|
Noweezo tarot, runy, numerologia, astrologia i wiele, wiele więcej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bel
Moderator
Dołączył: 04 Sie 2012
Posty: 3368
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:38, 14 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
blackruby napisał: |
No ja z moim exem też miałam słońce na poz 6 i gwiazdę na poz 3, i wieżę na poz 5, wieża i rydwany zawsze mówią że relacja albo będzie szarpana (najcz. rydwan) lub w którymś momencie pierdyknie (najcz. wieża).
I tak było - ważna relacja (w końcu małżeństwo), rypnięcie, a teraz w gwieździe akceptacja tego, że tak musiało być i przyjacielskie kontakty, dalej się o siebie martwimy, interesujemy się co tam u drugiej strony, ale to wszystko. Choć to zawsze będzie dla mnie ważna osoba. |
No, ale jednak co innego donica z Wieza a co innego bez niej. Wieza to Wieza Mnie zazwyczaj pokazuje, ze nawet jak po rozpadzie znajomosc sie odnawia to jednak juz nie ma poprzedniej bliskosci. Nawet jesli stosunki pozostaja mile i cieple. Bo ona cos rozwala juz na amen, jakis element znajomosci znika bezpowrotnie. Podobnie Smierc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mili255
Znak lepszych czasów
Dołączył: 23 Paź 2013
Posty: 2212
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:46, 14 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
u mnie relacje ze Śmiercią na poz.2 i poz.5 (tylko chyba takie miałam do tej pory) już faktycznie nie istnieją, kontakt minimalny albo zerowy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bel
Moderator
Dołączył: 04 Sie 2012
Posty: 3368
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:00, 14 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
mili255 napisał: | u mnie relacje ze Śmiercią na poz.2 i poz.5 (tylko chyba takie miałam do tej pory) już faktycznie nie istnieją, kontakt minimalny albo zerowy |
No bo i Wieza i Smierc to zazwyczaj rozpad relacji i tyle. Nawet jak jest jej kontynuacja (np. po latach) to po rozpadzie ma przewaznie mniejsza range niz przedtem. Na przyklad przedtem to byla relacja milosna, zwiazek a potem kolezenstwo itp. Chociaz oczywiscie bywaja wyjatki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mili255
Znak lepszych czasów
Dołączył: 23 Paź 2013
Posty: 2212
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:11, 14 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
dlatego jako Ryba nie mogłabym na stałe związać się z solarnym Skorpionem z listopada bo właśnie wtedy mam Śmierć na poz.2, a wiem że Skorpion by pasował do mnie ale tylko z ascendentu albo taki co ma Marsa w Skorpionie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackruby
Mistrzowski numerek
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:11, 14 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Bel napisał: |
No, ale jednak co innego donica z Wieza a co innego bez niej. Wieza to Wieza Mnie zazwyczaj pokazuje, ze nawet jak po rozpadzie znajomosc sie odnawia to jednak juz nie ma poprzedniej bliskosci. Nawet jesli stosunki pozostaja mile i cieple. Bo ona cos rozwala juz na amen, jakis element znajomosci znika bezpowrotnie. Podobnie Smierc. |
Tak, masz rację co do wieży.
Ale co do śmierci nie mogę się zgodzić - w zależności od tego jakie karty są "po" niej może przetransformować związek na dużo bogatszy i bardziej znaczący poziom, mówię to na podstawie bardzo bliskich związków w doniczkach ze śmiercią. Oczywiście pojedynczą. Ogólnie takie doniczki mówią o dużym zaangażowaniu emocjonalnym, które następuje poprzez jakieś ciężkie przejścia (to coś jak zjedzenie z kimś beczki soli, np.).
edit: i fakt, nie w przypadkach jeśli ta śmierć jest na poz 5 czy 3, tylko gdzieś "po drodze"
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez blackruby dnia Sob 10:12, 14 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maryna
Wybraniec fortuny
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:17, 14 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
jeśli Śmierć na poz.3 to jest właśnie "po drodze", i taki związek do śmierci fizycznej może sobie trwać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mili255
Znak lepszych czasów
Dołączył: 23 Paź 2013
Posty: 2212
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:21, 14 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
no może i z tymi relacjami co na poz.2 Śmierć jeszcze coś będzie... za mało w sumie przykładów znam, ale chwilowo kontaktu nie ma, przez zmiany właśnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maryna
Wybraniec fortuny
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:26, 14 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
ze Śmiercią na poz.2 ja mam związki z ludźmi trwające w porywach do 40 lat
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
avitka
Ezoteryczny guru
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 10642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 61 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:00, 14 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Maryna napisał: | jeśli Śmierć na poz.3 to jest właśnie "po drodze", i taki związek do śmierci fizycznej może sobie trwać | tak, znam takie zwiazki z rodziny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hedonism
Znak lepszych czasów
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 1482
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:18, 14 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Bel napisał: | mili255 napisał: | u mnie relacje ze Śmiercią na poz.2 i poz.5 (tylko chyba takie miałam do tej pory) już faktycznie nie istnieją, kontakt minimalny albo zerowy |
No bo i Wieza i Smierc to zazwyczaj rozpad relacji i tyle. Nawet jak jest jej kontynuacja (np. po latach) to po rozpadzie ma przewaznie mniejsza range niz przedtem. Na przyklad przedtem to byla relacja milosna, zwiazek a potem kolezenstwo itp. Chociaz oczywiscie bywaja wyjatki |
Czasem taki zwiazek czy małżeństwo z Wieżą i Śmiercią sie nie rozpada fizycznie i ludzie nadal ze sobą mieszkają ale wszystko już tam umarło, zostały zobowiązania, wzajemna zależność, dzieci, dom i kredyt. Wszystko inne już kaput. Dlatego czasem tutaj sie spotyka przykłady, ze takie cieżkie karty a ludzi formalnie razem i jest konsternacja czy z metodą cos nie tak czy nie działa, no bo nie mamy wglądu do tego jak jest w środku. Druga sprawa, ze współczesne zwiazki są bardziej wiarygodne, bo i ludzie bardziej samodzielni i niezależni, zwłaszcza kobiety, chociaz nie wszystkie, wiele jako jedyny model swojego istnienia upatruje w uwieszeniu sie na kimś, nawet gdy już niewiele łączy ale nie odpuści no bo dziecidomkredyt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maryna
Wybraniec fortuny
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:35, 14 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
A dzieci/dom/kredyt to mało?
Zawsze można mieć wiele powodów, żeby ze sobą być, i równie wiele, żeby ze sobą nie być. A ta reszta to niby co to takiego? Seks? Ile sie można seksić? Seks też może się w końcu znudzić, po latach. Zresztą każdy wiek ma swoje prawa i swoje potrzeby.
Kiedyś zapytałam koleżankę, co jest tajemnicą jej udanego związku, a są ze sobą już ponad 40 lat, i na pewno nie wiążą ich żadne kredyty, a ona odpowiedziała, cytuję: "z mężem trzeba się zaprzyjaźnić".
Ich doniczka to:
XX---XVIII---I
---XVI--XIX
-----XIII------ środki IX, misja XVII
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hedonism
Znak lepszych czasów
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 1482
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:10, 14 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Chyba największe ryzyko rozpadu związku, to gdy ludzie są w czasie seksualnego rozkwitu, ze tak to nazwę. Wiadomo, ten okres także mija (no bo ileż można, jak sama zauważyłaś, z wiekiem inne tematy staja się ciekawsze i bardziej inspirujące, wiem po sobie) i wtedy nie ma juz raczej tylu zagrożeń rozpadu, o ile nie ma innych problemów typu nałogi i finansowe problemy.
Jeszcze 5 - 10 lat temu byłabym skłonna rozstać sie z powodu braku namiętności czy innych wyobrazeń i oczekiwań łóżkowych, dzisiaj juz jestem bardziej wyrozumiała ale znów mam inne priorytety, z których cieżko byłoby mi zrezygnować, a które 10 lat temu nie były dla mnie w ogóle istotne.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez hedonism dnia Sob 13:13, 14 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackruby
Mistrzowski numerek
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:16, 14 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
vitzia napisał: | Maryna napisał: | jeśli Śmierć na poz.3 to jest właśnie "po drodze", i taki związek do śmierci fizycznej może sobie trwać | tak, znam takie zwiazki z rodziny |
Właśnie.
Ja mam z mamą na poz 1 i 5, oczywiście zakładam że związek będzie trwał do jej śmierci, ale jest to relacja bardzo ciężka i właśnie realizuje się generalnie od negatywnej strony śmierci, nie ma tego fajnego stanu przejścia na lepszy, nowy poziom i tego wyzwolenia, które mam w relacjach ze śmiercią na poz 2 (pojedynczą), tylko jest ciągła praca i stąpanie po kruchym lodzie, ciągły przymus uważności by relacja w ogóle normalnie funkcjonowała (bo to matka, wiele jej zawdzięczam, szanuję, czuję obowiązek, kocham za sam fakt tego powiązania itp.), a takie miałam na myśli relacje - takie, gdzie w którymś momencie następuje całkowite uzdrowienie, pisząc że jeśli śmierć jest gdzieś "po drodze". W przypadku znajomości nawet i z pojedynczą śmiercią, ale na poz 5 (były facet i bliska przyjaciółka kiedyś tam), relacja fakt, w obu przypadkach trwa nadal, ale tylko przez neta (znajomi na fb, życzenia urodzinowe i podziwianie czyichś zdjęć, raz na ruski rok jakaś wiadomość) i bardzo wątpię by wróciła kiedyś na dawny poziom zażyłości i bliskości, bo w obu przypadkach były to relacje za ciężkie i powstał za duży dystans. Ale widać szanujemy siebie i pamiętamy dobre chwile, pewnie dlatego jakieś połączenie zostało. Związku ze śmiercią na poz 3 jakoś sobie nie przypominam. Ale również kojarzy mi się z jakimś "przymusem" bycia razem, ze względu na różne zależności, co zresztą np. w małżeństwach czy rodzinach jest bardzo częste.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez blackruby dnia Sob 13:22, 14 Cze 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bel
Moderator
Dołączył: 04 Sie 2012
Posty: 3368
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:18, 14 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
blackruby napisał: | Bel napisał: |
No, ale jednak co innego donica z Wieza a co innego bez niej. Wieza to Wieza Mnie zazwyczaj pokazuje, ze nawet jak po rozpadzie znajomosc sie odnawia to jednak juz nie ma poprzedniej bliskosci. Nawet jesli stosunki pozostaja mile i cieple. Bo ona cos rozwala juz na amen, jakis element znajomosci znika bezpowrotnie. Podobnie Smierc. |
Tak, masz rację co do wieży.
Ale co do śmierci nie mogę się zgodzić - w zależności od tego jakie karty są "po" niej może przetransformować związek na dużo bogatszy i bardziej znaczący poziom, mówię to na podstawie bardzo bliskich związków w doniczkach ze śmiercią. Oczywiście pojedynczą. Ogólnie takie doniczki mówią o dużym zaangażowaniu emocjonalnym, które następuje poprzez jakieś ciężkie przejścia (to coś jak zjedzenie z kimś beczki soli, np.).
No, ale to po tej Smierci by musialo byc jakies Slonce, Sąd, Gwiazda, Kochankowie itp. A jak jest Swiat, Rydwan, Mag, Ksiezyc itp czy zwlaszcza Wieza to ja mysle ze raczej znajomosc sie "zwinie" niz "rozwinie" ))))
edit: i fakt, nie w przypadkach jeśli ta śmierć jest na poz 5 czy 3, tylko gdzieś "po drodze" |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackruby
Mistrzowski numerek
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:18, 14 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
hedonism79 napisał: |
Czasem taki zwiazek czy małżeństwo z Wieżą i Śmiercią sie nie rozpada fizycznie i ludzie nadal ze sobą mieszkają ale wszystko już tam umarło, zostały zobowiązania, wzajemna zależność, dzieci, dom i kredyt. Wszystko inne już kaput. Dlatego czasem tutaj sie spotyka przykłady, ze takie cieżkie karty a ludzi formalnie razem i jest konsternacja czy z metodą cos nie tak czy nie działa, no bo nie mamy wglądu do tego jak jest w środku. |
ano właśnie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez blackruby dnia Sob 13:19, 14 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|