Noweezo

Aura

no tak tam Moc jest... to jeszcze lepiej Very Happy

będzie dobrze jaśminka Very Happy

będzie długi okres zamknięcia - może nawet bardzo długi - ale wenętrznie nie zapomnicie o sobie...
wszystko będzie dojrzewało aż w pewnym momencie oczyści się atmosfera i będzie ok...

na chwilę obecną brzmi to abstrakcyjnie ale zobaczysz, będzie ok Very Happy

jasmina44

własnie sie ucze nie uzależniać swojego szczęscia od nikogo.. ucze sie siebie silnej, neizaleznej, madrej i pieknej...
co do tej kobiety to ja juz sama nie wiem czy taka jest była... on cos w któryms moemncie mówił o kims na zasdazie przyjaciółki z która miło sie czas spedza, potem podobno sie przestali widywac, teraz nei mam pojecia co sie dzieje, bo nei chce tego wiedziec, nie interesuje sie jego zyciem uczuciowym ale z tego co wiem od znajomych to chyba nikogo w jego zyciu nie ma, nikog tak na powaznie.. ale w usmie tego nei mozna byc nigdy do końca pewnym..
ja jestem tylko pewna siebie i to tez nie do końca a tylko do tego stopniado którego siebie sama poznałam...
jest to dal mnie trudny czas ale rozwojowy.
zależec jeszcze miz alezy.. ale juz nie na tyle by zabiegac... terazoczekuje jakiejs inicjatywy z jego strony... nie chce mis ie bawic w zadne gierki zasługuje na kogos kto mnie kocha i chce byc ze mna a nie kogos kogo trzeba do tego namawiac i przekonywac...
nioe wiem czy sie uda przepracowac ta wieze.. do tego chyba potrzeba zaangazowania i checi po obu stonach a tego to ja nie widze..

Maryna

zawsze można zrezygnować z budowania i rozwieść się,
a nie przerobione problemy przerabiać w kolejnych związkach,
to przecież jest znak naszych czasów Smile

jasmina44

wiem.. i wcale tego nei chce.. nie sadze bym ja złożyła ten pozew ale jezeli on to uczyni to mu ten rozwód dam.
a do innych zwiazków to mi sie wcale nei spieszy. powim inaczej, nie zamierzam sie juz z nikim wiązać.

Aura ten długi okres zamknięcia to mam nadzieje ze nie dziesięciolecia:) zabrzmiało tak jakos cięzko

Maryna

pewien dystans to zawsze w waszym związku być powinien,
to znaczy bliskość, ale taka, jak w piosence Kory "na wciągnięcie ręki twojej",
bo jeśli przytrafiło ci się takie małżeństwo, z tym Pustelnikiem w świadomości, to prawdopodobnie w swojej dacie masz wskazania do nadmiernego ubóstwiania mężczyzny, a to zdrowe nie jest, i musi w jakiś sposób być leczone, właśnie przez danie ci mężczyzny, przy którym będziesz mieć możliwość oduczyć się tego

jasmina44

ubóstwiac to moze nie, ale uzalezniac sie to chyba tak.. ze potrzegałam siebie przez pryzmat bycia w zwiakzu... tylko wten sposób czułam sie szczęsliwa.. i dopiero teraz ucze sie jak byc szczesliwa samej... jak znależc swoja przestrzeń w zwiazku jak nie zmieniac sie pod wpływem faceta w tych sprawach w których wcale nie chce...
Marynko ja mam na 4 poz ksiezyc na 5 wisielca... mam tez podwójna sprawiedliwosc na 1 i na 6... czy z którejs z tych pozycji to widac..?

hedonism

Maryna

1-kowe to na pewno nie jest,
1 kocha nowości, jest ciekawa świata, i prędzej rzuci się na szyję nowemu mężczyźnie, ktory ją zaciekawi jakoś, niż będzie wieszać się u szyi jednemu Smile

to bardziej 2-kowe jest,
ale popatrzeć trzeba całość zestawu, jak zwykle...

jasmina44

to ja nie mam zadnych 2... 6 z drogi zycia 9 w I pz, w nastepnych dwóch pz mam 5, a w osttanim 7
urodzona 08.10.1977
to co u mnie ta 6 moze to dawac?

Aura

Aura

jasmina44

rozumiem ze chces zmnie delikatnie przygotowac na te lata... to włąsciwie nowy poczatek kompletnie..
no trudno co ma byc to bedzie..

Maryna

Aura

jasmina44

w zaleznosci jak kto liczy.. mi czasem z liczenia to wychodziła 6 z 33 ale sa rozne szkoły wiec sie nie wymadrzam...