenia ze słońcem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lilac
Dług karmiczny
Dołączył: 19 Lip 2012
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:31, 13 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Oooo, to bardzo "ładna" karta jest, to Słońce I by dawało pewien mianownik relacjom moim ze słońcem w doniczce, w misji akurat To takie odczucie jest, ogrzewające - jak widzę się z tymi osobami, to właściwie zawsze jest jakieś ciepło i ogrzewanie;) - nawet jeżeli jest np. konflikt, albo inna trudna sytuacja. To takie relacje, że jak ich spotykam, się mi sama gęba śmieje i ciepło się robi na duszy. To również, w moim odczuciu, wzajemność i świadomość że jest to obustronna sympatia, ciepło, no co tam jeszcze... Świadomość wzajemności.
Zdecydowanie mniejsze znaczenie ma to czy to jest miłość, przyjaźń, czy jakaś mniej intensywna relacja - u mnie jedna jest... wiadomo - przynajmniej z mojej strony;), a druga - bez wielkich emocji, i na pewno bez seksualnego kontekstu, chociaż również z facetem.
Wychodzi na to, że może każde uczucie dobre to słońce pięknie ogrzewa
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lilac dnia Pon 19:33, 13 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackruby
Mistrzowski numerek
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:37, 13 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Tez tak myślę, że i wzajemność i ciepło, jak piszesz seksualność nie jest tematem tej karty, ale na pewno wzmacnia i opromienia wszystko, tak myślę..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bel
Moderator
Dołączył: 04 Sie 2012
Posty: 3368
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:46, 13 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
lilac napisał: | Oooo, to bardzo "ładna" karta jest, to Słońce I by dawało pewien mianownik relacjom moim ze słońcem w doniczce, w misji akurat To takie odczucie jest, ogrzewające - jak widzę się z tymi osobami, to właściwie zawsze jest jakieś ciepło i ogrzewanie;) - nawet jeżeli jest np. konflikt, albo inna trudna sytuacja. To takie relacje, że jak ich spotykam, się mi sama gęba śmieje i ciepło się robi na duszy. To również, w moim odczuciu, wzajemność i świadomość że jest to obustronna sympatia, ciepło, no co tam jeszcze... Świadomość wzajemności.
Zdecydowanie mniejsze znaczenie ma to czy to jest miłość, przyjaźń, czy jakaś mniej intensywna relacja - u mnie jedna jest... wiadomo - przynajmniej z mojej strony;), a druga - bez wielkich emocji, i na pewno bez seksualnego kontekstu, chociaż również z facetem.
Wychodzi na to, że może każde uczucie dobre to słońce pięknie ogrzewa |
Potwierdzam. Wprawdzie w naszej donicy jest na 6 a nie w Misji, ale rzeczywiscie daje takie ciepłe dla kogos uczucia, nieprawdopodobna bezinteresowna życzliwosc. Przynajmniej ja to tak odczuwam. Nie wiem czy to tylko Slonce (bo i Gwiazde mamy na 3), ale to miłe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lilac
Dług karmiczny
Dołączył: 19 Lip 2012
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:52, 13 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Bel napisał: | nieprawdopodobna bezinteresowna życzliwosc. Przynajmniej ja to tak odczuwam. Nie wiem czy to tylko Slonce (bo i Gwiazde mamy na 3), ale to miłe. |
No gwiazdy ja z żadnym nie mam, chociaż z jednym 2 kochanków Gwiazda to mnie się kojarzy że zauroczenie, zafascynowanie bardziej, czyli już nie takie czyste, tylko coś chce... (a jak na 3. to przyjaźń po miłości...).
Świetnie to napisałaś z tą nieprawdopodobną bezinteresowną życzliwością! Bardzo tak to czuję. I czasem nazywam, że "rośnie mi dusza" po takich spotkaniach
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lilac dnia Pon 21:23, 13 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bel
Moderator
Dołączył: 04 Sie 2012
Posty: 3368
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:58, 13 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
lilac napisał: | Bel napisał: | nieprawdopodobna bezinteresowna życzliwosc. Przynajmniej ja to tak odczuwam. Nie wiem czy to tylko Slonce (bo i Gwiazde mamy na 3), ale to miłe. |
No gwiazdy ja z żadnym nie mam, chociaż z jednym 2 kochanków Gwiazda to mnie się kojarzy że zauroczenie, zafascynowanie bardziej, czyli już nie takie czyste, tylko coś chce...
Świetnie to napisałaś z tą nieprawdopodobną bezinteresowną życzliwością! Bardzo tak to czuję. I czasem nazywam, że "rośnie mi dusza" po takich spotkaniach |
Teraz ja musze wyrazic uznanie - "rośnie dusza" - dokładnie tak :-))). A zafascynowanie tez jest :-). Wiec moze to sie dobrze uzupelnia? Jest niestety takze i Wisielec - żeby nie bylo zbyt łatwo :-)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackruby
Mistrzowski numerek
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:01, 13 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Bo w związkach miłosnych słońce jest także zafascynowaniem i to głębokim. Poczuciem że to ważny człowiek w naszym życiu, jest to uczucie prawdziwe i mocne a nie tam na byle jaki romans, tak uważam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bel
Moderator
Dołączył: 04 Sie 2012
Posty: 3368
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:10, 13 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
blackgirl napisał: | Bo w związkach miłosnych słońce jest także zafascynowaniem i to głębokim. Poczuciem że to ważny człowiek w naszym życiu, jest to uczucie prawdziwe i mocne a nie tam na byle jaki romans, tak uważam. |
Zdecydowanie tak to czuje. Niezależnie od tego jak bedzie przebiegalo. Jest i pewnie zostanie wazne :-)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lilac
Dług karmiczny
Dołączył: 19 Lip 2012
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:25, 13 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
blackgirl napisał: | Bo w związkach miłosnych słońce jest także zafascynowaniem i to głębokim. Poczuciem że to ważny człowiek w naszym życiu, jest to uczucie prawdziwe i mocne a nie tam na byle jaki romans, tak uważam. |
oby oby - taka interpretacja mnie się podoba
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|