Noweezo

JustKejt

vitzia powaznie? a podwojny księżyc?

mili o saturnie to była ironia tylko Wink

wiadomo,ze jakas planeta nie ma az takiego wpływu na nasze zycie zeby zagwarantować nam wspaniałe zycia rodzinne i zawodowe to jest tylko i wyłącznie suma naszych decyzji jak to życie wyglada;)

avitka

Z podwojnym ks widzialam donice z problemem alko..a tu jest tez diabel Surprised

JustKejt

no właśnie i problem z alko był plus liczne kłamstwa, krętactwa po prostu zatajanie prawdy jak to czasem przy księzycu bywa...
diabeł...hmmm w sumie wydaje mi się,że dawał takie uzaleznienie, chore uzaleznienie jednej osoby od drugiej...plus toksycznosc no i interesowność ...
ale czy diabeł moze dawac też przemoc ?

avitka

Napisalam ze piekna bo
Mozna dopatrzec sie w niej uczuc
Idzie z glupca a to czesto szalencze zakochanie od 1wejrz
Nad ukladem goruje slonce a to podbija range waxnosci relacji, to sa zw.waxne
macie maga w misji I poz5, wiec mniemam ze dobrze Wam sie gadalo I byla obopolna atrakcyjnosc sexualna

Wiec jest uczucie, namietnosc I porozumienie..ze ks I Diablo nabruzdzil..no coz

Dla mnie zle relacje to takie w ktorych nie ma ww.skladnikow a najgorsze to te gdzie jedni dla drugiego jest najgorsza wersja siebie I swiadomie rani, tak se wyobrazam najgorsza toksyke

JustKejt

hmm... on był szaleńczo zakochany od pierwszego wejrzenia to fakt
waznosc relacji moze bo trwała długo i była karmiczna na pewno
nie było obopolnej atrakcyjnosci seksualnej niestety (nie był w moim guscie;))
z tym gadaniem to było tylko na poczatku fajnie ale poźniej to tragedia była, kompletnie nie moglismy się dogadac
2 ksiezyce dały pociag alkoholowy a wtedy człowiek totalnie się zmienia...
co do wyobrażenia o toksyce to się w pełni zgadzam.

avitka

No wlasnie, niby donica wspolna a karty czesto sa czyjes

JustKejt

dokładnie vitzia

żadna najgorsza nawet doniczka nie determinuje porazki a najlepsza sukcesu

avitka

O cos inn ego mi chodzilo
Pisalas ze glupiec byl jego, tez mialam doniczki ze np gwiazda byla niemoja
Jesli karts nie wystepuje w zadnej indywidualnej to czasem trudno rozstrzygnac czyja jest/ kto ja czul tak naprawde..i to sie tyczy wsz.pozycji

JustKejt

tak rozumiem o co Ci chodziło Wink

a ta wzmianka o doniczkach to była tylko taka dygresja Smile

blackruby

blackruby

avitka

http://www.noweezo.fora.pl/dygresjowo,106/
tu prosze szukac Wink

Bel

JustKejt

Ona:
papież----mag----cesarz
kochanki------------papiez
moc

koło fortuny
wisielec

On:
umiar----mag----cesarzowa
diabeł------------cesarz
słońce

ksiezyc
sad

wspolna:

słońce---kapłanka----rydwan
świat------------pustelnik
rydwan

kochanki
koło fortuny

to moze wyjasnie Laughing

są to doniczki mojej kolezanki oraz jej partnera ( za rok męża) chciała sie dowiedzieć co może ich czekać

u jednego diabeł w problemie u drugiego kochanki:lol:
swiat w problemie...dzieli ich 300km odległości, ale czy świat może ich definitywnie podzielić Question

Jak to widzicie?

blackruby

W środkach jest pustelnik a nie koło.

Świat już się zrealizował jako związek na odległość, ze słońcem na poz 1, to dali radę, bo są ważni dla siebie i patrzą póki co optymistycznie.
A podzieli to ich pustelnik z rydwanem, tworzące razem wieżę. Z tym, że rydwan jest podwójny, to mimo wszystko ich trzyma, bo nawet jak już mają dość, to nie potrafią/nie będą potrafili się rozstać. Bo i kochanki w misji, to i uczucie jest. Tak czy owak po pierwsze to nie wygląda na standardowy związek, bo albo to już tak będzie, na dojezdne albo nawet do ślubu może nie dojść. W każdym razie jak dojdzie to dużo czasu osobno spędzanego widać a i tak wątpię by byli dla siebie ostatnimi partnerami. W pewnym momencie ich to zmęczy, tak obstawiam.