Noweezo

kinda · Wysłany: Nie 11:09, 24 Mar 2013 Temat postu: moja pryjaciolka i moj ex, razem:P

Hej, witajcie w moim patologicznym swiecie hehe. Otoz nieawno okazalo sie ze moja przyjaciolka chce być z moim bylym facetem, facetem ktorego kochalam nad zycie i nadal nie wiem czy go nie kocham, no bolesne jak ie wiem, ale o zniesinia. I teraz zastanawiam sie jak widzicie ich związek?

ONA:
25.08.1984

cesarzyca ---- sprawiedliwosc ----- glupek
moc ------ sprawiedlisoc
slonce

M: moc

ON:
02.07.1980

papiezyca - rydwan --- księzyc
pustel ---- cesarzyca
wisielec

M: papiez

WSPÓLNA:
papiez ---- diabel ---- księżyc
sąd ----- wisielec
pustelnik

M; wieża

DZIEKI!!!!!!! ZA INTERPRETACJE BO JUZ SAMA NIE WIEM, znam ich od stu lat, no mega ich znam i nie wem totalnie czy pasuja i jestem w szoku ze sie w ogole spikneli heh, a ze nie ejstem obiektywna to zupelnie nie wiem jak to zinterpretowac.

Maryna · Wysłany: Nie 11:24, 24 Mar 2013 Temat postu:

proponuję nie bawić się w psa ogrodnika, tylko życzyć im szczęścia,
tak będzie lepiej, przede wszystkim dla ciebie Smile

w ich wspólnej piramidce na poz.5 jest moc, nie wisielec Smile

Bel

kinda · Wysłany: Nie 11:37, 24 Mar 2013 Temat postu:

no zycze im szczescia w sumie, czemu nie, tylko tak ch*j o tym sluchac jak ona mi o nim opowaida jak ja go znam od podszewki, bylam z nim 5 lat, mielismy sie hajtac.... no tak dziwnie mega, ona jest dziewica to nie wiem jaka namietnosc, zreszta ona mu sie fizycznie nigdy nie podobala, tylko intelektualnie, teraz widac sie pozmienialo, ale nie jego typ ta laska, tak czy siak.

aha a ja myslalam, ze sie liczy dodajac np poz 5 jego i poz 5 jej i wychodzi we wspolnej cos tam, a nie ze tylko 3 pierwsze poz dodajac a reszta juz z tych 3 pierwszych pozycji///

Mili255 · Gość

wg mnie nie dojdzie do legalizacji bo jest Sąd na 4tej. więc nawet jeśli to będą ewentualnie długi czas siedzieć na kocią łapę i łudzić się Księżycem... Diabeł i Moc sprzyja tutaj, ale misja Wieża to spokoju raczej nie będzie...

Mili255 · Gość

Maryna · Wysłany: Pon 9:03, 25 Mar 2013 Temat postu:

Aura · Wysłany: Pon 9:47, 25 Mar 2013 Temat postu:

a właśnie, apropo Papieża...
Jakie macie z nim doświadczenie w portrecie? Jak wam się ujawnia na różnych pozycjach?? bo muszę przyznać, ze mnie o dziwo ślubu nie pokazuje, natomiast miłość i porozumienie duchowe - owszem?

Maryna · Wysłany: Pon 10:41, 25 Mar 2013 Temat postu:

nie znam wielu związków z papieżem Confused

moja siostra ze szwagrem mają na poz.5 i są udanym małżeństwem, już ok.35 lat, szanują się wzajemnie, dla obojga bardzo ważna jest rodzina i tradycje

jedna moja koleżanka miała na poz.4, czyli w problemie, i jej mąż odszedł... do poprzedniej żony

ja mam z jednym panem na poz.5,
do ołtarza nie startowaliśmy, ale przyjaźnimy się już 10 lat,
i niewątpliwie jakieś porozumienie duchowe miedzy nami jest... Smile

Mili255 · Gość

też mam takie zdanie jak Maryna o Papieżu i myślę, że b dobrze zwiastuje jeśli się pojawia wszędzie oprócz 4 pozycji...
na pewno jest wielki szacunek w takich związkach

Aura · Wysłany: Pon 14:13, 25 Mar 2013 Temat postu:

no u mnie zawsze pokazuje ciepło, dojrzałość do uczucia, takie trzymanie się za rączki gdzie sex akurat jest najmniej istotny, natomiast ślubu mi nigdzie nie pokazał nigdy..

a w tradycyjnych rozkładach np. partnerskich, jak macie Papieża na sercu lub innej pozycji wewnętrznej to jak czytacie - kurde ja mam zawsze problem z tym Papieżem!!! Podobnie jako zakochanie lub jakieś głębsze uczucie????

Maryna · Wysłany: Pon 18:11, 25 Mar 2013 Temat postu:

Gość · Wysłany: Pon 18:38, 25 Mar 2013 Temat postu:

Co ma dziewictwo do bycia namietnym bo ja kompletnie nie widzę związku. Są typy namietne albo nie i nie trzeba wkładać żeby czuć namiętność.

kinda · Wysłany: Pon 18:51, 25 Mar 2013 Temat postu:

hmmm nom spoko, ja nie wiem jak to interpretowac, przyjazn jest na pewno to na 100% sie lubia i szanuja i smieja itd. Ale to przyjazn. Moze i byc z tego zwiazek, ale jakos sobie tego nie wyobrazam. No a ze dziewica i kurde laska ma 29 lat jest dziewica i z moim bylym kurde 1 raz???? zenada jakas, poza tym no nigdy ngdy sie sobie nie podobali - jak cos to moj byly jej, ale ona jemu na 100% nie, zero chemii tam bylo, jak dla mnie oboje byli b samotni i sie spikneli jakos, a ze lubia ze soba przebywac to dobrze... chociaz i tak mi do siebie nie pasuja. W sensie to nie jest typ urody tego kolesia, on zawsze lubil mlodziutkie laski, ale takie serio mldziutkie, a ona nie jest mlodziutka, w sensie nie ma mlodzienczej urody:P a niewazne, zwiazek wlasnie bez namietnosci jak dla mnie, ale duzo szacunku i wspolnych celow. Razz

ale interpretujcie dalej, moze mi sie jakos ta niechec do nich w koncu odwidzi:))

agatek · Wysłany: Pon 19:01, 25 Mar 2013 Temat postu:

ale to jest twoje widzenie tej sprawy nie wiesz co on czuje mysli i jaki typ kobiety mu imponuje
gdybys ty była jego idealem to nie byłabys ex